Forum Płaska Ziemia

    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    1. Strona startowa
    2. Maciej
    3. Kontrowersyjne
    M
    • Profil
    • Obserwowani 0
    • Obserwujący 2
    • Tematy 7
    • Posty 2093
    • Najlepsze 11
    • Kontrowersyjne 14
    • Grupy 0

    Kontrowersyjne posty napisane przez Maciej

    • RE: Mózg płaski czy krągły

      @ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:

      @Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

      jeszcze nieodkrytego/nieznanego szczęścia?

      Nadmiar szczęścia zabija.

      Masz nasrane we łbie

      A jak nie odkryte to skąd wiesz, że istnieje?

      Z Wiary i z rozumu.

      Ale znów zmieniasz temat na twoje fantazje.
      Nie odniosłeś się do tego.
      https://forumplaskaziemia.pl/post/6779

      Co tam „takiego ważnego”?

      napisane w Wszystko o kształcie Ziemi
      M
      Maciej
    • RE: Real World w kosmosie

      @zuzannaww napisał w Real World w kosmosie:

      Mam pytanie typu, co by było gdyby.
      Co by było gdyby Real World zostal wyslany w kosmos i na wlasne oczy zobaczył prawdziwy kształt Ziemi? Zmienily poglady?

      "Kosmos" nie istnieje.
      [Tylko jako urojenie w głowach ludzkich]
      Nie można więc "wysłać w kosmos".

      Swoja droga fajnie by bylo, gdyby któregoś guru plaskoziemskiego tam wyslali.

      Fajnie byłoby, gdyby któregoś z was, kulo-zaślepieńców wysłali nie w "kosmos" (ten nie istnieje), ale tak kilkadziesiąt km nad ziemię.
      Jest jednak problem: tym, którzy was zwodzą nie zależy byście poznali prawdę, ale byście wierzyli w "kosmos".

      napisane w Ogólne dyskusje
      M
      Maciej
    • RE: Kolejna religijna sraczka

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      zwykli ludzie zauważyli że z zasady widać dużo dalej

      Z zasady? Ty bezmózgi planktonie! Gdzie masz dowód na swoje kłamstwa.

      Np. tutaj pokazywałem wiele przykładów takich różnych obserwacji.
      Ale ty jako kanalia, jak złodziejaszek idziesz w zaparte, mówisz "nic nie widziałem!".

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      Z zasady to ty bredzisz i przekręcasz, bo ciebie prawda boli. Nędzna kreaturo.

      To ciebie gnoju boli i mnie przypisujesz to co sam masz.
      Ludzie diabła tak mają: swoje lęki zrzucają na innych.
      Mają tak, bo diabeł tak ma.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      Zwykli ludzie, nie odróżniają tego co widzą od tego co spodziewają się zobaczyć.

      I wyszło szydło z worka. Na tym bazujecie. Dzięki temu manipulujecie ludźmi. Tę słabość łudzą ("chciejstwo") wykorzystujecie.
      Bo wy, jako "niezwykli", jesteście "inni lepsi" i wy "kreujecie rzeczywistość".
      Posrańcy mózgowi.

      Ale mylisz, się. Ludzie prości, wierzący w Boga nie okłamują samych siebie.
      I mówią tak tak; nie nie.
      Jak widzą i jak słyszą, tak mówią, tak jak JEST.
      Nie tak jakby "chcieli żeby było".

      Nie wszyscy poddają się waszym manipulacjom. Np. "płaskoziemcy"- nie. Dlatego ich tak zajadle atakujecie i wyśmiewacie.

      Moralne dna.
      Przyjdzie na was kara Boża.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      Pomiary, wskazują na to, że wzrok ludzi oszukuje.

      Zamknij mordę, kłamliwy gnoju!
      Bo wielokrotnie okazywano ci tu pomiary przeczące twemu kłamstwu.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      Zaczęło się od tego, że takie religijne zjeby, które przeczytały jedną w życiu książkę, daną im do wierzenia.

      Zjebem ty jesteś. Przyswój sobie to, szmato.
      Zaprawdę powiadam ci: jeżeli nie przyznasz się przed samym sobą i przed ludźmi, że Prawdą jest to co ja o tobie piszę, nie będziesz mógł być zbawiony.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      Bezczelnie twierdziły że Ziemia jest płaska, przykryta firmamentem z polerowanego na lustro metalu.

      "Bezczelnie"?

      Pan Bóg też jest "bezczelny", objawiając to że jest sklepienie nieba już w pierwszych słowach Biblii?

      Bezczelny, nadęty głupcu, żałosny pyszałku: już idzie na ciebie kara Boża.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      No ale te ameby intelektualne, te aroganckie kłamliwe mendy zapomniały, że jak się coś twierdzi to trzeba mieć dowód.

      Żadnego zdania prawdziwie nie potrafisz napisać. Ani jednego.
      To ty głuptaku zapomniałeś, że wypowiadać można dowolne rzeczy. A co to? Hipotez nie wolno wypowiadać?

      Ale, jeżeli jak głupku twierdzisz "trzeba mieć dowód", to poproszę o dowód na "Kulę ziemską", na "czarne dziury", na "wielki próżny kosmos", na to co "jest w środku gwiazd".

      Bezczelne nadęte, żałosne głupki!
      Sami wypowiadacie nieudowodnione hipotezy, własne rojenia, rojenia swych chorych rozumów, swój obłęd i jeszcze żądacie, by "wszyscy traktowali te wypowiedzi (ich treść) jak wiedzę, jak fakt, jak pewnik"
      Co za diabelska bezczelność!

      Już idzie na was kara Boża.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      No i takie dno moralne jak ty potem poświadcza nieprawdę. I mówi, że "wie bo miał objawienie"!

      Dlatego właśnie będziesz potępiony, śmieciu.
      Nie tylko ja, ale i ty śmieciu !
      Ty także masz (w sobie) Boże Objawienie.
      Bo KAŻDY MA.

      Lecz dusisz w sobie, tłumisz, wedle swego "chcę".
      I kłamliwie mówisz do innych "wcale nie mam".

      Oto "coś" (Duch Boży) podpowiada ci "a może Biblia jest Prawdą, a co jak jest prawdą, co jeśli okaże się, że jest Prawdą?"
      Taka myśl pojawia się w tobie.
      Lecz ty odrzucasz swoim "chcę".
      Bo inne "coś" (diabeł) podaje ci "eee , nie bądź śmieszny, latamy w kosmos, jest XXI wiek, to śmieszne opowieści nieuczonych pastuchów".
      I za tym idziesz, to wybierasz.

      Na żadne nie masz dowodów, żadnej tzw. "wiedzy" nie masz.

      Ani nie masz dowodu na to, że "Biblia to nieprawda".
      Ani nie masz dowodu na to, że "kosmos to prawda".
      Byłeś kiedyś "w kosmosie"?

      Lecz ty tak wybierasz wedle swego "chcę", swej perwersyjnie wynaturzonej woli, swej złej woli:

      Gdy słyszysz Prawdę z Księgi Rodzaju to wybierasz "eee, nie nie, ha ha ha...."
      A gdy słyszysz "kula ziemska, wielki kosmos, wielki próżny" to tak: "o to to! tak tak, to jest to, tak właśnie tak'

      Dlatego będziesz potępiony.
      Z powodu swego zwyrodniałego "chcę", swej złej woli.
      Bo w Prawdę nie chcesz wierzyć, ale w fałsz- tak.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      Ty ścierwo kłamiesz, że to co głosisz to prawda.

      Nie kłamię.
      Dlatego będziesz potępiony.
      Bo nie poznajesz Prawdy i Prawdę odrzucasz.

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      To Ciebie za każdym razem ktoś łapie za rękę i mówi "sprawdzam, pokaż dowody na swoje tezy".

      Brak dowodów (nieokazanie dowodów) nie jest "dowodem na fałszywość" (wypowiadanej tezy).
      Elementarz rozumu.
      Ucz się elementarza myślenia!

      @ZJ napisał w Kolejna religijna sraczka:

      A ty nie masz nic oprócz obłąkania.

      Okazałem wam dowody na to, że ziemia nie jest "kulą o promieniu ok 6371-6378 km lub czymś do takowej zbliżonym, np. jakąś tzw. 'geoidą' "- obserwacje powierzchni ziemi wykluczające istnienie krzywizny powierzchni ziemi zgodnej z krzywizną ww kuli.

      Obłąkańcem ty jesteś.
      Zaprawdę powiadam Ci: jeżeli przed sobą i przed ludźmi nie wyznasz (szczerze!, zgodnie z tym jak myślisz!) że jesteś obłąkańcem, to pójdziesz do piekła.
      Tak mi Pan Bóg objawił o Tobie.

      napisane w Kosz
      M
      Maciej
    • RE: Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana

      @Tomasz-Middle To nie jest „chowanie się pod horyzont” tylko efekt refrakcji, zagięcia promienia ku górze.
      Jasno widać efekt „wiszenia lądu w powietrzu”. ( bo niebo u góry odbija się na dole- zagięcie od ziemi).Powiększ sobie i patrz! I myśl, a nie oszukuj samego siebie.
      Statek jest „zjedzony przez refrakcję” zupełnie podobnie jak w tych obserwacjach z zabawkową łódeczką, na których refrakcja też była od ziemi.
      Dlatego je pokazywałem. By obnażyć wasze błędy, to że pokazujecie efekty refrakcji a naiwnym wmawiacie , że to„Z powodu krzywizny wody”.
      Może jeszcze mam Ci tłumaczyć na schemacie, że zagięcie ku górze gdy duże , to musi dać efekt „zjedzenia od dołu”.
      Ja chcę zobaczyć „chowanie pod horyzont” takie jak w symulatorze Waltera Bislina, bez efektów refrakcyjnych.
      Oczywiście tego nigdy nie zobaczę, bo nie ma żadnej „krzywizny wody”.
      Gdyby ziemia była „kulą ziemską” to na dystansie do kilkunastu km ( na takim uparcie obserwuję) powinienem to oglądać rutynowo.

      napisane w Nowości YT
      M
      Maciej
    • RE: Mózg płaski czy krągły

      @ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:

      @Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

      Boża wiedza nie determinuje twego postępowania.
      Lecz twoje „chcę”.

      Dziękuję, że potwierdziłeś moje słowa.

      Masz nasrane we łbie.

      Jeśli nie możesz chcieć inaczej bo "twoje chce determinuje Boża wiedza" to nie masz wolnej woli. Co było do udowodnienia. I to właśnie potwierdziłeś.

      Masz tak we łbie: Wszystko pomieszane i przekręcone. Z powodu swojej złej woli.

      napisane w Wszystko o kształcie Ziemi
      M
      Maciej
    • RE: Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych

      @Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:
      > Czyli Maciej nie rozumie pojęcia zbioru. Nie, żeby mnie to zaskakiwało, ale jednak miło mieć takie jasne potwierdzenie.

      To Ty nie rozumiesz podstawowych pojęć. Przykro mi, to nie moja wina.

      Np. nie zauważyłeś (jak zresztą większość matematyków), że tzw. "dowód twierdzenia Cantora" zaczyna się od fałszywego założenia.
      " niech f: A w P(A)"- zakłada Cantor.

      "niech f to dowolna funkcja zbioru A w jego zbiór potęgowy"- zakłada obłąkaniec.

      Otóż (bez względu na to co kto rozumie, a czego nie rozumie), to nawet zakładając istnienie tzw "zbioru potęgowego" jako realnego obiektu takie przyporządkowanie (elementu zbioru A do podzbioru zbioru A) nie jest i nie może być funkcją.

      "Dowód" Cantora startuje więc od fałszywego założenia.

      Po czym...nic dziwnego... dochodzi do obłędu, do świata paranoi.
      ["Alefów", "nieskończenie wielu nieskończoności" i innych takich typu "hipoteza continuum"]

      @Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:
      > W skrócie: zbiór w matematyce można porównać przez analogię do pudełka, w którym są jakieś rzeczy.

      Właśnie nie można.

      Pudełko istnieje niezależnie od tego czy w nim coś jest czy nie.
      [Jeżeli jest puste => niczego nie zbiera => nie jest zbiorem]

      Natomiast zbiór jest określony przez swoje elementy.
      Bez elementów nie istnieje (jako zbiór). [Bo niczego nie zbiera]

      Np. jabłko.
      Jeśli coś spełnia kryterium (test logiczny) "czy jest jabłkiem?"=> należy ("automatycznie") do zbioru jabłek => jest w zbiorze jabłek.
      Nie trzeba nawet mówić "zbiór jabłek".
      Wystarczy powiedzieć "jabłka".
      Jabłka <=> zbiór jabłek.
      Zbiór jabłek zbiera wszystkie jabłka, to zbiór, to mnogość jabłek.

      Maciej twierdzi, że w pudełku nie można trzymać innych pudełek (zawierających coś lub nie).

      Można trzymać, ale wtedy oba naraz nie są zbiorami.
      To "wewnętrzne"- nie jest zbiorem, ale elementem zbioru (którym jest większe pudełko).
      To "zewnętrzne" jest zbiorem zawierającym "pudełko"

      @Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:

      Puste pudełka to absurd.

      Absurdem jest traktowanie ich jak zbiory, czyli obiekty zbierające jakąś mnogość (jakieś elementy).

      @Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:

      Polecam zapoznać się z aksjomatami ZFC (albo i nawet tylko ZF) i w jaki sposób wynika z nich istnienie zbioru pustego.

      "Zbiór pusty" to esencja absurdu.

      Jeśli "aksjomaty" wypluwają z siebie absurd => w "aksjomatach" jest fałsz, błąd logiczny.

      Przy okazji:
      Obłąkańcy twierdzą, że "elementem zbioru potęgowego dowolnego zbioru jest 'zbiór pusty' " oraz, że "zbiór potęgowy to zbiór wszystkich podzbiorów dowolnego zbioru" => np. zbiór jabłek (bo dowolny zbiór) "zawiera w sobie także element pod nazwą 'nic' ".
      [Gdyby nie zawierał oprócz jabłek, także i elementu pod nazwą 'nic", to "zbiór pusty" nie mógłby być jego podzbiorem]
      Tylko, że zbiór jabłek (z definicji, z samej swej istoty) zawiera jabłka, a nie "jabłka oraz 'nic'".
      Bo 'nic"- nie istnieje.
      Jeżeli bowiem "coś" istnieje => jest czymś.
      Elementarz logiki.

      @Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:

      Pudełko, które zawiera jabłko i gruszkę, oraz pudełko, które zawiera puste pudełko, pudełko zawierające jabłko, pudełko zawierające gruszkę i pudełko zawierające jabłko i gruszkę, to te same pudełka.

      Pudełko, które niczego nie zawiera => (z samej istoty pojęcia zbioru) nie jest zbiorem.

      @Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:

      Reszty nie ma co komentować, bo Maciej właśnie udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że nie rozumie absolutnych podstaw.

      Niestety to wy.

      Nawet nie zauważyliście np. tego, że "dowód" tzw. "twierdzenia Cantora" startuje od fałszu, czyli nazywa "funkcją" przyporządkowanie, które z samej swej istoty (z powodu tego czym jest) nie jest funkcją.
      Udaje, że "rozważa funkcję" podczas gdy rozważa przyporządkowanie, które funkcją nie jest i być nie może (z samej swej istoty, z powodu tego czym jest to przyporządkowanie).

      Podobnie nie zauważacie, że w tzw. "dowodzie z metody przekątniowej" Cantor rozważą skończoność, a udaje, że "rozważa nieskończoność".

      Dajecie się nabierać na błędy obłąkańca.
      Przykro mi, że najprostszych rzeczy nie rozumiecie.
      Nie moja to wina.

      Cierpicie po prostu na obłęd. A jest to Obłęd Wielki, kosmiczno-liczbowy.

      Znaczenie każdego słowa w określeniu tego obłędu już tłumaczyłem.

      napisane w Ogólne dyskusje
      M
      Maciej
    • RE: Kolejna religijna sraczka

      @RAV napisał w Misje Apollo:

      @Maciej napisał w Misje Apollo:

      Przeczytaj Ewangelię.
      Jakieś znaki „poczucia humoru” Pana Jezusa znajdziesz w Ewangelii?
      Przeczytaj całą Biblię.

      A „zajebisty” ma rogi i kopyta.

      Przeczytaj Ewangelię.
      Jakieś wzmianki o rogach i kopytach znajdziesz w Ewangelii?
      Przeczytaj całą Biblię.

      Takim jak ty, czyli głupkom diabeł na tym świecie ukazuje się (z obrzydzeniem) w atrakcyjnej postaci, jako Anioł Światłości. Swoje pomysły przedstawia jako „postępowe, inteligentne, nowoczesne, słuszne…”
      A na Końcu ukaże ci się zgodnie z tym jak lubi, w takiej postaci jaką lubi przyjmować. Np jako smok mający siedem głów i dziesięć rogów, jako gad podobny do ropuchy, jako oślizły , oblepiony nieczystościami wąż..
      To lubi. Bo Piękna nie lubi. Bo ono jest Znakiem Boga, od Niego pochodzi.

      Szatan jest aniołem, czyli bytem duchowym. I z definicji żadnego ciała i postaci nie ma. Może jednak przyjmować dowolne postacie. Bo ma moc naturalną, jako anioł do władania naturą fizyczną- zgodnie z hierarchią anielską. A moc cheruba i to tego który był Najpiękniejszy jest wielka.
      Postaci pięknych diabeł przyjmować nie lubi, cierpi gdy musi takie przyjmować. Brzydzi się tym, wzdraga. A musi upodabniać się do rzeczy Bożych (czyli np pięknych) by zwodzić.
      [Nawet jednak przyjmując postać niebrzydką, jakby ładną dodaje do niej jakąś skazę, wadę! Jakieś „ale”. Stąd „jakby ładną”. Przypominam: diabeł jest „prawie” i jest „ale”. Bo nie byłby zdolny (z obrzydzenia i wstrętu) przyjąć tylko piękną, bez skazy. Tylko piękne, bez skazy jest bowiem tylko od Boga. A Boga diabeł najbardziej nienawidzi i najbardziej się Nim brzydzi. Do postaci uwodzących głupków, czyli np uwodzących Ciebie diabeł ZAWSZE dodaje więc jakieś zeszpecenie, wadę, skazę. Tak by taka postać była nieodrażająca, prawie ładna, ale by miała jakieś „ale”]

      Lecz Ty ostatecznie będziesz go oglądał takim jakim on naprawdę jest, czyli działającym tak jak lubi. Czyli w klasycznej, diabelskiej postaci, tej którą wyśmiewasz jako „zabobon i nieprawdę”. Jako karykaturę i wypaczenie Piękna: z rogami i kopytami.

      napisane w Kosz
      M
      Maciej
    • RE: Mózg płaski czy krągły

      @Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

      Lub zmniejszyło się zagięcie w górę, które jest standardem i było wyjściowo.

      Nie ma tam żadnego zagięcia w górę, paski zasłania krzywizną blatu.

      Udowodnij!

      Znasz dokładne parametry geometryczne układu?

      Czy "znasz" na tej zasadzie, że sobie a priori zakładasz, że "nie ma wyjściowego wygięcia w górę"? I przy takim założeniu interpretujesz widok wyjściowy.

      napisane w Wszystko o kształcie Ziemi
      M
      Maciej
    • RE: Antarktyda

      @Highlander napisał w Antarktyda:

      Co ciekawe, pytający nie napomknął ani przez chwilę, jaki jest kontekst jego pytania (płaska ziemia), pewnie nie chciał robić z siebie idioty.

      Dlatego tak zrobił, by nie wzbudzać "reakcji" u agenta.
      Prawdopodobnie tacy agenci są "odpowiednio przeszkoleni" na rozmowy z "płasokoziemcami".

      Sam bym właśnie tak prowadził rozmowę, chcąc wyciągnąć od agenta (takiej instytucji) interesujące mnie kwestie (czyli jak to jest z "24 godzinnym słońcem na dalekim południu")
      Czyli tak: "udając głupiego, wierzącego w globus", a chcącego oglądać 24-godzinne słońce.

      napisane w Kącik Płaskoziemcy
      M
      Maciej
    • RE: Kolejna religijna sraczka

      @jakubcjusz napisał w Misje Apollo:

      Kościół jest niemylny, ale mylnie przyjął zdrajców w swoje szeregi.

      I co z tego imbecylu?
      Pan Jezus też przyjął zdrajcę Judasza do grona Apostołów.

      Niczego nie rozumiesz, amebo.
      By rozumieć: trzeba mieć rozum.
      By mieć rozum: wpierw trzeba uwierzyć w Prawdę, prawdziwie uwierzyć, po prostu rozpoznać Prawdę.

      napisane w Kosz
      M
      Maciej
    • RE: Mózg płaski czy krągły

      @Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

      @Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

      Rozumiesz cymbale?
      Na "ziemi-globusie" nawet z 27.3 km wysokości nie możesz widzieć "downtown LA" znad Tucson .

      Bo?
      Gdyż?
      Albowiem?

      Gdyż to wynika z geometrii, idioto.

      @Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:

      Największe "poczucie humoru" ma Lucyfer, "największy inteligent".

      Rozmawiamy o konkretach, czy o bajkach?

      Lucyfer jest aż do bólu konkretny. Czego doświadczysz w piekle.

      napisane w Wszystko o kształcie Ziemi
      M
      Maciej
    • RE: Maciejowy chaotyczny megawątek

      @Highlander napisał w Maciejowy chaotyczny megawątek:

      @Maciej napisał w Maciejowy chaotyczny megawątek:

      Teraz jest wigilia czasu czasów. Grzech jest olbrzymi co do liczby i jakości.

      Tak, oczywiście.
      Zbrodnie Hitlera, Stalina i Putina zupełnie Boga nie ruszały, miał na to wyjebane i popijał sobie piwko.

      A to zbrodnie Hitlera są „mniejsze niż zbrodnie tego pokolenia”?
      Czy Hitler wymordował miliardy ludzi?

      W ciągu dwóch lub trzech lat a być może nawet co roku przebijają osiągnięcia Hitlera.

      Holokaust nienarodzonych niewinnych dzieci to już ponad miliard istnień ludzkich.
      A Hitler i Stalin mordowali narodzonych, wśród których byli także i tacy którzy mieli ciężkie winy, nawet zasługujące na śmierć. A w zasadzie wszyscy mieli winę uczynkową.

      A teraz mordują dzieci nie mające żadnej winy uczynkowej.

      Uważacie że „to pokolenie lepsze niż hitlerowcy”?
      Bo co?

      Bo nie widać i nie słychać krzyku?
      Bo mordują „naukowo” w tzw „klinikach”?

      Krew niewinnych wola o pomstę do Nieba.
      I pomsta nadchodzi.

      napisane w Kącik Płaskoziemcy
      M
      Maciej
    • RE: Maciejowy chaotyczny megawątek

      @M-N napisał w Maciejowy chaotyczny megawątek:

      Przecież wcześniej, że to konkretne demony rządzą konkretnymi przejawami elektromagnetyzmu, to też ci twój bóg (czyt. obłęd) objawił.

      Nigdy nie mówiłem na temat "konkretnych demonów rządzących konkretnymi przejawami elektromagnetyzmu". Nie wiem o czym mówisz.

      napisane w Kącik Płaskoziemcy
      M
      Maciej
    • RE: Maciejowy chaotyczny megawątek

      @Tomasz-Middle napisał w Antarktyda:

      Po drugie: odległość do horyzontu zależy także od warunków widoczności.

      Oczywiście gówno prawda.
      Koniec tematu.

      Oczywiście, że zależy od warunków widoczności.

      dbO2vMB.jpg

      Tu horyzont wodny jest najpewniej przed mostem. Silna refrakcja. Widoczne odbicia, "wiszenie w powietrzu". refrakcja "zjadła część powierzchni wody", skróciła odległość do horyzontu.

      UGbSVsJ.jpg

      A tu jest to samo miejsce ale horyzont przesunął się dalej.

      9685c8db-03d6-494b-b64a-566822f1977f-kO0XAQT.jpeg
      kO0XAQT

      Tu podobny efekt. Skądinąd (wiem gdzie to było robione, bo robiłem i wiem co widać) wiem, że tam gdzie widać nie może być końca powierzchni wody (czy to na ziemi-kuli, czy to na płaskim). Lecz że powierzchnia wody jest "zjedzona przez refrakcję".

      To oczywistość, że horyzont wodny (jego położenie) zależy od warunków widoczności: optycznych i przezierności powietrza

      Jak wielkie trzeba mieć skretynienie w głowie, by tak bezmyślnie pluć z siebie "g.. prawda" i twierdzić, że "odległość do horyzont powierzchni wody nie zależy od warunków widoczności".

      Właśnie dlatego, że idioci mierzą refrakcję (mierzenie teodolitem "położenia horyzontu") oraz że refrakcja jest zmienna, to zawsze mogą dobrać takie chwile, że będzie im się nieźle zgadzać z "opadem globalnym" tj. z obniżeniem kątowym wynikającym z globusa.

      Ale tu mają problem i tego nigdy nie uda się im dograć, pogodzić z "kulą ziemską": odległości do horyzontu wodnego w sytuacji gdy nie ma ewidentnych efektów optycznych (jak na moich przykładach)

      napisane w Kącik Płaskoziemcy
      M
      Maciej