Maciejowy chaotyczny megawątek
-
@M-N napisał w Antarktyda:
Celem było pokazanie jak należy poprawnie obserwować aby ustalić KIERUNEK REFRAKCJI.
No i ustaliłeś. Dzięki wystarczająco mocnemu ogrzaniu powietrza nad maską zaczęło być RZADSZE niż chłodniejsze powietrze wyżej. Ustaliłeś, że refrakcja ugina światło w kierunku jego gęstszej warstwy. Potwierdziłeś fizykę. Nie ma za co
To jest Twoje "tłumaczenie" mechanizmu refrakcji.
Wedle waszych urojeń (w zasadzie to wy macie same urojenia: i na temat kształtu ziemi i na temat "mechanizmu refrakcji")Jeżeli "jest poprawne" to dlaczego takie same miraże obserwuje się nad rozgrzanym asfaltem oraz w upalny letni dzień nad zimną wodą?
https://dobrapogoda24.pl/artykul/pogoda-fala-upalow-zjawisko-miraz-drogowy-niebezpieczna-iluzja-na-drodzeNiebo i drzewa odbijają się "w asfalcie" (w cienkiej warstwie powietrza nad asfaltem)
Odbicia nad wodą, "od różnych luster".
Toronto "odbijające się", wiszące nad wodą. Moje zdjęcie. Wtedy był koszmarnie upalny dzień.
@M-N napisał w Antarktyda:
No i ustaliłeś.
Zgadza się. Ustaliłem. A on (ten od polewania zbiornika gazem) nie ustalił wyjściowej refrakcji.
@M-N napisał w Antarktyda:
Teraz to już zaczynasz schodzić ze swoimi kłamstwami do poziomu 3 latka. Gdyby był rozgrzany jak twoja maska to na zbliżeniu byłoby widać warstewkę rozgrzanego, falującego powietrza.
I wydaje się że widać "migotanie powietrza". Oglądaj zbiornik i to co nad nim przed polaniem gazem oraz po polaniu, jak już gaz odparuje.
Wydaje się też, ze krawędzie plasteliny "ruszają się".Ale ocena jest trudna, bo tło jest czarne.
[Przy okazji: jeśli "zbiornik nie jest ciepły" to po cholerę w tych doświadczeniach używają zbiorników? To już któryś tam filmik, w którym "polewają zbiorniki".
A przecież gdyby "efekt wynikał tylko z polania" (jak Ty sugerujesz), to można by polewać na blat zwykłego stołu, czy na coś innego, np. na nieprzezroczystą położoną butelkę, położone wiadro, jak już chcą mieć koniecznie coś w kształcie walca itp. Czy to "przypadkiem" nie sugeruje, że polewają na ciepły zbiornik?]@M-N napisał w Antarktyda:
Kluczowy: punkt 2. Określenie kierunku wyjściowej refrakcji (przed polaniem).
Na odcinku 2 metrów? Chwytasz się brzytwy, idioto
To Ty brzydko się chwytasz. Pokazano Ci obserwacje wykluczające "kulistość ziemi".
A Ty rzucasz się w NIEDORZECZNE.Już Ci napisałem: czy refrakcja jest w górę, czy w dół- bez znaczenia!
Bo jak już tłumaczyłem: na pewno jest jakaś, na pewno jest zmienna oraz wśród obserwacji odległości do horyzontu wodnego (takich jakie Ci pokazywałem) NIE MA OBSERWACJI ZGODNYCH Z "krzywizną kuli ziemskiej".
Tymczasem, gdyby ziemia była "kulą ziemską" to przynajmniej część obserwacji musiałaby być zgodna, a nawet większość, bo w większości refrakcja oscylowałaby niedaleko "standardowej refrakcji"Chwytasz się więc "kierunku refrakcji" niedorzecznie. Jak tonący brzytwy.
Ponadto: tak "na odcinku 2 metrów" (nota bene skąd wiesz, że tam było 2 metry, a nie 3 lub 4 metry?).
Moja obserwacja cegły też była na tak krótkim odcinku.@M-N napisał w Antarktyda:
Dodatkowo udowodniłeś właśnie, że nie zadałeś sobie trudu przeczytania opisu pod filmem.
Ależ zadałem sobie ten trud, zadałem.
@M-N napisał w Antarktyda:
Resztę twojego bełkotu pominę, bo znowu zaczynasz uciekać w pozę niedorobionego inkwizytora. Zamiast tego spróbuję jak najprościej wytłumaczyć ci refrakcję w atmosferze. Skoncentruj się, spróbuj czytać ze zrozumieniem.
A cóż Ty mi możesz "wytłumaczyć", jeśli Ty najprostszych rzeczy nie rozumiesz?
Np. tego, że pokazany przez Ciebie filmik nie dowodzi kierunku refrakcji po polaniu gazem, bo nie znamy okoliczności początkowych.
Co innego moje zdjęcia murku: tu wiadomo, bo widać w którą stronę wygina się linia prosta.
Na moim zdjęciu: w ogóle nie trzeba rozważać czy maska była gorąca, czy nie. Bo sam obraz początkowy i obraz końcowy, czyli kierunek wygięcia linii prostej mówią w którą stronę zaszła refrakcja.Gdybym chciał zmydlić oczy, to przecież też mógłbym nie pokazywać linii prostej, tylko jakąś ulepioną plastelinę schowaną za maskę, odpowiednio zmontować kadr, nie mówiąc, że polewam na gorącą maskę, potem polać maskę wodą (mówiąc jeszcze, że "gazem ciekłym polałem") i powiedzieć, że "zagięcie promienia w dół wyciągnęło zza horyzontu".
I pewnie byś to kupił, tak jak kupujesz każdy chłam. Byle tylko był "kulo-ziemski"!
-
@Tomasz-Middle napisał w Antarktyda:
Ojej, ty naprawdę jesteś idiotą.
Mapka j(aplikacja Marinetraffic) jest po to żeby zlokalizować konkretny statek. Obserwując zatokę i statki na niej, mogę oszacować odległość do horyzontu na podstawie ich położenia. Bo albo widzę statek przed horyzontem albo na albo za
Tak, to takie proste ale wątpię żebyś zrozumiał...Póki co pokazałeś mapkę.
Pokaż własną obserwację! Ze "zlokalizowanym statkiem" i to "za horyzontem"
Na razie pokazałeś bowiem idiotyczne obserwacje z teodolitem i z rurką. Czyli takie w których efekt refrakcji promienia w górę bierzesz, za "objaw krzywizny ziemi-kuli"
-
@Tomasz-Middle napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
To właśnie jest wypranie mózgu: nie można się pozbyć z głowy założenia "kuli ziemskiej".
Moja definicja horyzontu wodnego jest dobra na każdej ziemi (jaka by nie była, jakiego by nie miała kształtu):
def: horyzont wodny jest to granica widocznej powierzchni wody
Twoja definicja horyzontu wodnego jest znakiem wyprania mózgu, bo ma wpisane w siebie założenie (urojenie) o "kuli ziemskiej".Tylko że twoja nie działa, taki jej problem.
Oczywiście że działa. Można ją stosować "na każdej ziemi", nawet na "kulistej".
Natomiast w Twoją jest wpisane założenie "kulistości ziemi".@Tomasz-Middle napisał w Antarktyda:
Ponadto im dłuższy dystans tym większa szansa, że spotkamy się ze zjawiskami "wiszenia w powietrzu", czy "efektu lustra"
Tak? A jeśli nawet to co?
Że mamy silną refrakcję w górę.
A może zademonstruj ten "efekt lustra" z obserwacji z 81 metrów. Chętnie zobaczę.
Proszę bardzo, idioto.
Dobrze, że mam cierpliwość w podsuwaniu idiotom tego czego chcą.
Ale to nie dla Ciebie, to dla ludzi dobrej woli, którzy tutaj zaglądają.
By nie byli zmyleni Twymi "argumentami"
https://www.metabunk.org/attachments/20170511-060003-gfsgs-jpg.26795/Nawet zdaje się z około 800 stóp.
Góra "wisi w powietrzu" widać "pod górą" a nad horyzontem wodnym odbicie słońca.
No chyba, że wierzysz, że "prześwietliło górę"MOżna oczywiście znaleźć lepsze obrazki tego typu, nie tylko z "81 metrów".
Generalnie: efekt nie jest "zdeterminowany wysokością". Wysokość "nie usuwa refrakcji", ale efekt zależy od kąta.
230 metrów/ 263 km ( jak mniej więcej w przypadku ww Canigou) to np. tyle samo co oglądanie obiektów odległych o 30 km z wysokość 27 metrów. Takie same kąty.
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Co do: https://www.youtube.com/watch?v=5lmmzvzz_XsI wydaje się że widać "migotanie powietrza". Oglądaj zbiornik i to co nad nim przed polaniem gazem oraz po polaniu, jak już gaz odparuje.
Wydaje się też, ze krawędzie plasteliny "ruszają się".Zgadza się, wydaje ci się bo chciałbyś, żeby się ruszały. Widzisz jedynie zaszumienie obrazu spowodowane małym natężeniem oświetlenia.
Ponadto, ten "zbiornik" to butla taka jak na propan- butan. Stąd wiadomo, że między kamerą a plasteliną jest ok 2 m., bo te butle są standaryzowane i mają stałą średnicę, matole.To już któryś tam filmik, w którym "polewają zbiorniki".
Jeśli nie kłamiesz to zalinkuj choć jeden innego autora .
to po cholerę w tych doświadczeniach używają zbiorników
Akurat w tym wypadku, żeby dodatkowo wzmocnić ugięcie światła w dół KRZYWIZNĄ butli a co za tym idzie warstwy gęściejszego gazu bezpośrednio nad jej powierzchnią.
A on (ten od polewania zbiornika gazem) nie ustalił wyjściowej refrakcji.
Spróbuj załapać jakikolwiek kontakt z rzeczywistością wreszcie, co? A jaką ty chcesz refrakcję na odcinku 2 m. w zamkniętym pomieszczeniu o stabilnym gradiencie ciśnienia i temperatury ?
Co do twoich zdjęć miraży dolnych: wytłumaczenie miałeś w artykule, który sam zalinkowałeś:
https://dobrapogoda24.pl/artykul/pogoda-fala-upalow-zjawisko-miraz-drogowy-niebezpieczna-iluzja-na-drodze
cyt.:"Miraż nad drogą powstaje w czasie dużego gradientu temperatury w warstwie powietrza unoszącego się powyżej. Załamanie światła w powietrzu o różnej gęstości daje efekt iluzji przedmiotów znajdujących się nad horyzontem. Widoczne są również efekty pozornego odbicia światła w czasie mirażu, odpowiada za to turbulencja w rozgrzanej masie powietrza nad asfaltem."
Może przeczytałeś, ale jak zwykle nie zrozumiałeś. To teraz z polskiego na maciejkowo: obraz góry na tafli jeziora to odbicie. Zdjęcia asfaltu, stateczków i Toronto to nie są odbicia. To odwrócony do góry nogami obraz obiektów w warstwie powietrza o wzmocnionym gradiencie temperatury przez co w tej warstwie odwrócił się gradient ciśnienia. Wskazówka 1: Nawet miraż na asfalcie jest wklęsły jak i jezdnia.
Wskazówka 2: środkowy bliższy stateczek ma inną wysokość granicy mirażu niż dalsze. Miraż i tak uciął maszt stateczkowi po lewej.
Wskazówka 3) Miraż Toronto pokazuje jedynie jego najniższą nad mirażem część. Jeśli dla ciebie jest to odbicie, to sorry, szukaj pomocy co najmniej medycznej. Ja mogę tylko powtórzyć: obraz góry na tafli jeziora to odbicie. Zdjęcia asfaltu, stateczków i Toronto to nie są odbicia. To odwrócony do góry nogami obraz obiektów w warstwie powietrza o wzmocnionym gradiencie temperatury przez co w tej warstwie odwrócił się gradient ciśnienia.Pokazano Ci obserwacje wykluczające "kulistość ziemi".
Nigdy takiej obserwacji nie pokazałeś. Twoja interpretacja swoich zdjęć jest oparta na błędnej "hipotezie" refrakcji w górę.
Tymczasem, gdyby ziemia była "kulą ziemską" to przynajmniej część obserwacji musiałaby być zgodna, a nawet większość, bo w większości refrakcja oscylowałaby niedaleko "standardowej refrakcji"
Czyli takiej, w której nie występują żadne miraże ani nawet widoczne zniekształcenia obiektów bezpośrednio nad powierzchnią wody i ostro widocznym horyzoncie? Miałeś podawane takich przykładów na pęczki, w których dodatkowo były jeszcze zawarte dane na temat wielkości i odległości do obiektów.
Wszystkie wyparłeś refrakcją w górę albo jeszcze głupszymi wodnymi górami. Wyprzesz je nawet teraz, mimo że wizualnie ci udowodniłem
https://www.youtube.com/watch?v=5lmmzvzz_Xs
https://www.youtube.com/watch?v=m-xXhrTG3Sk
oraz wytłumaczyłem ci to tak prosto, ze nawet ty zacząłeś rozumieć, że refrakcja w górę to jedynie twój obłąkany wymysł, bo nie dosyć, że nie tknąłeś żadnego z 9 punktów tłumaczenia to, dosłownie, zacząłeś szukać zbawienia w mirażach .
Ja idę spać bo do roboty rano idę. -
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Nawet zdaje się z około 800 stóp.
Góra "wisi w powietrzu" widać "pod górą" a nad horyzontem wodnym odbicie słońca.
No chyba, że wierzysz, że "prześwietliło górę"I horyzont zmienił położenie? Nie zauważyłem. Twoja definicją nadal nie działa.
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Generalnie: efekt nie jest "zdeterminowany wysokością". Wysokość "nie usuwa refrakcji", ale efekt zależy od kąta.
Oczywiście że nie usuwa idioto, nie wiem po co to napisałeś. Chodzi o to że twoje czary z mirażami nie mają już wpływu na jego położenie.
-
@Kuba-W napisał w Antarktyda:
Tak wielki kontynet jak Antarktyda i prawie nic nie ma? To się kupy nie trzyma.
Sparafrazuję twoje słowa. Texas taki wielki stan a tam prawie nic nie ma. Albo Australia taki wielki kontynent a tam prawie nic nie ma.
To, że nie możesz sie z tym pogodzić to twój problem. -
@M-N napisał w Antarktyda:
I wydaje się że widać "migotanie powietrza". Oglądaj zbiornik i to co nad nim przed polaniem gazem oraz po polaniu, jak już gaz odparuje.
Wydaje się też, ze krawędzie plasteliny "ruszają się".Zgadza się, wydaje ci się bo chciałbyś, żeby się ruszały.
Jest mi najzupełniej obojętne czy się "rusza", czy nie.
Wydaje się, że się "rusza", ale ocena trudna, bo ciemne tło, słabe światło.@M-N napisał w Antarktyda:
To już któryś tam filmik, w którym "polewają zbiorniki".
Jeśli nie kłamiesz to zalinkuj choć jeden innego autora .
Widziałem filmy innych, ale nie mogę znaleźć. Ja tutaj NIGDY nie kłamię, przyswój to sobie.
Ale pozwól, że pokażę Ci inny film tego samego autora.
Bo widać na nim "cegłę prawdy".
[Jak na moim murku. Co za „zbieg okoliczności”! Nie ma przypadków tylko znaki]https://www.youtube.com/watch?v=yFQDtzu-47s
https://i.imgur.com/XkFKJgW.pngTu widok z daleka. Opis o co chodzi na zdjęciu.
https://i.imgur.com/s2knbP3.pngTu wykadrowany fragment. By lepiej widać.
Poniżej następne fragmenty filmu, opis na zdjęciu.
https://i.imgur.com/088at1k.png
https://i.imgur.com/wNZlcgO.pngA powyżej zbliżenie tego samego, aby było widać, ze "cegła i fuga prostują się".
Zatem wyjściowa refrakcja była w górę. Prosta krawędź cegły, zbliżając się nieco skośnie względem zbiornika wygina się "ku zbiornikowi".
Gdyby wyjściowa refrakcja była "w dół" wyginałaby się "od zbiornika".
Gdyby była zerowa- nie wyginała by się.
Zerowa staje się po polaniu. Najważniejszego momentu (jeśli chodzi o kształt cegły) nie widzimy, bo wskutek wyprostowania wyginającego się wyjściowo w górę promienia światła "wyłazi oślepiające światło" (na tym polega eksperyment), ale tuż po ponownym opadnięciu światła widać, że cegła i fuga są dużo prostsze, niż przed polaniem.
Dla porównania jeszcze raz moje zdjęcie:https://i.imgur.com/NKGXCk4.jpg
U mnie lepiej widać, lepsze oświetlenie. Ale siła efektu jest w zasadzie identyczna.
A zatem dokonana przez autora filmiku interpretacja doświadczenia jest fałszywa.
To nie dlatego "światło wyłazi", że "promień wygiął się w dół", ale światło geometrycznie w ogóle nie było schowane! Ale było schowane optycznie, przez wyginający się wyjściowo w górę promień światła.Linia prosta nie kłamie. Gdyby wyjściowo "nie było refrakcji"- fuga i krawędź cegły byłyby proste.
To ludzie kłamią lub nie rozumieją. Linia prosta i świat: nie kłamią.
@M-N napisał w Antarktyda:
Spróbuj załapać jakikolwiek kontakt z rzeczywistością wreszcie, co? A jaką ty chcesz refrakcję na odcinku 2 m. w zamkniętym pomieszczeniu o stabilnym gradiencie ciśnienia i temperatury ?
W powyższym filmiku oszacowałem odległość do cegły (z liczenia kroków autora) na 5-6 metrów (zrobił 7 kroków, a ponadto nie stał tuż przy murku, gdzie jest cegła). Ponieważ efekt dotyczy mniej więcej "połowy fugi", to mamy jakiś 1 cm/ 5-6 metrów (siłę refrakcji), to jest ok. 0.1 stopnia kątowego, czyli nic wielkiego, można powiedzieć "klasyka refrakcji". Patrz obserwacje nadwodne.
@M-N napisał w Antarktyda:
Co do twoich zdjęć miraży dolnych: wytłumaczenie miałeś w artykule, który sam zalinkowałeś:
https://dobrapogoda24.pl/artykul/pogoda-fala-upalow-zjawisko-miraz-drogowy-niebezpieczna-iluzja-na-drodze
cyt.:"Miraż nad drogą powstaje w czasie dużego gradientu temperatury w warstwie powietrza unoszącego się powyżej. Załamanie światła w powietrzu o różnej gęstości daje efekt iluzji przedmiotów znajdujących się nad horyzontem. Widoczne są również efekty pozornego odbicia światła w czasie mirażu, odpowiada za to turbulencja w rozgrzanej masie powietrza nad asfaltem."To fałszywe objaśnienie.
@M-N napisał w Antarktyda:
Może przeczytałeś, ale jak zwykle nie zrozumiałeś. To teraz z polskiego na maciejkowo: obraz góry na tafli jeziora to odbicie. Zdjęcia asfaltu, stateczków i Toronto to nie są odbicia.
Tak? Co Ty nie powiesz? A jakżeś to "zróżnicował"? Bo...?
@M-N napisał w Antarktyda:
To odwrócony do góry nogami obraz obiektów
Odbicie też jest odwrócone do góry nogami.
@M-N napisał w Antarktyda:
To odwrócony do góry nogami obraz obiektów w warstwie powietrza o wzmocnionym gradiencie temperatury przez co w tej warstwie odwrócił się gradient ciśnienia
To jest niedorzeczne bredzenie, opierające się na założeniu, że "wiemy, panujemy nad refrakcją". G... wiecie. Nie macie poprawnego zrozumienia refrakcji. Najprostszych rzeczy nie rozumiecie i nie zauważacie.
@M-N napisał w Antarktyda:
Wskazówka 1: Nawet miraż na asfalcie jest wklęsły jak i jezdnia.
No i co z tego?
@M-N napisał w Antarktyda:
Wskazówka 2: środkowy bliższy stateczek ma inną wysokość granicy mirażu niż dalsze. Miraż i tak uciął maszt stateczkowi po lewej.
No i co z tego?
@M-N napisał w Antarktyda:
Wskazówka 3) Miraż Toronto pokazuje jedynie jego najniższą nad mirażem część.
No i co z tego?
@M-N napisał w Antarktyda:
Zdjęcia asfaltu, stateczków i Toronto to nie są odbicia. To odwrócony do góry nogami obraz obiektów w warstwie powietrza o wzmocnionym gradiencie temperatury przez co w tej warstwie odwrócił się gradient ciśnienia.
Czyli zaklinamy rzeczywistość. Przez "zmianę nazwy robimy rzecz czymś innym, niż jest".
Odbicie też jest "obrazem do góry nogami".
Ponadto odbicie ma jeszcze inną ważną cechę: kąt padania równa się kątowi odbicia => to co jest wyżej, odbite w tafli wody jest widziane niżej.
Identycznie jak tu:
.To co wyżej ("linii lustra")po "przekształceniu przez refrakcję" jest widziane niżej, to co niżej (względem "linii lustra") jest widziane "po przekształceniu refrakcyjnym" wyżej.
Tak, jak w odbiciu.Już to pisałem, ale najwyraźniej nie dociera:
Chcąc tłumaczyć to nie zwyczajnym odbiciem (na podobieństwo odbicia od tafli wody) ale "zaginaniem promienia przy wchodzeniu w kolejne warstwy" jesteśmy zmuszeni zaakceptować wynikający z tego wniosek, że promień wychodzący z wyższych części statku (np. z tego napisu) doznał większego odkształcenia refrakcyjnego, niż promień wychodzący z rejonów tuż nad "linią lustra". Bo bardziej zmienił swoją trasę.
Ale to oznacza konieczność zaakceptowania następnych wniosków: 1. że promień, który względem warstwy biegnie bardziej stromo( bo tak biegnie promień z wyższych części) "doznaje większej refrakcji", niż promień biegnący względem warstwy bardziej płasko. To jednak jest sprzeczne z prawem Snella. 2. Że promień wyżej położony (wychodzący z wyższych partii statku) doznaje większej refrakcji. To zaś z kolei jest niezgodne z ogólna zasadą, że im niżej nad wodą tym większe efekty refrakcyjne.Oczywiście można wydumać "układ warstw" (wedle jakichś tam urojeń na temat powietrza) tak precyzyjnie się układający, że "zaginanie promienia będzie symulować odbicie". Jest to teoretycznie możliwe, może się zdarzyć.
Ale jeśli do tego dołoży się fakt, że miraże z zasady wyglądają jak odbicia, no to jesteśmy zmuszeni akceptować wniosek, że "widocznie układ warstw z zasady tak się ustawia by symulować efekt odbicia".To nie prościej przyjąć wniosek, że może tu nie mamy do czynienia z "zaginaniem refrakcyjnym", ale właśnie z odbiciem?
I ja właśnie taki wniosek przyjmuję:
W mirażach nie mamy do czynienia z "zaginaniem refrakcyjnym", ale z odbiciemWasze zrozumienie refrakcji w powietrzu jest fałszywe.
[W ogólności: w ogóle wasze rozumienie czegokolwiek na świecie jest fałszywe, urojone.]@M-N napisał w Antarktyda:
Pokazano Ci obserwacje wykluczające "kulistość ziemi".
Nigdy takiej obserwacji nie pokazałeś. Twoja interpretacja swoich zdjęć jest oparta na błędnej "hipotezie" refrakcji w górę.
O to to!
Właśnie potwierdza się moje ostatnie zdanie, że wasze rozumienie czegokolwiek jest fałszywe.
Już to pisałem, widocznie trzeba powtórzyć. Przecież oczywiście nie dla Ciebie, bo na Twoje zrozumienie, na Twoją refleksję nie liczę, ale dla ludzi dobrej woli, którzy tu zaglądają.Po pierwsze: "moje" (i nie moje) obserwacje oparte na sprawdzaniu odległości do horyzontu nie opierają się na refrakcji. Bo w tych rozważaniach przyjmowano prostoliniowy tor światła (dla uproszczenia). Wychodząc z założenia, że odchylenie efektu wyliczonego w oparciu o prostoliniowy tor światła od efektów refrakcji (wedle waszego "modelu refrakcji") przy tzw. "uśrednionej atmosferze" i nad tzw. "kulą ziemską" jest na tyle niewielkie (w porównaniu do obserwowanych efektów), że można przyjąć tor prostoliniowy. [Wedle waszych bajań, nie wiedzieć czemu nazywanych "nauką" tzw. "standardowa atmosfera" przesuwa horyzont wodny o ok. 14% dalej, a tu obserwujemy, w realnym świecie przesunięcia kilku-kilkunastokrotne!].
Po prostu: gdyby świat był taki jak w waszych urojeniach, to często musielibyśmy obserwować horyzont wodny w tej odległości jaka wynika z geometrii "kuli ziemskiej", w niewielki sposób skorygowany przez "standardową refrakcję, standardowej atmosfery".
Niczego takiego się nie obserwuje.
Obrazy są ZAWSZE rażąco niezgodne z tym co wynika z "kuli ziemskiej" LUB nie do interpretacji.
[Jeżeli widzimy efekt odbicia, efekt refrakcji to obraz jest nie do interpretacji, bo nie wiemy na ile widzialna granica wody, czyli horyzont wodny wynika z hipotetycznej "kuli ziemskiej", a na ile ze "zjedzenia powierzchni wody" przez refrakcję]A zatem: g... prawda, że te obserwacje opierają się na jakiejś refrakcji.
Po drugie: a już twierdzenie, że "opierają się na refrakcji w górę" jest tylko demaskowaniem przerażającej słabości w myśleniu.
Jeśli już chcesz twierdzić, co i tak jest fałszywe, że "opierają się na refrakcji", to musisz twierdzić, że "opierają się na refrakcji w dół, zagięciu promienia w dół". Bo tylko takie zagięcie może w ogóle "nieustannie likwidować to co wynika z krzywizny ziemi-kuli i ukazywać powierzchnię wody tak jakby ziemia kulą nie była"@M-N napisał w Antarktyda:
ymczasem, gdyby ziemia była "kulą ziemską" to przynajmniej część obserwacji musiałaby być zgodna, a nawet większość, bo w większości refrakcja oscylowałaby niedaleko "standardowej refrakcji"
Czyli takiej, w której nie występują żadne miraże ani nawet widoczne zniekształcenia obiektów bezpośrednio nad powierzchnią wody i ostro widocznym horyzoncie?
Tak. Mniej więcej takiej.
@M-N napisał w Antarktyda:
Miałeś podawane takich przykładów na pęczki, w których dodatkowo były jeszcze zawarte dane na temat wielkości i odległości do obiektów.
Ani jednego!
Wszystko co wrzucaliście to "jakieś zdjęcia/filmy", których nawet nie można nazwać obserwacją, bo nie było w nich podstawowych danych.
Zresztą, cóż możecie na to poradzić, skoro takich obserwacji NIE MA I NIE BĘDZIE, BO ZIEMIA NIE JEST KULĄ ZIEMSKĄ?
Jeżeli ziemia nie jest taka (jak w waszych rojeniach)=> nie możecie wrzucić takich obserwacji (jw)@M-N napisał w Antarktyda:
Wyprzesz je nawet teraz, mimo że wizualnie ci udowodniłem
https://www.youtube.com/watch?v=5lmmzvzz_Xs
https://www.youtube.com/watch?v=m-xXhrTG3SkCo mi "udowodniłeś"? Swoją nędzę umysłową?
Obserwacje "z plasteliną i polewaniem zbiornika"- patrz wyżej, początek mego wpisu.Obserwacje "z gwiazdami": nie masz porównania, nie masz odniesienia, nie wiesz jak miałby wyglądać efekt (ruchu gwiazd) bez efektu refrakcji powietrza.
Co innego moja obserwacja z cegłą w murku: wiesz jak miałby wyglądać obraz bez refrakcji (skądinąd wiadomo, że krawędź cegły jest prosta) i wiesz jak wygląda pod działaniem refrakcji (prosta krawędź cegły wygina się ku dołowi) => wiesz, że zachodzi refrakcja promienia w górę.
Refrakcja promienia w atmosferze- to standardowo (z zasady, być może zawsze?) zagięcie promienia w górę.
Wiem, że to zdanie bardzo was boli, bo ono nie daje wam już żadnego ratunku, już nie da się (nawet teoretycznie) wyłgać refrakcją.
Ale zagięcie promienia w dół też was nie ratuje, bo widoki (kwestia dystansu do horyzontu wodnego) są ZAWSZE NIEZGODNE z "kulą ziemską" lub nie do interpretacji (jw)
Refrakcja nie jest do niczego potrzebna by obalić "kulę ziemską", właśnie ze względu na to, że to nie jest "jeden kazuistyczny przypadek, który wydarzył się w wyjątkowych okolicznościach", ale ZAWSZE TAK WIDAĆ.
@M-N napisał w Antarktyda:
nie dosyć, że nie tknąłeś żadnego z 9 punktów tłumaczenia
A dlaczego miałem "tykać"? Czy "mam obowiązek odnosić się do każdego bełkotu"?
Dlaczego "tylko dziewięć"? Napisz sto punktów!
Też się zapewne ich nie dotknę.Ale napisz jedno ważne zdanie- a odniosę się.
PS. To, że ja zajmuje się tutaj refrakcją, to tylko dla ludzi dobrej woli. By mieli argumenty, by nie dali się wam zmamić waszymi błędami nt refrakcji, tak jak dawali się mamić "kulą ziemską".
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ja tutaj NIGDY nie kłamię, przyswój to sobie.
Tak tylko przypomnę:
Wiadomo "GPS" nie działa w samolocie.
-
@jakubcjusz napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ja tutaj NIGDY nie kłamię, przyswój to sobie.
Tak tylko przypomnę:
Wiadomo "GPS" nie działa w samolocie.
Już nie manipuluj wypowiedzią wyrwaną z kontekstu.
Nie kłam!
Po co to robisz? Czy nie wiesz, że przyjdzie Ci za to zapłacić? -
@Maciej napisał w Antarktyda: W pracy jestem, czasu nie mam tego obłąkanego bełkotu czytać. Odniosę się na razie tylko do tego:
Obserwacje "z gwiazdami": nie masz porównania, nie masz odniesienia, nie wiesz jak miałby wyglądać efekt (ruchu gwiazd) bez efektu refrakcji powietrza.
To kolejne twoje kłamstwo. Istnieje coś takiego jak obserwacje astronomiczne w podczerwieni i głębokiej podczerwieni, które nawet w twoim obłędzie o wiele słabiej podlegają refrakcji niż światło widzialne a do tego dochodzi radioastronomia, czyli obserwacja gwiazd na falach radiowych. Więc DOKŁADNIE wiadomo jaka jest pozycja każdej gwiazdy pomimo refrakcji. W geodezji przed GPSem również używano fal radiowych do pomiarów, tak że równie dobrze zmierzono kształt Ziemi. Tak więc same podczerwień i fale radiowe pomagają super dokładnie mierzyć rzeczywiste pozycje gwiazd i rzeczywisty kierunek refrakcji. Twoja mentalna sraczka tych faktów nie zmieni.
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Widziałem filmy innych, ale nie mogę znaleźć. Ja tutaj NIGDY nie kłamię, przyswój to sobie.
Oczywiście, że kłamiesz, już sobie to przyswoiłem.
Zarzucałeś nam, że jesteśmy tu, bo nam ktoś za to płaci.
A ja wiem, że nikt mi nie płaci, czyli kłamiesz.
Podejrzewam, że inni na tym forum, którym zarzucałeś to samo, też wiedzą że kłamiesz (przypuszczenie graniczące z pewnością, że nikt z nas tutaj nie dostaje kasy za pisanie na forum).
Oczywiście, zawsze możesz powiedzieć że ja kłamię, że mi nie płacą, twoja sprawa...
Tylko to jedno oszczerstwo (a epitetów pod moim adresem było o wiele więcej), powoduje, że uznaję ciebie za fałszywego i obłudnego człowieka... -
Ujmę się za imiennikiem. Jeśli nikt wam nie płaci, to jesteście 'pożytecznymi idiotami'.
-
@Highlander napisał w Antarktyda:
Tylko to jedno oszczerstwo (a epitetów pod moim adresem było o wiele więcej), powoduje, że uznaję ciebie za fałszywego i obłudnego człowieka...
To jeszcze zliczcie wszystkie epitety pod moim adresem.
Ale zapewne "w drugą stronę nie działa", czyli obrażający mnie członkowie waszego kółka wzajemnej adoracji najpewniej nie zostaną przez Ciebie nazwani "fałszywymi i obłudnymi".@Highlander napisał w Antarktyda:
Zarzucałeś nam, że jesteśmy tu, bo nam ktoś za to płaci.
A ja wiem, że nikt mi nie płaci, czyli kłamiesz.Z całym szacunkiem, ale nawet jeżelibym się mylił, to tego jeszcze kłamstwem nazwać nie można, najwyżej fałszywym oskarżeniem, "nietrafionym zgadnięciem", oszczerstwem.. itp.
Kłamstwo jest wtedy gdy ktoś WIE, że jest inaczej niż mówi
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
To jeszcze zliczcie wszystkie epitety pod moim adresem.
Ale zapewne "w drugą stronę nie działa", czyli obrażający mnie członkowie waszego kółka wzajemnej adoracji najpewniej nie zostaną przez Ciebie nazwani "fałszywymi i obłudnymi".Sam apelowałem do jednego z kolegów o mniej epitetów w stosunku do ciebie.
@Highlander napisał w Antarktyda:
Zarzucałeś nam, że jesteśmy tu, bo nam ktoś za to płaci.
A ja wiem, że nikt mi nie płaci, czyli kłamiesz.Z całym szacunkiem, ale nawet jeżelibym się mylił, to tego jeszcze kłamstwem nazwać nie można, najwyżej fałszywym oskarżeniem, "nietrafionym zgadnięciem", oszczerstwem.. itp.
Kłamstwo jest wtedy gdy ktoś WIE, że jest inaczej niż mówiAha, czyli lubisz rzucać oszczerstwa, nawet jeśli nie wiesz...
-
@maciej-jesmanowicz Czyli ktoś Maciejowi płaci, czy jest pożytecznym idiotą?
-
@maciej-jesmanowicz napisał w Antarktyda:
Ujmę się za imiennikiem. Jeśli nikt wam nie płaci, to jesteście 'pożytecznymi idiotami'.
I to takimi, którzy w przeciwieństwie do maciejek rozumieją o czym piszą. Bo rozumienie wpływa pozytywnie na pożyteczność. Szczególnie u idiotów .
-
@jakubcjusz napisał w Antarktyda:
@maciej-jesmanowicz Czyli ktoś Maciejowi płaci, czy jest pożytecznym idiotą?
Nie, on jest bezużytecznym
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Z całym szacunkiem, ale nawet jeżelibym się mylił, to tego jeszcze kłamstwem nazwać nie można, najwyżej fałszywym oskarżeniem, "nietrafionym zgadnięciem", oszczerstwem.. itp.
A może "fałszywym świadectwem przeciw bliźniemu swemu"?
Kłamstwo jest wtedy gdy ktoś WIE, że jest inaczej niż mówi
- przykazanie nie wnika, czy coś wiesz, czy nie. Ważne jest to, co mówisz. Dlatego bezpieczniej jest milczeć, kiedy się czegoś nie wie.