Mózg płaski czy krągły
-
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej a co tam u twojego przyjaciela tolanka? Przestał brać leki?
A ty? Odszczekałeś już pokornie swoje kłamstwa?
-
@Maciej ty pierwszy.
-
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej ty pierwszy.
Ja tutaj nie skłamałem. Ty wiele razy, parszywie i przewrotnie łgałeś jak pies.
-
@Maciej i znowu kłamiesz. Ty otwierasz usta i łżesz, masz to wgrane w "umysł".
Ale my się tu przekomarzamy a tolanek szaleje. Niezły jest, co nie? -
@Tomasz-Middle napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej i znowu kłamiesz. Ty otwierasz usta i łżesz, masz to wgrane w "umysł".
Ale my się tu przekomarzamy a tolanek szaleje. Niezły jest, co nie?Prawdziwe szaleństwo to ci z NASA.
Wiadomo, że zbliża się zaćmienie słońca (8 kwietnia).
Niektórzy bardzo to przeżywają (np. Fizyk).Not A Space Agency (NASA), czyli agenda czcicieli Lucyfera także!
Czciciele zamierzają w tym dniu odprawić jakiś wielki wielki okultystyczny rytuał.The Atmospheric Perturbations around Eclipse Path (APEP) sounding rockets will launch from NASA’s Wallops Flight Facility in Virginia to study the disturbances in the ionosphere created when the Moon eclipses the Sun... itd.
Nazywają swoje dzieła imionami demonów. (np. Apollo, Artemis itd)
Apofis, Apop (egip. Apep, Apepi, Aapep) − w mitologii starożytnego Egiptu olbrzymi wężowy demon mroku i chaosu, postrzegany jako przeciwnik Słońca (boga Ra) i symbol sił ciemności.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Apophis_(demon)
Nie ma żadnych przypadków, tylko znaki.
Nie nazywają przecież swych dzieł imionami Świętych, czy postaci biblijnych.
Samo tylko studiowanie nazewnictwa oraz symboliki pozwala poznać ducha jaki tu działa oraz w związku z tym poznać ile są warte opowieści ko(s)miczne NASA.Tu nie trzeba nawet studiowania zjawisk, mierzenia ziemi i obliczania. Tu wystarcza rozum, badanie znaków, symboliki i imion jakich używa agenda ko(s)miczna.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły: Maciuś, dziś Lejek... więc:
Wiadomo, że zbliża się zaćmienie słońca
A wiadomo to - i to z dokładnością do sekund i metrów dla dowolnego punktu na planecie - dzięki działającemu i testowalnemu jakiemu modelowi, Maciuś?
Magicznego naleśnika pod pokrywką posklejanego do kupy przez twojego idola szatana elektromagnetyzmem bo twój urojony bogu okazał się magicznym beztalenciem? Czy jakiemuś innemu?
Przejdzie ci przez gardło prawidłowa odpowiedź, zakłamany fanatyku ?...(NASA), czyli agenda czcicieli Lucyfera także!
Może tak jak ty wierzą, że gdyby nie szatan ze swoim elektromagnetyzmem to to wszystko - łącznie z tobą - by nie istniało ?
Raduj się Maciuś, albowiem (być może) odnalazłeś braci w swojej wierze !Czciciele zamierzają w tym dniu odprawić jakiś wielki wielki okultystyczny rytuał.
https://science.nasa.gov/solar-system/skywatching/nasa-to-launch-sounding-rockets-into-moons-shadow-during-solar-eclipse/Maciuś, czy jak masz użyć frazy "badanie naukowe" to dostajesz ataku drgawek i masz wrażenie, że zaraz zaczniesz "mówić językami", czy po prostu korbowody całkiem ci pozrywało i wszystkie zawory w głowicy "paszli w pizdiec" ?
Apofis, Apop (egip. Apep, Apepi, Aapep) − w mitologii starożytnego Egiptu olbrzymi wężowy demon mroku i chaosu, postrzegany jako przeciwnik Słońca (boga Ra) i symbol sił ciemności.
Samo tylko studiowanie nazewnictwa oraz symboliki pozwala poznać ducha jaki tu działa...Jesteś "very, very expert" w dziedzinie demonów - badasz swoje "drzewo genealogiczne"?
A tak trochę poważniej: kiedyś coś tu bredziłeś - w temacie map - że globus to mapa magicznego naleśnika nałożona na kulę... Dzwoni ci coś?
Bo wygląda na to, że te twoje resety, bardziej niż pamięć, resztki rozumu ci odbierają ... -
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Czciciele zamierzają w tym dniu odprawić jakiś wielki wielki okultystyczny rytuał.
Tak, złożą w ofierze "Maciejaprorokazbawicielazawszedziewicę".
-
@Maciej u nie przejmuj się. Nikt Ciebie nie złoży w ofierze. Dzisiaj jest prima aprilis.
-
@Gerwazy2 Whaaaaat?
-
@Maciej Khem, khem.
Macieju, najpewniej jesteś szczytowym osiągnięciem swojego boga - wcale nie urojonego.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
The Atmospheric Perturbations around Eclipse Path (APEP) sounding rockets will launch from NASA’s Wallops Flight Facility in Virginia to study the disturbances in the ionosphere created when the Moon eclipses the Sun... itd.
Nazywają swoje dzieła imionami demonów. (np. Apollo, Artemis itd)
Apofis, Apop (egip. Apep, Apepi, Aapep) − w mitologii starożytnego Egiptu olbrzymi wężowy demon mroku i chaosu, postrzegany jako przeciwnik Słońca (boga Ra) i symbol sił ciemności.Szukanie zbieżności współczesnego akronimu w jednym języku ze starożytną nazwą własną w innym języku?
Tak, ma to sens
Może sprawdź skrót nazwy takiej organizacji:
Camera & Imaging Products Association -
@Maciej Mówisz o cenzurze a jednocześnie sam wybrałeś pokazywanie "najpopularniejsze" i sie dziwisz, że nie ma. Nie jesteś popularny. To nie cenzura, ty poprostu toniesz w piekle własnych urojeń a tak nisko YT nie sięga.
-
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
The Atmospheric Perturbations around Eclipse Path (APEP) sounding rockets will launch from NASA’s Wallops Flight Facility in Virginia to study the disturbances in the ionosphere created when the Moon eclipses the Sun... itd.
Nazywają swoje dzieła imionami demonów. (np. Apollo, Artemis itd)
Apofis, Apop (egip. Apep, Apepi, Aapep) − w mitologii starożytnego Egiptu olbrzymi wężowy demon mroku i chaosu, postrzegany jako przeciwnik Słońca (boga Ra) i symbol sił ciemności.Szukanie zbieżności współczesnego akronimu w jednym języku ze starożytną nazwą własną w innym języku?
Tak, ma to sens
Może sprawdź skrót nazwy takiej organizacji:
Camera & Imaging Products AssociationTo nie jest "szukanie zbieżności". Tylko okultyści z NASA celowo ułożyli skrót, tak by tworzył imię diabła, który patronuje temu rytuałowi, który jest w nim przywoływany ? lub działa?
"Atmospheric Perturbations around Eclipse Path".
Powinno zatem być APAEP.
Nie, jest APEP.Można było użyć wielu innych określeń.
Np. "Atmospheric Disturbance(s) Near Eclipse Path"
Lub
"Changes of Ionosphere Around Eclipse Path"
(wszak "mają badać tzw. 'jonosferę' ").Nie!
Użyli właśnie tego określenia
"Atmospheric Perturbations around Eclipse Path".
I jeszcze tworząc skrót wyrugowali "around", aby było czytelne imię demona.Nie ma przypadków tylko Znaki. Nazwy się "same nie tworzą".
Wtajemniczeni- wiedzą o co chodzi.
Idiotom można wmówić, że "to nic nie znaczy". Bo jak powszechnie wiadomo "znaki nic nie znaczą".Tych, którzy przejrzeli o co chodzi można wyśmiać przed idiotami. Idioci przyłączą się do wyśmiewania.
Majstersztyk lucyferyczny!
Psychologia zwodzenia.A jednak tu trzeba rozumu, o mający mądrość!
Nie ma przypadków, tylko Znaki. Znaki- z definicji- znaczą. Po to są znaki- by je odczytywać
Samo tylko studiowanie nazewnictwa używanego przez NASA pozwala poznać od kogo to pochodzi, kto jest tego twórcą (jaki duch) i jakie to jest dzieło, czy prawdziwe czy fałszywe, czy dobre, czy złe.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Tylko okultyści z NASA celowo ułożyli skrót, tak by tworzył imię diabła
Coś ty sie za bardzo przejmujesz znaczeniem nazw. Twoje imię to też świadomie i celowo rodzice Ci dali.
Maciej to męskie imię, którego historia sięga czasów biblijnych. Po samobójstwie dokonanym przez Judasza wybrano nowego apostoła, który nosił to imię. Maciej pochodzi od hebrajskiego imienia Matatjahu (מתתיהו), które w tłumaczeniu oznacza „dar od Jahwe”, „ten, który jest darem od samego Boga”.
Lucyfer też jest darem od Boga, albo takie plagi egipskie. A ty w najlepszym przypadku jesteś ten który zastępuje Judasza.
A mogli dać inne. Pewnie Ci ciężko, teraz wszędzie widzisz znaki. Gdy sam jesteś żywym znakiem. -
@ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:
Twoje imię to też świadomie i celowo rodzice Ci dali.
Tak. Tobie też.
@ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:
tóry nosił to imię. Maciej pochodzi od hebrajskiego imienia Matatjahu (מתתיהו), które w tłumaczeniu oznacza „dar od Jahwe”, „ten, który jest darem od samego Boga”.
Tak.
@ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:
Lucyfer też jest darem od Boga, albo takie plagi egipskie.
Nie.
Czym innym jest dar Boga, czym innym dopust Boży.
Dar Boży- to co Bóg daje.
Dopust Boży- to co Bóg jedynie toleruje (znosi, dopuszcza dla słusznych powodów).
Diabeł jako ojciec grzechu, początek każdego zła nie może być darem Bożym. Jest jedynie dopustem Boga.@ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:
Pewnie Ci ciężko, teraz wszędzie widzisz znaki.
Jest mi bardzo lekko. Bo poznaje i odczytuje Znaki.
Gdy sam jesteś żywym znakiem.
Moje imię to dobry znak.
@ZJ napisał w Mózg płaski czy krągły:
A ty w najlepszym przypadku jesteś ten który zastępuje Judasza.
To bardzo dobrze. To też dobry znak.
Gorzej gdybym miał na imię "Judasz" lub był drugim Judaszem. -
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Dopust Boży- to co Bóg jedynie toleruje (znosi, dopuszcza dla słusznych powodów).
Jaki jest według ciebie ten słuszny powód?
-
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
A wiadomo to - i to z dokładnością do sekund i metrów dla dowolnego punktu na planecie - dzięki działającemu i testowalnemu jakiemu modelowi, Maciuś?
Z dokładnością na urojeniu, czyli na modelu "globusa".
Prawdziwa ziemia nie zgadza się z "globusem ziemskim".Jakie to trudne dla imbecyli: zrozumieć że zgodność urojenia pierwszego (o niebie- "wielki, próżny kosmos") z urojeniem drugim (o ziemi-"globusie") nie dowodzi jeszcze tego, że któreś z urojeń jest prawdziwe (w szczególności geometrycznie prawdziwe).
[Z urojenia niebieskiego ("kosmosu") da się wywnioskować, że (przykładowo) "stanie się to (np. zaćmienie) w tych punktach ziemi, które mają 'współrzędne geograficzne' takie, a nie inne". Bo "współrzędne geograficzne" wywodzone są z nieba (z urojenia nt nieba). Z tego jednak nie wynika, że "w takim razie ziemia ma kształt globusowy", lecz tylko tyle, że stanie się to w punktach ziemi nad którymi widać określone niebo (światła nieba). Bo urojone "współrzędne geograficzne" przypisano do realnej ziemi. Czyli inaczej: realną prawdziwą ziemię możesz pokryć urojoną siatką (współrzędnych), np. globusem. Każdemu punktowi ziemi (realnej) odpowiada jakiś punkt urojenia (globusa). Z takiego jednak pokrycia nie wynika, że geometria prawdziwej ziemi jest geometrią urojenia (globusa). Mimo to każdy punkt ziemi może być zidentyfikowany przez urojone współrzędne!]
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Może tak jak ty wierzą, że gdyby nie szatan ze swoim elektromagnetyzmem to to wszystko - łącznie z tobą - by nie istniało ?
Raduj się Maciuś, albowiem (być może) odnalazłeś braci w swojej wierze !Nie. Bo ich wiara jest na odwrót. Oni widzą diabła jako "dobrego i prawdziwego boga". A Boga Prawdziwego jako "złego boga".
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Maciuś, czy jak masz użyć frazy "badanie naukowe" to dostajesz ataku drgawek i masz wrażenie, że zaraz zaczniesz "mówić językami", czy po prostu korbowody całkiem ci pozrywało i wszystkie zawory w głowicy "paszli w pizdiec" ?
Dopóki ludzie nie zrozumieją, że "nauka" nie jest synonimem "prawdy i dobra" dopóty nie będzie przełomu na świecie. "Nauka" (współczesna), czyli druga magia, magia materii jest nauką demonów. Podobnie jak była pierwsza magia, czyli magia słowa. Magia starego Egiptu i Babilonu, magia Egipcjan i Chaldejczyków.
Tak działała pierwsza magia, magia słowa: wypowiadali zaklęcie lub odczyniali rytuały i stawało się (zachodziła przemiana natury).
I działało, sprawdzało się. Uwierzyli więc (bezrozumni), że "moc jest w słowie, w zaklęciu". Bo działało! A głupiec zawsze tak ma: gdy "działa" i sprawdza się, to wierzy głupiec, że "w takim razie jest prawdziwe" (to co "działa"). Bo nie rozumie głupiec: to, że działa i sprawdza się to zbyt mało by powiedzieć prawdziwe! "Działanie i sprawdzanie się" jest warunkiem koniecznym (prawdziwości). Ale warunek konieczny nie jest warunkiem wystarczającym! Logika. Tu trzeba rozumu! Lecz głupiec nie ma.
Ponieważ zatem działały (zaklęcia), to głupcy uwierzyli, że "moc (sprawcza w naturze) jest w zaklęciach, jest w słowie". I powstała pierwsza magia, magia słowa, magia zaklęć. I działała! Sprawdzała się. Wypowiadali zaklęcie i stawało się zgodnie z zaklęciem, które wypowiedzieli.
Powstały całe systemy wiedzy tajemnej: jakie zaklęcia wypowiedzieć, by się stało co chcą, żeby się stało. I stawało się. I uwierzyli głupcy: "moc jest w słowie". Dlaczego mieli nie uwierzyć? Przecież się sprawdzało!
I działała pierwsza magia, aż do Dnia Wyjścia. Gdy Izrael wychodził z Egiptu.
Gdy Pan przeszedł przez Egipt i odebrał moc bogom Egiptu, gdy odbył się sąd nad wszystkimi bogami Egiptu.
Po Godzinie Wyjścia zaklinali się mający wiedzę na te same zaklęcia i wypowiadali te same słowa. Ale już nie działało, rzeczy nie stawały się tak jak wcześniej się stawały.
Bo moc nie jest w słowach, lecz W DUCHU.
Nie w zestawieniach słów i dźwięków (zaklęciach) jest moc, ale W DUCHU. To duch porusza i przemienia naturę.
To bogowie Egiptu (demony) czyniły przemiany natury. A uwodziły i zniewalały swoje sługi (kapłanów -magów Egiptu i Chaldei) przez wiedzę (tajemną). Podając im fałszywe "objaśnienie", że "moc jest w zaklęciu".
Lecz Pan przeszedł przez Egipt i odbył się sąd nad bogami Egiptu. I odebrano im moc czynienia przemian natury, moc uwodzenia. Upadła wiedza (tajemna), pierwsza magia, magia słowa. Zaklęcia stały się pustymi znakami, bez żadnej już mocy sprawczej. Nigdy zresztą tej mocy nie miały. Lecz były zasłoną dla ducha, który przez nie działał i który uwodził. Zasłoną za którą duch ukrywał się przed głupcami.
Hieroglify egipskie są znakami pierwszej magii. Dziś puste i bez żadnej już mocy.
Podobnie będzie z LICZBAMI i "wzorami" drugiej magii. W przyszłym stuleciu staną się znakami minionego czasu, czasu Babilonu Wielkiego. Bez żadnej już mocy i siły.Tak działa druga magia, magia materii: zestawiają materię i staje się (przemiana w naturze) i działa. Wybucha bomba (atomowa), płynie prąd, biegnie sygnał przez przestrzeń...itd.
I uwierzyli głupcy: moc (sprawcza) jest w zestawieniach materii i w "naturze". I powstała wielka wiedza: co i jak zestawić aby się stało, aby zaszło w naturze.
To jest druga magia. A jest to magia materii.
I badają głupcy (zwani "naukowcami" lub "uczonymi") te zestawienia (materii). I zaklinają się na nie oraz na "siły i prawa natury". Podobnie jak pierwsi magowie, magowie słowa zaklinali się na zaklęcia, to jest zestawienia magicznych słów i dźwięków (które działały), tak drudzy magowie, to jest magowie materii zaklinają się na zestawienia materii i na "siły i prawa natury".
Bo działają. Dlaczego zatem mieliby się nie zaklinać i czemu nie mieliby wierzyć w "moc zestawień materii lub praw natury"? Czyż i pierwsi magowie nie wierzyli w moc zestawień słów (zaklęć)?
Żadnej różnicy. Lecz tylko taka jak opisuję: w tym co nieistotne.
Albowiem moc sprawcza (w naturze) nie jest ani w zestawieniach słów (zaklęciach) ani w zestawieniach materii i "prawach natury", ale w DUCHU.To duch porusza materię. Duch (zawsze jakiś) jest siłą sprawczą i mocą w naturze
Jak więc upadli i zwariowali pierwsi magowie, to jest magowie słowa i jak rozdziawiali swe bezrozumne gęby, gdy wypowiadali te same zaklęcia, które wcześniej wypowiadali (wiele razy) ale już nie działały, tak podobnie upadną i zwariują magowie drudzy, magowie materii.
Bo zestawiać będą materię, jak dawniej zestawiali i zaklinać się będą na swoje "wzory i LICZBY" i na "prawa natury", lecz nie zadziała co dawniej działało.
I kręcić się będzie turbina, lecz prąd nie będzie się wzbudzał.Tak upadnie druga magia, magia materii, a inaczej nie upadnie: kręcić się będzie turbina, jak "zawsze się kręciła", lecz prąd nie będzie się wzbudzał, jak "zawsze się wzbudzał".
I rozdziawiać będą bezmyślne gęby i drapać się będą po pustych głowach.Kto jednak ma Wiarę i rozum, ten pozna i zrozumie: oto Pan rozkazał pojmać Smoka i związać go wielkim łańcuchem i wtrącić do więzienia i pieczęć nad nim położyć, na tysiąc lat. By już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się wypełni.
Tu bowiem trzeba rozumu, o mający mądrość!
Jak diabeł zwodził pierwszych magów działającymi zaklęciami, to jest zestawieniami słów i magicznych dźwięków, tak zwodzi Lucyfer magów drugich działającymi i sprawdzającymi się zestawieniami materii i "prawami natury", zapisanymi "we wzorach i LICZBACH".
Jak pierwsi byli głupcami, bo moc przypisywali zaklęciom, tak samo głupcami są drudzy, bo moc przypisują materii (jej zestawieniom) i "prawom natury".
Lecz moc sprawcza w naturze nie była ani w pierwszym, ani nie ma jej w drugim.Bo była i jest w duchu!
Od ZAWSZE.Pan pochwyci Lucyfera i pozbawi go mocy w naturze. Znikną elektryczność i magnetyzm i wiele innych "sił i praw natury" zniknie. I nie będzie wielu przemian (natury), które są teraz.
I poznają "mędrcy" światowi głupotę swoją.
Bo badali materię i naturę. Lecz nie badali duchowych przyczyn sił natury! Nawet nie pomyśleli by badać.Ci, którzy dzisiaj są magami materii (to jest "naukowcami") byliby magami słowa, gdyby żyli w starym Egipcie. I jak dzisiaj badają zestawienia materii, tak wtedy badali by zestawienia słów. Bo "działają i sprawdzają się". Bo działały i sprawdzały się.
Ci, którzy dzisiaj pokładają nadzieję w "nauce i wiedzy", a uznają za wyrocznię "naukę i wiedzę"- ci w pierwszym Egipcie i w Chaldei pokładaliby nadzieję w pierwszej magii i ją uznawaliby za wyrocznie i za bożka.
Ci, którzy dzisiaj szukają ratunku (np. gdy zachorują) w "nauce i wiedzy"- ci gdyby żyli w pierwszym Egipcie szukaliby pocieszenia i ratunku w magicznych zaklęciach.Nie ma bowiem żadnej różnicy pomiędzy pierwszym, a drugim. Lecz różnica jest tylko w tym co nie jest istotne, w zewnętrznym.
To bowiem jest Babilon Wielki i Nowy Egipt wraz ze swoją magią, która jest magią materii, w uścisku której żyjemy.
Upadnie.
Tak jak opisałem.Błogosławiony i mądry kto pokłada nadzieję w Bogu i Jego Słowie.
-
@אלוהים-אחד napisał w Mózg płaski czy krągły:
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Dopust Boży- to co Bóg jedynie toleruje (znosi, dopuszcza dla słusznych powodów).
Jaki jest według ciebie ten słuszny powód?
Są dwa najważniejsze:
Wszechmoc Boża i Sprawiedliwość.
(Oprócz tego jest bardzo wiele innych, szczegółowych powodów)Wszechmoc: bo Bóg ma moc naprawić wszystko to co w ogóle da się naprawić. Czyli wszystko za wyjątkiem szkody, którą osoba uczyni sama sobie, swej istocie.
Dlatego Bóg np. może dopuścić do śmierci, bo ma moc wskrzesić. Może dopuścić by zbrodniarz wymordował miliardy ludzi. Bo na Końcu wymordowani powstaną i będą chodzić. [Gdybyś np. nawet cały świat wymordował, to wciąż możesz być Zbawiony. Wymordowani przez Ciebie- wszyscy powstaną z grobu. Z Mocy Bożej. Nie możesz więc innym uczynić żadnej szkody, która byłaby nie do naprawienia. To jest Dobra Nowina! Jedynie sobie samemu możesz uczynić szkodę nie do naprawienia- z wolnego wyboru, wolną wolą odrzucając Boga. To jest zła nowina.]
Kto ma wszechmoc naprawić szkody, i wynagrodzić cierpienia (na Końcu), ten może zatem dopuścić do przejściowego zniszczenia lub cierpienia.Sprawiedliwość: bo jest słuszne i dobre by każdy odebrał to co sam wybrał i by każdy skosztował owocu swego wolnego wyboru. Ostatecznie zaś by miał to czego sam chciał.
-
@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
Z dokładnością na urojeniu, czyli na modelu "globusa".
Z dokładnością do sekund i metrów. I działa bezbłędnie od początków XVIII w... a że zgodnie z globusem... przypadków nie ma, zgadza się kłamco ?
A twój magiczny naleśnik pod pokrywką, posklejany elektromagnetyzmem przez szatana, bo twój bogu okazał się magicznym beztalenciem, nie potrafi nawet prawidłowo przewidzieć/obliczyć wschodu słońca czy odległości pomiędzy dwoma dowolnymi punktami powierzchni - ortodroma nieuku . -
@M-N napisał w Mózg płaski czy krągły:
Z dokładnością do sekund i metrów. I działa bezbłędnie od początków XVIII w... a że zgodnie z globusem... przypadków nie ma, zgadza się kłamco ?
Nie moja wina, żeś idiota.
Czy to moja wina?Zgodność urojenia (o "kosmosie") z urojeniem o ziemi ("kuli ziemskiej") nie dowodzi prawdziwości ani pierwszego z urojeń, ani drugiego.
Rozumiesz cymbale?
"Kula ziemska o promieniu ok. 6371-6378 km" jest urojeniem, nie zgadza się z prawdziwą ziemią. Bo patrz obserwacje powierzchni ziemi. Np. obserwacje z samolotu, np. JTolana.
Rozumiesz imbecylu?