"Wenus na nocnym niebie? Niemożliwe!"
-
Kolejnym "chochołem" Płaskoziemców jest twierdzenie, że niemożliwa jest obserwacja Wenus na nocnym niebie. Ich zdaniem, gdyby Wenus krążyła bliżej Słońca niż Ziemia, to musiałaby być widoczna tylko w dzień.
Faktycznie, Wenus krąży wokół Słońca po orbicie o promieniu ok. 108 mln km (promień orbity Ziemi - ok. 149 mln km), czyli jest planetą wewnętrzną. W związku z tym, z punktu widzenia Ziemi, nie może oddalić się kątowo od Słońca na więcej niż 47,8°.
Powyższy rysunek przedstawia orbity Wenus i Ziemi we właściwych proporcjach. Słońce jest powiększone 10 razy względem orbit, a planety - 1000 razy. Wenus narysowana jest w okolicy maksymalnej elongacji, kiedy warunki do jej obserwacji są najlepsze. Przyjrzyjmy się Ziemi:
Występują na niej obszary (zajmujące ok. połowę powierzchni planety), z których widać Słońce (czyli jest dzień) i Wenus. Obszary te częściowo się pokrywają - na tej wspólnej części Wenus jest na niebie w dzień i trudną ją dostrzec (choć nie jest to niemożliwe). Ze sporego kawałka Ziemi widać jednak tylko Wenus i tam jest ona ozdobą wschodniego lub zachodniego nieboskłonu, odpowiednio rano lub wieczorem. Można ją oglądać nawet do 3 godzin przed wschodem lub tyle samo po zachodzie Słońca.Przy okazji, przeważnie w stronę Ziemi zwrócona jest tylko część oświetlonej połowy Wenus, dzięki czemu możemy obserwować jej fazy, podobne do faz Księżyca.
-
@RAV napisał w "Wenus na nocnym niebie? Niemożliwe!":
Można ją oglądać nawet do 3 godzin przed wschodem lub tyle samo po zachodzie Słońca.
Tutaj dodam, że tak jest typowo przy maksymalnej elongacji wschodniej / zachodniej. Ale w szczególnych przypadkach może być ją widać dłużej. Na wiosnę 2020 deklinacja Wenus sięgnęła niemal 28 stopni, co oznacza, że stała się ona obiektem okołobiegunowym (niezachodzącym) na szerokościach geograficznych powyżej 62°N. Wtedy filmik z twierdzeniem że to obala heliocentryzm nagrał Astro Ara, bo obserwował Wenus nawet 5 godzin po zachodzie Słońca... a mieszka w okolicach 66°N.
-
@Fizyk-od-czapy napisał w "Wenus na nocnym niebie? Niemożliwe!":
Na wiosnę 2020 deklinacja Wenus sięgnęła niemal 28 stopni, co oznacza, że stała się ona obiektem okołobiegunowym (niezachodzącym) na szerokościach geograficznych powyżej 62°N.
Akurat ta okołobiegunowość nie wynikała z elongacji, tylko z odchylenia płaszczyzn orbit Ziemi i Wenus. Dzięki niemu wiosną 2020 Wenus znajdowała się prawie 5 stopni na północ od ekliptyki, osiągając deklinację (odległość od Równika Niebieskiego) prawie 28 stopni (Słońce osiąga maksymalnie słynne 23,4 stopnia).
-
@RAV To się chyba wtedy w miarę zgrało i akurat maksymalne odchylenie płaszczyzn wypadło w okolicach maksymalnej elongacji. I trochę obie te kwestie miały wpływ. Duża elongacja dała dużą odległość kątową od Słońca na niebie, a wysokie odchylenie od ekliptyki, i co za tym idzie - wysoka deklinacja - jeszcze wydłużyła czas widoczności na naszej półkuli (na południowej za to mieli gorszą widoczność, coś jak my ostatniej zimy, kiedy teoretycznie była maksymalna elongacja, ale deklinacja była niska i Wenus już w okolicy zachodu Słońca była tuż nad horyzontem).
-
@Fizyk-od-czapy napisał w "Wenus na nocnym niebie? Niemożliwe!":
@RAV To się chyba wtedy w miarę zgrało i akurat maksymalne odchylenie płaszczyzn wypadło w okolicach maksymalnej elongacji. I trochę obie te kwestie miały wpływ.
Duża elongacja (36 stopni w momencie najwyższej deklinacji Wenus) oczywiście ułatwiała obserwacje, ale większe znaczenie (poza samym odchyleniem Wenus od Ekliptyki) miało to, ze była to elongacja wschodnia i miała miejsce na wiosnę. Dlatego owe 5 stopni odchylenia mierzyły się od najbardziej wysuniętego na północ fragmentu Ekliptyki.
Wenus jest w stanie osiągać jeszcze wyższe odchylenia od Ekliptyki w czasie koniunkcji dolnej, jeśli wypadnie ona akurat w najbardziej oddalonej od płaszczyzny Ekliptyki części orbity Wenus. Według moich szybkich obliczeń, nie uwzględniających eliptyczności orbit, Wenus może się wtedy wznieść do 8,8 stopnia na północ od ekliptyki. Jednak ze względu na względne położenie obu orbit, tak duże odchylenia nie występują w czerwcu, kiedy do odchylenia Wenus od Ekliptyki dodawałoby się maksymalne odchylenie Ekliptyki od Równika, ale w marcu, więc nie przekłada się to na rekordowe wartości deklinacji Wenus. Tym niemniej warto zapamiętać, że najbliższa tego typu konfiguracja wydarzy się w marcu 2025 roku - odchylenie Wenus od Ekliptyki przekroczy wtedy 8,5 stopnia na północ.
-
widziałem film na jutube... i koleś mówił że to niemożliwe
a przecież na jutube to tylko prawdę mówią