Czy edukacja to "programowanie"?
-
@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A po co to wypuszczanie diabła tuż przed końcem świata?
No jak to po co?
Bóg wpuścił diabła do świata, żeby zwodził ludzi, którzy mieli go czcić i mógł ich, za uleganie diabłu, zsyłać do piekła (bez diabła co myślisz, w niebie jest ile miejsca, dla wszystkich nie starczy), potem tego diabła złapie za pomocą Archanioła Michała i zamknie na 1000 lat, za to, że ten diabeł robił co wcześniej miał robić, no i jak już wszyscy będą go czcić (diabeł siedzi) to znowu diabła wypuści, żeby uwiódł wszystkich i do piekła z nimi.
Czego nie rozumiesz ? Co się mu będą ludzie po niebie pałętać. -
- Jam jest Pan, Bóg twój! Uwierz we mnie!
- Po co?
- Żebym cię zbawił!
- Od czego?
- Od tego, co ci zrobię, jak nie uwierzysz!
-
@jakubcjusz napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Tylko ten "rozbudowany system urojeń" zaskakująco trafnie potrafi przewidywać wszelkie zjawiska na niebie (zaćmienia, położenie planet, deszcze meteorów etc) z dokładnością co do minuty. Twój system wierzeń za to przewiduje "awarię elektryczności" kiedyś tam. I kto tu jest paranoikiem?
Paranoikiem jest ten: który silnie wierzy w fałsz, fałsz uważa za prawdę.
Jeżeli ja spieram się z Tobą (np. o światopogląd) to kto nas rozsądzi? Ja? Ty?
Ale rozum poucza: nemo iudex in causa sua.
Dopiero więc Pan Bóg nas rozsądzi. Na końcu będzie jawne dla wszystkich kto miał zdrowy rozum, a kto miał urojenia.
To, że "jest się w większości", to nie znaczy że ma się rację.Już mówiłem: magia (to co wy nazywacie "nauką") potrafi przewidywać "ruchy kulek materii", rzeczy nieistotne z punktu widzenia wieczności.
Ale najważniejsze są te wydarzenia, od których zależy zbawienie i wieczność.
Tych zdarzeń bożek nie przewiduje, bo on je w ogóle pomija, lekceważy.
Gdy gwiazdy spadną z nieba i zniknie elektryczność i magnetyzm, to wtedy nie będą zachwycać się tymi którzy umieli przewidywać zaćmienia świateł na niebie, czy ruchy kulek materii, ale zainteresują się słowami, które wcześniej zapowiadały to co naprawdę jest ważne.@jakubcjusz napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
pewnie znowu nie potrafisz podać daty, co? A to pech...
Tak, nie potrafię. Ale wiem, że to już bardzo blisko. W przyszłym stuleciu na pewno będą wiedzieli kto z nas dwóch miał rację.
@jakubcjusz napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A czemu tylko na tysiąc? Może wyjść wcześniej za dobre sprawowanie?
Nie wiem czemu. Ale tak Pan Bóg zapowiedział.
Szatan nie wchodzi na świat z "powodu dobrego sprawowania", bo to jest kłamca, zabójca i szyderca od początku.
Lecz diabeł jest wpuszczany na świat przez wzgląd na sprawiedliwość. Czyli na tej zasadzie: gdy ludzie odwracają się od Boga, a chcą tego co wbrew Bogu, czyli gdy chcą diabła, to wtedy jest wypuszczany, zgodnie z pragnieniem ludzi.Gdy skończy się tysiąc lat, osłabnie wiara wielu. I znów zatęsknią za tym, co pochodzi od diabła, tak jak teraz, jak tęsknią mieszkancy Babilonu Wielkiego. Będą więc wysłuchani. Jak będą chcieli, tak będą mieli. Diabeł będzie wypuszczony zgodnie z ich pragnieniami. Czy to niesprawiedliwe?
@RAV napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Jam jest Pan, Bóg twój! Uwierz we mnie!
Po co?
Żebym cię zbawił!
Od czego?
Od tego, co ci zrobię, jak nie uwierzysz!Bóg może Cię zbawić od Ciebie samego. Nie będziesz bowiem "potępiony przez Boga". Najświętsze Imię "Jezus" znaczy "Bóg zbawia". Jak więc Ten, który zbawia mógłby potępiać?
Nie będziesz więc potępiony przez Boga, ale Ty sam się potępisz jeżeli się nie nawrócisz. Sam uciekniesz do piekła.Największym zagrożeniem dla Ciebie jesteś Ty sam, to złe co jest w Tobie. To Cię potępi.
Wy jednak macie tak nasr... we łbach, że niczego dobrze nie potraficie zrozumieć, ale wszystko przekręcacie.Sąd nie będzie polegał na tym, że "Bóg wepchnie Cię do piekła", ale na tym że Ty sam wybierzesz miejsce gdzie chcesz spędzić wieczność, gdzie chcesz być na zawsze.
Czy tam gdzie Bóg, czy tam gdzie Go nie ma?
Czy to "niesprawiedliwy sąd"?Jeśli się nie opamiętasz i nie nawrócisz, to sam uciekniesz (przed Bogiem) do piekła. Sam się potępisz.
Na tym polega potępienie. -
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Paranoikiem jest ten: który silnie wierzy w fałsz, fałsz uważa za prawdę.
Jeżeli ja spieram się z Tobą (np. o światopogląd) to kto nas rozsądzi? Ja? Ty?
Ale rozum poucza: nemo iudex in causa sua.
Dopiero więc Pan Bóg nas rozsądzi. Na końcu będzie jawne dla wszystkich kto miał zdrowy rozum, a kto miał urojenia.A po co w ogóle Bóg miałby was rozsądzać?
Może, niezależnie od światopoglądu, od urojeń lub ich braku, można być dobrym człowiekiem i nie zostać strąconym do piekła? -
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Paranoikiem jest ten: który silnie wierzy w fałsz, fałsz uważa za prawdę.
No wypisz, wymaluj - Ty. Wierzysz w czarownice na miotłach, ale już w naukę, dzieki której możesz z nami dzielić się swoimi urojeniami już nie.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Jeżeli ja spieram się z Tobą (np. o światopogląd) to kto nas rozsądzi? Ja? Ty?
W normalnej sytuacji rozsądziłby nas człowiek, o większej wiedzy niż moja czy Twoja. Ale dobrze wiemy, że Ty byś takiego człowieka nie posłuchał.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Dopiero więc Pan Bóg nas rozsądzi. Na końcu będzie jawne dla wszystkich kto miał zdrowy rozum, a kto miał urojenia.
Ale się wtedy zdziwisz....
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Tak, nie potrafię. Ale wiem, że to już bardzo blisko. W przyszłym stuleciu na pewno będą wiedzieli kto z nas dwóch miał rację.
Łe, jak w przyszłym stuleciu, to mam to gdzieś
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Lecz diabeł jest wpuszczany na świat przez wzgląd na sprawiedliwość. Czyli na tej zasadzie: gdy ludzie odwracają się od Boga, a chcą tego co wbrew Bogu, czyli gdy chcą diabła, to wtedy jest wypuszczany, zgodnie z pragnieniem ludzi.
Zaraz, zaraz. Ale kto kusi ludzi ku złemu za przyzwoleniem Boga, skoro diabeł jest uwięziony. Dlaczego ludzie wtedy chcieliby odwrócić się od Boga, skoro nie ma ich kto kusić? Po co ludziom diabeł, skoro są źli sami z siebie?
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Gdy skończy się tysiąc lat, osłabnie wiara wielu.
No ale jakie tysiąc lat, skoro za ok około sto lat mają spaść gwiazdy i wyłączyć nam prąd?
No i znowu pominąłeś temat żyroskopów - ależ Cię to boli...
Maciuś, muszę Ci przyznać jedno - nikt nigdy nie zohydził mi Boga tak skutecznie jak Ty. Jeśli Twoim życiowym celem jest odciąganie ludzi od Stwórcy, to gratuluję - robisz to rewelacyjnie.
@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A po co w ogóle Bóg miałby was rozsądzać?
No jak to? Piąte przykazanie z dekalogu: Nie będziesz paranoikiem, ani ty, ani żadna żona, która Twoja jest. Czy jakoś tak...
-
@M-N napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
@Maciej Tego co ty produkujesz w tym swoim pustym, zakłamanym łbie to nie sposób kulturalnie nazwać. Przykład: "światło z zasady ugina się w górę" - czyli w atmosferze w kierunku jego coraz rzadszych warstw (mniej gęstego ośrodka). Gdyby tak naprawdę było, idioto, to soczewki działałyby na odwrót: wypukłe by rozpraszały a wklęsłe ogniskowałyby światło. I jest to kolejny prosty fakt, któremu musisz zaprzeczać - że wystarczająco znamy zachowanie światła w atmosferze bo wiemy jak konstruować prawidłowo działające soczewki, a skoro tak, to możemy MIERZYĆ Ziemię optycznie, laserowo czy radiowo z wystarczającą dokładnością do rozróżnienia czy płaska czy okrągła.
Oprocz wchodzenia w ośrodek gęstszy istnieje odbicie od ośrodka gęstszego. Np przy podaniu światła na szklaną płytkę, w miarę zmniejszania kąta ( zwiększania kąta natarcia) coraz mniej światła wchodzi w płytkę, a coraz więcej się odbija. Wy uroiliście sobie że „ znacie refrakcję w powietrzu”. Tymczasem wcale nie znacie przebiegu promienia dla płaskich kątów. Obserwacje wskazują że dla takich kątów światło w powietrzu zagina się ku górze. Obserwacje dla płaskich kątów są istotne dla dalekich obserwacji. Bo wy w tych obserwacjach potrzebujecie zagięcia ku ziemi, inaczej leży wasz model. Ale dla takich warunków światło z zasady ugina się ku górze.
-
Żeby ocenić „czy obraz jest zniekształcony”, to trzeba wiedzieć jaki powinien być bez (ewentualnego) zniekształcenia. Ty tego nie wiesz.
Niestety Ty nie odróżniasz swoich urojeń na temat nieba od wiedzy. -
@Maciej niestety Macieju, jesteś książkowym przykładem na to, że płaskoziemstwo skutecznie pierze mózg i odbiera zdolność logicznego myślenia.
Jeśli mamy obraz, np ryba, która może być w wodzie za szkłem, (świetny przykład, na dodatek twój!) to możemy nie wiedzieć czy to obraz prosty czy zniekształcony. Ale wystarczy zmienić miejsce obserwacji, i ten obraz (bez znaczenia czy prosty czy zniekształcony) zmieni się. Albo się wyprostuje, jak patrzymy na wprost, pod kątem 90 stopni, albo jeszcze bardziej się "wygnie".
Zmiana punktu obserwacji zmieni położenie ryby (względem tła lub innych ryb).
A soczewki mają taką właściwość że największe zniekształcenia powstają blisko brzegu {patrz "znakomite" filmy Skiby) lub im bardziej ostry kąt pod jakim patrzymy (to dotyczy też wody i szkła). Czyli zmiana punktu obserwacji powoduje zmianę obrazu.
A co widzimy?
Gwiazdy a także gwiazdozbiory, między sobą, NIE ZMIENIAJĄ WZAJEMNYCH POZYCJI bez względu na to z jakiego miejsca na ziemi to obserwujemy.
Ale jest jeszcze gorzej. Bo jak chcemy sporządzić mapę, to jedyne co wychodzi to sfera.
Czy to "dowód" na kulistość ziemi? Nie.
A czy pasuje to do kulistej ziemi? Tak.
A czy pasuje to do płaskiej? Nieszczególnie.
Co robią z tym płaskie durnie?
To tylko "światełka", lampa nad stołem itp.
Brednie, przypalanie mózgu. Zamykanie się na przesłanki.
Co w zamian?
"Optyka nieba" działa tak cudownie, że zawsze pokazuje nam to co chce Maciuś (czyli nie wiadomo co).
Macieju, to idiotyzm.
Lepiej żeby to do ciebie dotarło, krzywdę sobie robisz -
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
niestety Macieju, jesteś książkowym przykładem na to, że płaskoziemstwo skutecznie pierze mózg i odbiera zdolność logicznego myślenia.
Jeśli mamy obraz, np ryba, która może być w wodzie za szkłem, (świetny przykład, na dodatek twój!) to możemy nie wiedzieć czy to obraz prosty czy zniekształcony. Ale wystarczy zmienić miejsce obserwacji, i ten obraz (bez znaczenia czy prosty czy zniekształcony) zmieni się. Albo się wyprostuje, jak patrzymy na wprost, pod kątem 90 stopni, albo jeszcze bardziej się "wygnie".I co z tego?
Możesz sobie snuć te rozważania, bo wiesz, że "jest ryba", wiesz, że patrzysz przez wodę.
Lecz gdy masz tylko sam obraz, to nic nie wiesz. Nie masz punktu odniesienia, nie masz żadnego wzoru. W związku z tym nie wiesz co i jak ma wyglądać.@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Gwiazdy a także gwiazdozbiory, między sobą, NIE ZMIENIAJĄ WZAJEMNYCH POZYCJI bez względu na to z jakiego miejsca na ziemi to obserwujemy.
No i co z tego?
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Ale jest jeszcze gorzej. Bo jak chcemy sporządzić mapę, to jedyne co wychodzi to sfera.
"Chęć sporządzania mapy" opiera się na założeniu, że "mapę da się sporządzić, że to ma sens". Tymczasem to może być nieprawda. "Chęć zmapowania" stoi na założeniu, że "obrazy gwiazd mają jakieś jedno konkretne położenie/lub kierunek w przestrzeni". Tymczasem to może być nieprawda.
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A czy pasuje to do kulistej ziemi? Tak.
Nie. Odpowiedź prawdziwa brzmi: pasuje do "kulistej ziemi" RAZEM Z przyjętymi wyobrażeniami na temat nieba (opartymi np. na założeniu, że "mapowanie świateł nieba ma sens, że te światła mają jedno konkretne położenie/lub kierunek)
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A czy pasuje to do płaskiej? Nieszczególnie.
Jeżeli S=Z+N i znamy tylko S, to Z i N znać nie możemy.
Na podstawie świateł nieba, bez znajomości optyki nieba nie można się w ogóle wypowiadać kategorycznie na temat kształtu ziemi. Co za tym: światła nieba, tak jak je widać z ziemi mogą pasować do dowolnie wielu kształtu ziemi (Z), w zależności od przejętej a priori (z wyobraźni) optyki nieba (N)@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
"Optyka nieba" działa tak cudownie, że zawsze pokazuje nam to co chce Maciuś (czyli nie wiadomo co).
Niebo pokazuje nam światła tak jak pokazuje. I tyle.
Istnieje dowolnie wiele sposobów ukazania takiego nieba, jakie oglądamy nad płaską ziemią. -
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Niebo pokazuje nam światła tak jak pokazuje. I tyle.
Istnieje dowolnie wiele sposobów ukazania takiego nieba, jakie oglądamy nad płaską ziemią.A jak Pan Jezus powiedział?
-
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Możesz sobie snuć te rozważania, bo wiesz, że "jest ryba", wiesz, że patrzysz przez wodę.
Lecz gdy masz tylko sam obraz, to nic nie wiesz. Nie masz punktu odniesienia, nie masz żadnego wzoru. W związku z tym nie wiesz co i jak ma wyglądać.A muszę to wiedzieć?? Po co? Wystarczy że wiem że gwiazdy i gwiazdozbiory nie zmieniają pozycji. A patrząc przez "układ optyczny" powinny zmieniać.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
No i co z tego?
Dla niemyślącego, płaskiego durnia, zaprzeczającego faktom, oczywiście nic.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
"Chęć sporządzania mapy" opiera się na założeniu, że "mapę da się sporządzić, że to ma sens". Tymczasem to może być nieprawda.
Bo się da i ma to sens. Ludzie nawigują tysiące lat na założeniu że da się sporządzić mapę nieba. Oczywiście nie było wśród nich żadnego płaskiego durnia. Bo płaski dureń uważa że się nie da.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
"Chęć zmapowania" stoi na założeniu, że "obrazy gwiazd mają jakieś jedno konkretne położenie/lub kierunek w przestrzeni". Tymczasem to może być nieprawda.
Nie Macieju. Za "chęcią zmapowania" stoi chęć posiadania mapy.
I oczywiście mają konkretne położenia (na sferze) bo nie zmieniają pozycji między sobą.
A mapę możesz sobie zrobić sam. Wystarczy że porobisz zdjęcia gwiazd z różnych pozycji na świecie i skleisz do kupy. Na marginesie dodam że wyjdzie ci sfera, nie ułożysz tego na innej powierzchni.@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Na podstawie świateł nieba, bez znajomości optyki nieba nie można się w ogóle wypowiadać kategorycznie na temat kształtu ziemi.
To i się kategorycznie nie wypowiadam.
Ale skoro nie zmieniają pozycji, mapa układa się w sferę i da się bez trudu sporządzić mapę, to taki układ idealnie pasuje do kulistej ziemi.
Dowód to może i nie jest, ale za to silna przesłanka.@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Niebo pokazuje nam światła tak jak pokazuje. I tyle.
Tak! Dokładnie tak! Jakoś to do płaskiej ziemi nieszczególnie pasuje bez dodatkowych założeń opartych o czary (bajkową optykę nieba).
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Istnieje dowolnie wiele sposobów ukazania takiego nieba, jakie oglądamy nad płaską ziemią.
Zapomniałeś dodać nieskończenie wiele BŁĘDNYCH.
Bo ziemia płaska nie jest. -
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Nie Macieju. Za "chęcią zmapowania" stoi chęć posiadania mapy.
I oczywiście mają konkretne położenia (na sferze) bo nie zmieniają pozycji między sobą.
A mapę możesz sobie zrobić sam. Wystarczy że porobisz zdjęcia gwiazd z różnych pozycji na świecie i skleisz do kupy. Na marginesie dodam że wyjdzie ci sfera, nie ułożysz tego na innej powierzchni.Ojtam ojtam...
Bo ziemia jest płaska, ale Bóg stworzył taką optykę nieba, żeby udawała glob i sferę niebieską z dwoma biegunami.
W końcu Maciejowy Bóg lubi sobie robić ludzi w chuja@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Na podstawie świateł nieba, bez znajomości optyki nieba nie można się w ogóle wypowiadać kategorycznie na temat kształtu ziemi.
To i się kategorycznie nie wypowiadam.
Ale skoro nie zmieniają pozycji, mapa układa się w sferę i da się bez trudu sporządzić mapę, to taki układ idealnie pasuje do kulistej ziemi.
Dowód to może i nie jest, ale za to silna przesłanka.Jak wyżej...
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Istnieje dowolnie wiele sposobów ukazania takiego nieba, jakie oglądamy nad płaską ziemią.
Zapomniałeś dodać nieskończenie wiele BŁĘDNYCH.
Bo ziemia płaska nie jest.Podobnie jak można zrobić nieskończenie wiele błędnych map płaskiej ziemi
-
@Boa napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
@JhnW napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
@Boa napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
@JhnW No jak nie mamy dowodów na globalne spiski ? Przecież pisałem ci przykłady.No ale jak do ściany.
- Religia
- Niewolnictwo
Ale dostałeś kontrargumenty do któryś się nie odniosłeś. Religie powstawały, upadały, mieniały się, obecnie upadają na zachodzie... Więc gdzie ten spisek? Coś tak zmiennego na przełomie wieków, tak niestałego i mającego swoje problemy ma być spiskiem?
Do tego mechanizmy powstawania religii są bardziej oddolne.Ale co to za kontrargument? ,nie odniosłem się bo i nie było do czego. To, że coś upada i powstaje coś innego tylko potwierdza to co mówię o spiskach czy też programowaniu.
To tylko dowód na to , że można wmówić wszystko, zaprogramować jak się tylko chce. Dziecko( ludzkie) wychowane z psami bedzie się zachowywać jak pies. Programować można dosłownie na każdy sposób, puste naczynie wszystko przyjmie.
Twoja percepcja funkcjonuje bliźniaczo podobnie do mojej...
Zgadzam się z Tobą w każdej (póki co) kwestii.
Jesteś tu jeszcze...? -
@siwyrp napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Zgadzam się z Tobą w każdej (póki co) kwestii.
Spaczone umysły myślą podobnie.
-
@Tomasz-Middle
Bajkę o wężu znasz...?
Jeśli nie, to ssssssssssssssssssssssssssssssss.... -
@siwyrp jakiś ty kreatywny!
Szacun!