Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana
-
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Był znany jako nauczyciel a nie cudotwórca
Znów nieprawda.
Był znany jako nauczyciel ORAZ czyniący Znaki i Cuda.@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Nie pamiętasz jak żądali od niego znaku? Czytałeś co powiedział?
Ponieważ pokazał im już tyle znaków i cudów, a oni nadal żądali. Dlatego tylko znak Jonasza miał być im jeszcze pokazany.
Lecz:
Jeśli kto Mojżesza i proroków nie słucha, to nawet jakby kto powstał z martwych nie uwierzy.
Nie ma takiego znaku, który mógłby przekonać człowieka złej woli.@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Dlatego tak, będą tylko takie "tańczące słonka" "matka boska" w chmurach albo na drzewach. Tak, będą tylko takie fałszywe.
Dlatego będziesz potępiony. Wszystko bowiem źle rozpoznajesz i opacznie rozumiesz.
Z powodu nienawiści do Oblubienicy Ducha Świętego będziesz potępiony.
Grzech przeciw Duchowi Świętemu nigdy nie będzie odpuszczony. -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Był znany jako nauczyciel ORAZ czyniący Znaki i Cuda.
A nazywali go nauczycielem, no popatrz jaka dziwna sprawa.
-
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Ponieważ pokazał im już tyle znaków i cudów, a oni nadal żądali. Dlatego tylko znak Jonasza miał być im jeszcze pokazany.
I nic się nie zmieniło od tamtego czasu. I te wszystkie "znaki i cuda" są wg słów Jezusa od fałszywych proroków czyli od diabła. Dałeś się nabrać, będziesz się w piekle smażył. Na szczęście dla ciebie, piekła nie ma .
-
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Apokalipsa jest proroctwem, mówi o przyszłości.
Co to by było za "proroctwo o przeszłości"?Jeszcze o tym. No tak, a coś innego napisałem?
Więc to nie może być Maria bo ona była brzemienna dużo wcześniej. Czego nie rozumiesz? -
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
I te wszystkie "znaki i cuda" są wg słów Jezusa od fałszywych proroków czyli od diabła.
Nie. Nie ma słów Pana Jezusa, że "wszystkie znaki i cuda będą od diabła". Ale tak jak wyżej napisałem. Jest zapowiedź znaków fałszywych, dokonywanych przez diabła (np. magia tego czasu, druga magia, magia materii, np. "elektryczność i magnetyzm", czary Babilonu Wielkiego i Nowego Egiptu) i prawdziwych, dokonywanych mocą wiary w Jezusa Chrystusa.
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Dałeś się nabrać, będziesz się w piekle smażył. Na szczęście dla ciebie, piekła nie ma .
Będę się smażył w tym czego nie ma?
Lecz piekło istnieje. Twój wieczny dom, twoje przeznaczenie.
Znów Pan Jezus: zaświadczył o istnieniu piekła, o tym, że nie jest puste i że jest wieczne, że męka jest wieczna. -
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Jeszcze o tym. No tak, a coś innego napisałem?
Więc to nie może być Maria bo ona była brzemienna dużo wcześniej. Czego nie rozumiesz?Zatem kto?
Kto jest Niewiastą Apokaliptyczną?
I dlaczego "nie może być ponownie brzemienna"?
Bo...?Już w pierwszym apokaliptycznym Objawieniu (Guadalupe) Niewiasta, Matka Boża ukazała się jako brzemienna. Tam gdzie pokonała pierzastego węża.
-
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Ponieważ pokazał im już tyle znaków i cudów, a oni nadal żądali. Dlatego tylko znak Jonasza miał być im jeszcze pokazany.
Jonasza Kozakiewicza.
-
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Dlatego będziesz potępiony. Wszystko bowiem źle rozpoznajesz i opacznie rozumiesz.
Z powodu nienawiści do Oblubienicy Ducha Świętego będziesz potępiony.
Grzech przeciw Duchowi Świętemu nigdy nie będzie odpuszczony.Ale przecież wg Ciebie Bóg nie potępia, tylko człowiek sam siebie...
To kto nie odpuści tego grzechu? Tomasz Middle sam sobie? -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Zatem kto?
Kto jest Niewiastą Apokaliptyczną?
I dlaczego "nie może być ponownie brzemienna"?
Bo...?Niewiastą z objawienia pewnie jest kościół czy organizacja a nie jakaś konkretna kobieta.
Poza tym nie ma nigdzie sformułowania "oblubienica ducha". Oblubienicę Baranka znalazłem.
A Maria nie może być ponownie brzemienna bo zmarła. -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Już w pierwszym apokaliptycznym Objawieniu (Guadalupe) Niewiasta, Matka Boża ukazała się jako brzemienna. Tam gdzie pokonała pierzastego węża
Bajki opowiadaj dzieciom. Gdzie w objawieniu jest Guadalupe? Gdzie to napisano?
To co wymyślili sobie faceci w kieckach zostaw dla siebie. -
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Ale przecież wg Ciebie Bóg nie potępia, tylko człowiek sam siebie...
Tak.
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
To kto nie odpuści tego grzechu?
Pan Bóg nie odpuści.
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Tomasz Middle sam sobie?
A któż to jest dobrym sędzią samego siebie? Kto jest dobrym sędzią we własnej sprawie?
Tylko Bóg może Ci odpuścić grzech.
Lecz grzech przeciw Duchowi Św nie będzie odpuszczony.@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Niewiastą z objawienia pewnie jest kościół czy organizacja a nie jakaś konkretna kobieta.
Apokalipsa nie mówi o "wołaniu organizacji" czy o "wołaniu Kościoła", ale o jednej Osobie, Niewieście Apokaliptycznej.
O (jakiejś) konkretnej osobie.@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Poza tym nie ma nigdzie sformułowania "oblubienica ducha".
"A Duch i Oblubienica mówią:
«Przyjdź!» "Kto jest Duchem? Kto jest Oblubienicą?
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
A Maria nie może być ponownie brzemienna bo zmarła.
Jaka "Maria"?
Matka Boża?
Matka Boża jest wniebowzięta, z ciałem i duszą jest w Niebie i woła z Nieba.
Bóg jest żywych, nie umarłych.@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Już w pierwszym apokaliptycznym Objawieniu (Guadalupe) Niewiasta, Matka Boża ukazała się jako brzemienna. Tam gdzie pokonała pierzastego węża
Bajki opowiadaj dzieciom. Gdzie w objawieniu jest Guadalupe? Gdzie to napisano?
Potem wielki znak się ukazał na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce
i księżyc pod jej stopami,
a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
A jest brzemienna.
I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia.To o wszystkich Objawieniach Maryjnych . Szczególnie dosłownie spełniło się to w Fatimie.
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
To co wymyślili sobie faceci w kieckach zostaw dla siebie.
W Guadelupe Matka Boża objawiła się tubylcowi, a nie "facetom w kieckach".
W Fatimie objawiła się trzem małym dzieciom, które nawet zapowiedziały Znak i Znak się spełnił.
Jeśli ktoś nawet małe dzieci, które zgodnie zeznają posądza o "wymysły" lub "kłamstwa i udawanie" to jak może być zbawiony?
A jeśli to były "wymysły" to jak mógł się spełnić Znak w tym dniu, który zapowiedziały?Bóg przemawiał przez patryjarchów i proroków, mówił z Nieba (głos z Nieba), nawet przez zwierzęta (oślica Baalama). Potem przemawiał przez Jana Chrzciciela, wreszcie przez Syna.
W czasach apokaliptycznych przemawia przez Bożą Matkę i przez małe dzieci.
A mimo to nie wierzą.Jeśli kto ma złą wolę, to nawet jakby kto zmartwychwstał nie uwierzy.
W czasie czasów zobaczą jak Henoch i Eliasz zmartwychwstają na placu wielkiego miasta, na oczach tłumu. A mimo to nie uwierzą.
Lecz w głupstwa opowiadane przez fałszywych świadków (np. o "lądowaniu na księżycu") wierzą ochoczo.
Dlatego będą potępieni.
Bo w prawdę nie wierzą, ale wolą wierzyć w kłamstwo i zmyślenia. -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
"A Duch i Oblubienica mówią:
«Przyjdź!» "
Kto jest Duchem? Kto jest OblubienicąA kto jest "oblubienicą ducha"? Bo tu nie napisano że to "oblubienica ducha". Nie zauważyłeś?
Natomiast wyraźnie w innym miejscu napisano o "Oblubienicy Baranka". To jakaś konkretna osoba? -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
To kto nie odpuści tego grzechu?
Pan Bóg nie odpuści.
Złośliwiec...
@Tomasz-Middle napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
To co wymyślili sobie faceci w kieckach zostaw dla siebie.
W Guadelupe Matka Boża objawiła się tubylcowi, a nie "facetom w kieckach".
W Fatimie objawiła się trzem małym dzieciom, które nawet zapowiedziały Znak i Znak się spełnił.
Jeśli ktoś nawet małe dzieci, które zgodnie zeznają posądza o "wymysły" lub "kłamstwa i udawanie" to jak może być zbawiony?
A jeśli to były "wymysły" to jak mógł się spełnić Znak w tym dniu, który zapowiedziały?Bo się nie spełnił. Popatrz sobie dłużej na słońce, to też zobaczysz "znak"
Bóg przemawiał przez patryjarchów i proroków, mówił z Nieba (głos z Nieba), nawet przez zwierzęta (oślica Baalama). Potem przemawiał przez Jana Chrzciciela, wreszcie przez Syna.
W czasach apokaliptycznych przemawia przez Bożą Matkę i przez małe dzieci.
A mimo to nie wierzą.Przemawiał, wg biblijnych bajek.
Jeśli kto ma złą wolę, to nawet jakby kto zmartwychwstał nie uwierzy.
W czasie czasów zobaczą jak Henoch i Eliasz zmartwychwstają na placu wielkiego miasta, na oczach tłumu. A mimo to nie uwierzą.Myślę, że to wynika z ludzkiej psychologii. Część ludzi woli "wierzyć", a inni wolą racjonalne wyjaśnienia.
Lecz w głupstwa opowiadane przez fałszywych świadków (np. o "lądowaniu na księżycu") wierzą ochoczo.
To są rzeczy weryfikowalne, w przeciwieństwie do religijnych bajek.
Dlatego będą potępieni.
Bo w prawdę nie wierzą, ale wolą wierzyć w kłamstwo i zmyślenia.Zaiste sprawiedliwy ten Bóg. Stworzył człowieka, któremu pozwala wątpić, a potem go za to potępi...
-
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Myślę, że to wynika z ludzkiej psychologii. Część ludzi woli "wierzyć", a inni wolą racjonalne wyjaśnienia.
A co to jest "racjonalne wyjaśnienie"?
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Lecz w głupstwa opowiadane przez fałszywych świadków (np. o "lądowaniu na księżycu") wierzą ochoczo.
To są rzeczy weryfikowalne, w przeciwieństwie do religijnych bajek.
Tak?
Jak "zweryfikowałeś pobyt dwunastu apostołów księżycowych" na "srebrnym globie"?[Oczywiście są weryfikowalne. Wystarczy wyjść np. na zamarznięte jezioro i zbadać "krzywiznę ziemi" i stwierdzając jej brak (a co najmniej brak krzywizny takiego rzędu jak na "kuli ziemskiej") można poznać, że opowieści ko(s)miczne są (tragi)komiczne]
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Zaiste sprawiedliwy ten Bóg. Stworzył człowieka, któremu pozwala wątpić, a potem go za to potępi...
A miałby go nagrodzić?
Czy to, że za dobry wybór należy się nagroda, a za zły wybór kara jest niesprawiedliwe?
Sprawiedliwe byłoby gdyby nagradzano za fałsz i błąd?Bóg stworzył człowieka wolnym. Pozwala mu samemu wybierać to co człowiek chce wybrać, to co kocha, czym żyje.
-
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Myślę, że to wynika z ludzkiej psychologii. Część ludzi woli "wierzyć", a inni wolą racjonalne wyjaśnienia.
A co to jest "racjonalne wyjaśnienie"?
Na pewno nie takie oparte na "wierzę w biblię, bo tak".
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Lecz w głupstwa opowiadane przez fałszywych świadków (np. o "lądowaniu na księżycu") wierzą ochoczo.
To są rzeczy weryfikowalne, w przeciwieństwie do religijnych bajek.
Tak?
Jak "zweryfikowałeś pobyt dwunastu apostołów księżycowych" na "srebrnym globie"?Istnieje wręcz "mountains of evidence". Pod warunkiem że nie jesteś paranoikiem, wszędzie widzącym spisek. No, czyli akurat dla Ciebie to nie jest.
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Zaiste sprawiedliwy ten Bóg. Stworzył człowieka, któremu pozwala wątpić, a potem go za to potępi...
A miałby go nagrodzić?
Czy to, że za dobry wybór należy się nagroda, a za zły wybór kara jest niesprawiedliwe?
Sprawiedliwe byłoby gdyby nagradzano za fałsz i błąd?Niesprawiedliwa jest kara za "błąd", polegający tylko na tym, że ktoś nie wierzy.
Bóg stworzył człowieka wolnym. Pozwala mu samemu wybierać to co człowiek chce wybrać, to co kocha, czym żyje.
Człowiek może wybrać, że będzie po prostu dobry i nie potrzebuje do tego religii.
Inny potrzebuje i ja to rozumiem, ale niech się nie czepia tego, który nie potrzebuje... -
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
A co to jest "racjonalne wyjaśnienie"?
Na pewno nie takie oparte na "wierzę w biblię, bo tak".
Czyli co to jest "racjonalne wyjaśnienie"?
Definicję poproszę.@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Tak?
Jak "zweryfikowałeś pobyt dwunastu apostołów księżycowych" na "srebrnym globie"?Istnieje wręcz "mountains of evidence". Pod warunkiem że nie jesteś paranoikiem, wszędzie widzącym spisek. No, czyli akurat dla Ciebie to nie jest.
Skoro "istnieje góra dowodów" to będzie Ci łatwo podać jeden.
Poproszę o jeden. Najlepiej oczywiście ten najmocniejszy.@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Niesprawiedliwa jest kara za "błąd", polegający tylko na tym, że ktoś nie wierzy.
A dlaczego "tylko"?
Bóg jest wszystkim co dobre i prawdziwe, co daje szczęście. Więc dlaczego "tylko"?Ale inaczej:
Skoro wedle Ciebie "bez Boga można być dobrym i szczęśliwym", to nie masz się czego obawiać.
Na końcu będziesz bez Boga, bo tak wybrałeś. I "będziesz szczęśliwy" (bo twierdzisz, że "można bez Boga").Zatem: porozmawiamy na Sądzie Ostatecznym. Zobaczymy Twoje "szczęście bez Boga".
Jeżeli kto odrzuca to co jest istotą w ogóle istnienia (czyli Boga) to taki błąd nie jest błędem "tylko", ale jest to katastrofalny błąd.
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Człowiek może wybrać, że będzie po prostu dobry i nie potrzebuje do tego religii.
A na czym polega ta "poprostu-dobroć bez Boga"?
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Inny potrzebuje i ja to rozumiem, ale niech się nie czepia tego, który nie potrzebuje...
Nikt się Ciebie nie "czepia". Jesteś wolny, wybierzesz jak chcesz.
Mamy jednak moralny obowiązek ostrzegać Cię przed konsekwencją Twojego wyboru (piekłem, wiecznym cierpieniem).
To jest bardzo proste:
Jeśli jeden biegnie w stronę przepaści, drugi wie, że ten pierwszy biegnie w stronę przepaści, ale ten drugi wzrusza ramionami i mówi "co mnie obchodzi?"- to ten drugi źle robi i także ma winę i także wpadnie do przepaści (ten pierwszy go pociągnie).
Jeśli natomiast pierwszy biegnie ku przepaści, ale drugi krzyczy "stój, zginiesz", ale ten pierwszy wzrusza ramionami i mówi "nie strasz mnie, nie boję się twojego straszenia głupotami i bajkami", to wtedy ten pierwszy jest szaleńcem i wpadnie do przepaści, a ten drugi nie ma winy i będzie ocalony od przepaści.
To bardzo proste, rozumiesz?
Jeślibym Cię nie ostrzegał przed tym jak skończysz nieuchronnie (odrzucając Boga) to miałbym winę.
I musiałbym zapłacić przed Bogiem za swoją obojętność na Twój wieczny los.
A tak skoro Cię ostrzegam przed piekłem do którego zmierzasz, ale Ty się śmiejesz i szydzisz z moich ostrzeżeń, to wina jest tylko Twoja.Ale na końcu będzie inaczej:
Na końcu, gdy Ty (co nie daj Boże!) ostatecznie odrzucisz Boga i zamienisz się w karykaturę człowieka, czyli w potępieńca, w którym już nic dobrego i prawdziwego nie ma (a tak się zamienisz odrzucając Boga), to będzie wtedy już pełna obojętność z mojej strony.
I usłyszysz jedynie (od Zbawionych): "idź precz, uciekaj do piekła, tak jak sam sobie wybrałeś".Miłosierdzie jest tylko do czasu. Potem dla tych, którzy Nim gardzą będzie tylko Sprawiedliwość.
A Sprawiedliwość Boga jest doskonała:
każdy tak dostanie, jak sam sobie wybrał.
Czy może być większa sprawiedliwość, niż taka gdy każdy otrzymuje wedle własnego "chcę"?
Co sobie wybrałeś, to będziesz miał.
Skoro wybierasz "szczęście bez Boga", to będziesz miał "szczęście bez Boga".
Będziesz miał przez całą wieczność, tak jak chciałeś. -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
I usłyszysz jedynie (od Zbawionych): "idź precz, uciekaj do piekła, tak jak sam sobie wybrałeś".
"Oooo, będzie piekłooooo...." - wystękał Maciej wsadzając sobie posolonego kaktusa w kiszkę.
-
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
A co to jest "racjonalne wyjaśnienie"?
Na pewno nie takie oparte na "wierzę w biblię, bo tak".
Czyli co to jest "racjonalne wyjaśnienie"?
Definicję poproszę.Już mi się nie chce.
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Tak?
Jak "zweryfikowałeś pobyt dwunastu apostołów księżycowych" na "srebrnym globie"?Istnieje wręcz "mountains of evidence". Pod warunkiem że nie jesteś paranoikiem, wszędzie widzącym spisek. No, czyli akurat dla Ciebie to nie jest.
Skoro "istnieje góra dowodów" to będzie Ci łatwo podać jeden.
Poproszę o jeden. Najlepiej oczywiście ten najmocniejszy.Dostawaliście takich już mnóstwo, ponownie, nie chce mi się.
To Ty masz dostarczyć dowody na płaskość.
Plus dowody:
-na faktyczne rozmiary Australii
-na to że NASA oszukuje
-że załoga Katharsis II oszukuje
-że wszyscy zdobywcy bieguna południowego są w spisku
-że wszyscy piloci są w spisku
oraz wiele wiele innych.@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Niesprawiedliwa jest kara za "błąd", polegający tylko na tym, że ktoś nie wierzy.
A dlaczego "tylko"?
Bóg jest wszystkim co dobre i prawdziwe, co daje szczęście. Więc dlaczego "tylko"?Bo można nie wierzyć. Można mieć założenie, że Boga nie ma i mimo wszystko być dobrym.
Jeżeli kto odrzuca to co jest istotą w ogóle istnienia (czyli Boga) to taki błąd nie jest błędem "tylko", ale jest to katastrofalny błąd.
@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Człowiek może wybrać, że będzie po prostu dobry i nie potrzebuje do tego religii.
A na czym polega ta "poprostu-dobroć bez Boga"?
"Kochaj bliźniego, jak siebie samego"
"Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" - może znasz, to z Twojej religii, ale pasuje do wszystkich.@Highlander napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
Inny potrzebuje i ja to rozumiem, ale niech się nie czepia tego, który nie potrzebuje...
Nikt się Ciebie nie "czepia". Jesteś wolny, wybierzesz jak chcesz.
Mamy jednak moralny obowiązek ostrzegać Cię przed konsekwencją Twojego wyboru (piekłem, wiecznym cierpieniem).
To jest bardzo proste:
Jeśli jeden biegnie w stronę przepaści, drugi wie, że ten pierwszy biegnie w stronę przepaści, ale ten drugi wzrusza ramionami i mówi "co mnie obchodzi?"- to ten drugi źle robi i także ma winę i także wpadnie do przepaści (ten pierwszy go pociągnie).
Jeśli natomiast pierwszy biegnie ku przepaści, ale drugi krzyczy "stój, zginiesz", ale ten pierwszy wzrusza ramionami i mówi "nie strasz mnie, nie boję się twojego straszenia głupotami i bajkami", to wtedy ten pierwszy jest szaleńcem i wpadnie do przepaści, a ten drugi nie ma winy i będzie ocalony od przepaści.
To bardzo proste, rozumiesz?
Bredzisz.
Jeślibym Cię nie ostrzegał przed tym jak skończysz nieuchronnie (odrzucając Boga) to miałbym winę.
I musiałbym zapłacić przed Bogiem za swoją obojętność na Twój wieczny los.
A tak skoro Cię ostrzegam przed piekłem do którego zmierzasz, ale Ty się śmiejesz i szydzisz z moich ostrzeżeń, to wina jest tylko Twoja.Ale na końcu będzie inaczej:
Na końcu, gdy Ty (co nie daj Boże!) ostatecznie odrzucisz Boga i zamienisz się w karykaturę człowieka, czyli w potępieńca, w którym już nic dobrego i prawdziwego nie ma (a tak się zamienisz odrzucając Boga), to będzie wtedy już pełna obojętność z mojej strony.
I usłyszysz jedynie (od Zbawionych): "idź precz, uciekaj do piekła, tak jak sam sobie wybrałeś".Miłosierdzie jest tylko do czasu. Potem dla tych, którzy Nim gardzą będzie tylko Sprawiedliwość.
A Sprawiedliwość Boga jest doskonała:
każdy tak dostanie, jak sam sobie wybrał.
Czy może być większa sprawiedliwość, niż taka gdy każdy otrzymuje wedle własnego "chcę"?
Co sobie wybrałeś, to będziesz miał.
Skoro wybierasz "szczęście bez Boga", to będziesz miał "szczęście bez Boga".
Będziesz miał przez całą wieczność, tak jak chciałeś.Już to pisałem, jeśli Bóg, taki prawdziwy, istnieje, to nigdy Ciebie nie potępi za to, że w niego nie wierzyłeś...
Bóg, który wymaga od człowieka żeby go wielbił i w niego wierzył, to nie Bóg a psychopata.
Dlatego taki Bóg, w którego Ty wierzysz, nie może istnieć, po prostu...
Nie mogę gardzić kimś, jeśli w niego nie wierzę... -
@RAV napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
I usłyszysz jedynie (od Zbawionych): "idź precz, uciekaj do piekła, tak jak sam sobie wybrałeś".
"Oooo, będzie piekłooooo...." - wystękał Maciej wsadzając sobie posolonego kaktusa w kiszkę.
„Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu.”
Pan JezusPS . Powiedz mi jak to jest? Ja można wypowiadać takie coś jak Ty i sądzić, że „robi się coś dobrego i mądrego, coś sensownego” ?
(Bo pewnie tak sądzisz) -
@Maciej napisał w Wyzwanie Macieja - analiza obserwacji Zatoki Kalifornijskiej autorstwa JTolana:
I usłyszysz jedynie (od Zbawionych): "idź precz, uciekaj do piekła, tak jak sam sobie wybrałeś".
A ja im wtedy powiem:
"a takiego wała, nie zgadzam się!"
xD