@Fizyk-od-czapy tak było, potwierdzam. Trochę wiało, co pozwoliło utrzymać standardową atmosferę.

Tomasz Middle
@Tomasz Middle
Best posts made by Tomasz Middle
-
RE: "Woda się nie zakrzywia"
-
"Horyzont podnosi się zawsze do linii naszego wzroku"
Horyzont podnosi się ZAWSZE do linii naszego wzroku.
To zdanie słyszał lub czytał każdy kto interesuje się tematem "Płaskiej Ziemi".
Jest to swego rodzaju dogmat.
No właśnie, dogmat. W definicji tego słowa czytamy: "Poza kontekstem fachowym pod pojęciem dogmatu rozumie się pewnik przyjęty tylko na zasadzie autorytetu, bez poddania go badaniu krytycznemu co do prawdziwości i zgodności z doświadczeniem[6]."
Więc nasuwa się pytanie, czy poza tym zdaniem, ktokolwiek z was widział, aby jakiś "płaskoziemca" pokazał to? Choćby to, jak wyznaczyć poziomą linię wzroku? Czy tylko mówią że tak jest bo...tak?
Temat jest wielowątkowy, bo powinniśmy w zasadzie zacząć od samego pojęcia horyzontu, poziomu, refrakcji atmosferycznej (płaskoziemcy nazywają to "optyką" lub "złudzeniem optycznym") czy "budowy ludzkiego oka" (oczywiście co do ostatniego to żart!Nie mogłem się powstrzymać!)
Każdy z tych wątków pewnie znajdzie swoje rozszerzenie na tym forum.
Co do samej obserwacji, łatwo to sprawdzić samemu. Wystarczy prosty przyrząd działający na zasadzie naczyń połączonych (woda trzyma poziom!). No i jakaś górka z widokiem na morze lub rozległą równinę.
Krótki filmik na ten temat tutaj:Jak widzicie nie jest to trudne.
A wnioski które płyną z takich obserwacji są dla "płaskiej Ziemi" rujnujące.
Po pierwsze: dogmat nie działa.
Po drugie: refrakcja nie pomaga wersji "płaskoziemskiej" , bo refrakcja z zasady działa w drugą stronę. Refrakcja podnosi horyzont o około półtorej minuty kątowej (na wysokości obserwacji 81mnpm, jak na filmie). Tymczasem horyzont jest niżej o piętnaście minut kątowych. Czyli ta refrakcja "płaskoziemska" nie dość że powinna działać w drugą stronę, to jeszcze dziesięć razy mocniej!
Po trzecie: Słońce i Księżyc też widzimy poniżej linii naszego wzroku, czyli tak naprawdę, patrząc w dół, w stronę horyzontu i tych obiektów, patrzymy w niebo a nie na ziemię.
Po czwarte: woda nie jest pozioma tak jak to rozumieją "płaskoziemcy", czyli w sensie "Euklidesowym". Sprawdź wpis Fizyka "Woda się nie zakrzywia" tutaj: -
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej cyt: "Jeżeli „pochodzi od Boga” to nie sprawdzą się moje słowa, tylko Twoje.
Zobaczymy czyje się sprawdzi.
Na końcu."Nie Maciek, nie na końcu. To wiadomo już teraz. Bo zobaczył że to było dobre. I nastał wieczór i poranek...
Cyt: "Tak. NASA to organizacja założona przez byłych SS - manów. To żadna tajemnica. Nie podoba się ten fakt?"
To nie" fakt", tylko durnota powtarzana bezmyślnie przez płaskich baranów.
NASA założył jakiś prezydent USA, nie chce mi się szukać jaki bo to nieważne.
I do tej agencji dołączono między innymi byłego nazistę i mordercę von Brauna.
Można było zrobić trzy rzeczy. Zabić, oddać ruskim albo wykorzystać. Hello!! Maciek, mówimy o politykach, wiadomo było że wykorzystają, dlatego "były nazista" to nie argument tylko DURNOTA.
Bo Werner poza zaletami (wg płaskich) że był nazistą i SS-manem miał też wadę. Potrafił jak nikt inny na świecie (w tych czasach) robić rakiety. I rakiety latają i ten FAKT bardzo was płascy uwiera w dupie, prawda Maciek?Zresztą, ciągle was coś w płaskiej dupie uwiera.
Njuton was uwiera, ale nie macie eksperymentu który przeczy jego teorii ani nie znacie matematyki, no to trzeba błockiem obrzucić, np że był okultystą, a kto to sprawdzi? A błocko się zawsze jakieś przyklei.
Kopyrnik was uwiera? Kłopot macie bo obserwacje się zgadzają? No to trzeba błockiem, ma cyrkiel na obrazie? No to jezuita i mason. A obserwacje? A kogo to obchodzi?
Ajnsztajn was uwiera? A nie macie żadnego eksperymentu który przeczy? Nie macie żadnej obserwacji? Jesteście matołami? No to "wystarczy" napisać że to nie on stworzył teorię a jego żona (jakby to cokolwiek zmieniało).I ciągle Maciek to robicie. Używacie "argumentów" personalnych.
"Argument" że Werner był nazistą NIC nie zmienia, bo rakiety latają i to was uwiera najbardziej.
Ten "argument" jest idiotyczny, wysuwany przez idiotów i trafia tylko do innych, najczęściej płaskich, idiotów. -
RE: Czy edukacja to "programowanie"?
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Współczesne mapy są fałszywe
Powiedział płaski dureń. Tylko że ja żadnemu płaskiemu durniowi nie wierzę na słowo. Musisz podać przykłady.
Sprytnie sobie zastrzegłeś że "nie da się tego sprawdzić" ale to problem płaskich debili, nie mój.
Ale myślę, że kontynent taki jak Australia by się do sprawdzenia nadawał.
Jak sobie porównamy rzeczywisty kształt z mapą azymutalną (którą to niektórzy płascy debile uważają za mapę płaskiej ziemi) to widać że różnice są znaczne. Południki się rozjeżdżają na płaskim schodzą na kulistym.
Ale jakoś do tej pory, żaden płaski debil z Australii nie zgłaszał zastrzeżeń.
I możesz sobie te zdania (Prawdziwej mapy ziemi nie znamy) pisać tłustym drukiem, dużymi literami i dawać po trzy wykrzykniki na końcu. Przykłady durniu, przykłady.@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
To wszystko tylko Twoje urojenia, Twoja wyobraźnia. Nie ma żadnej "ekliptyki". Nie ma żadnej "półkuli ziemskiej".
Powiedział płaski dureń.
Możesz sobie to nazwać (ekliptykę) pozornym ruchem słońca nad naleśnikiem.
Przecież jest coś takiego, prawda? Co do przyczyny możemy się nie zgadzać.
Ale ty durny, aż strach...@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A Ty nieszczęśniku nie widzisz, że EKSTRAPOLUJESZ w oparciu o fałszywe założenia? (w swojej głowie)?
Jeśli nie widzisz, to oglądaj doświadczenie Skiby jeden raz, dwa razy, 10 razy...1000 razy. I myśl.
To, że "widać słońce schodzące coraz niżej" nie oznacza, że "ono naprawdę schodzi coraz niżej" (względem jakiejś stałej płaszczyzny).
W ogólności: to, że widać "jak obiekt A robi czynność b", nie oznacza jeszcze że "obiekt A naprawdę tak robi".
"Tylko widzieć"- nie znaczy wiedzieć.Ale ty durny.
Oczywiście, jak widzę że słońce "schodzi" pod horyzont nie musi tego oznaczać.
Ale to tym bardziej nie oznacza że TEGO NIE ROBI. Przecież to oczywistość logiczna.
Możemy sobie wymieniać możliwości.- Mamy durny model AE gdzie słońce nie ma prawa zajść.
- Mamy "nieznaną optykę nieba" gdzie słońce "zachodzi" ale nie wiadomo jak (nie ma modelu).
- Mamy ziemię kulistą gdzie słońce "zachodzi" chowa się pod horyzont z powodu obrotu planety.
- Żyjemy w symulacji nic nie istnieje a wszystko jest nam wyświetlane w pustych łbach.
- Pewnie jeszcze kilka innych.
Czy z punktu widzenia logiki jakaś jest wykluczona? Nie.
Zostają przesłanki.
Jeśli ziemia jest kulista, słońce powinno chować się pod horyzont przy zachodzie.
Ćwiartka, pół, trzy czwarte, całe. Czy potrzeba dodatkowych założeń, np o "optyce nieba"? Nie, to jest efekt obrotu planety.
Co obserwujemy? Ćwiartka, pół, trzy czwarte, całe schowane. Czy coś "ekstrapoluję? Nie. Obserwacja zgodna z modelem.
Czy to "dowód na kulistość? Nie. Ale przesłanka już tak.
Czy do innych "modeli" ta obserwacja pasuje bez dodatkowych założeń?
Słabo to widzę.
Twoja NĘDZA ROZUMU Maciuś polega na tym, że ty możliwość logiczną typu: "może działać inaczej" przyjmujesz za pewnik BEZ Żadnych przesłanek.
Jesteś straszny płaski dureń.
Naoglądałeś się takich gówien jak film Skiby i widać u ciebie wypranie mózgu. -
RE: "Woda się nie zakrzywia"
@Boa Bartek ci już odpowiedział, obawiam się jednak że możesz nie wiedzieć co to jest "niepewność pomiarowa".
Trzeba ci napisać prostszymi słowami.
Zestaw belek ma nakładające się niedokładności wynikające z wykonania i montażu. Z każdą kolejną się kumulują.
Każda następna powoduje naprężenia poprzedniej itp.
Temperatura powoduje rozszerzanie i skracanie. Nie wiem jak sobie z tym poradzili, ale to największy problem, pewnie sobie nie poradzili.
Nawet jeśli sprawdzali to teodolitem to musieli przyjąć jakieś założenie co do kształtu ziemi (tak jak dziś buduje się np duże mosty).
Byli "wklęsłolubni" to musieli jakoś interpretować dziwne wyniki które im niewątpliwie wychodziły. A nie robili pewnie pomiarów "na raz" tylko było ich kilkanaście. Jeszcze budowa i pomiary tuż nad ziemią (refrakcja).
Jeśli zbudowali tego 5 kilometrów jak tu gdzieś napisałeś, to budując te "klocki" mogli się machnąć ze dwa-trzy metry. To tyle ile wynosi krzywizna, i nawet by tego nie zauważyli.Co do naszych pomiarów, to najdalszy zmierzony punkt na Helu, opadał o jakieś 50 metrów. Błąd teodolitu, poprawka na refrakcję to o ile pamiętam kilka metrów.
Cztery lub pięć a więc dziesięciokrotnie mniej niż opad wynikający z pomiaru.
Nie musieliśmy przyjmować żadnych założeń co do kształtu ziemi, bo nie budowaliśmy żadnej konstrukcji.
Pomiary z górek, nie tuż nad ziemią, a więc refrakcja stabilna.Czyli ich pomiar był w granicach tego o ile mogli się pomylić (na 99% się pomylili), nasz błąd był dziesięciokrotnie mniejszy niż wyniki pomiarów.
-
RE: Frajerska zagrywka
@Boa podaj proszę JEDNĄ daleką obserwację która wg ciebie nie pasuje do kulistej ziemi.
Podyskutujemy normalnie. -
RE: Czy edukacja to "programowanie"?
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Krótko: nie jesteś w stanie na podstawie takiej obserwacji jak ta obserwacja gwiazdy przy horyzoncie stwierdzić, czy refrakcja atmosfery podnosi czy obniża ponieważ nie znasz wzorca, nie wiesz "jak to powinno wyglądać bez refrakcji atmosfery".
Ależ wiem. Mam wzorzec.
"Gwiazdy w gwiazdozbiorach i gwiazdozbiory między sobą nie zmieniają wzajemnych położeń. Bez względu na miejsce obserwacji".
Zaczynają zmieniać TYLKO NAD LUB BLISKO HORYZONTU, gdy refrakcja zaczyna mieć znaczenie.
Ty ten fakt wypierasz (jak każdy płaski debil) i to tyle na ten temat -
RE: Jakich komentarzy boi się Real World
@jakubcjusz nikt się nie zastanawia czy ta intelektualna .... jest uczciwy. My wiemy więc się nie zastanawiamy, a jego widzowie nigdy się nie dowiedzą bo ma szybką cenzurę. Więc też się nie zastanawiają.
-
RE: Frajerska zagrywka
@Boa tak, a magazyn o psach powinny pisać psy.
Tylko psy tyle wiedzą o pisaniu co płaskoziemcy o fizyce. -
RE: Czy edukacja to "programowanie"?
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Ale obserwacje powierzchni ziemi przeczą temu, że ziemia jest taką "kulą ziemską o promieniu ok. 6371-6378 km".
To są urojenia chorego umysłu a nie przesłanka.
Latest posts made by Tomasz Middle
-
RE: Antarktyda
@Maciej to jest taka sama 'prawda" jak "Kreta" widziana z Izraela i "jednorazowe opłynięcie" Antarktydy przez Cook-a...
-
RE: Antarktyda
@maciej-jesmanowicz ponownie wklejasz film który nic nie wnosi. Nie wiem jakie jest twoje zdanie na jakiś konkretny temat. Który "dowód" z tego filmu cię przekonuje i dlaczego?
-
RE: Antarktyda
@maciej-jesmanowicz skoro nie są to śmiecie, to podaj jeden konkretny.
Tak będzie łatwiej to sprawdzić. -
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Lepiej jest nazwać dzieło diabelskie „ dziełem Bożym”, bo to może być odpuszczone,
No to teraz żeś chłopaku pojechał! W sumie, to nieźle pokazuje kim jesteś.
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Gdybyś był ostrożniejszy w potępianiu Objawień Matki Bożej i mówił „nie wiem co to i od kogo pochodzi”, to mógłbyś być zbawiony, a tak skoro potępiasz Dzieło Ducha Św to być nie możesz.
Sprawa jest prosta. To Jezus powiedział, nie ja, że te "znaki" i "cuda" miały pochodzić od kogoś innego, nawet jeśli będą się na jego imię powoływać. Nie czytałeś tego?? A może uważasz że diabeł ci powie że to on?
To nie są żadne "objawienia Maryjne"@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Ale powiedział też Duch „ ducha nie gaście proroctwa nie lekceważcie”
Właśnie zlekceważyłeś proroctwo Jezusa o fałszywych znakach i cudach. Sam się potępiłeś.
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
A kto ? Kto jest Niewiastą Apokaliptyczną?
To oczywiste, że Matka Boża, która woła z Nieba, bo jest brzemienna.
Tak jak zapowiedziano.Oj głupcze, przecież to napisano wiele lat po jej brzemienności. Miała być brzemienna ponownie? Czy ty czytasz jakie bezsensy wypisujesz? To już nawet śmieszne nie jest (a przez chwilę było).
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Dlatego nie możesz być zbawiony. Jeśli to co dobre i od Boga nazywasz w ten sposób, to jakbyś mógł?
Masz wszystko w rozumie odwrócone.O mój rozum się nie martw. Tak napisano a ty jesteś ślepy.
-
RE: Antarktyda
@maciej-jesmanowicz wiesz, ten film to jakiś dramat, za dużo wątków.
Wybierz może jeden argument i wtedy pogadamy, bo tak tylko jest zasypywanie śmieciami. -
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Dlatego właśnie będziesz potępiony. Bo Dzieło Boże bierzesz „ za diabelskie”. Podobnie mówili o Panu Jezusie „ mocą Belzebuba wyrzuca złe duchy”.
Osądzanie (potępianie kogoś) pochodzi od diabła, wiec to raczej ty musisz mieć obawy.
A poza tym księga sama cię ostrzega skąd miały być te "cuda" a ty dalej brniesz.
Przecież to nie ja a Jezus powiedział że te "cuda" będą czynić fałszywi prorocy, jak rozumiem pochodzący nie od Boga, skoro fałszywi, a od twojego mocodawcy.
On to powiedział nie ja.@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Matka Boża , apokaliptyczna Niewiasta jest Oblubienicą Ducha Św.
A to za przeproszeniem wyciągnąłeś sobie z dupy. Fałszywa interpretacja. Nie można wysnuć takiego wniosku że "niewiasta" to akurat Maria.
Chcielibyście aby wasza bogini wojny była tą niewiastą, ale nie jest. -
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Na końcu zobaczymy.
Czy ja kłamałem?
Czy kłamali fałszywi świadkowie, którzy mieli przekonywać, że "nic się nie stało"?Dałeś się oszukać diabłu. A pismo ostrzega:
Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. -
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Absolutnie ma to związek z optyką nieba, z działaniem nieba jako pewnego urządzenia optycznego.
Żadnego związku, bo światło rozchodzi się od chmur ("Krety") do obserwatora nad ziemią a nie w niebie.
-
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
A skąd „wiesz”, że słońce:
w ogóle „jest”
i że „jest w niebie”
?14 A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata
Czyli to takie ciała niebieskie bez ciała?
-
RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
@Maciej prosta sprawa. Powtórzyć obserwację.
Kreta to duża wyspa która się stantąd nie rusza. Platforma też będzie tam jakiś czas zapewne.
Dopóki jest to jedna obserwacja to najbardziej prawdopodobne jest że są to chmury.