Okołoreligijne przekomarzanki
-
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
"Mędrcy" starożytności popełniali błędy w myśleniu, podstawowe błędy logiczne (jw), więc oszuści to wykorzystali i naciągają frajerów na kasę, bo frajerzy traktują zmyślone opowieści jak fakty i gotowi są za to płacić.
Oszuści... z centralą w Watykanie.
-
@RAV napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Oszuści... z centralą w Watykanie.
W pewnym sensie jest to prawda. W takim sensie: Watykan jest już we władzy sług szatana. Istnieje proroctwo rozpowszechnione wśród Lucyferian ("oświeconych"), że "kto zdobędzie Cytadelę, ten będzie władał światem tysiąc lat". I oni w to wierzą. Cytadela to Watykan, tron Św. Piotra.
Oni już zdobyli Cytadelę i teraz rzeczywiście tam jest stolica wszelkiego światowego oszustwa.
Oszustwo jednak nie jest tożsame z waszym pojmowaniem tego co jest oszustwem, a co prawdą.Nie jest prawdą to, że "Kościół to w ogóle i od początku zło" lub, że "to co Kościół zawsze głosił to zło". Czyli nie jest prawdą to jak wy (wrogowie Kościoła i Boga) to chcecie widzieć.
-
@Maciej mieszasz strasznie
Watykan nigdy nie był żadnym "tronem św. Piotra"
Watykan to było od początku odstępstwo.
I nie może być wrogiem Boga ktoś kto jest "wrogiem" kościoła katolickiego. Bo kk nigdy z Bogiem nie miał nic wspólnego.
A ci lucyferianie, to założenia mają całkiem fajne.
-
@Tomasz-Middle
To wszystko? Bo chyba właśnie się okazało, że jestem lucyferianinem... -
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Watykan nigdy nie był żadnym "tronem św. Piotra"
Wręcz przeciwnie. Stoi na miejscu, gdzie tacy jak Ty (o takiej mentalności), czyli słudzy cezara ukrzyżowali Św. Piotra, głową na dół (odwrócony krzyż)
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Watykan to było od początku odstępstwo.
Co Ty nie powiesz? Już od Św. Piotra? Św Piotr był odstępcą?
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
I nie może być wrogiem Boga ktoś kto jest "wrogiem" kościoła katolickiego. Bo kk nigdy z Bogiem nie miał nic wspólnego.
Co Ty nie powiesz? Kościół Katolicki był założony przez Jezusa Chrystusa. Chrystus nie miał nic wspólnego z Bogiem?
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
A ci lucyferianie, to założenia mają całkiem fajne.
Dlatego wyżej napisałem: "o takiej mentalności jak Twoja". Gdybyś żył za cezara Nerona, to krzyżowałbyś Piotra.
Tacy jak Ty zawsze idą za tym co świat mówi, czym żyje.Przyglądnijmy się tym "fajnym postulatom"
Ad 1.
Umowy można zrywać. Nienawidzą Kościoła, to taki mają akurat postulat.
Ad 2.
Zgadzam się. Państwo nie powinno zajmować się szkołą. Szkoły powinny być prywatne i podlegać woli rodziców.
Ad3
Szatański pomysł. Powinno być na odwrót: odpodatkować (znacząco zmniejszyć podatki) wszystkich, nie tylko kler. Przestać kontrolować dochody ludzi. "Kontrolowanie ile kto zarabia i jak, jako zasada"- to mogło się zrodzić tylko w głowie satanisty, z natchnienia diabła.
Ad4
Majątek powinien być prywatny. A nie "nacjonalizowany". Jeżeli jakiś "kler" coś zagrabił, to okazać dowody, pozwać przed sąd, udowodnić że zagrabił i odebrać.
[Tu jest jednak duży problem: majątki kościelne co do zasady powstawały z wolnych datków ludzi, w tym "na tacę" oraz z pracy zakonów. Patrz historia.]
Ad 5
Szkoły i przedszkola powinny być prywatne i poddane pragnieniom (woli) rodziców. Jeśli rodzice chcą sobie w nich wieszać krzyże, to niech się Lucyferianie odp... !
Jeśli inni rodzicie chcą, w innych szkołach (na które sobie płacą) wieszać odwrócone krzyże, to niech się Lucyferianie...chyba cieszą, nieprawdaż? Jeśli jeszcze inni chcą sobie wieszać w przedszkolu waginy i penisy, to niech się Lucyferianie...cieszą, rzecz jasna. Zgadza się?
itd.
Ad 6.
Szkoły- jw. Natomiast państwo (urzędy państwowe) ma być takie jak ludzie chcą. Jeśli ludzie (większość) chcą by wisiały krzyże, to niech się Lucyferianie odp...
Tutaj jest taka różnica, że szkół może być wiele (różnych). A państwo na danym obszarze może być tylko jedno. Więc może być tylko takie jak ludzie chcą (większość).
Ad 7.
Jak ad 6. Jeśli tego sobie życzą ludzie (większość), to niech się Lucyferianie odp..
Ad 8.
Absolutnie tak! Ale należy pójść dalej: wyłapać i osądzić także pedofili bez sutann! Tych jest znakomita większość, także licząc procentowo odsetek w danej społeczności, np. wśród tzw. "profesorów".
Ale chwilę się zastanówmy nad tym postulatem i nad profesorami: zaraz zaraz, "wyłapać pedofili?". Ale przecież niektórzy profesorowie, na niektórych uniwersytetach i w niektórych swoich książkach otwarcie twierdzą, że "pedofilia to kwestia kulturowa i że współżycie dorosłego z dzieckiem nie musi być złe". No to może jednak ci pedofile w sutannach to nie są zwyrodnialcy, ale prekursorzy postępu?! Co na to Lucyferianie?
Ad 9
Absolutnie tak. I należy pójść dalej: dążyć do minimalizacji budżetu państwa! Ograniczyć finansowanie z budżetu do wojska, sądów, polityki zagranicznej, może ...czegoś jeszcze (może zarządzanie nad środowiskiem, czyli kontrola powietrza, wód rzek itp, bo to rzeczy które muszą być wspólne)Takie więc "fajne" te postulaty Lucyferian?
Bo ja twierdzę, że moje są dużo lepsze. -
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
majątki kościelne co do zasady powstawały z wolnych datków ludzi
Majątek firmy "Amber Gold" i podobnych oszustów - też. Kościół jest takim samym oszustem jak one - wmawia ludziom bujdy o piekle, obiecuje "ubezpieczenie" od niego, ale robi to tylko w celu wyciągnięcia od ludzi majątku i zdobycia władzy.
Kodeks Karny, Art. 286. [Oszustwo]
§ 1.
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. -
@RAV napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Kościół jest takim samym oszustem jak one - wmawia ludziom bujdy o piekle, obiecuje "ubezpieczenie" od niego, ale robi to tylko w celu wyciągnięcia od ludzi majątku i zdobycia władzy.
- Najpierw należy udowodnić, że "piekło to bujda". Będzie to niemożliwe, jak wiadomo.
- Potem należałoby udowodnić, że "Kościół obiecuje ubezpieczenie od piekła". To też będzie raczej niemożliwe. Kościół Katolicki oficjalnie uczy, że "chodzenie do kościoła nie gwarantuje zbawienia"
- Dalej należałoby udowodnić, że "robi to tylko dla zdobycia pieniędzy i władzy". Będzie to bardzo trudne. Kościół ma liczne przykłady z teraźniejszości i z przeszłości, że wielu duchownych nie tylko nie bogaciło się na posłudze, ale nawet żyło bardzo bardzo ubogo (patrz np. liczni Święci).
[Na marginesie: np. taki Św. Maksymilian Kolbe też "dla kariery, dla kasy i władzy działał?"]
Będzie to też trudne i z tego powodu: trzeba by udowodnić, że Kościół "wymaga płacenia za swoje posługi". To będzie bardzo trudne. Np. można chodzić do kościoła i w ogóle nie wrzucać na tacę (wiele razy mi się to zdarzyło, nikt mnie nie ścigał). Nie ma też żadnych zatwierdzonych przez Kościół "taryfikatorów i cenników za usługi". Ja gdy brałem ślub, to usłyszałem od księdza w parafii, że "jeżeli mam chęć, to mogę dać co łaska". Gdybym nie dał też otrzymałbym ślub. Będzie to więc trudno udowodnić, bo jeśli chcemy "likwidować Kościół hurtem" (czyli jako organizację) to należy udowodnić, że "zasady tej organizacji są złe". Zasady, a nie wybryki i nadużycia członków instytucji. [Np. bardzo łatwo udowodnić, że SS to była organizacja przestępcza. Bo miała złe zasady- rasizm, nienawiść na tle rasowym itp. ]
Co do zasady Kościół zawsze rozwijał się (instytucjonalnie i finansowo) z wolnych datków. Pomysły "żeby były podatki na Kościół" (np. jak w Niemczech) to szatańskie wymysły głównie ostatnich lat. Wymysły wrogów Kościoła, chcących podstępnie zohydzić Kościół (np. wtedy można by mówić, że "Kościół zabiera wam pieniądze") i zniszczyć Go.
Kościół powinien utrzymywać się z wolnych datków tych co chcą dawać na Kościół. I tak co do zasady zawsze było. Aż do szalonego wieku XX, gdy pojawiły się pomysły "przymusowych składek na Kościół" - Po czwarte wreszcie: chcącemu nie dzieje się krzywda. Jeśli kto chce wierzyć w piekło i chce dobrowolnie płacić swoje pieniądze Kościołowi za jego usługi, to co Tobie i innym do tego?
Czy ja się czepiam Ciebie na co, komu i za co Ty sobie chcesz płacić?
Moje pieniądze, moja sprawa. Odp... się i idź sobie do...Lucyfera. Samżeś niedawno odkrył (patrz wyżej), że:
@RAV napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
chyba właśnie się okazało, że jestem lucyferianinem...
@RAV napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Majątek firmy "Amber Gold" i podobnych oszustów - też.
Ale Amber Gold nie dotrzymał umowy. Zbierał pieniądze, owszem dobrowolnie, ale w zamian "gwarantował" jakieś tam zyski LUB przynajmniej gwarantował odzyskanie wkładów. Potem okazało się, że ... "wkładów już nie ma".
Czyli: zwykła kradzież. Jakie tam "oszustwo"? Kradzież i tyle.
Udowodnij więc Kościołowi, że "nie dotrzymuje umowy", że okrada ludzi! Dasz radę? -
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Wręcz przeciwnie. Stoi na miejscu, gdzie tacy jak Ty (o takiej mentalności), czyli słudzy cezara ukrzyżowali Św. Piotra, głową na dół (odwrócony krzyż)
Nie, nie stoi w tym miejscu, bo najprawdopodobniej Piotr nigdy w Rzymie nie był, a stracony to już na pewno nie.
To jest zmyślona opowieść żeby od naiwnych (takich frajerów jak ty) wyciągnąć pieniądze.
A stoi na jakiejś górce, którą odstępcom podarował jeden rzymski cesarz poganin. Historia "kościoła" w Watykanie zaczyna się nie w 33-36 roku a w 325.@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Co Ty nie powiesz? Już od Św. Piotra? Św Piotr był odstępcą?
A co Piotr ma wspólnego z Watykanem??
No przecież nic. I gdzie napisałem że był odstępcą? Nigdy nie był też "głową kościoła", bo głową Kościoła jest Chrystus. Na nim (Chrystusie opoce) jest zbudowany a nie na niedoskonałym człowieku.A co do twoich punktów, to jeśli chodzi o ósmy, jest to czyste skurwysyństwo co piszesz.
Takimi argumentami, jedni skurwysyni bronią innych skurwysynów. I ci skurwysyni są bezkarni, bo w rządach siedzą ludzie tacy jak ty "wierzący", I pilnują żeby takim skurwysynom w sutannach włos z głowy nie spadł.Na tym właśnie polega odstępstwo które reprezentujesz. Ale po owocach ich poznacie. Wiesz kto to powiedział, prawda? -
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nie, nie stoi w tym miejscu, bo najprawdopodobniej Piotr nigdy w Rzymie nie był, a stracony to już na pewno nie.
To jest zmyślona opowieść żeby od naiwnych (takich frajerów jak ty) wyciągnąć pieniądze.Nic podobnego. Pierwsi chrześcijanie, jeszcze za czasów prześladowań dokładnie wiedzieli gdzie i jak zginął Św Piotr.
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
A stoi na jakiejś górce, którą odstępcom podarował jeden rzymski cesarz poganin.
Nie "odstępcom", tylko Kościołowi, chrześcijanom. Źle zrobił, że podarował?
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Historia "kościoła" w Watykanie zaczyna się nie w 33-36 roku a w 325.
W 33-36 r- to na pewno nie. Bo Piotra zabito w latach 60-tych.
https://histmag.org/Meczenstwo-sw.-Piotra-19060@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nigdy nie był też "głową kościoła", bo głową Kościoła jest Chrystus. Na nim (Chrystusie opoce) jest zbudowany a nie na niedoskonałym człowieku.
Pan Jezus powiedział co innego.
Ty jesteś Piotr, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą
Kościół jest zbudowany na Piotrze, na Papieżu.Bardziej powinniśmy wierzyć Panu Tomaszowi?
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
A co do twoich punktów, to jeśli chodzi o ósmy, jest to czyste skurwysyństwo co piszesz
No to przytoczę moje słowa, by było wiadomo o co chodzi, jaki jest ten "sk....yński 8 punkt"
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Absolutnie tak! Ale należy pójść dalej: wyłapać i osądzić także pedofili bez sutann! Tych jest znakomita większość, także licząc procentowo odsetek w danej społeczności, np. wśród tzw. "profesorów".
Czyli według Ciebie "ścigać księży pedofili to jest OK". Ale ścigać wszystkich pedofili to jest "sk..syństwo".
Pięknie!
Bo ujawniają się Twoje intencje. Maski opadają. Nie chodzi Ci o sprawiedliwość, nie chodzi Ci nawet o te dzieci (czy dziecko wykorzystane przez pedofila bez sutanny mniej cierpi?), ale chodzi Ci o kopanie i atakowanie Kościoła, o zniszczenie Kościoła, którego nienawidzisz.
O rozpowszechnienie kłamstwa i przekonanie ludzi, że "to przede wszystkim w Kościele jest pedofilia", że "w ogóle to Kościół z samej swej istoty jest pedofilski".
Kiedyś zdacie sprawę za to łgarstwo przed Bogiem. Nie zazdroszczę wam tego. Na Sądzie Ostatecznym ukryte intencje będą znane każdemu. Jak mówi Pismo wyjdą na jaw zamysły serc.
I bardzo dobrze. -
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nie, nie stoi w tym miejscu, bo najprawdopodobniej Piotr nigdy w Rzymie nie był, a stracony to już na pewno nie.
To jest zmyślona opowieść żeby od naiwnych (takich frajerów jak ty) wyciągnąć pieniądze.
A stoi na jakiejś górce, którą odstępcom podarował jeden rzymski cesarz poganin. Historia "kościoła" w Watykanie zaczyna się nie w 33-36 roku a w 325.Wybacz Tomaszu, ale teraz albo pleciesz bzdury albo masz dane niedostępne dla historyków - wtedy polecam się nimi podzielić z gronem świata naukowego. Co najmniej doktorat z tego byś wyciągnął.
Z punktu historii to czyt Piotr był w Rzymie oraz czy tam zginął jest kwestią otwartą. Trudno znaleźć poważnego badacza który mówiłby w tej sprawie "z całą pewnością" gdyż mamy w obie strony dość szczątkowe źródła. Zresztą taka zasada tyczy też detali życia wielu innych postaci historycznych, nawet lepiej opisanych. -
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Najpierw należy udowodnić, że "piekło to bujda". Będzie to niemożliwe, jak wiadomo.
Twój błąd to "ciężar dowodu" po raz kolejny (podobnie jaj w wątku o edukacji). To Kościół powinien udowodnić, że piekło istnieje, a nie ktoś kto twierdzi, że ono nie istnieje.
Wystarczy trochę zasad logiki i cała Twoja urojona narracja się sypie jak domek z kart na wietrze. -
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nic podobnego. Pierwsi chrześcijanie, jeszcze za czasów prześladowań dokładnie wiedzieli gdzie i jak zginął Św Piotr.
No to podaj cytat-link do tej zmyślonej opowieści.
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nie "odstępcom", tylko Kościołowi, chrześcijanom. Źle zrobił, że podarował?
Ci "chrześcijanie z chrześcijaństwem nie mieli już wiele wspólnego.
A czy zrobił źle czy dobrze, to akurat nie o tym pisałem, odwracasz kota ogonem, często robisz takie draństwo.. Podarował swoim, takim samym poganom jak on. A że wam, kk, pieniądze i dobra nigdy nie śmierdziały to z ochota wzięliście.@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Pan Jezus powiedział co innego.
Ty jesteś Piotr, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą
Kościół jest zbudowany na Piotrze, na Papieżu.
Bardziej powinniśmy wierzyć Panu Tomaszowi?Wyrwałeś z kontekstu. Rozmowa była o tożsamości Jezusa. Co powiedział Piotr? Tyś jest Chrystus, syn Boga żywego. Dlaczego Jezus nie powiedział że "na tobie Piotrze zbuduję mój kościół?"
Bo opoką jest Chrystus.@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Czyli według Ciebie "ścigać księży pedofili to jest OK". Ale ścigać wszystkich pedofili to jest "sk..syństwo".
Pięknie!Kolejny raz robisz to samo draństwo, wkładasz w moje usta coś czego nie powiedziałem.
Naturalnie ścigać i karać należy wszystkich, tylko ci czarni w sukienkach nie mogą korzystać z taryfy ulgowej, tylko dlatego że mają czarne sukienki.@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
O rozpowszechnienie kłamstwa i przekonanie ludzi, że "to przede wszystkim w Kościele jest pedofilia", że "w ogóle to Kościół z samej swej istoty jest pedofilski".
Ja tego nie twierdzę. Ale ci ludzie mają się za "ostoję moralności i prawdy".
Po owocach ich poznacie. -
@JhnW skoro "jest kwestią otwartą" to niekoniecznie plotę bzdury.
Jedyne co słyszałem to przesłanka że pisał, chyba ostatni list, z Babilonu, który to niektórzy utożsamiają z Rzymem.
To trochę słabe, ale może masz coś lepszego? -
@Tomasz-Middle bzdury w sensie stanowczych wypowiedzi.
Generalnie większość żydów I wieku naszej ery jest fatalnie udokumentowana. Dwóch najlepiej opisanych to Józef Flawiusz i Jezus Chrystus. Po tym możesz ocenić ilość danych jakie mamy o mniej opisanych.
Są też wersje wedle których zmarł w Jerozolimie. Niektórzy już w II i III wieku pisali o jego śmierci w Rzymie, a generalnie często z postaciami historycznymi mamy "opóźniony przekaz".
Za to prawie na pewno nie zmarł w dniu przypisywanym tradycyjnie jego śmierci. -
@ZeratulDG napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Najpierw należy udowodnić, że "piekło to bujda". Będzie to niemożliwe, jak wiadomo.
Twój błąd to "ciężar dowodu" po raz kolejny (podobnie jaj w wątku o edukacji). To Kościół powinien udowodnić, że piekło istnieje, a nie ktoś kto twierdzi, że ono nie istnieje.
Wystarczy trochę zasad logiki i cała Twoja urojona narracja się sypie jak domek z kart na wietrze.Nie ma żadnej różnicy logicznej pomiędzy dowodzeniem „że istnieje”, a dowodem „że nie istnieje”.
-
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nie ma żadnej różnicy logicznej pomiędzy dowodzeniem „że istnieje”, a dowodem „że nie istnieje”.
Oj Maciej, Maciej. Tak sobie powiedzieć, to nie wystarczy. Wykaż brak różnicy, w sposobie dowodzenia.
-
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Nie ma żadnej różnicy logicznej pomiędzy dowodzeniem „że istnieje”, a dowodem „że nie istnieje”.
W bardzo ogólnym przypadku masz racje, ale takie podejście prowadzi do absurdalnych sytuacji, gdyż człowiek nie ma solidnych narzędzi do udowadniania, że coś nie istnieje.
Poza tym to na twierdzącym leży ciężar udowodnienia swojej tezy, więc skoro Ty (lub kościół) twierdzisz, że piekło istnieje, to musicie przedstawić dowód aby być traktowanym poważnie przez ludzi myślących. Ja bym nie twierdził, że "nie istnieje" gdybym nie został poinformowany o takim zjawisku, więc nie muszę tego udowadniać.
Idąc Twoją "logiką" mógłbym stwierdzić, że istnieje "latający Potwór Spaghetti" i to Ty aby móc uznać, że to bzdura musiałbyś udowodnić, że nie mam racji. Albo, że firm "Faceci w czerni" to fabularyzowany dokument i jest oparty na faktach ukrywanych przed światem, więc kosmici istnieją i przebywają wśród nas. Brzmi idiotycznie prawda?
Mogło by być gorzej, Twoja sąsiadka mogłaby stwierdzić, że ją rok temu zgwałciłeś i to Ty musiałbyś udowodnić, że to nie prawda, aby uniknąć więzienia.
Do takich wniosków prowadzi Twoje podejście.
Oczywiście błędem logicznym jest także przekonanie, że jak nie ma na coś dowodów to to na pewno nie istnieje (np. piekło lub latający potwór spaghetti), jednak to nie zmienia faktu, że człowiek rozumny oceni prawdopodobieństwo czegoś takiego bardzo nisko. -
@ZeratulDG napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Mogło by być gorzej, Twoja sąsiadka mogłaby stwierdzić, że ją rok temu zgwałciłeś i to Ty musiałbyś udowodnić, że to nie prawda, aby uniknąć więzienia.
Nie, nie musiałbym. To oni muszą mi udowodnić, jeżeli pragną mnie wsadzić do więzienia.
@ZeratulDG napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
dąc Twoją "logiką" mógłbym stwierdzić, że istnieje "latający Potwór Spaghetti"
Oczywiście, że istnieje. Ci, którzy wpadną do piekła będą z nim nawet obcować przez całą wieczność. Demon, który podsunął szydercom (tj. natchnął ich) mówienie o "potworze spaghetti", że niby "to mówienie jest tyle samo warte co nauka Kościoła" jak najbardziej istnieje.
[Polecam rozważanie (przed snem) tej kwestii: myśli i natchnienia "pojawiają się w głowie, przychodzą do głowy". To elementarne doświadczenie każdego człowieka.
Skąd? "Z tego, któremu się pojawiają, tylko z niego?" Czy może nieprawda, że tylko z niego, ale np. nie od niego, np. z jakiegoś ducha?]@ZeratulDG napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Albo, że firm "Faceci w czerni" to fabularyzowany dokument i jest oparty na faktach ukrywanych przed światem
W wielu filmach fabularnych pokazują to co dzieje się naprawdę (np. spiski i przekręty, które rzeczywiście są). Majstersztyk !
Bo potem ludzie... w to nie uwierzą, bo przecież "to samo pokazywali w filmie fabularnym". Lub inaczej: gdy ktoś będzie chciał zdemaskować faktyczny przekręt/spisek, to będzie zmuszony mówić podobnie, jak to co mówią i pokazują w filmie fabularnym. Któż mu uwierzy? Kto uwierzy, jeśli łatwo będzie powiedzieć (naiwnym) "temu pomieszał się film fabularny z rzeczywistością"? Kto uwierzy, jeśli takiego łatwo jest wyśmiać?
Dlatego powtarzam: psychologiczny majstersztyk !
[Szatan, Książę tego świata jest arcymistrzem psychologii]
Ukrywanie (tego co robią w ciemności/w ukryciu) przez ...pokazywanie. Arcymistrzostwo!Wiele z tego co dzieje się naprawdę (w ukryciu), nawet większość jest pokazywana w filmach fabularnych
-
@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Dlaczego Jezus nie powiedział że "na tobie Piotrze zbuduję mój kościół?"
Dokładnie tak powiedział. W języku polskim "piotr" i "skała" brzmią inaczej.
Ale np. w łacinie jest już tak:Et ego dico tibi, quia tu es Petrus, et super hanc petram aedificabo Ecclesiam meam, et portae inferi non praevalebunt adversus eam. ... (Vulgata)
Petrus/petram. Piotr jest skałą na której jest zbudowany Kościół.
Po aramejsku "kefa"- znaczy to samo, imię , skała
Tu jest jeszcze jedna ciekawa kwestia. Pan Jezus w rzeczywistości powiedział do Piotra "ty jesteś kamyk i na tej skale..". Tak jak w Vulgacie- jedynym prawdziwym i bezbłędnym tłumaczeniu Biblii [Petra- to głaz/skała po łacinie, petrus- to taki "złóg, kamyk"].
Otóż ta gra słów (mały kamyk/skała) jest nieprzypadkowa. Bo kto to jest człowiek? To pył i proch, takie nic. Taki mały kamyk. Podobnie więc i Piotr- mały kamyk. Nic. A jednak to o Piotra wszystko się rozbije, jak o skałę! Bo na tym małym kamyku spodobało się Bogu zbudować Jego Kościół.
Wszystko rozbije się o Papieża. Kościół z woli Boga stoi na Papieżu, na skale. Tylko tam Kościół, gdzie Papież.
W innym miejscu Pisma napisano "kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym". To dotyczy (także i) tego czasu. "Budujący" to masoneria, w fartuszkach, z kielniami, kątownicami i cyrklami, słudzy Wielkiego Architekta, Lucyfera. Wdarli się do Kościoła i opanowali od wewnątrz. Ale rozbiją się o ten mały kamień, o Papieża. Chcąc zniszczyć Kościół (przebudować na swoją modłę) wzmocnią Kościół. Bo tylko na chwilę zabiją. Na trzy dni. A potem zmartwychwstanie. Będzie silniejszy, niż był przed atakiem.
Bramy piekielne nie przemogą Kościoła. Bramy piekła- gdzie Koloseum. Tam otworzy się otchłań i pochłonie Wieczne Miasto. Rzym zapadnie się pod ziemię, wraz z nim Wielka Nierządnica. Tak skończy się Wieczne Miasto. A Kościół będzie wyprowadzony, bramy piekielne Go nie pochłoną. Papież wyjdzie z Rzymu, wraz z nim wyjdzie Kościół. Tam Kościół, gdzie Papież.@Tomasz-Middle napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Naturalnie ścigać i karać należy wszystkich, tylko ci czarni w sukienkach nie mogą korzystać z taryfy ulgowej, tylko dlatego że mają czarne sukienki.
Gdyby jakiś człowiek tropił i wyszukiwał pedofili np. wśród nauczycieli lub lekarzy i gdyby ten człowiek mówił "należy zlikwidować całe to szkolnictwo i całą tę medycynę, bo widzicie tam tylko sami pedofile, szkolnictwo i ochrona zdrowia to złe instytucje, należy je zniszczyć i zlikwidować", to każdy normalny i rozumny człowiek tak by powiedział "temu człowiekowi pomieszało się w głowie, bo chce zakazać bycia nauczycielem czy lekarzem, tylko dlatego że znalazł takich nauczycieli i takich lekarzy, którzy sprzeniewierzyli się swoim zasadom i robili złe rzeczy".
Czy nie tak powiedziałby każdy rozumny?Lecz gdy słyszą o "pedofilach w sutannach", to wielu zawzięcie krzyczy "tak, tak zlikwidować Kościół, wylęgarnie tej ohydy!".
Ponieważ wszystko o co im chodzi: zlikwidować Kościół. Źli księża- tylko pretekst, by dało się walić i uderzać w Kościół.
Nienawiść do Kościoła nimi powoduje i nic innego. Bezrozumna nienawiść.Ta nienawiść wylewa się z Ciebie. Wychodzi mimowolnie. Np. gdy zareagowałeś "sk..syństwo", gdy ja napisałem, że trzeba ścigać wszystkich pedofili, nie tylko kościelnych.
Bo Tobie nie chodzi o żadne ściganie, nie o żadną sprawiedliwość, nie o dobro dzieci, ale zwyczajnie o to by nie robić konkurencji dla uderzania w Kościół, by to tylko Kościół był ukazywany jako "jedna wielka ohyda".Takie są Twoje intencje i będą odsłonięte na końcu, widoczne dla wszystkich, wystawione na widok publiczny.
-
@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Petrus/petram. Piotr jest skałą na której jest zbudowany Kościół.
ale ja wiem co oznacza to imię. Ty za to nie wiesz co to kontekst Bo nie rozmawiali tu o Piotrze a o tym "za kogo MNIE ludzie mają?".
Dlatego nie powiedział do Piotra "na tobie oprę kościół mój".
Bo opoką nadal jest Chrystus niestety.@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Wszystko rozbije się o Papieża. Kościół z woli Boga stoi na Papieżu,
To jest też zabawne, że ten twój odstępczy kościół jak już nie słucha Chrystusa (KK jest antychrystem) to we wszystkim. No bo Chrystus powiedział "NIKOGO na ziemi nie nazywajcie swoim ojcem", a co na to antychryst KK?
Oczywiście, pierwsze co zrobili to nazwali sobie biskupa Rzymu "papciem" :)))@Maciej napisał w "Patrzenie w niebo jest bez sensu":
Ta nienawiść wylewa się z Ciebie. Wychodzi mimowolnie. Np. gdy zareagowałeś "sk..syństwo", gdy ja napisałem, że trzeba ścigać wszystkich pedofili, nie tylko kościelnych.
Robisz to samo draństwo dwulicowcu co zawsze.
Moja reakcja nie dotyczyła tego że nie należy ścigać wszystkich. Bo należy. I karać powieszeniem za jajca. Moja reakcja dotyczyła tego, że tacy jak ty bronią bandytów w sutannach argumentem że "nie należy karać księży pedofili "BO INNI TEŻ TAK ROBIĄ"
To jest skurwysyństwo.