"Woda się nie zakrzywia"
-
@M-N Gościu udowodnij to bez założenia , że to na czym żyjesz jest kulą . Bez tego założenia udowadniasz tylko spadek ciśnienia, rozumiesz ?
Tu potrzeba demonstracji , trzeba zrobić doświadczenie, da się? -
To, że jest kulą, da się udowodnić na wiele sposobów. Jeden z nich opisałem w osobnym wątku. Gradient ciśnienia również można zmierzyć nawet w amatorski sposób. A wyjaśnienie - grawitacja. I teraz, jeśli liczysz na to, że ktoś w ramach demonstracji wytworzy w pokoju chmurę gazu, która pod wpływem własnej grawitacji skupi się w kulę otoczoną próżnią, to znaczy, że nie masz pojęcia o podstawowych rzeczach.
-
@Boa Udowadniam spadek ciśnienia atmosferycznego do niskiej próżni już na ok. 37 km. Bez żadnego zakładania kształtu Ziemi. Przegrzało ci już tego rodzynka, czy jak?
Kształt Ziemi z wysokości większej niż prawie 39 km. możesz sobie zobaczyć tu - do 4:08 znowu kamera z wąskokątnym obiektywem, co można rozpoznać po braku zniekształceń elementów stanowiska startowego i okrągłej flary Słońca: https://www.youtube.com/watch?v=SGGYYqDDfRI -
@RAV Nie Nie Nie , oczekuje że ktoś stworzy w pokoju czy gdzieś.. kulę która swoją grawitacja przyciągnie gaz i dzięki temu będziemy mogli naocznie zaobserwować zjawisko które niby istnieje w rzeczywistości.
Oczywiście nie chodzi mi o stworzenie tego w symulacjach na komputerze Bartka. -
@Boa napisał w "Woda się nie zakrzywia":
oczekuje że ktoś stworzy w pokoju czy gdzieś.. kulę która swoją grawitacja przyciągnie gaz i dzięki temu będziemy mogli naocznie zaobserwować zjawisko które niby istnieje w rzeczywistości.
Chodzisz po takiej kuli. Parę innych możesz obejrzeć na niebie.
-
@RAV Czy da się zrobić demonstrację o której napisałem?
-
@Boa czy poczujesz się lepiej jeśli nie będę cię nazywał płaskoziemcą ?
pewnie zastąpię to jakimś "misiem o małym rozumku" ale nie będzie już płaskoziemca
-
@Boa napisał w "Woda się nie zakrzywia":
@M-N Chyba znowu sam nie wiesz o co ci chodzi... czekam na doświadczenie, macie tu fizyka.
EDIT.
Kula gazu i spadek ciśnienia wokół niej aż do tzw próżni. Proszę mi to zademonstrować w jakimś doświadczeniuNa ziemi jest to niemożliwe, bo grawitacja ziemska przewyższa o ileś rzędów wielkości grawitację tej kuli którą byś stworzył. Myślę, że wiesz o tym, tylko trollujesz.
A eksploracja kosmosu pokazuje, że kula otoczona gazem jest faktem. -
Nie macie wrażenia, że Boa upiera się i złości, że refrakcję obliczacie dla kuli, a nigdy tego nie robiliście na płaskiej Ziemi. I skoro nie możecie tego w rzeczywistości zaobserwować, to nie powinniście mówić, że coś wiecie na temat refrakcji.
Moim zdaniem to jakby użalał się że z kulistą Ziemią widok w rzeczywistości się zgadza, a z płaską nie i dlatego jest na nas zły :)))) -
@Boa napisał w "Woda się nie zakrzywia":
Nie udowadnia kuli gazu otoczonej próżnia.
Domyślam się, że chciałbyś takie doświadczenie zobaczyć ot tak zwyczajnie w jakimś pomieszczeniu na przykład.
Niestety, mam dla Ciebie złe wieści - żeby pokazać jak kula gazów jest otoczona próżnią, to trzeba dosyć znacznie w przestrzeń kosmiczną się udać
Już tłumacze dlaczego.
Żeby jakaś przestrzeń wypełniona gazami "stała się" kulą gazów potrzeba dosyć specyficznych warunków.- Ilość tego gazu powinna być olbrzymia!
Do tego stopnia OLBRZYMIA że zwyczajnie rozmiarami przekracza to wszystkie laboratoria świata razem wzięte, a tak bardziej precyzyjnie to objętościowo coś około milionów kilometrów sześciennych (a najlepiej miliardy miliardów). - Ponieważ taka ilość gazu byłaby maleńką masą (w kosmicznej skali) to siła wzajemnego przyciągania się cząstek tego gazu byłaby niewielka. Inaczej mówiąc - grawitacja wytworzona w takim obłoku byłaby niewielka. Miliony razy mniejsza niż na Ziemi i jeszcze bardziej mniejsza niż na Słońcu.
- Z tych powyższych powodów, ciśnienie jakie by panowało w takiej chmurze byłoby niewiele wyższe od praktycznie zera. Trochę to można by porównać do puchu z topoli - gdyby go tak zebrać łapiąc swobodnie opadającego na jakąś powierzchnię, to będzie on bardzo leciutki i bardzo luźno zbity.
- Żeby móc teraz jeszcze to wszystko zaobserwować, to potrzebowalibyśmy specjalistycznych urządzeń, które w ogóle by zaobserwowały takie RZADKIE skupisko gazu! To nie byłby obłok tylko zwyczajnie przezroczysty gaz.
- Wielo.. wielo.. wielokrotnie większa Ziemska grawitacja spowodowałaby przyciągnięcie się takiej chmury do powierzchni Ziemi i nici z eksperymentu. Trzeba by to przeprowadzić z dala od wszelkich większych pól grawitacyjnych.
I tak mniej więcej na szybko dlatego takiego eksperymentu się nie pokazuje dzieciom w szkołach :))))
Ale jak najbardziej takie chmury istnieją, o czym możesz się przekonać samodzielnie fotografując je na nocnym niebie, no albo jeśli założymy, że w Słońcu jest mnóstwo tego gazu to i w dzień :))))
Śmiało pisz gdybyś czegoś nie zrozumiał, chętnie wyjaśnię z przykładami.
- Ilość tego gazu powinna być olbrzymia!
-
@foto-mielec sorry ale to stek bzdur, to co widzisz na niebie możesz różnie nazywać , ale to ści fi
-
@Boa napisał w "Woda się nie zakrzywia":
to stek bzdur, to co widzisz na niebie
Dzieki, nie wiedziałem. Słońce, księżyc, samoloty, balony, gwiazdy. Wszystko to wg Ciebie, to stek bzdur. Ciekawe. A pochwaliłeś się tą opinię NJK, jestem ciekaw jego stanowiska.
-
@Boa Odległości do tych "bzdur", szczególnie do Księżyca, Słońca, Wenus, Marsa już dawno temu zostały pomierzone przy pomocy radarów. Odbicie fal radiowych od powierzchni Księżyca wykorzystują bardzo często krótkofalowcy amatorzy. Opóźnienie odbitego sygnału jest stałe niezależnie skąd na Ziemi sygnał został nadany i gdzie odebrany i wynosi ok. 2.5 sek. co w jedną stronę daje 1.25 sek . = ok. 375 000 km. Na "pz" z lokalnym mini księżyckiem opóźnienie byłoby znikome. W tym twoim nibylandzie istnieje coś takiego jak radar lub krótkofalarstwo?
-
@M-N napisał w "Woda się nie zakrzywia":
@Boa <...ciach...>. Na "pz" z lokalnym mini księżyckiem opóźnienie byłoby znikome. W tym twoim nibylandzie istnieje coś takiego jak radar lub krótkofalarstwo?
@M-N nie istnieje, bo ile razy bym nie zapytał o używane przez radiowców 360-o stopniowe mapy azymutalne wycentrowane dla każdej lokalizacji, co na naleśniku nie miałby sensu, żaden artysta nie podejmuje wątku...
-
@Boa napisał w "Woda się nie zakrzywia":
@foto-mielec sorry ale to stek bzdur, to co widzisz na niebie możesz różnie nazywać , ale to ści fi
Aaa.. już rozumiem.. Ty należysz do opcji "ja nie mam o tym pojęcia, to i nikt nie może mieć".
Bo niestety to co widać na niebie jest jak najbardziej sprawdzalne i weryfikowalne.
Opisałem Ci dlaczego nie pokazuje się doświadczeń z kulą gazów w szkołach, jednak się do tego nie odniosłeś.
Nie wiem nawet czy zrozumiałeś to o czym tam napisałem. Nie krępuj się pomogę Ci wszystko dobrze pojąć, tylko zacznij zadawać pytania.
Czego nie rozumiesz? -
@M-N napisał w "Woda się nie zakrzywia":
@Boa Odległości do tych "bzdur", szczególnie do Księżyca, Słońca, Wenus, Marsa już dawno temu zostały pomierzone przy pomocy radarów. Odbicie fal radiowych od powierzchni Księżyca wykorzystują bardzo często krótkofalowcy amatorzy. Opóźnienie odbitego sygnału jest stałe niezależnie skąd na Ziemi sygnał został nadany i gdzie odebrany i wynosi ok. 2.5 sek. co w jedną stronę daje 1.25 sek . = ok. 375 000 km. Na "pz" z lokalnym mini księżyckiem opóźnienie byłoby znikome. W tym twoim nibylandzie istnieje coś takiego jak radar lub krótkofalarstwo?
Bardzo dobra argument. Nie wiem czy jeszcze leży, ale jedna z misji na Księżyc zostawiała tam specjalne zwierciadło w celu dokładnego pomiaru odległości laserem. Powtarzanie tego wymaga już trochę więcej ogarnięcia, ale kojarzę, że bardziej ogarnięte grupy amatorskie spokojnie wykonywały ten eksperyment. Pytanie tylko czy dalej mamy lusterko.
-
@JhnW Na Księżycu zostawiono ogółem 5 retroreflektorów - 3 od Apollo (11,14,15) i 2 (francuskiej produkcji) od ruskich misji Luna (17,21). Laserowy pomiar odległości do Księżyca był prowadzony przez Apache Point Observatory, na początku z dokładnością do ok. 25 cm., a od poł. lat 80-tych przez Obserwatorium McDonalda a od lat 90-tych również przez francuzów w Obserwatorium Côte d'Azur z dokł. do ok. 3 cm..
edit: laser w Apache Point Observatory działa od 2005 r. i dokładnośc pomiaru ma poniżej 10 mmm. -
@ZJ To jest w9iara w to co mówią,a nie wiedza bo nie możesz jest osobiście sprawdzić.
-
@foto-mielec Nie pokazuje się doświadczeń bo się nie da , do czego tu się odnosić ?
A to co mówisz o niebie to wiara a nie wiedza bo jest to przez ciebie niesprawdzalne.
-
@Boa Dokładnie - nie da się. Ale nie dlatego że to tak nie działa.
Mniej więcej to tak jak gdyby chcieć pokazać, że kompas działa w pobliżu silnego magnesu - też się nie da. Ale wiadomo, że normalnie poprawnie wskazuje kierunek północny.
Nie wiem czy rozumiesz analogię do grawitacji w chmurze gazu. Jest ona zbyt maleńka w porównaniu z grawitacją ziemską i nie można tego pokazać. Ale takie obłoki gazu można samodzielnie nawet obserwować i robić im zdjęcia.
No chyba, że jeszcze uważa się, że nie wiadomo na co patrzymy.. ale to już nauka takiej osobie nie pomoże.