Czy edukacja to "programowanie"?
-
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Jeżeli nie będziecie wierzyć Bogu, ale własne wymysły, własne rojenia (choćby o "kosmosie") będziecie stawiac ponad Boże Słowo, to nigdy nie pozbędziecie się "Hitlerów, Stalinów, Putinów...". Zabijecie jednych, narodzą się inni, którzy was uwiodą i oszukają. Choćby swoimi bajkami o "kosmosie", czy swoją "nauką" lub "postępem wiedzy", np. "dobrodziejstwem in vitro".
Nie wiem jakim cudem zestawiłeś Hitlera z nauką czy in vitro...
A in vitro jest dobrodziejstwem, to fakt.Dlatego właśnie w tym czasie Bóg czyni znaki kosmiczne. Będą jeszcze większe, niż Fatima.
Już ustaliliśmy że nic wielkiego tam się nie działo.
Gwiazdy spadną z nieba i nigdy już nie zaświecą, trzecia ich część.
Jestem zawiedziony, myślałem że położę sobie te gwiazdy w ogródku jak spadną, a Ty piszesz że nie będą świecić
Może pogadaj z Bogiem żeby jednak świeciły po zrzuceniu.A gdy się nawrócą, to nie będzie Stalinów, Hitlerów i Putinów. I chorób mniej będzie na świecie.
Chorób już jest mniej - dzięki medycynie.
-
@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
No tak, to była ta jedyna prawdziwa mapa, bo jak wiemy, wszystkie inne są fałszywe
Prawie na pewno była fałszywa.
@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Ale wiesz, że prawdopodobnie jest płaska i kwadratowa...
Nie wiem, tylko przypuszczam. To wiem: na pewno nie jest "kulą ziemską o promieniu ok. 6371-6378 km" lub czymś do takiej kuli zbliżonym.
@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A in vitro jest dobrodziejstwem, to fakt.
Zbrodnie Hitlera w porównaniu z "in vitro" to mały pikuś.
W tzw. "aborcji" ludzkość wymordowała o wiele więcej ludzi, niż Hitler. W "in vitro" zabijają też ogromne ilości ludzi. Jeszcze chyba Hitlera i Stalina nie przebili, ale już gonią.
Ale to nie jest największe nieszczęście związane z "in vitro". Największe dopiero poznają. Jeszcze poznają to "dobrodziejstwo". To straszne jak cały świat dał się zwieść i oszukać.
Co będzie najstraszniejsze w czasie Apokalipsy? Majstrowanie przy materii, np. w wielkich magicznych podziemnych kręgach?
Nie, nie to.
Najstraszniejsze będzie majstrowanie przy Tajemnicy Życia.
Zabawa w Boga. Z tego wyjdzie na świat to, co najbardziej przerażające. Już wychodzi.@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Dlatego właśnie w tym czasie Bóg czyni znaki kosmiczne. Będą jeszcze większe, niż Fatima.
Już ustaliliśmy że nic wielkiego tam się nie działo.
Jasne. Wielkie rzeczy dzieją się w telewizorze i w innych (obrazkowych) mediach. Wielkie ko(s)miczne rzeczy. Np. "podbój kosmosu", np. "lądowania na księżycu".
@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Chorób już jest mniej - dzięki medycynie.
Adam żył 930 lat, a Matuzalem 969 lat.
Czy "medycyna" też ma takie osiągnięcia?@Highlander napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Nie wiem jakim cudem zestawiłeś Hitlera z nauką czy in vitro...
Takim: Hitler to mniejsze nieszczęście, niż "nauka" i "in vitro". Wy teraz tego nie rozumiecie. Wasze prawnuki zrozumieją.
Największe nieszczęścia wejdą na świat ze strony tego w czym wy pokładacie największą nadzieję. -
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Zbrodnie Hitlera w porównaniu z "in vitro" to mały pikuś.
W tzw. "aborcji" ludzkość wymordowała o wiele więcej ludzi, niż Hitler. W "in vitro" zabijają też ogromne ilości ludzi. Jeszcze chyba Hitlera i Stalina nie przebili, ale już gonią.
Ale to nie jest największe nieszczęście związane z "in vitro". Największe dopiero poznają. Jeszcze poznają to "dobrodziejstwo". To straszne jak cały świat dał się zwieść i oszukać.
Co będzie najstraszniejsze w czasie Apokalipsy? Majstrowanie przy materii, np. w wielkich magicznych podziemnych kręgach?
Nie, nie to.
Najstraszniejsze będzie majstrowanie przy Tajemnicy Życia.
Zabawa w Boga. Z tego wyjdzie na świat to, co najbardziej przerażające. Już wychodzi.I nie mógł powstrzymać się, już się odpalił o swoim ulubionym temacie za który ostatnio wyleciał.
Mnie świerzbi do bana, naprawdę. Macieju, jakby Ci to powiedzieć... Po prostu zamknij się w materii swoich metafizycznych wynurzeń. Nikt nie ma ochoty znowu czytać fekaliów o nieludziach z in vitro. -
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Zabawa w Boga. Z tego wyjdzie na świat to, co najbardziej przerażające. Już wychodzi.
Nie zapomnij spuścić wody.
-
@RAV napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Proroctwo jest tym lepsze, im dokładniejsze.
Tak, ale proroctwo nie służy tylko zapowiadaniu znaku.
@RAV napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Religijni prorocy unikają podawania szczegółów, a przede wszystkim terminów.
Prawdziwi prorocy mówią tylko to co Bóg im objawił. Nieprawda, że "nigdy nie zapowiadają terminów".
Np. Cud w Fatimie. Lub np. Pan Jezus: zapowiedział, że będzie zabity, trzeciego dnia zmartwychwstanie. Mało "szczegółów"? Brakuje "terminu"?
W czasie Apokalipsy będzie podobnie. Dwaj Świadkowie zmartwychwstaną po trzech i pół dniach. Dwaj Świadkowie to Henoch i Eliasz. Henoch- ojciec Matuzalema, żył 365 lat i znikł, bo zabrał go Bóg. Eliasz- zabrany do nieba w rydwanie ognistym. Nie umarli. Powrócą na ziemię już niedługo, w czasie Antychrysta. Będą prorokować obleczeni w wory pokutne przez 1260 dni. Następnie będą pochwyceni i zabici. Mieszkańcy ziemi będą się cieszyć z ich zabicia. Nie będą pozwalali złożyć ich ciał do grobu, ale wystawią na placu wielkiego miasta. Henoch i Eliasz zapowiedzą swoją smierć i zmartwychwstanie. Dlatego właśnie szydercy nie będą pozwalali złożyć ich ciał do grobu. "Chodźcie zobaczymy jak ci oszuści zmartwychwstaną tak, jak zapowiadali"- tak będą szydzili. Będą mieli "dobrą zabawę". A po trzech i pół dniach Henoch i Eliasz zmartwychwstaną i wstąpią do nieba, na oczach szyderców. Wtedy będzie wielkie trzęsienie ziemi.Mało "szczegółów"? Brakuje "terminu"? Ale ci co będą oglądać będą znali datę Cudu- trzy i pół dnia wcześniej.
@RAV napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Wszyscy, którzy podawali termin końca świata, skompromitowali się.
Skompromitowali się od razu, już gdy podawali.
Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec.
@RAV napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
No ale to jest proroctwo oparte na nauce, a nie religii.
Proroctwa naukowe przewidują "ruchy kulek materii" i są puste, płytkie i próżne.
Proroctwa Boże zapowiadają rzeczy ważne dla zbawienia człowieka, dla wieczności.
-
@JhnW napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
I nie mógł powstrzymać się, już się odpalił o swoim ulubionym temacie za który ostatnio wyleciał.
Sami piszecie "o in vitro". Widocznie was ciekawi, widocznie dręczy.
@JhnW napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Mnie świerzbi do bana, naprawdę.
Wiem, wiem. Trudno czytać i znosić prawdę, gdy ma się nieczyste sumienie.
@JhnW napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Po prostu zamknij się w materii swoich metafizycznych wynurzeń. Nikt nie ma ochoty znowu czytać fekaliów o nieludziach z in vitro.
Jesteś "wszystkimi"?
Czy jesteś "rzecznikiem wszystkich"? -
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
(Bla, bla, bla o jakichś Smerfach czy innych Elfach) Mało "szczegółów"? Brakuje "terminu"?
Tu akurat brakuje, żeby to się faktycznie stało. Żeby się dało porównać proroctwo z faktami.
@RAV napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
No ale to jest proroctwo oparte na nauce, a nie religii.
Proroctwa naukowe przewidują "ruchy kulek materii" i są puste, płytkie i próżne.
A, to teraz już są kulki materii, a nie światełka na niebie, o których nic nie wiemy i które robią, co chcą (albo co im bóg każe)?
-
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Zbrodnie Hitlera w porównaniu z "in vitro" to mały pikuś.
W tzw. "aborcji" ludzkość wymordowała o wiele więcej ludzi, niż Hitler. W "in vitro" zabijają też ogromne ilości ludzi.A to wszystko za przyzwoleniem Twojego Boga. Zanim Cię poznałem nie wiedziałem, że Bóg to taki psychopata...
-
@jakubcjusz napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Zbrodnie Hitlera w porównaniu z "in vitro" to mały pikuś.
W tzw. "aborcji" ludzkość wymordowała o wiele więcej ludzi, niż Hitler. W "in vitro" zabijają też ogromne ilości ludzi.A to wszystko za przyzwoleniem Twojego Boga. Zanim Cię poznałem nie wiedziałem, że Bóg to taki psychopata...
-Słuchaj mnie i wykonuj moje polecenia, a Ciebie zbawię!
-Od czego?
-Od tego co Ci zrobię, jak mnie nie posłuchasz!
-
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Współczesne mapy są fałszywe
Powiedział płaski dureń. Tylko że ja żadnemu płaskiemu durniowi nie wierzę na słowo. Musisz podać przykłady.
Sprytnie sobie zastrzegłeś że "nie da się tego sprawdzić" ale to problem płaskich debili, nie mój.
Ale myślę, że kontynent taki jak Australia by się do sprawdzenia nadawał.
Jak sobie porównamy rzeczywisty kształt z mapą azymutalną (którą to niektórzy płascy debile uważają za mapę płaskiej ziemi) to widać że różnice są znaczne. Południki się rozjeżdżają na płaskim schodzą na kulistym.
Ale jakoś do tej pory, żaden płaski debil z Australii nie zgłaszał zastrzeżeń.
I możesz sobie te zdania (Prawdziwej mapy ziemi nie znamy) pisać tłustym drukiem, dużymi literami i dawać po trzy wykrzykniki na końcu. Przykłady durniu, przykłady.@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
To wszystko tylko Twoje urojenia, Twoja wyobraźnia. Nie ma żadnej "ekliptyki". Nie ma żadnej "półkuli ziemskiej".
Powiedział płaski dureń.
Możesz sobie to nazwać (ekliptykę) pozornym ruchem słońca nad naleśnikiem.
Przecież jest coś takiego, prawda? Co do przyczyny możemy się nie zgadzać.
Ale ty durny, aż strach...@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
A Ty nieszczęśniku nie widzisz, że EKSTRAPOLUJESZ w oparciu o fałszywe założenia? (w swojej głowie)?
Jeśli nie widzisz, to oglądaj doświadczenie Skiby jeden raz, dwa razy, 10 razy...1000 razy. I myśl.
To, że "widać słońce schodzące coraz niżej" nie oznacza, że "ono naprawdę schodzi coraz niżej" (względem jakiejś stałej płaszczyzny).
W ogólności: to, że widać "jak obiekt A robi czynność b", nie oznacza jeszcze że "obiekt A naprawdę tak robi".
"Tylko widzieć"- nie znaczy wiedzieć.Ale ty durny.
Oczywiście, jak widzę że słońce "schodzi" pod horyzont nie musi tego oznaczać.
Ale to tym bardziej nie oznacza że TEGO NIE ROBI. Przecież to oczywistość logiczna.
Możemy sobie wymieniać możliwości.- Mamy durny model AE gdzie słońce nie ma prawa zajść.
- Mamy "nieznaną optykę nieba" gdzie słońce "zachodzi" ale nie wiadomo jak (nie ma modelu).
- Mamy ziemię kulistą gdzie słońce "zachodzi" chowa się pod horyzont z powodu obrotu planety.
- Żyjemy w symulacji nic nie istnieje a wszystko jest nam wyświetlane w pustych łbach.
- Pewnie jeszcze kilka innych.
Czy z punktu widzenia logiki jakaś jest wykluczona? Nie.
Zostają przesłanki.
Jeśli ziemia jest kulista, słońce powinno chować się pod horyzont przy zachodzie.
Ćwiartka, pół, trzy czwarte, całe. Czy potrzeba dodatkowych założeń, np o "optyce nieba"? Nie, to jest efekt obrotu planety.
Co obserwujemy? Ćwiartka, pół, trzy czwarte, całe schowane. Czy coś "ekstrapoluję? Nie. Obserwacja zgodna z modelem.
Czy to "dowód na kulistość? Nie. Ale przesłanka już tak.
Czy do innych "modeli" ta obserwacja pasuje bez dodatkowych założeń?
Słabo to widzę.
Twoja NĘDZA ROZUMU Maciuś polega na tym, że ty możliwość logiczną typu: "może działać inaczej" przyjmujesz za pewnik BEZ Żadnych przesłanek.
Jesteś straszny płaski dureń.
Naoglądałeś się takich gówien jak film Skiby i widać u ciebie wypranie mózgu. -
@Tomasz-Middle Dostałbym jeszcze punkt
5. Mamy proste mechaniczne urządzenie o nazwie montaż paralaktyczny, doskonale działający na każdej szer. geogr. i swoją konstrukcją i sposobem działania potwierdzający kulistość Ziemi i brak potrzeby tłumaczenia świata magiczną psychozą urojonego przyjaciela. -
@M-N napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
- Mamy proste mechaniczne urządzenie o nazwie montaż paralaktyczny
Ja go nawet reklamuję jako urządzenie leczące z płaskoziemstwa - szybko i bezboleśnie (chociaż nie wiem, może nagłe olśnienie w tej skali spowodowałoby jakiś dyskomfort). Oferowałem już darmową terapię kilku zainfekowanym, ale żaden nie był zainteresowany.
-
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Sami piszecie "o in vitro". Widocznie was ciekawi, widocznie dręczy.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Jesteś "wszystkimi"?
Czy jesteś "rzecznikiem wszystkich"?To Ty używasz względem mnie kryteriów kolektywnych.
@Maciej napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Wiem, wiem. Trudno czytać i znosić prawdę, gdy ma się nieczyste sumienie.
Abstrahując od prawy, to co piszesz jest po prostu obrzydliwe w materii kategoryzowania ludzi.
-
-
@RAV No, ale przecież nasz "eugeniusz" Maciuś jest wyjątkowo logiczną i wyedukowaną
personą, więc konstrukcja i działanie takiego montażu to na pewno pikuś dla niego... -
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Słońce, Księżyc i co tylko chcesz, byle nie poruszało się za szybko względem Gwiazd (Księżyc i Słońce się poruszają, więc mają oddzielne prędkości obrotu). A czy nad ziemią, czy pod, to mu wszystko jedno, bo montaż i tak nie widzi tego, co śledzi.
-
@M-N napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
@RAV No, ale przecież nasz "eugeniusz" Maciuś jest wyjątkowo logiczną i wyedukowaną
personą, więc konstrukcja i działanie takiego montażu to na pewno pikuś dla niego...Swój pierwszy montaż paralaktyczny zacząłem robić jako nastolatek. Wydębiłem od dziadka stary budzik, wyciąłem ze sklejki dwa koła, żeby zrobić przekładnię cierną 2:1, ale na tym etapie zapał mi minął. Obecnie mam trzy takie głowice, w tym jedną z GoTo. Jedna z pozostałych jest na sprzedaż.
-
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Ale jakoś do tej pory, żaden płaski debil z Australii nie zgłaszał zastrzeżeń.
Nie tylko "płaski debil", ale rozbieżności w odległościach wynikających z globusa, a tym co jest w rzeczywistości są znane od dawna, zwłaszcza żeglarzom na Oceanie Południowym. Już od XIX wieku. Jest to zapewne jedna z przyczyn dlaczego zabraniają swobodnie żeglować poniżej 60 szer. geogr. płd (Traktat Antarktyczny).
https://www.youtube.com/watch?v=gQaPyGbhUJI
od 11 min 40 sek.
Sydney-Perth wg. globusa to 3.2 tys km. Natomiast Frankfurt nad Menem-NYC to 6.2 tys km. Regularnie latam na tej drugiej trasie i wiem, że lot trwa ok. 7h 30 min (Lufthansa)- nad oceanem leci z prędkościa >900 km/h.
Zatem lot nad Australią winien trwać ok. 3 godz 50 min- 4 godziny.Mapa Australii z całą pewnością nie odpowiada rzeczywistości. Ale Australia jest mało zaludniona i rozległa. Który zwykły człowiek i jak to sprawdzi?
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Możesz sobie to nazwać (ekliptykę) pozornym ruchem słońca nad naleśnikiem.
Ekliptyka ma sens tylko w urojeniu "kuli ziemskiej i wielkiego próżnego kosmosu". Nad płaską powierzchnią nie działa, nie ma sensu.
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Oczywiście, jak widzę że słońce "schodzi" pod horyzont nie musi tego oznaczać.
A zatem dlaczego wywodzicie kształt ziemi ze świateł nieba?
Lub dlaczego niektórzy z was bredzą, że "zachód słońca to dowód kulistości ziemi"?@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Mamy durny model AE gdzie słońce nie ma prawa zajść.
Na dowolnie wiele sposobów da się otrzymać efekt zachodu słońca nad płaską powierzchnią.
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Mamy "nieznaną optykę nieba" gdzie słońce "zachodzi" ale nie wiadomo jak (nie ma modelu).
Nie wiemy jak jest zbudowane niebo. To oczywistość. Więc nie znamy optyki nieba.
Oczywiście, że nie wiemy jak słonce zachodzi nad płaską ziemią, ale tylko w tym sensie nie wiemy: nie wiemy który konkretnie sposób z dowolnie wielu sposobów osiągnięcia efektu zachodu słońca nad płaskim zachodzi w rzeczywistym świecie. [Bo z optyki i z rozumu wiemy, że to da się zrobić na dowolnie wiele sposobów.]
A skąd niby mielibyśmy to wiedzieć?
Ze zgadywania nieznanego (zwłaszcza nieba)?
Zgadywanie nieznanego jest z zasady fałszywe, więc skąd mielibyśmy wiedzieć (jakie jest niebo)?@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Mamy ziemię kulistą gdzie słońce "zachodzi" chowa się pod horyzont z powodu obrotu planety.
Ale skądinąd wiemy, że ziemia "kulą ziemską" nie jest.
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Żyjemy w symulacji nic nie istnieje a wszystko jest nam wyświetlane w pustych łbach.
To bez żadnego znaczenia. Nawet jeśli "żyjemy w symulacji", to to niczego nie zmienia. Symulacja musi bowiem być wewnętrznie spójna jeśli ma być prawdziwa.
@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Co obserwujemy? Ćwiartka, pół, trzy czwarte, całe schowane. Czy coś "ekstrapoluję? Nie. Obserwacja zgodna z modelem.
Ekstrapolujesz to, że "ćwiartka, pół, trzy czwarte się chowa".
W "zachodzie słonca Skiby" nad płaskim stołem też widać to samo, a nic się nie chowa pod płaską powierzchnię.@Tomasz-Middle napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Twoja NĘDZA ROZUMU Maciuś polega na tym, że ty możliwość logiczną typu: "może działać inaczej" przyjmujesz za pewnik B
Bo to jest pewnik. Bo może działać inaczej. To oczywistość logiczna. A skoro istnieje dowolnie wiele innych możliwości to nie można twierdzić, że "okazana możliwość" (tu wasz model) jest "tym co jest naprawdę".
Tym bardziej takie twierdzenie jest nędzne, gdy istnieją fakty sprzeczne z "okazaną możliwością"Rozumiesz?
Problem jest z wami. To wy z uporem maniaka (paranoika) twierdzicie, że "jest tak jak pokazujecie" (na modelu). -
@JhnW napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
To Ty używasz względem mnie kryteriów kolektywnych.
Nie, to Ty powiedziałeś
@JhnW napisał w Czy edukacja to "programowanie"?:
Nikt nie ma ochoty znowu czytać fekaliów o nieludziach z in vitro.
Czyli tak jakbyś był "rzecznikiem wszystkich".
Jesteś pewien, że "nikt"? Zrobiłeś badanie opinii wszystkich? -
@Maciej Jak wygodnie - dla siebie oczywiście - podałeś długość lotu na trasie NYC - Frankfurt, kiedy samolot może wykorzystać północny jetstream. To że w drugą stronę - tą którą podałeś - lot jest ponad godzinę dłuższy jakoś "cudownie ci umknęło? A z Perth do Sydney najkrótszy czas lotu to ok. 4h 10min. Pasuje do kuli, nieprawdaż, kłamczuchu?