Mózg płaski czy krągły

[Tomasz Middle]

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

Gdyby to było oświetlenie ze słońca, to cień kamieni na podłożu również układałby się na bok. Ponieważ na bok, w linii poziomej układa się cień kpiny z rozumu ("lądownika księżycowego").
Jeżeli cień obiektu oświetlonego przez słońce układa się poziomo (równolegle do horyzontu, prostopadle do pionu, w płaszczyźnie prostopadłej do osi patrzenia), to tak samo układają się cienie wszystkich innych obiektów na zdjęciu. Inaczej w takiej sytuacji być nie może.

Bla bla bla, ple ple ple...
To naprawdę nie moja wina żeś kretyn bez wyobraźni przestrzennej. Naprawdę nie moja.
Ale to nic dziwnego dla mnie nie jest, wszyscy płascy tak macie.

[Tomasz Middle]

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

Kretynem jest ten kto nie widzi, że to kpina z rozumu.
To nawet na zdjęciach widać.
A ja widziałem to "cudo" w Space Center nie na zdjęciu.

No i?
To niby jest "argument"?
Napisałeś dokładnie to co napisał by każdy płaski idiota. Wygląda jak z kartonu.
Tylko że nie jest, a ty nie potrafisz udowodnić że jest.
A wyglądać sobie może.

[Tomasz Middle]

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

Gdyby to było oświetlenie ze słońca, to cień kamieni na podłożu również układałby się na bok.

A na tym zdjęciu, gdyby to było oświetlenie ze Słońca odległego o 93 miliony mil (co podkreślają płascy kretyni) to promienie powinny być równoległe.

A nie, czekaj...
Maciej, jesteś kretynem, pogódź się z tym.

[Maciej]

@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:

Ten twój bóg to ma kija w dupie, że potępia ludzi za żarty?

Już "z tysiąc razy" pisałem, że Bóg nikogo nie potępi. Najświętsze Imię Jezus znaczy "Bóg zbawia". Jak więc Ten, który zbawia mógłby potępić?

Wiele razy powtarzałem, ale najwyraźniej do otępiałych rozumów nie dociera: to wy sami się potępicie, gdy poznacie czymżeście się sami uczynili, przez własny wybór.
Gdy na Końcu zobaczycie jacy jesteście, a jacy są Zbawieni, to wtedy poznacie własną ohydę i szpetotę.
I potępicie się sami.
Rozumiesz idioto?

Jeśli nie rozumiesz, to może pomoże ci taka analogia: wyobraź sobie piękną kobietę, o urodzie przecudnej i bez żadnej skazy, a obok stojącą pokrzywioną czarownicę o "urodzie" oślizłej ropuchy. Gdy zobaczysz samego siebie jako gada na tle Pięknych i Doskonałych, to nie wytrzymasz tego widoku. I sam zechcesz uciec do piekła. I uciekniesz, by się ukryć.
To jest to co dotyczy zewnętrznej powłoki. Dokładnie tak samo będzie z twoim wnętrzem: będzie widoczne dla wszystkich i jeszcze bardziej ohydne, niż powłoka.

Między innymi potępicie się z powodu szyderstw, które wy nazywacie "żartami". I z powodu obrzydliwości, którymi żyjecie. Z powodu własnej głupoty, którą teraz poczytujecie sobie za "mądrość".

Gdy cała wasza "mądrość" okaże się głupstwem i śmiesznością, to nie wytrzymacie tego.

Gdyby teraz głupcze zdemaskowano to co wyznajesz i o co walczysz ("kula ziemska, wielki próżny kosmos", cały twój światopogląd) jako głupstwo, to czy nie byłoby ci wstyd?

A tak właśnie będzie na końcu: ujrzycie Prawdę i nie wytrzymacie tego widoku, bo nadzieję swoją pokładacie w fałszu i błędzie.
Dlatego będziecie potępieni, sami się potępicie.
Nikt ze Zbawionych i Świętych was nie potępi, ale wy sami się potępicie, znajdując samych siebie nieprzygotowanych do Wieczności.

Czy gdyby na egzaminie wszystkie twoje odpowiedzi okazały się kompletnym fałszem i głupstwem, podczas gdy inni odpowiadaliby dobrze i prawdziwie, to nie byłoby ci wstyd i nie chciałbyś jak najprędzej uciec z sali egzaminacyjnej i gdzieś się schować?

Powiadam ci, tak samo uciekniesz na Końcu, na Sądzie Ostatecznym.
Do piekła.
I nie będziesz w stanie poprosić Sędziego o zmiłowanie i przebaczenie, nie przyznasz się do błędu. Bo cały utrwaliłeś się w złym i w pysze, w przekonananiu o "własnej dobroci".
Lecz uciekniesz do piekła.
Bo diabeł podsunie ci takie oszustwo: rzuć się w ogień wieczny, a zginiesz na wieki i nie będziesz istniał.
W tym złożysz swoją nadzieję: w samounicestwieniu.
Z powodu nieskończonego wstydu to będzie twoja "ostatnia nadzieja".
I rzucisz się w ogień wieczny przygotowany diabłu i jego aniołom.
Ale nie zginiesz.
Bo diabeł to kłamca i oszust. Szyderca.
Ty zaś nauczyłeś się lubić szyderstwo.
W szyderstwie więc złożysz swoje nadzieje.
Wpadniesz w ogień wieczny.
I usłyszysz rechot szatana "przecież wiedziałeś durniu że jestem kłamcą, czy tamci z góry cię nie ostrzegali?"
I będziesz słuchał tego rechotu przez całą wieczność, czyli zawsze, bez końca.
Bo wieczność to : "zawsze".

Tak ci się stanie jeżeli się nie nawrócisz i jeszcze teraz za życia pokornie nie odszczekasz wszystkich swych błędów.

[Tomasz Middle]

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

No i co z tego?

Kretyn pokazuje strzałkami zły kierunek a ty ośle pytasz "co z tego"?

[Maciej]

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

Gdyby to było oświetlenie ze słońca, to cień kamieni na podłożu również układałby się na bok. Ponieważ na bok, w linii poziomej układa się cień kpiny z rozumu ("lądownika księżycowego").
Jeżeli cień obiektu oświetlonego przez słońce układa się poziomo (równolegle do horyzontu, prostopadle do pionu, w płaszczyźnie prostopadłej do osi patrzenia), to tak samo układają się cienie wszystkich innych obiektów na zdjęciu. Inaczej w takiej sytuacji być nie może.

Bla bla bla, ple ple ple...
To naprawdę nie moja wina żeś kretyn bez wyobraźni przestrzennej. Naprawdę nie moja.
Ale to nic dziwnego dla mnie nie jest, wszyscy płascy tak macie.

Powtarzam ci: jesteś idiotą.

Jesteś zaćmiony z powodu złej woli.

Przykro mi, że tak masz mały człowieczku.
Ale to nie jest moja wina. To twoja wina.

[Tomasz Middle]

@Maciej kretyn narysował zły kierunek na słońce. Po powierzchni.
Ja narysowałem prawidłowy.
Ty musisz to wyprzeć, nie potrafisz inaczej, więc jesteś moralnym karłem.
Koniec dyskusji.
Nawet nie musisz "wyjaśniać" 7:30. I tak nic mądrego nie wymyślisz, szkoda mojego czasu.

[Maciej]

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

kretyn narysował zły kierunek na słońce. Po powierzchni.

Narysował dobry.

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

Ja narysowałem prawidłowy.

Nie, nie narysowałeś prawidłowego.
Takie rysowanie jak ty rysujesz jest nawet trudniejsze i bardziej niepewne, bo nie wiadomo (z uwagi na głębie) przez które konkretnie punkty prowadzić linię.

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

Ty musisz to wyprzeć, nie potrafisz inaczej, więc jesteś moralnym karłem.

To ty jesteś durniem, moralną kanalią, karykaturą człowieka. Tym się uczyniłeś.
Poznasz to kiedyś i zabijesz samego siebie.

Z powodu nienawiści do Matki Bożej będziesz potępiony. Już ci to pisałem. Taka nienawiść to znamię szatana.
Będziesz potępiony.

[Tomasz Middle]

Do wszystkich oprócz kretynów.
Kretyn twierdzi że ja źle narysowałem strzałką kierunek na słońce, a "prawidłowo" narysował jego kolega, inny kretyn.
Czyli jak popatrzymy na to zdjęcie:

to, według kretynów, "poprawny" jest kierunek pokazany żółtą strzałką a niepoprawny kierunek strzałki czerwonej.
Trzeba wam czegoś więcej?

[Maciej]

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

Do wszystkich oprócz kretynów.
Kretyn twierdzi że ja źle narysowałem strzałką kierunek na słońce, a "prawidłowo" narysował jego kolega, inny kretyn.
Czyli jak popatrzymy na to zdjęcie:

to, według kretynów, "poprawny" jest kierunek pokazany żółtą strzałką a niepoprawny kierunek strzałki czerwonej.
Trzeba wam czegoś więcej?

Jesteś idiotą. I tyle.
Po prostu durniem.

Strzałki na podłożu ukazują układ cieni na podłożu (tu piasku).
Z tego układu na „zdjęciu księżycowym” też można wnioskować o tym, że nie było to oświetlenie przez słońce.
Kierunki „na podłożu” też muszą się zgadzać . W przypadku zdjęcia księżycowego” nie zgadzają się w sposób oczywisty.
Cień zdjęcia kpiny z rozumu („lądownika”) idzie praktycznie idealnie w bok, a cienie kamieni- nie.
Zaznaczone przez autora filmiku kierunki pokazują to właśnie, czyli ISTOTĘ NIEZGODNOŚCI.
A ty jesteś zdurniałą kanalią.
Zła wola zaćmiewa ci rozum.

[Tomasz Middle]

Czy potrzeba wam więcej?
Sami widzicie kto to jest.

[Tomasz Middle]

Według kretyna "kierunki po powierzchni też muszą się zgadzać".
Nasz kretyn zapomniał o perspektywie.
Na zdjęciu niżej, kierunki cienia (czerwone strzałki) "nie zgadzają się" bo wydają się nie być równoległe. Ale kierunek "na słońce" już zgadza się bardzo dobrze.

[Maciej]

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

Według kretyna "kierunki po powierzchni też muszą się zgadzać".
Nasz kretyn zapomniał o perspektywie.
Na zdjęciu niżej, kierunki cienia (czerwone strzałki) "nie zgadzają się" bo wydają się nie być równoległe. Ale kierunek "na słońce" już zgadza się bardzo dobrze.

Jesteś po prostu idiotą.

Gdyby ta sceneria "księżycowa" była oświetlona przez słońce, to cień kamieni rzucany na podłoże musiałby biec w bok, równolegle do cienia rzucanego na podłożę przez kpinę z rozumu ("lądownik") lub cień kpiny z rozumu ("lądownika") biegłby skośnie ku przodowi (wchodziłby w sposób wyraźnie widoczny w bliższy plan).

Oczywistość.

Widok z góry. Krawędzie dłuższe obiektów prostokątnych są równoległe.
Jeżeli te krawędzie oznaczają kierunek w którym biegną promienie słoneczne, to cienie obiektów kładące się na podłoże (dywan) także układają się wzdłuż (równolegle do) tych krawędzi.

Oczywistośc.

Spojrzenie na to samo nie z góry.
Jeżeli jedna z ww dłuższych krawędzi jest prostopadła do osi patrzenia obiektywu, to jest widziana równolegle do ramki zdjęcia => wszystkie ww krawędzie są równoległe.

Oczywistość.

To właśnie jest przykład oświetlenia z boku. Patrz wyżej: promienie słońca i cienie na podłożu przebiegają wzdłuż (w kierunku) ww krawędzi.

IMG_5652

Widok z góry na podłoże (dywan). Jeżeli pionowo nad punktem A (nad dywanem) świeci punktowe źródło światła (niezbyt odległe) , to szpilki wbite pionowo w podłoże (w dywan) odpowiednio wzdłuż linii AB i AC rzucają na podłoże cienie układające się także (odpowiednio) wzdłuż linii AB i AC

Oczywistość.

IMG_5651

Widok na to samo nie z góry. Oś patrzenia obiektywu prostopadła do linii AB.
Ponieważ źródło światła świeci pionowo nad punktem A (dość blisko punktu A), to cienie szpilki wbitej w dywan pionowo na linii AB układają się w linii AB, a szpilki wbitej na linii AC układają się na linii AC.

Oczywistość.

I to jest właśnie sytuacja analogiczna jak ta widoczna na zdjęciu "księżycowym".

Screenshot 2023-12-29 at 2.30.59 PM

Lądownik rzuca cień na bok, a kamienie nie rzucają cienia na bok. Bo źródło światła jest bliskie.
(Lub w ogóle jest to totalny fotomontaż)

Oczywistość.

Dodatkowo na tym zdjęciu nie zgadzają się także długości cieni. Cienie kamieni są za długie w porównaniu z cieniem kpiny z rozumu ("lądownika")- gdyby to miało być oświetlenie przez słońce.

Dzieje się tak dlatego, że kpina z rozumu jest bliżej źródła światła (w studiu/na scenie filmu pt "lądowanie na księżycu") niż kamienie.
(lub w ogóle jest to totalny fotomontaż).

Oczywistość.

Tłumaczenie takich oczywistości jest żenujące i dla ciebie kompromitujące.

Jesteś głupcem. Zła wola zaćmiewa ci rozum.

[Tomasz Middle]

@Maciej dwie rzeczy wyjaśnij.
Po pierwsze napisałeś że cienie powinny być równoległe.
Dlaczego na tym zdjęciu nie są? Dlaczego cień budynku nie jest równoległy do cienia kamerzysty i wojskowych?
Gdyż?

Druga rzecz do wyjaśnienia. Wy, czyli ten kretyn i ty, wyznaczacie sobie źródło światła w miejscu zaznaczonym czerwoną strzałką. Musi tak być bo tam te wasze linie się schodzą. A jeśli napiszesz że nie, to wyznacz proszę miejsce gdzie jest źródło światła, i wyjaśnij dlaczego w tym wypadku linie nie pasują do cieni (moje linię pasują).

Trzecia rzecz, długość cienia zależy również od pochylenia podłoża. Tak jak tu.

Jeśli grunt opada cień jest dłuższy i odwrotnie.
A zdjęcie w plenerze na nierównym gruncie, część cienia lądownika może też być zasłonięta przez teren.
Oczywistość, ale nie dla takiego kretyna jak ty.

[RAV]

@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:

Czy potrzeba wam więcej?

Tak, więcej chipsów.

Sami widzicie kto to jest.

Już od dawna. Ubaw po pachy, nie?

[Tomasz Middle]

@RAV napisał w Mózg płaski czy krągły:

Już od dawna. Ubaw po pachy, nie?

Średnio. Kiedyś to było zabawne, dziś wiem że to szkodnik i kłamca. Takich należy wywalać.

[Highlander]

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

Wpadniesz w ogień wieczny.
I usłyszysz rechot szatana "przecież wiedziałeś durniu że jestem kłamcą, czy tamci z góry cię nie ostrzegali?"

Znowu wysmażyłeś elaborat na podstawie religijnych bajek i swoich urojeń.
Myślisz że kogokolwiek tutaj to rusza?

[Maciej]

@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:

@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:

Wpadniesz w ogień wieczny.
I usłyszysz rechot szatana "przecież wiedziałeś durniu że jestem kłamcą, czy tamci z góry cię nie ostrzegali?"

Znowu wysmażyłeś elaborat na podstawie religijnych bajek i swoich urojeń.
Myślisz że kogokolwiek tutaj to rusza?

Tak.
Każdego z was.

Czas szybko płynie.
Niebawem ciało twoje zjedzą robaki lub zamieni się w proch.
Pogadamy na Sądzie Ostatecznym.
Tam wszyscy zobaczą że was „ruszało”, ale jako kłamcy zakładaliście inne maski przed sobą i ludźmi.

[M N]

@Maciej Hej Maciuś. Czyżby twoje zakłamanie i głupota nie mogły już wytrzymać na kulistej Ziemi i uprowadziły twój pusty łeb aż na księżyc, żeby uganiać się za cieniami na nim ?
Masz tu, na koniec roku, parę fajnych cieni, których na księżycu nigdy nie znajdziesz:

Mt. Hood:

I Mt. Rainier:

A co do tej twojej fanatycznej "godzinki" o sfałszowanym lądowaniu amerykanów - to:

1. misje Apollo prowadziły otwartą łączność radiową Z Ziemią i są udokumentowane przypadki jej "podsłuchiwania" przez krótkofalowców - wiesz, tych, którzy bez względu na miejsce zamieszkania używają mapy globu w projekcji AE (Gleasona) ale ze swoją indywidualną lokacją w punkcie centralnym, żeby prawidłowo określać kierunki, dystanse i moce sygnału radiowego - dla przypomnienia

2. masz głąbie o wiele poważniejszy fragment rzeczywistości do wyparcia:
   1959, radziecka Łuna 1 w drodze na księżyc, w odległości ponad 110 000 km. od Ziemi rozpyliła za sobą chmurę sodu aby ułatwić wszystkim zainteresowanym jej wizualne śledzenie, a Łuna 2 zrobiła to samo i w tym samym celu i dodatkowo już na jego powierzchni - jej sód rozproszył się na obszarze o średnicy ok. 650 km.
   Tylko po to, żeby szczęśliwi obywatele ZSRR i zgniłego Zachodu (Europy tylko, ale jednak) gołym okiem mogli podziwiać sukces komunizmu i przewagę ZSRR nad USA w wyścigu na Księżyc - bo odparowany sód świeci na pomarańczowo .
   A w 1966 Łuna 9 jako pierwszy ludzki obiekt miękko wylądowała na Księżycu, nawiązała łączność radiową i przesłała pierwsze zdjęcia z jego powierzchni.

[Maciej]

https://odysee.com/@greatawakening:c/fakemoonlanding:7

Różne sceny z planu serialu pt "Lądowania człowieka na księżycu".