Mózg płaski czy krągły
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Facet zareagował "wow" na jej słowa. W oczywisty sposób chodziło o miasto Kansas City.
Tak debilu. A jakby piardnął to co by to oznaczało?
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Rozumiesz cymbale?
Na "ziemi-globusie" nawet z 27.3 km wysokości nie możesz widzieć "downtown LA" znad Tucson .Bo?
Gdyż?
Albowiem? -
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Największe "poczucie humoru" ma Lucyfer, "największy inteligent".
Rozmawiamy o konkretach, czy o bajkach?
-
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Rozumiesz cymbale?
Na "ziemi-globusie" nawet z 27.3 km wysokości nie możesz widzieć "downtown LA" znad Tucson .Bo?
Gdyż?
Albowiem?Gdyż to wynika z geometrii, idioto.
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Największe "poczucie humoru" ma Lucyfer, "największy inteligent".
Rozmawiamy o konkretach, czy o bajkach?
Lucyfer jest aż do bólu konkretny. Czego doświadczysz w piekle.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Największe "poczucie humoru" ma Lucyfer, "największy inteligent".
Rozmawiamy o konkretach, czy o bajkach?
Lucyfer jest aż do bólu konkretny. Czego doświadczysz w piekle.
Byłeś, widziałeś?
XD -
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Gdyż to wynika z geometrii, idioto.
Otóż moje bydlątko, wystarczy być odrobinę uczciwym. Ale ani ty ani ta Wesz nie jesteście.
Tak przy okazji, kanał Wszy nosi nazwę "jestem głęboko w czarnej dupie", co świetnie oddaje jego "poziom".
Rozumiał bym gdyby to co mówił że widział (ten pilot) jakoś znacząco odbiegało od tego co mówi, jak to nazwałeś, "geometria".
Tylko że nie odbiega.
Po pierwsze jeśli założymy wysokośc 26000 metrów to horyzont na kulistej ziemi jest widziany na ponad 620 kilometrów. A z Tuscon do LA jest około 700.
Nie jest to dwa-trzy czy cztery razy dalej. A tak to bywa w bajkach o naleśniku, np patologicznego łgarza jtolana.
Po drugie, pilot opowiadał na jakimś nieformalnym (jest emerytem) spotkaniu. Z Tuscon, mogło oznaczać równie dobrze "z okolic Tuscon". Jest to jedyne duże miasto w okolicy, punkt orientacyjny. Była to tylko wskazówka dla słuchaczy żeby wiedzieli mniej-więcej o czym mówi. A ten samolot (Blackbird SR71) latał z prędkością 3,3 Macha (nawet 3,5 podają) w ciągu minuty przelatywał prawie 80 kilometrów. Także lokalizacja "Tuscon" to nie musi być miejsce gdzie przypinamy pinezkę.
Po trzecie, pilot takiego samolotu, na takich spotkaniach, nie mówi o tym co widzi z 12 kilometrów, bo to każdy ma na codzień. Mówi o rzeczach niezwykłych, nieosiągalnych dla "przeciętnych". Po co to napisałem? Bo znalazłem w opisie samolotu że te 25-26 kilometrów to była wysokość "praktyczna". Samolot ten latał do ponad 36 kilometrów. Co to czubku oznacza to się domyśl. -
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Gdyż to wynika z geometrii, idioto.
Otóż moje bydlątko, wystarczy być odrobinę uczciwym. Ale ani ty ani ta Wesz nie jesteście.
Tak przy okazji, kanał Wszy nosi nazwę "jestem głęboko w czarnej dupie", co świetnie oddaje jego "poziom".
Rozumiał bym gdyby to co mówił że widział (ten pilot) jakoś znacząco odbiegało od tego co mówi, jak to nazwałeś, "geometria".
Tylko że nie odbiega.Odbiega znacząco.
Po pierwsze jeśli założymy wysokośc 26000 metrów to horyzont na kulistej ziemi jest widziany na ponad 620 kilometrów. A z Tuscon do LA jest około 700.
No i co z tego?
Z wys 27.3 km (89 tys stóp tak jak podaje) z odległości 710 km ( odl Tucson-LA) można mieć szanse ujrzeć jedynie to co wyższe niż 1146 m npm.
LA jest niższe.
Ponadto skoro widział, to musiało to być łatwo i jednoznacznie widoczne. Bo inaczej to by nie wiedział czy widział, czy nie, nie wiedziałby czym jest to co widzi.
A przy takich parametrach jw ( odległość, wysokość) to co wyższe niż 1146 m npm byłoby widoczne jedynie w linii horyzontu. Czyli: trudno byłoby tak po prostu, tak od razu powiedzieć co widać .Zwykła geometria, zwyrodnialcu.
Nie jest to dwa-trzy czy cztery razy dalej. A tak to bywa w bajkach o naleśniku, np patologicznego łgarza jtolana.
Głupi cymbał jesteś. I kanalia.
Po drugie, pilot opowiadał na jakimś nieformalnym (jest emerytem) spotkaniu. Z Tuscon, mogło oznaczać równie dobrze "z okolic Tuscon". Jest to jedyne duże miasto w okolicy, punkt orientacyjny. Była to tylko wskazówka dla słuchaczy żeby wiedzieli mniej-więcej o czym mówi. A ten samolot (Blackbird SR71) latał z prędkością 3,3 Macha (nawet 3,5 podają) w ciągu minuty przelatywał prawie 80 kilometrów. Także lokalizacja "Tuscon" to nie musi być miejsce gdzie przypinamy pinezkę.
Po trzecie, pilot takiego samolotu, na takich spotkaniach, nie mówi o tym co widzi z 12 kilometrów, bo to każdy ma na codzień. Mówi o rzeczach niezwykłych, nieosiągalnych dla "przeciętnych". Po co to napisałem? Bo znalazłem w opisie samolotu że te 25-26 kilometrów to była wysokość "praktyczna". Samolot ten latał do ponad 36 kilometrów. Co to czubku oznacza to się domyśl.Jesteś idiotą i kanalią.
Jeszcze raz parszywcu: wklejam to po to by pobudzić ludzi dobrej woli do samodzielnego sprawdzenia.
Ja wiem jak widać i co widać. Zachęcam ludzi dobrej woli do sprawdzenia samodzielnego, tak by nie trzeba się zastanawiać kto łże jak pies, a kto prawdę mówi. -
@Maciej czyli czubeczku zabolało.
To dobrze. -
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Największe "poczucie humoru" ma Lucyfer, "największy inteligent".
Rozmawiamy o konkretach, czy o bajkach?
Lucyfer jest aż do bólu konkretny. Czego doświadczysz w piekle.
Byłeś, widziałeś?
XDWielu Świętych widziało piekło i zaświadczyli. Np Św Faustyna, ta od Bożego Miłosierdzia.
Na Sądzie będziesz moczył się pod siebie i będziesz się trząsł.
I tak tylko będziesz się mógł tłumaczyć przed Bogiem:
„wiedziałem o świadectwach Twoich Świętych, ale nie uwierzyłem, lecz wyśmiałem, wyszydzałem. Uwierzyłem Newtonowi, Einsteinowi, Hawkingowi…i ich naukowym objawieniem i wszystkim tym którzy mówili ‚eee nie, to co mówią Święci Boży to bajki’. ”I usłyszysz od Sędziego:” tam skarb twój, gdzie serce twoje przyjacielu, masz co polubiłeś, raduj się tym co sam wybrałeś.”
I pójdziesz tam gdzie Newton i Einstein i inni „mędrcy”. I będziesz sobie „obliczał” i „wyprowadzał” („wzory”) przez całą wieczność. Lecz będziesz rozpraszany w tych rozmyślaniach, bo diabeł będzie przypiekał bez przerwy.
Ale to Twój wybór.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ponadto skoro widział,
Oj Maciuś, naiwny, zakłamany fanatyku, skoro MÓWIŁ że widział (a ile lat upłynęło pomiędzy tym lotem a opowieścią o nim? podzielisz się wiedzą w tym temacie czy nie ?), to znaczy że widział? Cytując Jerana kiedy potwierdził krzywiznę Ziemi: interesting, co ?
Więc znowu w kontrze do twojego "dowodu" anegdotycznego - ktoś coś powiedział a ty bezmyślnie wierzysz (cóż, idioci tak mają) - masz tu coś jeszcze bardziej interesującego i ze wszystkimi POTRZEBNYMI DANYMI, i w bonusie ( ) z punktu widzenia obserwatora na ziemi: zsynchronizowane ze sobą obserwacje startu Falcona Heavy:
https://www.youtube.com/watch?v=fxwOnFhKwhA
W prawym dolnym rogu obserwacja nagrana z odległości 587.5 km. Rakieta pokazała się nad horyzontem po 95 sek. lotu będąc ok. 23 km. nad poziomem wody .
Proste pytanie: według TWOICH "wyliczeń" pasuje to do krzywizny planety o R=6371km., czy nie ?Mogę liczyć na szczerą, uczciwą odpowiedź, czy znowu zignorujesz rzeczywistość jak w przypadku faktu, że każdy krótkofalowiec na Ziemi (tak, na półkuli południowej również ) tworzy sobie mapę Ziemi będącą projekcją AE globusa, gdzie punktem centralnym są współrzędne jego lokacji (a nie biegun północny), żeby mógł prawidłowo określać kierunek, odległość i moc sygnału radiowego ?
-
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ponadto skoro widział,
Oj Maciuś, naiwny, zakłamany fanatyku, skoro MÓWIŁ że widział (a ile lat upłynęło pomiędzy tym lotem a opowieścią o nim? podzielisz się wiedzą w tym temacie czy nie ?), to znaczy że widział?
Tak wierzę.
Cytując Jerana kiedy potwierdził krzywiznę Ziemi: interesting, co ?
No i co? Co z tego?
Więc znowu w kontrze do twojego "dowodu" anegdotycznego - ktoś coś powiedział a ty bezmyślnie wierzysz (cóż, idioci tak mają)
Nie moja wina że jesteście idiotami.
Ile już razy powtarzałem?
Kilkadziesiąt?Trudno, powtórzę jeszcze raz:
Doniesienia, że widać niezgodnie z globusem pobudziły mnie do samodzielnego sprawdzenia. I sprawdziłem.
Dotarło?z punktu widzenia obserwatora na ziemi: zsynchronizowane ze sobą obserwacje startu Falcona Heavy:
https://www.youtube.com/watch?v=fxwOnFhKwhA
W prawym dolnym rogu obserwacja nagrana z odległości 587.5 km. Rakieta pokazała się nad horyzontem po 95 sek. lotu będąc ok. 23 km. nad poziomem wody .
Proste pytanie: według TWOICH "wyliczeń" pasuje to do krzywizny planety o R=6371km., czy nie ?Mogę liczyć na szczerą, uczciwą odpowiedź, czy znowu …..
Oczywiście, że możesz liczyć.
Proszę bardzo: jest to takie samo gówno, jak filmy z „lądowania na księżycu”. Na filmiku wszystko można pokazać.
Dlatego: sprawdziłem samodzielnie.
To co sam widziałem i sprawdzałem ma dla mnie wartość większą, niż tego typu gówno.
To jest szczera odpowiedź.
Dotarło? -
@Maciej Mogłeś napisać po prostu; gówno wiem, gówno tak naprawdę sprawdziłem, w płaskie gówno wierzę, a twarde sprawdzalne dane mam głęboko w dupie, bo jestem opętanym, zakłamanym idiotą.
Widzisz, zwięźle, na temat i jednym zdaniem - bez kazań w stylu pierdolniętego sza(m/t)ana . -
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Największe "poczucie humoru" ma Lucyfer, "największy inteligent".
Rozmawiamy o konkretach, czy o bajkach?
Lucyfer jest aż do bólu konkretny. Czego doświadczysz w piekle.
Byłeś, widziałeś?
XDWielu Świętych widziało piekło i zaświadczyli. Np Św Faustyna, ta od Bożego Miłosierdzia.
Ultrareligijność to choroba psychiczna.
Zatem nie dziwi mnie, że coś tam widzieli i słyszeli głosy.Na Sądzie będziesz moczył się pod siebie i będziesz się trząsł.
XD
I tak tylko będziesz się mógł tłumaczyć przed Bogiem:
„wiedziałem o świadectwach Twoich Świętych, ale nie uwierzyłem, lecz wyśmiałem, wyszydzałem. Uwierzyłem Newtonowi, Einsteinowi, Hawkingowi…i ich naukowym objawieniem i wszystkim tym którzy mówili ‚eee nie, to co mówią Święci Boży to bajki’. ”A Bóg powie: "i dobrze że kierowałeś się rozumem a nie bajkami"
I usłyszysz od Sędziego:” tam skarb twój, gdzie serce twoje przyjacielu, masz co polubiłeś, raduj się tym co sam wybrałeś.”
jak wyżej
I pójdziesz tam gdzie Newton i Einstein i inni „mędrcy”. I będziesz sobie „obliczał” i „wyprowadzał” („wzory”) przez całą wieczność. Lecz będziesz rozpraszany w tych rozmyślaniach, bo diabeł będzie przypiekał bez przerwy.
Sam pisałeś, że Lucyfer to największy inteligent. Gdzie by miał się zajmować takimi pierdołami jak przypiekanie grzeszników.
Będę sobie wyprowadzał wzory z Lucyferem. A przypalać będziemy razem ziołoAle to Twój wybór.
Tak jest, Ave Satan XD
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ponadto skoro widział, to musiało to być łatwo i jednoznacznie widoczne. Bo inaczej to by nie wiedział czy widział, czy nie, nie wiedziałby czym jest to co widzi.
Czyli wg ciebie czubku, nie ma nic łatwiejszego niż jednoznaczne określenie co się widzi z 700 kilometrów?
Dobrze rozumiem?
Może jeszcze napisz że można policzyć okna w budynkach? -
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ponadto skoro widział, to musiało to być łatwo i jednoznacznie widoczne. Bo inaczej to by nie wiedział czy widział, czy nie, nie wiedziałby czym jest to co widzi.
Czyli wg ciebie czubku, nie ma nic łatwiejszego niż jednoznaczne określenie co się widzi z 700 kilometrów?
Dobrze rozumiem?
Może jeszcze napisz że można policzyć okna w budynkach?Mało, jak na parapecie leży szpilka, to można policzyć ile diabłów siedzi na łebku tejże
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
No i co z tego?
Z wys 27.3 km (89 tys stóp tak jak podaje) z odległości 710 km ( odl Tucson-LA) można mieć szanse ujrzeć jedynie to co wyższe niż 1146 m npm.
LA jest niższe.Zobaczcie jak płascy manipulują i jakie mają podwójne standardy. Jak łżą w żywe oczy.
Kiedy kolega jtolan "pomylił się" o 850 kilometrów, to oczywiście "nic się nie stało". Tak mu się "powiedziało" że było 1200 a okazało się 350.
Jego opowieśc okazała się gówno warta, bo zidentyfikowanie punktów terenu to zweryfikowało.
I wtedy nasz dureń nie powiedział że faktycznie, to znacząco odbiega, tylko, oj tam, "pomylił się". A ta obserwacja, na 350-360 kilometrów, oczywiście zgadza się z kulistą ziemią, za to rażąco i znacząco odbiega od płaskiej.
I teraz znowu, Maciuś wierzy w opowiadanie. I znowu kolejne opowiadanie znacząco (wg durnia) odbiega od modelu kulistego
Więc jeszcze raz, ludzie dobrej woli.
89000 stóp to, jak sprawdził nasz łgarz, 27300 metrów.
Z tej wysokości, horyzont na kulistej ziemi (z refrakcją którą nasz czubek pominął) jest w odległości około 638 kilometrów. Z Tuscon do LA, w linii prostej, jeśli przyjmiemy te 710 kilometrów, mamy róznicę 72 kilometry, około 10 procent. Porównajcie to do 1200 zamiast 360 tolana.
Wartośc ukryta dla 710 kilometrów to 352 metry a nie 1140 jak podał czubek nieuwzględniając refrakcji. Dowtown LA jest na wysokości 80 ponad metrów. Czyli zostaje 270 metrów ukryte. Z tej odległosci kąt który tworzy te 270 to około 0,022 stopnia. Na granicy rozdzielczości ludzkiego oka. Wystarczy ciut mocniejsza refrakcja.
(Na marginesie, o tym co pisał dureń o pewności tego co "zobaczył" pilot. Z tej odległości jest problem żeby zobaczyć a co dopiero rozróznić, czy dwa obiekty o średnicy około 250 metrów, to na pewno dwa obiekty a nie jeden. A Maciej już prawie liczył okna w wieżowcach).
Tylko że nawet większa refrakcja nie była potrzebna. Bo nie wiadomo czy samolot był dokładnie nad Tuscon jak chciałby nasz płaski idiota.
Ten samolot, jak pisałem wcześniej, latał 3,3 Macha.
W minutę mógł przelecieć kilkadziesiąt kilometrów. Nie wiadomo czy "zobaczył" LA będąc dokładnie nad Tuscon, czy może minutę lub dwie potem. Nie wiadomo czy wogóle przelatywał centralnie nad, czy tylko podał punkt orientacyjny. Nie podał dokładnej lokalizacji z GPS, bo OPOWIADAŁ. (A GPS wtedy istniał?)
Przecież wystarczy że był kilkadziesiąt kilometrów bliżej LA (3,3 Macha) i to już wszystko zmienia. Przy 650 kilometrach odległości, "ukryte" wg kalkulatora, jest 10 metrów, czyli płyta Dowtown LA wystaje już ponad horyzont o ponad 70 metrów
Czyli nie mamy tu do czynienia ze "znacząco odbiega" a wcale nie odbiega.
Mam nadzieję że ktoś to czyta oprócz tego patologicznego łgarza i bajkopisarza. -
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Mam nadzieję że ktoś to czyta oprócz tego patologicznego łgarza i bajkopisarza.
Przeczytałem, ale nic mnie nie zaskoczyło.
-
@RAV no bo i nie mogło zaskoczyć. Zaskakuje nas Maciej. Co wpis to większe zaskoczenie.
-
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
I teraz znowu, Maciuś wierzy w opowiadanie.
Wierzę, bo sam obserwuję powierzchnię ziemi i wiem, że ziemia "kulą ziemską nie jest".
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Z tej wysokości, horyzont na kulistej ziemi (z refrakcją którą nasz czubek pominął) jest w odległości około 638 kilometrów.
Wg. "Walter Bislin's Advanced Earth Curvature Calculator"
wynosi 590,6 km. (z "refrakcją" według waszych urojeń, czyli zaklęć na temat refrakcji. W rzeczywistości bowiem refrakcja odgina promień w drugą stronę, czyli od ziemi.)
http://walter.bislins.ch/bloge/index.asp?page=Advanced+Earth+Curvature+Calculator
[Tenże kalkulator jest polecany przez innego waszego guru- łgarza Woolfie6020]
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Wartośc ukryta dla 710 kilometrów to 352 metry a nie 1140 jak podał czubek nieuwzględniając refrakcji.
według ww kalkulatora (z waszą "refrakcją") wynosi 1112 metrów
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Dowtown LA jest na wysokości 80 ponad metrów.
I tu się zgadza (70-80 parę metrów)
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Czyli zostaje 270 metrów ukryte.
Twoje wyliczenia fałszywe (patrz wyżej- Walter Bislin's) lub nie zgadzają się wasze "kalkulatory krzywizny", ale nawet według Twoich zostaje ukryte. I co teraz?
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Wystarczy ciut mocniejsza refrakcja.
Nie, nie wystarczy "ciut mocniejsza". Według innego waszego guru, czyli Fizyka atmosfera przy takich parametrach (wysokość, odległość) jest już "bardzo dobrze uśredniona", w związku z czym trzeba przyjmować "standardową atmosferę" (wedle waszych urojeń nt refrakcji). Czyżbyście się teraz wypierali waszych teorii i wniosków?
Zresztą i tak już na wstępie zmniejszyłeś sobie wartość ukrytą o około 800 metrów- patrz kalkulator Bislina.
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Z tej odległosci kąt który tworzy te 270 to około 0,022 stopnia. Na granicy rozdzielczości ludzkiego oka. Wystarczy ciut mocniejsza refrakcja.
(Na marginesie, o tym co pisał dureń o pewności tego co "zobaczył" pilot. Z tej odległości jest problem żeby zobaczyć a co dopiero rozróznić, czy dwa obiekty o średnicy około 250 metrów, to na pewno dwa obiekty a nie jeden. A Maciej już prawie liczył okna w wieżowcach).Ale on (czyli ten pilot) widział nie "rozciągłość w pionie" tylko w poziomie.
Patrz i podziwiaj:Miasto LA ma rozciągłość po powierzchni w linii patrzenia z Tucson mniej więcej 15 km.
Czyli "przód" (bliższą granicę zabudowań ) miasta (690 km na płaskiej czyli rzeczywistej ziemi mamy w położeniu kątowym ok. -2.2591 stopnia od poziomu.
A "tył" miasta, czyli dalszą częścią (odległość- 705 km) miasta mamy w położeniu kątowym - 2.1527.
Co daje wielkość kątową 0.1 stopnia.
Co można widzieć. Piloci mają dobry wzrok.Pilot zapewne widział zabudowania miasta rozciągnięte na powierzchni (nie liczę już wielkości "wszerz", ale policz sobie sam).
I tu jest właśnie problem geometrii kuli.
Po pierwsze: LA musiałoby leżeć na wys. 1020 metrów (by być widoczne z odl. 705 km) n.p.m. (patrz wyżej- Walter Bislin's...)
Ale jeśliby nawet podnieść miasto do takiej wysokości, to wychodzi wtedy, że:
bliższa część miasta (690 km) ma położenie kątowe (z uwzględnieniem. refrakcji według waszych urojeń) -5.2575 stopnia.
A dalsza częścią miasta (705 km) ma położenie kątowe -5.2783 stopnia.Różnica: 0.02 stopnia. W zasadzie ledwo zauważalne.
Takie przykre dla was właściwości ma geometria kuli i związane z tym "widzenie przy horyzoncie kuli". Pooglądaj sobie na globusie, który zapewne masz w domu: z uwagi na kulistość, obszary ziemi przy horyzoncie kuli "zawijają się w dół" co sprawia, że obszary znacznie się rozciągające (wgłąb- dalej od oka) są w jednej linii (linii horyzontu kuli).
To, że pilot widział to właśnie dlatego, że nie było schowane pod (za "górkę kulistej ziemi") oraz, co niemniej ważne na płaskiej ziemi JEST INNA PERSPEKTYWA.
Dotarło do pustego łba?
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Nie podał dokładnej lokalizacji z GPS, bo OPOWIADAŁ. (A GPS wtedy istniał?)
A nie wiem, ale co to ma za znaczenie?
Pilot, tym bardziej wojskowy potrafi zauważyć, że jest nad Tucson.@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
Przy 650 kilometrach odległości, "ukryte" wg kalkulatora, jest 10 metrów, czyli płyta Dowtown LA wystaje już ponad horyzont o ponad 70 metrów
Po pierwsze:
Według kalkulatora Bislina nic nie wystaje. Schowane jest przy takiej odległości 275 metrów. (z refrakcją według waszych urojeń)Ponadto różnica 50 km, odległość 50 km, to wielka odległość. Nie trzeba GPS-a by zauważyć, że nie jest się nad miastem (Tucson) ale 50 km od Tucson.
Dotarło do zdurniałego łba?
(Wątpię. Zaćmienie twego rozumu jest nieodwracalne z uwagi na twój grzech)
-
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ultrareligijność to choroba psychiczna.
Zatem nie dziwi mnie, że coś tam widzieli i słyszeli głosy.Dlatego właśnie nie poradzisz sobie w ostatniej walce.
Najpóźniej w chwili śmierci zobaczysz diabły.
Pomyślisz "szwankuje mi mózg" (bo dla Ciebie "człowiek to mózg". "Mózg"- jest dla Ciebie "wytłumaczeniem działania człowieka")
I na tym zakończysz.
I wpadniesz do piekła.
I zapewne nadal będziesz wierzył, że zwariowałeś.
I to będzie już prawda: w piekle są tylko sami wariaci, sami obłąkańcy.@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
A Bóg powie: "i dobrze że kierowałeś się rozumem a nie bajkami"
Musiałbyś mieć rozum, by się rozumem kierować.
Kto nie wierzy Bogu, ten nie ma rozumu.
A tylko mu się wydaje, że ma.
Jak to każdemu głupcowi: wydaje się takiemu, że jest mądry.@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Sam pisałeś, że Lucyfer to największy inteligent. Gdzie by miał się zajmować takimi pierdołami jak przypiekanie grzeszników.
Inteligencja nie wyklucza zła. Ani nie wyklucza nawet szaleństwa. Lucyfer to piekielnie inteligentny psychopata, sadysta. Będzie Cię przypiekał przez całą wieczność. I będzie się śmiał. Szyderczym rechotem.
Piekło jest pełne śmiechu.
I płaczu i zgrzytania zębów.
Najbardziej śmieszy diabła cierpienie tych głupków, którzy dali mu się nabrać. Gardzi nimi, znajduje "przyjemność" w dręczeniu ich. "Przyjemność" jest napisana w cudzysłowie: bo miotający się i cierpiący szaleniec (jakim jest Lucyfer) próbuje sobie ulżyć wyżywając się na swoich ofiarach.Nieco ulgi mu to przynosi, ale jednak nie usuwa cierpienia.
Diabeł cierpi zawsze. Ci którzy go wybrali- też.
A zawsze to znaczy bez końca.@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ale to Twój wybór.
Tak jest, Ave Satan XD
Dlatego właśnie będziesz potępiony.