Dźwięk
-
@hwdp Porzuć te wszystkie teorie związane z pseudo nauką i zacznij myśleć, to naprawdę nie boli
wyjdź z iluzji...ile ci płacą za te brednie które tu wypisujesz....gdzie te szkolenia?
-
@M-N
Na otwartym oceanie też byłem...to ja jako pierwszy w historii ludzkości opłynąłem Antarktyde... I ziemię z północy na połdnie -
Na otwartym morzu byłem i nie widziałem zakrzywienia.
Oj, nie stać na, chociaż, P900?
Biedny, ślepy, niedouczony płaski móżdżek, udający że nie rozumie konsekwencji stosowania w prawdziwym świecie ortodromy i sumy katów zenitalnych, musi się teraz "okopywać" w dołku naocznych obserwacji.
Najpierw zrozum różnicę pomiędzy krzywizną powierzchni Ziemi a jej wizualnymi skutkami.
I następnym razem jak będziesz nad lub na morzu zrób zdjęcie horyzontu:
Inny powszechnie znany wizualny skutek zakrzywienia powierzchni Ziemi to znikanie obiektów za horyzontem od dołu:
a) zachodzące "na lewo" słońce na półkuli południowej - fizyczna niemożlimość na płaskim naleśniku, skoro niby magicznie krąży wokół bieguna północnego:
https://www.youtube.com/watch?v=DIviCNY3Txwb) zachodzący, też na lewo - w stronę południa księżyc, tutaj dodatkowo oświetlony przez słońce pionowo od dołu - kolejna fizyczna niemożliwość na magicznym naleśniku:
https://www.youtube.com/watch?v=WkkFiCwOp4Ec) i klasyczna obserwacja statku:
https://www.youtube.com/watch?v=CkWaQrtGcjk
https://www.youtube.com/watch?v=DSMRhTPMSfkTo jaką głupotę teraz wyciągniesz z płaskiego elementarza
?
-
@M-N
Znikanie z pola widzenia.Perspektywa.https://www.cda.pl/video/14122343ae
To okrążył ktoś tą kule, elipsę z północy na południe?
-
@hwdp
Czyli jednak widać krzywiznę, tylko ty jesteś ślepy. Skoro nie mogłeś się do tego odnieść. Poległeś też na tym, że rzeki nie płyną pod górkę to teraz znalazłeś kolejne gówno jakiegoś guru i nim rzucasz? Tobie naprawdę myślenie sprawia ból.
I nie. nie wiesz jak działa perspektywa wiec nie możesz powiedzieć że statek znika od dołu z tego powodu. -
-
Znikanie z pola widzenia.Perspektywa.
Perspektywa określa tylko i wyłącznie zmianę rozmiaru kątowego obiektu w zależności od jego odległości od obserwatora. I też jest na nią odpowiedni wzór.
Tym filmikiem, kłamczuszku, jeśli już cokolwiek udowodniłeś to jedynie to, że Ziemia jest wklęsła
Tu masz 3 obserwacje z balonów strato ale nagrane - CELOWO - kamerami z obiektywami bez efektu "rybiego oka' + z czujnikami temperatury, ciśnienia, wilgoci, GPS. W pierwszej te dwie linie (żółta i czarna) to napięte struny na ramce ok. 25 cm. przed obiektywem - żeby było widać, że to co proste pozostaje proste po nagraniu. Druga jest od byłego (bo to nagrał i obejrzał) płaskoziemcy, który użył profesjonalnego sprzętu foto z obiektywem, którego zniekształcenia obrazu są niewykrywalne gołym okiem (wszystkie dane w opisie pod filmem), a trzecia została nagrana iPhonem:
- https://www.youtube.com/watch?v=hgSeDb-NbTw&t=7980s
- https://www.youtube.com/watch?v=JkrIm0ZUyJY&t=7870s
- https://www.youtube.com/watch?v=pYZM0_mHD20&t=6420s
Co do drugiej obserwacji: jak wytłumaczysz - przede wszystkim sobie
- magiczną perspektywą fakt, że kamera jest prawie 37 km. nad powierzchnią Ziemi - o 5ej rano a słoneczko jest ewidentnie jeszcze sporo pod horyzontem, "mądra osobo"
?
To okrążył ktoś tą kule, elipsę z północy na południe?
Tak. Kilkanaście osób. Samolotami, z obowiązkowymi przelotami nad oboma biegunami. Jeden z tych rekordów był transmitowany online na żywo od początku do końca. Brała w nim udział Polka.
P.S. A tak w ogóle - słyszałeś o takiej złotej płaskiej mantrze: rób własny risercz, nieuku?
-
Masz tu coś lepszego, niedouczony naiwniaku:
https://www.youtube.com/watch?v=5nAZ_idAUw8 -
I następnym razem jak będziesz nad lub na morzu zrób zdjęcie horyzontu:
https://www.forumplaskaziemia.pl/assets/uploads/files/1713071696879-0db999fe-8179-4386-9f06-7bc056ef3ae9-image.png
https://www.forumplaskaziemia.pl/assets/uploads/files/1713071995372-zrzut-ekranu-1117.pngJesteś imbecylem, bo sam pokazujesz coś co dyskredytuje twoje tezy.
Nie zdziwiło cię, durniu że krzywizna po lewej nie jest równa krzywiźnie po prawej?
Gdyby "to (co okazałeś) miało wynikać z kuli ziemskiej", to krzywizna byłaby taka sama po prawej i lewej.Ty zaś okazałeś empiryczne potwierdzenie tego, że krzywizna horyzontu zależy od warunków widoczności.
Tu (co pokazałeś): zasięg widoczności horyzontu z przyczyn optycznych jest krótszy po lewej, dłuższy po prawej, stąd nierówna krzywizna (większa po lewej)."Poznawanie kształtu ziemi z krzywizny horyzontu" - objaw imbecylizmu.
[Bo nad płaską powierzchnią, w realnym świecie nie ma "widoczności w nieskończoność" => jakaś krzywizna horyzontu (choćby minimalna) musi wystąpić]Ten zaś twój wpis (ten obrazek)- dowód że jesteś kundlem, kanalią.
Bo już wielokrotnie tłumaczyłem te kwestie, pomimo to ty zachowujesz się jakby ci nikt i nigdy twych błędów nie obnażył. -
Nie zdziwiło cię, durniu że krzywizna po lewej nie jest równa krzywiźnie po prawej?
Mnie np. nie zdziwiło.
Gdyby "to (co okazałeś) miało wynikać z kuli ziemskiej", to krzywizna byłaby taka sama po prawej i lewej.
Chyba że... uważaj... te czerwone elementy nie były idealnie poziome!
Są lekko przekręcone, prawa część jest minimalnie niżej niż lewa. W efekcie horyzont nie idzie idealnie symetrycznie przez kadr, przez co po ściśnięciu wydaje się być niesymetrycznie krzywy.Maciej, jak typowy płaskoziemca, nie przemyślał kwestii, tylko przedwcześnie ogłosił zwycięstwo. Nie jestem ani trochę zaskoczony.
-
-
@Fizyk-od-czapy napisał w Dźwięk:
Chyba że... uważaj... te czerwone elementy nie były idealnie poziome!
Są lekko przekręcone, prawa część jest minimalnie niżej niż lewa. W efekcie horyzont nie idzie idealnie symetrycznie przez kadr, przez co po ściśnięciu wydaje się być niesymetrycznie krzywy.Masz na to jakiś dowód?
Nawet jakby usunąć "te czerwone elementy" i przechylić minimalnie obrazek, to nadal krzywizna jest niejednakowa po lewej i po prawej.
Ale to w ogóle nie ma żadnego znaczenia.
Ważniejsze jest bowiem to, że tego typu wyrokowanie "
z krzywizny horyzontu", czyli wyrokowanie w rodzaju "patrz, sfotografowałem krzywiznę horyzontu=>ziemia nie może być płaska, jest kulą" świadczy o głębokim imbecylizmie wypowiadającego tę tezę.Ponioeważ (co już wielokrotnie tłumaczyłem) w realnym świecie nie ma "widzenia w nieskończoność". Nad płaską ziemią (a taka najpewniej jest ziemia) nie da się widzieć w nieskończoność z przyczyn optycznych: przezierność powietrza, oświetlenie oraz refrakcja promienia światła w górę.
Zawsze widzimy więc tylko pewien wycinek powierzchni.Sfotografuj telefonem brzeg okrągłego stołu znad środka stołu, umieszczając telefon nisko nad środkiem. Zobaczysz krzywiznę horyzontu stołu. Udowodniłeś, że "stół nie może być płaski, jest jakąś kulą"? Czy to tylko wynik tego że sfotografowałeś krawędź płaskiego koła?
Aby z "krzywizny horyzontu" usiłować wyrokować o "kuli ziemskiej" to trzeba by podejść do zagadnienia ilościowo i wykazać, że ilościowo (wielkość krzywizny horyzontu) z zasady zgadza się z krzywizną globusa.
Oczywiście tak nie jest. I oczywiście nikt z imbecyli tak nie czyni.
Lecz durnie działają w ten sposób: "Ha! patrz pokazaliśmy krzywiznę horyzontu, zatem ziemia jest kulą"Takiej ilościowej oceny dokonał np. JTolan, co ja opisuję tutaj:
https://www.forumplaskaziemia.pl/topic/363/mózg-płaski-czy-krągły/1444?_=1713181603670Najpierw imbecyl i kanalia, moralna szmata (czyli MN) cieszył się, bo "wykrył krzywiznę horyzontu" na filmie JTolana (GDZIEŚ PARĘ POSTÓW WYŻEJ).
Imbecyl nie obejrzał jednak filmu dokładnie. Zwyrodnialec przeoczył to, że JTolan kręcił filmik obiektywem który daje "zniekształcenie beczkowate".Potem jednak, gdy imbecyl zobaczył widok horyzontu, po przemieszczeniu horyzontu na środek ekranu (w połowie wysokości kadru), to już przestał pisać na ten temat.
Ot, "nie było, niczego mu nie pokazano".
Typowe dla człowieka złej woli.
Jakby mu niczego nie pokazano i dalej powtarza te same błędy.Po tym właśnie poznaje się kanalię, osobę złej woli. Możesz kanalii wielokrotnie tłumaczyć o co chodzi, mało tego możesz nawet kanalii pokazać krzywiznę horyzontu niezgodną z krzywizną horyzontu "kuli ziemskiej", lecz kanalia nic, nadal będzie powtarzać to samo, jakby niczego jej nie pokazano.
Przy okazji:
Tym filmikiem JTolana oraz jeszcze innym "rzuciłem Ci w twarz". Jakoś tak milczysz, nieprawdaż?
Jak "objaśnisz", że na tym filmiku (oraz na drugim, którym rzuciłem Ci w twarz) widać powierzchnię niezgodnie z "kul ziemską"?
Mało tego: jak "objaśnisz", że nawet horyzont widać niezgodnie z "kulą ziemską" (za mała krzywizna)? -
Masz na to jakiś dowód?
Nawet jakby usunąć "te czerwone elementy" i przechylić minimalnie obrazek, to nadal krzywizna jest niejednakowa po lewej i po prawej.Obrócony o 0.1° i wtedy ściśnięty:
Ale to w ogóle nie ma żadnego znaczenia.
Skoro nie ma znaczenia, to czemu podnosisz to jako argument?
-
Ponioeważ (co już wielokrotnie tłumaczyłem) w realnym świecie nie ma "widzenia w nieskończoność". Nad płaską ziemią (a taka najpewniej jest ziemia) ...
Konieczność korzystania z ortodromy i R= 6371 km. by prawidłowo obliczyć odległość pomiędzy dwoma dowolnymi punktami na Ziemi o znanych współrzędnych geograficznych dowodzi, że jak zwykle z pełnym rozmysłem kłamiesz.
... nie da się widzieć w nieskończoność z przyczyn optycznych: przezierność powietrza, oświetlenie ...
Maciuś, obłąkany idioto, nawet na twoim urojonym magicznym naleśniku posklejanym do kupy elektromagnetyzmem przez twojego idola szatana bo twój bogu okazał się kompletnym nieudacznikiem widziałbyś na min. 10 000 km. - to te twoje "światełka nieznanego nieba" na kopule
.
10 000 km. to chyba wystarczająco daleko, prawda?
Horyzont zawsze jest DUUUUŻO bliżej, prawda?
I zawsze widzimy te "światełka" od razu, jak wyłaniają się spod horyzontu i jak za niego zachodzą, prawda?
Tak czy nie, zakłamany nieuku?
... refrakcja promienia światła w górę.
To teraz przeczytaj co następuje z maksymalną koncentracją na jaką cię stać i chociaż raz użyj tej swojej zakłamanej logiki
:
Gdyby światło naprawdę uginało się do góry - a nie jak wszelkie eksperymenty i pomiary potwierdzają, w kierunku gęstszej warstwy atmosfery, czyli z zasady w dół - to te twoje światełka wschodziłyby z prędkością kątową mierzalnie większą niż 15 stopni na godzinę,
#thanksBob https://www.youtube.com/watch?v=J_iRv47SPv4&t=72s
, i stopniowo zwalniały do tych bolesnych dla ciebie 15 degrees per hour drift, a zbliżając się do horyzontu na zachodzie stopniowo by znowu przyspieszały.
Tak czy nie, kłamco?Tymczasem w prawdziwym świecie "twoje światełka nieznanego nieba" dzień w dzień, noc w noc im niżej nad horyzontem są, tym wolniej się poruszają:
https://www.youtube.com/watch?v=m-xXhrTG3SkPodsumowując:
jesteś fanatycznie obłąkanym, zakłamanym nieukiem, bo jak pomiar i matematyka potwierdza, ani Ziemia nie jest płaska, ani światło nie ugina się w górę. -
@Fizyk-od-czapy napisał w Dźwięk:
Masz na to jakiś dowód?
Nawet jakby usunąć "te czerwone elementy" i przechylić minimalnie obrazek, to nadal krzywizna jest niejednakowa po lewej i po prawej.Obrócony o 0.1° i wtedy ściśnięty:
Ale to w ogóle nie ma żadnego znaczenia.
Skoro nie ma znaczenia, to czemu podnosisz to jako argument?
Nie ja to podnoszę jako argument tylko MN podnosi argument z „krzywizny”
-
-
Nie ja to podnoszę jako argument tylko MN podnosi argument z „krzywizny”
A ty, idioto, w swoim fanatycznym, bezrozumnym "stylu" zacząłeś go kwestionować
. To teraz już tylko 17 godz. ci wystarcza, żeby pełny reset zaliczyć
?
Twierdzenie, że „patrzcie krzywizna horyzontu => ziemia nie może być płaska” to imbecylizm.
Odnieś się kanalio do tego filmu JTolana, w tym do tej krzywizny horyzontu zbyt małej jak na „kulę ziemską”.
Jak to „objaśniasz”? -
Twierdzenie, że „patrzcie krzywizna horyzontu => ziemia nie może być płaska” to imbecylizm.
Napisał zakłamany idiota udając, że już zapomniał, że to ortodroma i R= 6371 km. pozwala prawidłowo obliczyć odległość pomiędzy dwoma dowolnymi punktami na Ziemi o znanych współrzędnych geograficznych.
Pytałeś już swojego bałwana (w znaczeniu: idola) tolanka jakie konkretnie zielsko na Księżycu odkrył i czyj był ten wahadłowiec w kraterze
?
Tak na serio, a propos tolanka: nie zastanowiło cię nigdy choćby przez sekundę jakim trzeba być "płaskoziemcem", żeby posiadać teodolit, całkiem niezłej klasy termowizor, 4 różne teleskopy i co najmniej 2 montaże paralaktyczne, które z racji swojej konstrukcji i zasady działania poprawnie mogą działać tylko na kuli?
Mieć WIEDZĘ jak tego wszystkiego efektywnie używać oraz, że satelity orbitują w kosmosie a nawet pracować na danych przez nie dostarczanych - jego słowa, tylko się nie zapłacz.
Zaprawdę powiadam ci, drugiego takiego "płaskiego" na całej planecie nie ma, i po owocach dał się poznać -
Twierdzenie, że „patrzcie krzywizna horyzontu => ziemia nie może być płaska” to imbecylizm.
Napisał zakłamany idiota udając, że już zapomniał, że to ortodroma i R= 6371 km. pozwala prawidłowo obliczyć odległość pomiędzy dwoma dowolnymi punktami na Ziemi o znanych współrzędnych geograficznych.
Pytałeś już swojego bałwana (w znaczeniu: idola) tolanka jakie konkretnie zielsko na Księżycu odkrył i czyj był ten wahadłowiec w kraterze
?
Tak na serio, a propos tolanka: nie zastanowiło cię nigdy choćby przez sekundę jakim trzeba być "płaskoziemcem", żeby posiadać teodolit, całkiem niezłej klasy termowizor, 4 różne teleskopy i co najmniej 2 montaże paralaktyczne, które z racji swojej konstrukcji i zasady działania poprawnie mogą działać tylko na kuli?
Mieć WIEDZĘ jak tego wszystkiego efektywnie używać oraz, że satelity orbitują w kosmosie a nawet pracować na danych przez nie dostarczanych - jego słowa, tylko się nie zapłacz.
Zaprawdę powiadam ci, drugiego takiego "płaskiego" na całej planecie nie ma, i po owocach dał się poznaćZwyrodniła kanalio!
Masz się odnieść NIE do Tolana. Tylko do widoków z jego filmów, w szczególności do tej zbyt małej jak na „kulę ziemską „ krzywizny horyzontu.
Masz imbecylu „objaśnić” NIE Tolana tylko widoki, fakty. -
Zwyrodniła kanalio!
Masz się odnieść NIE do Tolana. Tylko do widoków z jego filmów, w szczególności do tej zbyt małej jak na „kulę ziemską „ krzywizny horyzontu.
Masz imbecylu „objaśnić” NIE Tolana tylko widoki, fakty.Proszę bardzo, fanatycznie obłąkany, zakłamany idioto
:
Odległość 136 mil = 220.6 km. Owszem, daje to krzywiznę ok. 1.97 stopnia ... ALE POMIĘDZY PIONAMI odległymi od siebie o te 220.6 km. Tymczasem twój bałwan tolanek zastosował swoją typową taktykę: w pokręcony sposób prawidłowo wytłumaczył co i jak ale na zdjęciu umieścił już czyste kłamstwo (sama góra kadru skończony głąbie
) twierdząc, że już sam prawy pion powinien być odchylony o te 1.97 stopnia. A przecież widok na zdjęciu jest symetryczny, tak czy nie głąbie?
Gdyby tolanek był uczciwy wobec płaskich to zaznaczyłby te kąty po obu stronach kadru i pomiędzy zieloną podstawą a przerywanymi liniami obu kątów wpisał 0.985 stopnia, co po zsumowaniu daje właściwą rozbieżność obu pionów równą 1.97 stopnia.
Gdybyś potrafił logicznie myśleć i miał podstawową WIEDZĘ z geometrii zobaczyłbyś to od razu. Ale jesteś płaskim debilem łykającym bezkrytycznie wszystko, co płascy oszuści wepchną ci między uszy.
Tak czy nie zwyrodniała, debilna kanalio??
Właśnie dzięki takim trickom - zapewniającym napływ płaskich nieuków - tolanek dorobił się swoich zabawek obłąkany głąbie.Za użyte bezpodstawnie wyzwiska wobec mnie przepraszać nie musisz - wiedza, że wzór na ortodromę i R= 6371 km. to wszystko czego potrzeba aby prawidłowo obliczyć odległość pomiędzy dwoma dowolnymi punktami na Ziemi o znanych współrzędnych geograficznych, i że samo to jest 1 000 000 % proof the Earth is a globe tak działa na płaskich debili - nawet oni podświadomie rozumieją, że z matematyką nie wygrają. No i z nawiązką te wyzwiska sobie odbiłem, udowadniając przy okazji, że moje są jak najbardziej uzasadnione, zakłamany kretynie
.
Zaprawdę powiedziałem ci: drugiego takiego "płaskiego" na całej planecie nie ma, i po owocach dał się poznać
.
Wychujał was wszystkich lepiej niż Bob "15 stopni na godzinę" i Jeran "Enrique podnieś lampę nad głowę interesting" razem wzięci.