Misje Apollo
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
A tak na marginesie: to przecież wy twierdzicie, że "promienie słońca są (praktycznie) równoległe dla wszystkich mieszkańców ziemi", bo wedle waszych wyrzygów rozumowych wynika to z tego, że "słońce jest daleko, daleko, daleko, bardzo daleko w porównaniu z wielkością ziemi".
No i? Co w związku z tym immmmmmmmmmmbecylu?
Księżyc też nie jest blisko, bo widać jak zmienia się jego położenie (dla bardzo odległych, jednoczesnych, obserwatorów) względem sfery gwiazd. -
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Bo tak działa niebo.
Jak jest ułożone sklepienie nieba (pod jakim kątem) względem wysyłającego promień- to tego nie wiemy.Według ciebie immmmmmmmmmmbecylu, i zgodnie z prawami optyki stworzonymi przez Boga, "sklepienie nieba" jest prostopadle do obserwatora tylko w miejscu gdzie jest księżyc. A za chwilę jest w innym miejscu "sklepienia nieba" bo księżyc na tle sklepienia na którym są gwiazdy, wyraźnie się przesuwa.
To są konsekwencje twoich pomysłów immmmmmmmmmmbecylu. -
@Tomasz-Middle napisał w Misje Apollo:
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Nie to nie znaczy, że "jest prostopadły".
Tylko, że "tak się światło odbija"- wraca w tym samym kierunku (zmieniając zwrot) z którego wyszło (w stronę nieba).Musi to znaczyć to co napisałem (immmmmmmmmmmbecylu)
Sycz!
Czemu nie syczysz wężu?Bo kąt padania równa się kątowi odbicia (sam to pięknie pokazałeś kątomierzem w innym wątku).
I co z tego głuptaku?
Więc żeby promień wrócił do wysyłającego...
To co?
No co, durnoto?Może istnieć DOWOLNIE WIELE konstrukcji optycznych (np nieba)zwracających wysłany (i przechwycony) promień w tym samym kierunku (wysłania) ułożonych pod DOWOLNIE WIELOMA kątami względem kierunku wysłania (promienia) LUB takich, że pojęcie „kąt ułożenia urządzenia (optycznego) względem kierunku” nie ma sensu.
Gubi cię imbecylu twoja wyobraźnia. W swej ciasnocie rozumowej własne, ciasne wyobrażenie nt nieznanego ( np. Nieba) uznajesz za „jedyną możliwość”.
Z zasady jednak istnieje dowolnie wiele możliwości osiągnięcia (jakiegoś) efektu, rozwiązania (jakiegoś) problemu.
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Z zasady jednak istnieje dowolnie wiele możliwości osiągnięcia (jakiegoś) efektu, rozwiązania (jakiegoś) problemu.
Jak do tej pory, żadna z twoich "możliwości"/ jawnych kłamstw nie działa, debilu, o czym dobrze wiesz.
Za to najprostsza, na którą wskazują wszelkie pomiary, działa zawsze i wszędzie: -
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Gubi cię imbecylu twoja wyobraźnia. W swej ciasnocie rozumowej własne, ciasne wyobrażenie nt nieznanego ( np. Nieba) uznajesz za „jedyną możliwość”.
Mnie gubi wyobraźnia? Słowa jeszcze nie napisałem co sobie "wyobrażam" przecież to twoja domena immmmmmmmmmmbecylu.
To ty sobie wyobrażasz że promień wypuszczony przez obserwatora może się odbić od "sklepienia nieba" tylko w miejscu gdzie widać księżyc.
Ja napisałem tylko (zgodnie z prawdą daną mi przez Boga) że (zgodnie z prawem Bożym) "kąt padania równa się kątowi odbicia". -
@Tomasz-Middle napisał w Misje Apollo:
Mnie gubi wyobraźnia?
Tak
@Tomasz-Middle napisał w Misje Apollo:
Słowa jeszcze nie napisałem co sobie "wyobrażam"
Wręcz przeciwnie, idioto.
Z tego co napisałeś (że "kąt padania równa się kątowi odbicia...itd") wynika jasno co sobie wyobrażasz, czyli że "jest gdzieś u góry jakaś płaszczyzna/powierzchnia ustawiona pod jakimś kątem (względem promienia wysłanego) od której się odbija i wraca... zgodnie z zasadą kąt padania..."A przecież może być (tam u góry) na DOWOLNIE WIELE SPOSOBÓW, które akurat takiemu jak ty imbecylowi (głuptakowi) do głowy nie przychodzą.
[Widziałeś np. pętlę światłowodu zdolną zawrócić promień światła? Jaki "kąt" takiej pętli? Którą część pętli weźmiesz za "tę właściwą odnośnie kąta ustawienia względem wlotu promienia"?]
Gubi cię więc twoja wyobraźnia, a ściślej ciasnota rozumowa: uważasz, że "ma tam u góry być tylko tak jak tobie akurat do głowy przyszło".
[Cała wasza nauka, czyli cały ten Obłęd Wielki, kosmiczno-liczbowy to przejaw ciasnoty rozumowej. "jakżeśmy sobie wymyślili o niebie, że "wielki próżny kosmos...latające kulki materii, gdzieniegdzie... to tak tylko tak być może"- myślą obłąkańcy. A Niebo gdzie Bóg mieszka jest ZUPEŁNIE INNE.]
Z zasady, w dowolnej kwestii może być na dowolnie wiele sposobów, z zasady istnieje dowolnie wiele sposobów osiągnięcia jakiegoś efektu.
@Tomasz-Middle napisał w Misje Apollo:
To ty sobie wyobrażasz że promień wypuszczony przez obserwatora może się odbić od "sklepienia nieba" tylko w miejscu gdzie widać księżyc.
Nie, ja sobie kanalio tak nie wyobrażam.
Tylko tak: promień wraca z nieba ("odbija się?") gdy wysłany w kierunku gdzie jest księżyc.@Tomasz-Middle napisał w Misje Apollo:
a napisałem tylko (zgodnie z prawdą daną mi przez Boga) że (zgodnie z prawem Bożym) "kąt padania równa się kątowi odbicia".
No i co z tego imbecylu?
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
A przecież może być (tam u góry) na DOWOLNIE WIELE SPOSOBÓW, które akurat takiemu jak ty imbecylowi (głuptakowi) do głowy nie przychodzą.
Zakłamany debilu, cokolwiek do tej pory ci się wydawało, że tam u góry może być, w żaden sposób się nie zgadzało z rezultatami obserwacji i pomiarów w rzeczywistym świecie.
Widziałeś np. pętlę światłowodu zdolną zawrócić promień światła? Jaki "kąt" takiej pętli? Którą część pętli weźmiesz za "tę właściwą odnośnie kąta ustawienia względem wlotu promienia"?
To teraz sklepienie nie jest już "lustrem metalu" tylko zestawem pętli światłowodowych ?
Jeśli serio uważasz, że te brednie twój magiczny nieudacznik bogu ci podsuwa, to twoja z nim relacja polega jedynie na tym, że debil (ty) słucha debila... i/lub patologicznego kłamcy albo jesteś we władaniu szatana, ojca wszelkiego kłamstwa .
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Nie, ja sobie kanalio tak nie wyobrażam.
Tylko tak: promień wraca z nieba ("odbija się?") gdy wysłany w kierunku gdzie jest księżyc.Ale zauważ immmmmmmmbecylu, że i tak musi się wg ciebie odbić od "sklepienia nieba" bo wg ciebie "księżyc nigdzie nie jest".
Więc te twoje "światlowody" (JPRDL, padam ) muszą jakoś bilokować, przemieszczać się, robić cuda, masz chłopie wyobraźnię.
Nieskończenie wiele razy i na nieskończenie wiele sposobów udowadniasz że jesteś immmmmbecylem. -
Właśnie minęła okrągła rocznica kiedy Neil Armstrong postawił jako pierwszy człowiek nogę na Księżycu. Krokiem tym otwierając oczy wszystkim niedowiarkom.
-
@Gerwazy2 napisał w Misje Apollo:
Właśnie minęła okrągła rocznica kiedy Neil Armstrong postawił jako pierwszy człowiek nogę na Księżycu. Krokiem tym otwierając oczy wszystkim niedowiarkom.
Wiara w to (że Armstrong stawiał nogi na księżycu) to głuptactwo, kompromitujące tego kto tak wierzy.
-
@Maciej Mnie Duch Święty podszepnął, że to prawda. Albowiem Pan Bóg Stworzył dla ciebie Gerwazuniu ogromny Wszechświat ze wszystkimi jego cudami i zagadkami, a wszystkich płaskoziemców zagnał do terrarium przykrytego pokrywką. tak żeby nie pouciekali z niego.
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Wiara w to (że Armstrong stawiał nogi na księżycu) to głuptactwo, kompromitujące tego kto tak wierzy.
Znalazł się specjalista od wiary w urojenia bez dowodów. Jego słuchajcie.
Na szczęście na lot Armstronga są dowody. Silniejsze niż "tak jest, bo tak mówię"
-
@ZJ napisał w Misje Apollo:
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Wiara w to (że Armstrong stawiał nogi na księżycu) to głuptactwo, kompromitujące tego kto tak wierzy.
Znalazł się specjalista od wiary w urojenia bez dowodów. Jego słuchajcie.
Na szczęście na lot Armstronga są dowody.
Jakie?
Silniejsze niż "tak jest, bo tak mówię"
Czyli jakie konkretnie?
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Czyli jakie konkretnie?
I tak nie zrozumiesz. Już nie pierwszy raz miałeś je podane pod nos.
Jak tam szukanie darmowej technologii?
Bo twierdziłeś, że wszystko tak staniało przez te prawie 60 lat, że loty na księżyc powinny być prawie za darmo.
Tak sobie rzucałeś tezami jak idiota, którym jesteś.
Ale by wziąć na siebie odpowiedzialność za słowa, to już cie przerasta. -
@ZJ napisał w Misje Apollo:
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Czyli jakie konkretnie?
I tak nie zrozumiesz. Już nie pierwszy raz miałeś je podane pod nos.
Czyli jakie konkretnie?
Nie martw się moim zrozumieniem. Po prostu pokaż te „dowody”.Jak tam szukanie darmowej technologii?
Np. Systemy obliczeniowe o „mocy Apollo” mogliby dziś mieć (praktycznie) za darmo.
Bo twierdziłeś, że wszystko tak staniało przez te prawie 60 lat, że loty na księżyc powinny być prawie za darmo.
Nie, tak nie twierdziłem.
Tylko tak: dużo taniej niż wtedy. Oraz tak: niektóre technologie, dawniej trudnodostępne i drogie dziś mogliby mieć za darmoTak sobie rzucałeś tezami jak idiota, którym jesteś.
Ale by wziąć na siebie odpowiedzialność za słowa, .to już cie przerasta.Weź zatem cymbale odpowiedzialność i pokaż te „dowody” (np.na „lądowanie na księżycu”)
-
Retroreflektory pozostawione przez Apollo 11 14 i 15. I nie truj że można by takie same rezultaty osiągnąć od pomiaru czasu odbicia lasera od powierzchni gruntu Księżyca. Bo oczywiście próbki gruntu księżycowego Ciebie nie przekonują, bo są ulepione z cementu. xd
-
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Np. Systemy obliczeniowe o „mocy Apollo” mogliby dziś mieć (praktycznie) za darmo.
Czyli, jak każdy immmmmmbecyl, wszystko co ci przychodzi do pustego łba to "systemy obliczeniowe", czyli tak naprawdę margines.
W latach 60-tych trajektorię liczyli na suwakach logarytmicznych. -
@Gerwazy2 napisał w Misje Apollo:
Retroreflektory pozostawione przez Apollo 11 14 i 15.
Imbecylem jesteś i tyle.
"Retroreflektory"
Dobre sobie !
Co za kretyn.Odbicie "fali elektromagnetycznej" testowano już przed misjami "Apollo".
Przecież ty idioto uwierzysz we wszystko co ci napaplają.
I jeszcze masz się "za inteligentnego". -
@Maciej napisał w Misje Apollo:
Po prostu pokaż te „dowody”.
Kolejne pytanie retoryczne? Poszukaj sobie pajacu.