Mózg płaski czy krągły
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Jakie chciałbyś mieć dowody na to?
Takie, które mógłbym samodzielnie zweryfikować. Bardzo proste.
Przypominam Macieju: Za sto lat ludzkość będzie miała kolonię na Marsie. Dowód na to, że napisałem prawdę będziesz miał na Końcu, na Sądzie Ostatecznym, gdy wyjdą na jaw zamysły serc.
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
A udowodniłeś mi jakieś łgarstwo?
Tak. Cytuję:
Wielu "psychologów" widuje diabła i diabły. Jeszcze większa liczba "psychiatrów" słyszy głosy (demoniczne).
Tak długo jak nie udowodnisz w sposób weryfikowalny tego stwierdzenia, jest to zwykłe łgarstwo (lub jeśli wolisz: oszczerstwo).
Również dobrze mógłbym napisać: "Bóg mi objawił, że Maciej bije żonę". Czy skoro napisałem "Bóg mi objawił" to już nie muszę tego udowadniać?
-
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
zgadniesz, kto tu się właśnie okazał relatywistycznie moralną, hipokrytyczną gnidą ?
Jeśli mu tego nie wytłumaczysz, to nie zrozumie... Chociaż, po chwili namysłu... Jak mu wytłumaczysz, to też nie zrozumie
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Nie mam „swojego psychiatry”. Po co mi psychiatra?
Każdy może zachorować. Dopust Boży. Idź do psychiatry bo jesteś chory, tylko nie wiesz o tym, że jesteś chory, bo jesteś chory.
To nie wstyd iść do specjalisty i poprosić o pomoc.
-
@jakubcjusz napisał w Mózg płaski czy krągły:
Czy skoro napisałem "Bóg mi objawił" to już nie muszę tego udowadniać?
No a jak. Przecież to wystarczyło by skazać kogoś na śmierć. Wydawało mi się, że te czasy minęły. Ale Maciej nadal pielęgnuje w sobie tradycję osądu na podstawie urojeń.
-
@ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Nie mam „swojego psychiatry”. Po co mi psychiatra?
Każdy może zachorować. Dopust Boży. Idź do psychiatry bo jesteś chory, tylko nie wiesz o tym, że jesteś chory, bo jesteś chory.
To nie wstyd iść do specjalisty i poprosić o pomoc.
To Ty jesteś chory. Cierpisz na Obłęd Wielki, kosmiczno-liczbowy, jak większość ludzi tej epoki.
Żaden "psychiatra" Ci nie pomoże.
Tylko egzorcysta lub Wielki Egzorcyzm.Przy okazji:
"Statystyczna koncepcja zdrowia" <=> "zdrowe jest to co jest powyżej/poniżej któregoś tam centyla populacji".Na przykład w kwestiach rozumowych:
"jeśli kto nie spostrzega świata tak jak większość, nie myśli jak większość lub wypowiada treści które dla większości są 'dziwaczne' " => wedle "statystycznej koncepcji zdrowia" taki ktoś "jest chory".
Prawdziwa koncepcja zdrowia:
Zdrowy jest ten kto NAPRAWDĘ jest zdrowy, to znaczy kto jest OBIEKTYWNIE zdrowy, czyli kto jest zdrowy w oczach Bożych.
Jeżeli większość zwariowała => zdrowy będzie na podstawie "statystycznej koncepcji zdrowia" uznany za "chorego".
Prawdziwych zdrowych i prawdziwych chorych poznacie na Końcu. Na Sądzie Bożym.
Będzie wielkie zdumienie, gdy zobaczycie samych siebie w Prawdzie, jako obłąkańców.
Większość/mniejszość - dla Prawdy nie ma znaczenia, w tym dla Prawdy o zdrowiu.
Najzdrowszy JEST Pan Jezus.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Zdrowy jest ten kto NAPRAWDĘ jest zdrowy, to znaczy kto jest OBIEKTYWNIE zdrowy, czyli kto jest zdrowy w oczach Bożych.
Czyli zdrowy jest ten kto jest zdrowy bo jest zdrowy.
Co za szczegółowa i wyczerpująca definicja zdrowia, obłąkany debilu . -
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
czyli kto jest zdrowy w oczach Bożych.
Wiec ty nie wiesz czy jesteś obiektywnie zdrowy. Bo nie możesz patrzeć na siebie "oczami Boga" bo nie jesteś Bogiem. A skoro zachowujesz się jak chory to jesteś chory.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Będzie wielkie zdumienie, gdy zobaczycie samych siebie w Prawdzie, jako obłąkańców.
To dotyczy też Ciebie. Dopiero się zdziwisz.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Najzdrowszy JEST Pan Jezus.
Tego nie wiesz. A z dziurą w opłucnej i przebitymi kończynnami jakoś na okaz zdrowia nie wygląda. Po za tym nie takie zombi były w literaturze. To że coś jest nie umarłe, nie znaczy, że żyje a już daleko do bycia okazem zdrowia.
Wierzysz Jezusowi? Czyli nie kupujesz paliwa. Mówisz do samochodu jedź i on jedzie napędzany twoją wiarą. A gdybyś miał wiary tyle co ziarnko gorczycy to mógłbyś góry przenosić. To jak Maciej z twoją wiarą? Bo jak tankujesz samochód, to ty wiary nie masz. Albo Jezus Cię oszukał. Nie pierwszy raz zresztą. Obiecywał, że królestwo niebieskie nadejdzie jeszcze za życia niektórych apostołów. Któryś z nich jeszcze żyje? Czy znowu Jezus Cię oszukał. Kto wg Ciebie cały czas kłamie, tak jak Jezus. To już tu wielokrotnie pisałeś. Jakiś głupi jesteś czy udajesz?
-
@Maciej Maciuś zakłamany, obłąkany głąbie, czy rozpoznajesz lub czy potrafisz rozpoznać co to jest ?:
P.S. Proste tak tak, nie nie .
W robocie jestem, nudzę się .P.S. 2. Spoko bez pośpiechu, masz podpowiedź: z tego zdjęcia, którym wygięciem obrazu fugi nad rozgrzaną maską swojego samochodu potwierdziłeś, że światło ugina się w kierunku gęstszej warstwy atmosfery wnioskuję, że masz przynajmniej szczątkową wiedzę, jak się przyczepia zawiasy do skrzydeł np. stalowego ogrodzenia .
P.S. 3. Wymyśliłem sobie, że w wybranych przez siebie interwałach czasu dam ci 2 podpowiedzi, odpowiedź oraz następne pytanie dotyczące obiektu na zdjęciu .
P.S. 4. Ok, podpowiedź nr. 2, i to dwie w jednej :
- głównym czynnikiem odpowiedzialnym za powstanie tego jest bardzo wysoka temperatura,
- jest to z me ta lu .
P.S. 5. Odpowiedź: jest to spoina czołowa łącząca dwie blachy aluminiowe o szer. 6 mm. i wys. ok. 1.5 mm. wykonana metodą TIG, polegająca na spawaniu łukiem elektrycznym elektrodą nietopliwą w osłonie argonu.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Sam się potępisz. Nie Bóg cię potępi ale ty sam znienawidzisz samego siebie. Jako nieudacznika i głupca który ostatecznie przegrał.
Ile razy ci już to napisałem?Dlaczego człowiek rozumny, miałby potępiać sam siebie? Tylko za to, że się myliłem w jakiejś sprawie? Bzdura.
Jak wyżej, to człowiek napisał, a nie bóg powiedział.
A co to ma za znaczenie kto?
Ma znaczenie, bo ktoś kto wymyślił religię mógł to zrobić dla własnej korzyści (władza nad ludźmi), czyli może to nie być prawda.
Nie umiesz Prawdy poznawać więc będziesz potępiony.
To są prawdy objawione. Jakie kryteria rozpoznawania należy stosować w tym przypadku?
Prawda JEST SŁOWEM.
Rozumiesz?
Masz poznawać PO SŁOWIE: które fałszywe, a które prawdziwe.
Jakby Hitler powiedział „2+2=4” to byś odrzucił bo Hitler powiedział?Nie mówimy tu o rzeczach oczywistych jak 2+2=4, tylko o założeniu "biblia jest prawdziwa, bo tak napisano w biblii"
Rozumiesz gdzie jest problem?
Wiem, że nie rozumiesz, jako zaślepiony religijnie człowiek nie jesteś w stanie pomyśleć "a co by było, gdyby biblia nie opisywała prawdziwego boga?".A jakby Święty powiedział to samo, to byś przyjął?
Czy „mówca” zmienia WARTOŚĆ SŁOWA?Tak, gdyby zaufany człowiek z mojej rodziny powiedział mi o czymś, to uwierzę.
A jak ty mi coś powiesz, to raczej nie uwierzę, bo już wielokrotnie tu kłamałeś -
I przypominam, czarownice będą latać na jemiołach, czy na czymś tam.
-
@Maciej Runda 2.
Skoro twierdzisz, że elektrony nie istnieją, a przypomnę, że przed pytaniem jak działa działo elektronowe w telewizorach kineskopowych uciekłeś z podkulonym ogonem, jak diabeł przed święconą wodą, to mam
PYTANIE:
Co, według ciebie, zrobiło te prawie mikroskopijne "kratery" na zakończeniu spoiny, zakłamany, fanatyczny głąbie ? -
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Co, według ciebie, zrobiło te prawie mikroskopijne "kratery" na zakończeniu spoiny, zakłamany, fanatyczny głąbie ?
Ja wiem! Ja wiem! Metalożerne mrówki na polecenie diabła za zgodą "Boga"!
-
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Zdrowy jest ten kto NAPRAWDĘ jest zdrowy, to znaczy kto jest OBIEKTYWNIE zdrowy, czyli kto jest zdrowy w oczach Bożych.
Czyli zdrowy jest ten kto jest zdrowy
Tak.
Zdrowy jest zdrowy.
A jest A.
Logika.bo jest zdrowy.
Nie.
Ponieważ:
„Bo” - mówi o przyczynie.
Jest zdrowy z łaski Bożej, bo nie ma w nim nic zepsutego, fałszywego.Co za szczegółowa i wyczerpująca definicja zdrowia, obłąkany debilu .
To „statystyczna koncepcja zdrowia” jest obłędem, bo jest niedorzeczna.
Wedle tej koncepcji „zdrowie Kowalskiego zależy od tego co mają ci („populacja”) którzy są dokoła Kowalskiego, czyli co mają inni”
Obłęd w najczystszej postaci.
Bo np gdyby tego samego Kowalskiego, z tymi samymi cechami umieścić w populacji K , gdzie większość jest podobna do Kowalskiego, to „Kowalski jest zdrowy”, ale gdyby go umieścić w populacji różniącej się od Kowalskiego, w której Kowalski znacząco odstaje od przeciętnej, to Kowalski mógłby wedle tej statystycznej czyli obłąkańczej koncepcji zdrowia okazać się chorym.Ale Prawda jest taka:
Zdrowie osoby lub jej nie-zdrowie ( czyli choroba) jest w osobie i zależy od tego co ma lub czego nie ma osoba, a nie od tego co mają inne osoby.
Rozum!
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
A jest A.
Logika.Maciuś, twoja logika na tym się zaczyna i na tym się kończy, wiemy - jesteś głupi jak but. Inteligencja - może wreszcie zrozumiesz- to ciągłe sprawdzanie w każdy dostępny sposób "a co jeśli". Dzięki naszemu "a co jeśli" nie siedzisz w jaskini i nie robisz gównem graffiti na skale .
Co ty sobie myślisz o świecie nie ma najmniejszego znaczenia. Grawitacja, kulistość Ziemi potwierdzone w zastosowaniach praktycznych: ortodroma + R, wzór na ciężar, krzywa balistyczna, grawimetry - over your head? Kogo to obchodzi, można się pośmiać, ewidentne kłamstwa wyeksponować, jak STYCZNĄ oszusta tolanka . A, że żeruje na płaskich? Ma moje bierne przyzwolenie, głupota kosztuje .Swój fanatyzm religijny, chrześcijańską hipokryzję, rasizm i wiarę w gusła - bo tym jest wiara w opętanie, egzorcyzmy i zmartwychwstanie (mi się o wiele bardziej podobają obchody Święta Zmarłych w Meksyku, tak to robią prawdziwi katolicy ) wsadź sobie głęboko w dupę i trzymaj zwieracze stale zaciśnięte - przynajmniej w wymianie ze mną.
Religia - a szczególnie fanatyzm religijny - jako motywacja dla jednostki i większych grup społecznych przynosi opłakane skutki. W każdej skali. Potwierdzone historycznie. Totalitaryzm, teokracja nie zapewniają wzrostu poziomu życia (za wyjątkiem wybrańców). Też potwierdzone.
Chcesz wrócić do jaskini - proszę bardzo, masz ode mnie serdecznego kopa na drogę ale na krucjaty to już sobie nie pojeździsz - bo mamy teraz konflikt z atomowymi pogróżkami w tle, panie "elektrony nie istnieją" , ale ty, jak kamikaze, pewnie się cieszysz, że jest szansa wcześniej przybić osobiście żółwia z gościem, który ma zagładę życia w skali planetarnej na koncie i fetysz na punkcie kazirodztwa oraz z mistrzem wszelkiego kłamstwa (a propos: jaki body count ma w biblii szatan ?). -
@Maciej To kiedy robisz egzorcyzmy swojemu bałwanowi tolankowi :
-
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Inteligencja - może wreszcie zrozumiesz- to ciągle sprawdzanie w każdy dostępny sposób "a co jeśli".
Dlatego będzie wam dane z Góry, od Boga- sprawdzić "a co jeśli?".
Co jeśli jesteście obłąkańcami jeśli się mylicie, jeśli całe wasze "rozumienie i wizja świata" to obłęd?Kręcić się będzie turbina, a prąd nie będzie się wzbudzał.
Obłąkańcy zwani "wielkimi uczonymi" rozdziawią swe bezrozumne gęby i będą się drapać po pustych łbach.Tak skończy wasza "mądrość", "rozumność" tej epoki.
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Grawitacja, kulistość Ziemi potwierdzone w zastosowaniach praktycznych: ortodroma + R, wzór na ciężar, krzywa balistyczna, grawimetry - over your head?
Nie istnieje żadna "grawitacja". Ziemia nie jest "kulą ziemską o promieniu ok. 6371-6378 km" lub czymś podobnym (np. jakąś "geoidą")
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Kogo to obchodzi, można się pośmiać, ewidentne kłamstwa wyeksponować, jak STYCZNĄ oszusta tolanka
Linia nie jest styczna. JTolan opisał jak to rysował.
Możesz sobie samemu wyrysować podobne, by sprawdzić, że "krzywizna ziemi" się nie zgadza z realnym widokiem.@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Ma moje bierne przyzwolenie, głupota kosztuje .
Jesteś imbecylem, rozumowym pantofelkiem- z powodu złej woli. Zła wola zaćmiewa rozum, grzech zaciemnia. Właśnie dlatego żerują na tobie, więksi od ciebie oszuści.
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
ale na krucjaty to już sobie nie pojeździsz - bo mamy teraz konflikt z atomowymi pogróżkami w tle, panie "elektrony nie istnieją"
Zaprawdę powiadam ci: po mocy i sile zniszczenia "atomu" zostanie tylko historia. Historia, w którą przyszłe pokolenia, gdy zakończy się Tysiącletnie Królestwo nie będą nawet chciały już wierzyć, będą niedowierzli, że kiedyś istniało coś takiego jak "bomba atomowa" lub "elektryczność i magnetyzm". Dla wielu z nich będzie to taka sama opowieść, jak dla ciebie opowieść o magii staroegipskiej: niezrozumiała i nie do wiary., trudna do wyobrażenia i do zrozumienia
Rozumiesz głupcze?
[Wątpię, jakże nie mający rozumu może rozumieć?]Siła "rozszczepiania atomu" to druga magia, magia materii. Pochodzi od demona zniszczenia, staroindyjskiego boga, którego posążek stoi przed "poważnym naukowym ośrodkiem" CERN. Moc dająca wybuch bomby atomowej nie jest ani w "prawach natury", ani "w materii", ani w "zestawieniu materii". Lecz moc jest w demonie zniszczenia. Bo to duch porusza materię i odpowiada za przemiany natury.
Oppenheimer był czcicielem tego demona, zniewolony przez niego. On to mu podpowiadał, podawał natchnienia "co i jak zestawić", aby "zadziałało", aby się "stało", aby wybuchło. Wprost do rozumu. Myśli "przychodziły do głowy".Od demona. Lecz głupiec (Oppenheimer) nawet tego nie zauważał, że myśli przychodzą do głowy, że "pojawiają się". Lecz samemu sobie, "własnej genialności" przypisywał to co tworzył. Tak ma każdy głupiec, każdy pyszałek.,Uczeni to największe głupki.
Bo wiedza wbija w pychę. Apostoł zaświadczył.
A pycha rozum zaciemnia.Wy jesteście głupcami, skończonymi durniami.
Moc (czynienia przemian w naturze) umieszczacie w "naturze, materii i zestawieniach materii". Lecz moc jest w duchu (zawsze jakimś)
Wy jako imbecyle traktujecie materię i naturę jako "coś trwałego", coś "co zawsze mieć będziecie" i nad czym "panujecie za pomocą swojej wiedzy".
Tzw "zdobycze wiedzy" uważacie za "trwałe", takie które "zawsze będą działały na wasze żądanie".Bo z natury i materii uczyniliście sobie boga. Wierzycie, że "wszystko da się wyjaśnić odwołując się tylko do natury i jej praw". Ale jeżeli "naturę da się wyjaśnić odwołując się do samej natury", czyli jeżeli "natura wyjaśnia naturę", czyli samą siebie, to znaczy że dla was natura jest bogiem.
To bowiem (ten byt) co samo siebie wyjaśnia, samo dla siebie jest przyczyną- to właśnie (z definicji) jest bogiem.
Naturalizm I materializm to religia natury, ubóstwienie natury.
Jesteście głupcami. Wasze "wiedza" upadnie. A upadnie w ten sposób: dokładnie tak samo jak upadła wiedza staroegipska, pierwsza magia, magia słowa. Zostaniecie ze swoją "wiedzą" o tym "jak zestawiać materię", ale nie będzie już działać.
Magia staroegipska, magia słowa była wiedzą, jak wasza. Działała i rozwijała się przez ponad tysiąc lat. Dłużej niż wasza "wiedza", magia druga.
I jak pierwsi magowie zostali ze swoimi zaklęciami, jak zaklinali się na nie, ale one już nie działały tak samo będzie z wami: będziecie się zaklinać na wasze zestawienia materii, ale nie będą już działać.
Gdy szatan będzie związany, to kręcić się będzie turbina, ale prąd nie będzie się wzbudzał. I zestawiać będą materię tak samo jak zestawiają w "bombę atomową", ale nie wybuchnie.
Albowiem moc sprawcza nie jest ani w słowie (zaklęciu), ani w zestawieniu materii. Lecz moc jest w duchu.
To duch (zawsze jakiś) porusza i przemienia materię.Wszystko to co zapowiadam spełni się tak jak zapowiadam.
Wasza "wiedza" i wasza potęga przeminą, ale słowa moje nie przeminą tylko zwyciężą ten świat i zostaną na zawsze, na Wieczność.
Bo są Prawdą.Wasze zabawki będą wam odebrane abyście poznali, że TYLKO BÓG JEST i że TYLKO On JEST niezmienny i Jego Słowo.
Ani natura, ani materia, ani "wiedza", lecz tylko Bóg.I poznacie: Któż jak Bóg?!
I będziecie przerażeni.
I bardzo dobrze!
To jest bardzo dobre byście poznali zdurnienie swoje.Skoro rozumem poznać nie możecie, to poznacie empirycznie, przez skórę.
-
@M-N I udał, że nie widzi. A najśmieszniejsze, że znowu się powołał na Tolana w swoim bełkocie XD
Zresztą... Czego oczekiwać od nałogowego łgarza...
-
A słońce wstanie na zachodzie a zajdzie na wschodzie. Baba z babą spać będzie a chłop z chłopem. Bieda będzie taka, że nawet tęcza będzie czarno biała, bo słońce świecić się będzie ale kolory się nie wzbudzą.
A czarownice latać będą na miotłach bez siodełek.