@foto-mielec napisał w Czy wie ktoś z jakiego materiału wykonane są satelity krążące wokół ziemi?:
Głupotą ludzką jest posługiwać się wysoką techniką i twierdzić że to wszystko kłamstwa i fałszerstwa.
A czy ja twierdzę, że "wysoka technika to tylko kłamstwa"? To raczej wy twierdzicie, że "skoro są komputery i wysoka technika, no to przecież nie mogą kłamać w kwestii kosmosu".
W widzicie takie przedziwne wynikanie ("skoro jest postęp techniczny => na pewno nie kłamią w kwestii kosmosu*").
Ja takiej implikacji nie widzę. Z pierwszego (założenia jw) nie musi wynikać drugie.
Wam jednak najwyraźniej "musi", jakby kłamcy nie istnieli lub jakby "sprawdzenie tego co jest na wenus było dostępne dla zwykłego człowieka".
Czy wy naprawdę nie zauważacie że czym innym jest fakt taki jak świecenie gwiazdy, a czym innym "lądowanie na księżycu"?.
To pierwsze (że jakaś gwiazda jest widoczna na niebie- sprawdziły już miliardy ludzi i każdy może samodzielnie sprawdzić). To drugie opiera się na świadectwie tzw. "astronautów", których "chodzących po księżycu" było dwunastu (jak dwunastu apostołów).
Na świecie jest kilka miliardów ludzi. Ilu da się znaleźć kłamców zdolnych wyznać przed kamerą dowolną rzecz jeżeli ma się władzę i pieniądze, jeśli się ma marchewkę (nagrodę dla kłamcy) i kij (np. kompromitujące kłamcę fakty z jego życia trzymane jako "haki")?
Otóż ja twierdzę, że na kilka miliardów ludzi dla mającego te dwie rzeczy (kij i marchewka), czyli mającego wielką władzę znalezienie w razie potrzeby kilku milionów kłamców nie stanowi żadnej trudności.
Zacznijcie zauważać: czym innym są fakty, kategoria łatwo sprawdzalnych faktów a czym innym są opowieści ko(s)miczne.
@foto-mielec napisał w Czy wie ktoś z jakiego materiału wykonane są satelity krążące wokół ziemi?:
Widziałeś tlen? Albo czerwone krwinki?
Tak. I jedno i drugie. Krwinki w mikroskopie optycznym. Tlen w postaci skroplonej.