Rzeczywistość vs Iluzja
-
Witam, byłem użytkownikiem starego forum jednak się na nim nie udzielałem, nie jestem w żaden sposób zatwardziałym płaskoziemcą i jestem świadom że nie wiem tak na prawdę nic ale nie mam zamiaru też wierzyć na ślepo w "coś" oferowane przez ten sam system który strzyże ludzi niczym owce z ich własnych pieniędzy - czyli wiedza typu "kręcimy się na jakiejś śmiesznej kulce z grawitacją opartą na wierze niczym zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa" a z drugiej strony "wielka epidemia covid uśmiercająca wszystkich która uciekła przed wojną na Ukrainie" i wszystko z tej samej prostokątnej broni z pixelami czy z tego samego papieru jedną ręką pisanego który przyjmuje wszystko.
Nie ukrywam że czytałem stare forum Real Worlda jednak traktowałem je z przymróżeniem oka, nie wiem jak to wszystko wygląda z góry, wznosząc się do góry widok ziemi przysłaniają chmury, ogólnie mało widać - i ten obraz przed oczami ma każdy który postanowi to sprawdzić (np puścić balon z helem) jednak system próbuje nam wmówić że ma ludzi którzy wznieśli się jeszcze wyżej od tego balonu z helem i tam ziemia się w magiczny sposób wygięła i zamieniła w kulę. Absurdalnym faktem jest że pokazali kilka ilustracji na których ziemia wygląda zupełnie inaczej, no dobra przecież musieli usunąć gwiazdy, nałożyć filtry bla bla bla, tylko dlaczego przy aktualnym postępie technologicznym wciąż nie mamy podglądu LIVE tej naszej ogromnej ziemi kręcącej się z nami wszystkimi wokół własnej osi? Dlaczego przedstawiona nam jest grafika w google maps z przed X lat jako zdjęcie niby z satelity? Czyżby chcieli coś ukryć (tak twierdzi wielu kulowierców)? A może coś po prostu zagięli (iluzja)? Zacznijmy od tego, dlaczego ludzie wierzą że to zdjęcie z satelity skoro aktualny postęp technologiczny pozwala na bezproblemowe stworzenie całej mapy ze zdjęć z samolotu i ta mapa jest widoczna po przybliżeniu i ta śmieszna kulka (grafika 3D) prezentowana w google również w pewnym momencie się rozpłaszcza, globus również trzeba rozpłaszczyć żeby gdzie kolwiek dojechać - ale nie, ludzie i tak wierzą że kręcą się na globusie który potem okazał się nie być globusem tylko elipsą.
Weźmy sobie do przeanalizowania 2 słowa.
Rzeczywistość - coś namacalnego, coś co nas otacza
Iluzja - Zagięta rzeczywistość, wydaje się prawdziwe ale nie jest jednak odbywa się na podstawie rzeczywistości.
Rzeczywistość nas otacza, można ją zaobserwować, doświadczyć, widzi ją każdy, doświadcza ją każdy lecz każdy odbiera ją na swój sposób.
Iluzja to zagięta rzeczywistość, coś co powstało z rzeczywistości jednak nią nie jest dlatego wydaje się być tak mylna.
Dobrym przykładem iluzji są sztuczki iluzjonistyczne, coś niby dzieje się na prawdę ale nie ma tego rzeczywistego skutku. Czyli np. sztuczka przecinanie człowieka na pół, dzieje się to na oczach widowni, wszyscy ludzie serio myślą że ktoś właśnie przeciął człowieka na pół a potem się okazuje że poza sceną ten człowiek żyje i dobrze się miewa a nawet ma nogi (bardzo stara sztuczka ale kiedyś ludzie serio w nią wierzyli).
Bardzo fajnie można sobie to porównać do ziemi kulki, wszyscy mamy tą samą rzeczywistość i punkt widzenia, jesteśmy ludźmi, wiemy że stoimy na ziemi, widzimy że się nie kręcimy wokół słońca tylko jak sami mówimy to słońce wschodzi i zachodzi jednak i tak z jakichś powodów wierzymy że tak nie jest mimo iż myślimy że właśnie tak jest. Wierzymy w to ponieważ nikt nie przedstawia nam tego sedna tematu czyli tak jak w przykładzie sztuczki iluzjonistycznej - nie ujrzeliśmy jeszcze tego człowieka który chodzi z nogami poza sceną przez co nie wszyscy jesteśmy w stanie dostrzec iluzję. Tylko że w tym wypadku sedno te jest najzwyczajniej w świecie ukrywane i nie pokażą tego tak chętnie jak tego człowieka na pół przeciętego ze sztuczki iluzjonistycznej.
Teraz chciałbym się zastanowić co jest właściwie iluzją a co jest rzeczywistością i oddzielić fakty od mitów.
Przykład 1
Na pewno każdy z nas kiedyś słyszał stwierdzenie "Balon z helem leci w górę ponieważ hel jest lżejszy od powietrza". No i chyba nie znalazł się nikt kto to podważy, no bo jak. To jest oczywisty fakt że balon z helem leci w górę i dzieję się tak dlatego że hel jest lżejszy od powietrza więc można to nazwać rzeczywistością. Każdy może to policzyć, tego doświadczyć, każdy może obliczyć masę powietrza, masę helu i jest to niepodważalne. Z drugiej strony przedstawiana jest nam grawitacja która nie ma nic wspólnego z nauką, wszystko jest niejednoznaczne, nie jest spójne i brak powtarzalności w obliczeniach, nie ma żadnych eksperymentów i wszystko robi się dla zwyczajnego picu.Przykład 2
Wszystkie wysokości liczy się nad poziomem morza i wie to każdy ze szkoły lecz wszyscy i tak wierzymy w zagiętą rzeczywistość czyli że woda nie jest pozioma. Zatem jeśli obliczamy wysokość budynku nad poziomem morza to wtedy każdy bierze w domyśle że woda jest pozioma, jednak jeśli mówimy o ziemi kuli to raptem każdy przestaje myśleć i wierzy że woda się gdzieś zaokrągla.Przykład 3
Według oficjalnej nauki ziemia ma w przybliżeniu obwód 40 000 km, promień ziemi ma w przybliżeniu 6 300 km. Zatem połowa obwodu ma 20 000 km. W takim razie patrząc na nią z bocznej perspektywy na odcinku 20 000 km zagina się o promień czyli 6 300 km w obydwie strony. Licząc wprost proporcjonalnie, wyobraźmy sobie otwartą przestrzeń, patrząc na wprost ziemia powinna się zakrzywiać o 6,3 km w dół na odcinku 10km już od naszych stóp... Woda na odcinku 20 cm powinna się zakrzywić o 6,3 cm w dwie strony z bocznej perspektywy... Nigdzie nikt nie zauważył takiego zjawiska ale mimo to wierzymy że ono występuje. I nawet nie mówcie mi o żadnych perspektywach bo to zwyczajna głupota, świat jest taki jaki widzimy tu na ziemi a nie na ekranie, na ekranie można zakrzywić perspektywę a nie w rzeczywistości. Pozdrawiam -
@matrixovelove
Jak Ty te 6,3 cm ugięcia wody wyliczyłeś? Zmniejszyłeś Ziemie 100 milionów razy?
Genialne -
@ZeratulDG Prosta matematyka, nie miałeś proporcji w szkole? Czy wiesz czym jest skala?
-
@matrixovelove
No właśnie ja miałem. A Ty chyba nie. Takie ugięcie wody by było jakby Ziemie miała promień 6,3cm, ale ma 100 milionów razy większy, więc ugięcie też jest 100 milionów razy mniejsze -
@ZeratulDG gościu
20 000 km - 6,300 km
20 cm - x@matrixovelove Płacą Ci coś za to czy po prostu "taki" jesteś?
-
@matrixovelove
Widzę, że Ty w ogole nie ogarniasz. Proporcje wyliczyłeś dobrze, ale na Ziemi promień nie wynosi, 6,3cm, więc na 20cm wody nie zobaczysz takiego ugięcia tylko 100 milionów razy mniejsze. Na prawdę tego nie rozumiesz?
Musiałbyś skurczyć Ziemie do tego rozmiaru, żeby to zaobserwować w tej skali. -
@matrixovelove napisał w Rzeczywistość vs Iluzja:
Z drugiej strony przedstawiana jest nam grawitacja która nie ma nic wspólnego z nauką, wszystko jest niejednoznaczne, nie jest spójne i brak powtarzalności w obliczeniach, nie ma żadnych eksperymentów i wszystko robi się dla zwyczajnego picu.
Mogę wiedzieć na podstawie czego to wnioski?
-
@ZeratulDG napisał w Rzeczywistość vs Iluzja:
nie zobaczysz takiego ugięcia tylko 100 milionów razy mniejsze
Zaraz mnie tu pewnie Bartek wyprostuje, że nie 100 milionów razy tylko jeszcze mniej, ale nie chce mi się dokładnie liczyć
-
Na początek, witaj na forum!
@matrixovelove napisał w Rzeczywistość vs Iluzja:
Każdy może to policzyć, tego doświadczyć, każdy może obliczyć masę powietrza, masę helu i jest to niepodważalne.
Ale przecież obliczenia to nie rzeczywistość
A tak poważnie, to te obliczenia masy i sił i co się uniesie, a co nie... są oparte właśnie o grawitację. Balon się unosi, bo siła wyporu działająca na niego jest większa od siły grawitacji - a tak z kolei jest dlatego, że siła grawitacji jest proporcjonalna do gęstości balonu, a siła wyporu - do gęstości ośrodka. Więc jeśli ośrodek jest gęstszy, to siła wyporu jest większa i balon leci w górę.
Tylko że siły wyporu nie ma bez grawitacji! Jak się zagłębisz w temat, to się okazuje, że siła wyporu bierze się z gradientu ciśnienia w ośrodku (im niżej, tym większe ciśnienie), a gradient ciśnienia bierze się z... grawitacji.
Prosty dowód na to jest taki, że w stanie nieważkości kolumny gęstości przestają działać, a balony z helem przestają unosić się w górę, tylko latają bezwładnie jak wszystko inne.Przykład 2
Wszystkie wysokości liczy się nad poziomem morza i wie to każdy ze szkoły lecz wszyscy i tak wierzymy w zagiętą rzeczywistość czyli że woda nie jest pozioma. Zatem jeśli obliczamy wysokość budynku nad poziomem morza to wtedy każdy bierze w domyśle że woda jest pozioma, jednak jeśli mówimy o ziemi kuli to raptem każdy przestaje myśleć i wierzy że woda się gdzieś zaokrągla.Wysokość nad poziomem morza to odległość od powierzchni którą nazywamy "poziomem morza", a która jest... geoidą. To, że ma w nazwie słowo "poziom" nijak nie znaczy, że jest to płaszczyzna.
Według oficjalnej nauki ziemia ma w przybliżeniu obwód 40 000 km, promień ziemi ma w przybliżeniu 6 300 km. Zatem połowa obwodu ma 20 000 km. W takim razie patrząc na nią z bocznej perspektywy na odcinku 20 000 km zagina się o promień czyli 6 300 km w obydwie strony. Licząc wprost proporcjonalnie, wyobraźmy sobie otwartą przestrzeń, patrząc na wprost ziemia powinna się zakrzywiać o 6,3 km w dół na odcinku 10km już od naszych stóp... Woda na odcinku 20 cm powinna się zakrzywić o 6,3 cm w dwie strony z bocznej perspektywy
Tu popełniasz duży błąd zakładając, że zakrzywienie jest proporcjonalne do odległości. Tak nie jest. Lepszym przybliżeniem jest zależność kwadratowa (ok. 8 cm/km²), ale to wciąż tylko przybliżenie.
Narysuj sobie taką linię zakrzywioną o 6,3 cm na długości 20 cm i zastanów się, czy ta linia wygląda jak fragment kuli o promieniu 6371 km? Bo raczej nie bardzo.
W rzeczywistości, biorąc pod uwagę że 20 cm to 0,0002 km, oczekiwana wielkość odchyłki od prostej na tej odległości to8*0,0002² cm = 8*4/(100 mln) cm = 3,2 nm
. To jest 3,2 miliardowych części metra, co odpowiada zaledwie kilku średnicom atomu. -
@matrixovelove napisał w Rzeczywistość vs Iluzja:
byłem użytkownikiem starego forum
czyli te dawne forum nie było jednoosobowe
prostokątnej broni z pixelami
fajne określenie na Ekran z youtubowymi filmikami
jednak system próbuje nam wmówić że ma ludzi którzy wznieśli się jeszcze wyżej od tego balonu z helem i tam ziemia się w magiczny sposób wygięła i zamieniła w kulę.
to nie tak... płaskoziemscy nauczyciele wmawiają swym uczniom że na materiałach filmowych zarejestrowanych przez kamery w unoszących się balonach horyzont zawsze jest płaski i na "wysokości wzroku"
(oprócz nagrań zdeformowanych przez obiektyw "rybie oko")Absurdalnym faktem jest że pokazali kilka ilustracji na których ziemia wygląda zupełnie inaczej,
a jak powinna wyglądać?
tylko dlaczego przy aktualnym postępie technologicznym wciąż nie mamy podglądu LIVE tej naszej ogromnej ziemi kręcącej się z nami wszystkimi wokół własnej osi?
jaka jakość transmisji by cię zadowoliła? (rozdzielczość, ilość klatek/s, obszar nagrywania- odległość kamery, możliwość zoomowania itd)
Dlaczego przedstawiona nam jest grafika w google maps z przed X lat jako zdjęcie niby z satelity?
a zdjęcie jest z niby łodzi podwodnej?
Czyżby chcieli coś ukryć (tak twierdzi wielu kulowierców)?
znasz kilku (oprócz mnie) co tak twierdzą?
A może coś po prostu zagięli (iluzja)?
niektórzy nazywają to perspektywą gałki ocznej
Zacznijmy od tego, dlaczego ludzie wierzą że to zdjęcie z satelity
to jest podobnie jak z obrazami Matejki
globus również trzeba rozpłaszczyć żeby gdzie kolwiek dojechać
widziałem filmik na którym plaskoziemca jechał szkockimi drogami używając globusa do nawigacji
na globusie który potem okazał się nie być globusem tylko elipsą.
znam takich którym Ojciec Pio powiedział że ziemia ma kształt wstęgi Mobiusa
Rzeczywistość
Iluzjagłosuję za iluzją... twojej wiedzy
(taki skromny żarcik) -
@matrixovelove napisał w Rzeczywistość vs Iluzja:
wciąż nie mamy podglądu LIVE
Nie mamy? Czyżby?
https://epic.gsfc.nasa.gov/
albo ten:
https://rammb-slider.cira.colostate.edu/?sat=goes-17&sec=full_disk&x=11328&y=13656&z=0&angle=0&im=12&ts=1&st=0&et=0&speed=130&motion=loop&lat=0&p[0]=geocolor&opacity[0]=1&pause=0&slider=-1&hide_controls=0&mouse_draw=0&follow_feature=0&follow_hide=0&s=rammb-slider&draw_color=FFD700&draw_width=6&map=1https://pl.sat24.com/HD/pl/eu/visual
Na tym ostatnim śmiało możesz sprawdzać co widzisz za oknem z tym co pokazuje ta mapa.
I powiem Ci - zaskoczysz się że się zgadza :))))Oczywiście możesz sobie myśleć, że na każdy kilometr kwadratowy przypada jedna opłacana osoba przez NASA i ona szybko rysuje na kompie co widzi na nieboskłonie i stąd te wszystkie ZGADZAJĄCE SIĘ Z RZECZYWISTOŚCIĄ ZA OKNEM ujęcia - no ale sam się zastanów co jest bardziej nieprawdopodobne :))))