Maciejowy chaotyczny megawątek
-
@M-N napisał w Antarktyda:
Jest, kłamco, tyle że nie bezpośrednie. Ujęte jest tak: jeśli Ziemia jest płaska to światło (trzymane przez Enrique) będzie widoczne przez oba otwory będąc, tak jak one, 17 stóp ponad poziomem wody. Jeśli Ziemia jest zakrzywiona to Enrique będzie musiał unieść światło, cyt." way above his head" (na 23 stopy ponad poziom wody w kanale obok), żeby światło przeszło przez oba otwory. No i co biedny Enrique musiał zrobić na wyraźne polecenie Jerana .? Zaprzeczaj faktom do bólu - to ich nie zmieni.
Podałeś już dokładny opis doświadczenia? Czy nadal tylko szyderczy chłam?
[Minimalna ilość danych: wysokość "dziur" nad wodą, średnica obu dziur, odległość między dziurami ,odległość latarki od pierwszej "dziury", odległość aparatu od drugiej "dziury"]@M-N napisał w Antarktyda:
A co do NIE TWOICH obserwacji z "Holandii", szczególnie 6 i 7 - brak podanych temperatur wody i powietrza,
Brak również danych o lepkości wody, lepkości powietrza, radioaktywności powietrza...itd
No i co?
@M-N napisał w Antarktyda:
ale że były wykonywane pod koniec kwietnia, można spokojnie przyjąć że jej różnica pomiędzy chłodniejszą wodą a cieplejszym powietrzem była większa niż na początku miesiąca
No i co z tego?
Przyswój sobie wreszcie: masz tylko urojenia, że "już wiesz od czego zależy refrakcja".
Takie same miraże obserwuje się nad gorącym asfaltem oraz w upalny letni dzień nad zimną wodą.https://www.youtube.com/watch?v=SWrYXDjjQN8&t=310s
W tym filmie masz przykład zagięcia promienia w górę (udowadniają to odbicia ) przy temperaturze wody 48. F, a temp. powietrza 50 F. [obserwacja od 3:43 do 5:43]
Tak jak masz urojenia, że "już znasz ziemię" (że jest "globusem w powiększeniu nieco ściśniętym- tzw. geoidą") - tak podobnie masz urojenia, że "już rozumiesz refrakcję w powietrzu".
G... rozumiesz, g... wiesz.
Najprostszych rzeczy nie zauważasz.
Masz za to bardzo silne urojenie "wiedzy". -
@Maciej Odnośnie doświadczalnego pomiaru krzywizny Ziemi przez Jerana:
https://www.youtube.com/watch?v=EBtx1MDi5tY
I twojego kłamstwa:Podałeś już dokładny opis doświadczenia?
Tak, ponad 2 lata temu. Tuż przed tym, jak w bezsilnej złości "przepowiedziałeś" mi śmierć "I TO PRĘDKO", zakłamana łajzo . A teraz o te dane możesz pytać Jerana.
A co do NIE TWOICH obserwacji z "Holandii". Cudzysłów jest tu uzasadniony ponieważ jak będziesz się miał okazję przekonać, to również jest kłamstwo. Czy ciebie od prawdy i faktów odrzuca?- link do mirrora pełnej wersji na kanale fecore (w opisie link do oryginału niedostępny, strona internetowa fecore.org już nie istnieje - interesting, samo fecore już nie istnieje ) :
https://www.youtube.com/watch?v=yREwnIAa6a0 - A tu analiza owych obserwacji sprzed ponad 2 lat:
https://www.youtube.com/watch?v=jOfkG8MjKlg (ważne linki w opisie)
https://www.youtube.com/watch?v=4o3ioJt0Sd0
Podsumowanie: idioci i kłamcy (w tym ty) sami się obnażają... W Holandii mierzyli, powiedział oszust który kłamał nawet na temat swojej licencji pilota, a obłąkany Maciuś mu uwierzył .
- link do mirrora pełnej wersji na kanale fecore (w opisie link do oryginału niedostępny, strona internetowa fecore.org już nie istnieje - interesting, samo fecore już nie istnieje ) :
-
@M-N napisał w Antarktyda:
@Maciej Odnośnie doświadczalnego pomiaru krzywizny Ziemi przez Jerana:
https://www.youtube.com/watch?v=EBtx1MDi5tY
I twojego kłamstwa:Podałeś już dokładny opis doświadczenia?
Tak, ponad 2 lata temu.
To przypomnij.
A teraz o te dane możesz pytać Jerana.
To nie Jeran twierdzi, że „potwierdził krzywiznę” tylko Ty tak twierdzisz. Więc udowodnij
- link do mirrora pełnej wersji na kanale fecore (w opisie link do oryginału niedostępny, strona internetowa fecore.org już nie istnieje - interesting, samo fecore już nie istnieje ) :
Tacy jak Ty powiedzą „bo oszuści od płaskiej ziemi usuwają swoje kanały i organizacje”.
tacy jak ja powiedzą „bo oszuści mający władzę nad światem prześladują tych, którzy są dla nich istotnym zagrożeniem”.
Jak zwykły człowiek może poznać kto ma rację?
A np tak:
Wyjść w teren i sprawdzić samodzielnie czy istnieje „krzywizna ziemi” zgodna z krzywizną tzw „kuli ziemskiej”. To proste.Bob Knodel też już nie istnieje. Ciekawe, prawda?
Umarł naturalnie? Czy tak, by wyglądało naturalnie?Jak myślisz : czy oszustom od ko(s)micznych przekrętów ( np. Aryjczykom i Arianom z NASA) oraz od wszelkich innych przekrętów opartych na lub związanych z „kulą ziemską” ( np oszustwo „cieplarniane”) jest na rękę rozpowszechnianie się takich informacji jak ta o której mówimy?
https://www.youtube.com/watch?v=yREwnIAa6a0
2) A tu analiza owych obserwacji sprzed ponad 2 lat:
https://www.youtube.com/watch?v=jOfkG8MjKlg (ważne linki w opisie)
https://www.youtube.com/watch?v=4o3ioJt0Sd0
Podsumowanie: idioci i kłamcy (w tym ty) sami się obnażają... W Holandii mierzyli, powiedział oszust który kłamał nawet na temat swojej licencji pilota, a obłąkany Maciuś mu uwierzył .Ja nie opieram swojego na wierze komukolwiek. Bo patrz wyżej: wyszedłem w teren.
Do tego zachęcam każdego człowieka dobrej woli.
Czy coś dziwnego , że wiedząc jak jest pokazuję obserwacje innych zgodne z tym jak jest?
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Tak, ponad 2 lata temu.
To przypomnij.Sam sobie przypomnij. Albo pytaj Jerana
To nie Jeran twierdzi, że „potwierdził krzywiznę”
Bo, po tym jak wymyślił i przeprowadził pomiar, który i wg. niego i fizyki rozstrzygał czy Ziemia jest kulista czy płaska, zaprzeczył jego wynikowi bo mu się nie spodobał?
Dokładnie tak samo ty teraz zaprzeczasz własnemu potwierdzeniu, że światło w powietrzu ugina się ZAWSZE w kierunku jego gęstszej warstwy. Nawet nad rozgrzaną maską twojego samochodu, której wysoka temperatura wzmocniła gradient temperatury powietrza bezpośrednio nad nią i przez to odwróciła gradient ciśnienia powietrza zaraz nad maską :
Z tak zatwardziałym kłamcą jak ty sensowna rozmowa nie ma sensu.
Sens ma jedynie punktowanie twoich kłamstw. -
@M-N napisał w Antarktyda:
Tak, ponad 2 lata temu.
To przypomnij.Sam sobie przypomnij. Albo pytaj Jerana
Jeśli nie chcesz podać dokładnych parametrów obserwacji to przestań szczekać, że "ktoś potwierdził krzywiznę ziemi".
@M-N napisał w Antarktyda:
Bo, po tym jak wymyślił i przeprowadził pomiar, który i wg. niego i fizyki rozstrzygał czy Ziemia jest kulista czy płaska, zaprzeczył jego wynikowi bo mu się nie spodobał?
Bo źle zaprojektował swoje doświadczenie i okazał się słabo myślący. Gdybyś podał dokładne parametry, to wszyscy by zobaczyli, że "krzywizna ziemi" nie jest "jedyną możliwością" tego, że doświadczenie wyszło jak wyszło. Boisz się podać tych parametrów?
@M-N napisał w Antarktyda:
Dokładnie tak samo ty teraz zaprzeczasz własnemu potwierdzeniu, że światło w powietrzu ugina się ZAWSZE w kierunku jego gęstszej warstwy.
Światło ugina się "do" ORAZ "od" warstwy. Część światła wchodzi w gęstsze i ugina się "do gęstszego", a część odbija się OD gęstszego.
To wy ubrdaliście sobie, że "w powietrzu może zachodzić tylko wchodzenie światła w warstwę, a nie może zachodzić odbicie".
[Bo tak wam podpowiadają "teorie i reguły"]
I to pomimo tego, że w letni dzień praktycznie cały czas (jadąc samochodem) oglądacie odbicia "w asfalcie", czyli od warstwy powietrza nad asfaltem.
http://www.physicsclassroom.com/Class/refrn/u14l4c2.gifKierowca, prosty człowiek myśli "ciężarówka odbija się jak w lustrze, tak jakby lustro było na asfalcie".
Ale tzw. "naukowcy" wiedzą, że "kierowca jest głupi", więc "objaśniają": "o nie nie, panie kierowco. Tu nie ma żadnego odbicia, lecz promienie stopniowo zaginają się."Czy aby na pewno kierowca jest głupkiem, a "naukowcy" są geniuszami?
Jeżeli tu jest "stopniowe zaginanie się promieni światła" a nie odbicie w warstwie powietrza nad asfaltem, to proszę wyrysować więcej promieni. Bo obraz tworzy nie tylko promień wychodzący ze szczytu ciężarówki, ale także np. promień wychodzący ze środka wysokości ciężarówki i z dolnych partii ciężarówki.
Jeżeli tu "mamy zaginanie refrakcyjne, a nie odbicie" jak mówią tzw. "naukowcy", to dlaczego promień wychodzący ze szczytu ciężarówki czyli promień padający na warstwę pod większym kątem i lecący wyżej (niż np. promień z dolnych części ciężarówki) zagina się bardziej (niż ten z dolnych partii ciężarówki?
Czy prawo Snella nie mówi, że im bardziej stromy kąt tym mniejsze odgięcie? Albo czy tzw. "gradienty" nie są "przypadkiem" wyższe w niższych warstwach powietrza?
Czy to więc nie dolny promień powinien się bardziej odgiąć przez "zaginanie refrakcyjne"?A jednak obrazy w mirażach mają skłonność (w zasadzie zawsze tak wyglądają) wyglądać jak odbicia: kąt padania jest równy kątowi odbicia.
Ale panowie "naukowcy" twierdzą, że to "nie odbicie od warstwy, tylko zaginanie refrakcyjne".
Ale jakiego precyzyjnego układu warstw wymaga takie zaginanie, które symuluje odbicie!Miraże wyglądają jak odbicia:
https://i.imgur.com/RLZBuZf.jpg
To moje zdjęcie. Z Krynicy Morskiej na Frombork, czyli na to miasto gdzie mieszkał i działał nieszczęśnik Kopernik, który w czasach nowożytnych mocno się przyczynił do rozkwitu tego fałszywego światopoglądu, który dziś panuje. Jezuita. Na dodatek "z cyrklem w ręku". [Co dobrego może powstać, gdy ksiądz zamiast się modlić do Pana Boga i zamiast paść powierzone mu owieczki zajmuje się przyrodą i światem? Przecież nic. Patrz też ten ksiądz od tzw. "wielkiego wybuchu"]
Czy zdjęcie nie wygląda jak odbicie? Czy nie można wyrysować linii symetrii ("linii lustra")? Czy nie jest bardzo dobrze zachowana zasada "kąt padania równy kątowi odbicia"? Czy to nie wygląda jak odbicie w tafli wody?
No to może miraże takie jak ten (miraże dolne) wcale nie polegają na "zaginaniu refrakcyjnym" tylko na odbiciu od warstwy "lustra", czyli od warstwy powietrza nad powierzchnią (tu nad wodą)?
Moja teza: dla płaskich kątów, w powietrzu światło odgina się ku górze, od ziemi, bo dominuje odbicie OD warstwy (od, a nie "ku"), a nie wchodzenie w warstwę. Wasze modele zachowania się światła w powietrzu są fałszywe, bo one przewidują i rozważają tylko wchodzenie w warstwę.
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Jeśli nie chcesz podać dokładnych parametrów obserwacji to przestań szczekać, że "ktoś potwierdził krzywiznę ziemi".
Podałem. Jeśli nie chcesz sobie przypomnieć (i/lub dowiedzieć się u źródła), to przestań szczekać, że nikt nie ma obserwacji zgodnych z kulistą Ziemią
Bo źle zaprojektował swoje doświadczenie i okazał się słabo myślący.
Znowu skłamałeś. Bo jak każdy zadufany w sobie idiota uważał, że wie lepiej.
Tak samo jak ty, kiedy wrzuciłeś zdjęcie będące dowodem, że nawet nad rozgrzaną maską twojego samochodu światło ugina się w kierunku gęstszej warstwy powietrza - tej NAD warstwą mającą bezpośredni kontakt z gorącą blachą :
I kłamiesz nadal sugerując, że patrząc PRZEZ warstwę powietrza na horyzoncie o odwróconym gradiencie gęstości (zdjęcie z Krynicy - rezultat nasunięcia się chłodniejszego powietrza nad ciepłą wodę) to to samo, co patrzenie na tą warstwę Z NAD NIEJ, Z POZYCJI KIEROWCY
A przyszło ci do tego zakłamanego łba, że w obu przypadkach obie te warstwy mają zbliżoną grubość, a i tak ta nad asfaltem jest grubsza bo asfalt z racji koloru i gęstości więcej ciepła kumuluje? Czy twoja głupota i zakłamanie nie dopuszczają do ciebie tak prostych faktów ?
https://en.wikipedia.org/wiki/Atmospheric_refraction -
@M-N napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
Jeśli nie chcesz podać dokładnych parametrów obserwacji to przestań szczekać, że "ktoś potwierdził krzywiznę ziemi".
Podałem.
Gdzie?
-
@Maciej Ciebie już całkiem odmóżdżyło, tak? Napisałem ci DOKŁADNIE przy jakiej "okazji" i KIEDY ci podałem te szczegóły. Jeśli masz choć jeden poprawnie działający neuron, to nie powinieneś mieć problemu z przypomnieniem sobie GDZIE to było. Czy to za skomplikowane dla ciebie?
-
@M-N napisał w Antarktyda:
@Maciej Ciebie już całkiem odmóżdżyło, tak? Napisałem ci DOKŁADNIE przy jakiej "okazji" i KIEDY ci podałem te szczegóły. Jeśli masz choć jeden poprawnie działający neuron, to nie powinieneś mieć problemu z przypomnieniem sobie GDZIE to było. Czy to za skomplikowane dla ciebie?
Czyli gdzie i kiedy?
-
To nie 'Płaskoziemca':
https://www.youtube.com/watch?v=EMZkeSuxkg0 -
Piece of art :
https://www.youtube.com/watch?v=irNm4abrGks -
@maciej-jesmanowicz napisał w Antarktyda:
Mapa Gleasona to odwzorowanie globu. Azymutalne równoodległościowe (AE projection). Tyle że wycentrowanie na biegunie północnym. A tak wygląda mapa Ziemi w tym odwzorowaniu ale wycentrowana na biegunie południowym:
I dlatego twój drugi link to stek bzdur i to najprawdopodobniej sklejony na zamówienie E. Du(m)bay'a bo "płaski biznes" coraz cieniej przędzie. . Poczytaj sobie opis i komenty u autora:
https://www.youtube.com/watch?v=-o754a8x1NA -
@M-N napisał w Antarktyda:
@maciej-jesmanowicz napisał w Antarktyda:
Mapa Gleasona to odwzorowanie globu. Azymutalne równoodległościowe (AE projection). Tyle że wycentrowanie na biegunie północnym. A tak wygląda mapa Ziemi w tym odwzorowaniu ale wycentrowana na biegunie południowym:
No i co ?
I dlatego twój drugi link to stek bzdur
Z powodu mapy Gleasona?
Co za przedziwna logika.Ale film jest fajny. Choć się z nim nie zgadzam. Bo w filmie autor twierdzi, że to nie kształt ziemi ma znaczenie, ale najważniejsze jest kłamstwo.
Otóż nie zgadzam się z tym, bo to nie samo kłamstwo jest najważniejsze, ale to jakie ono jest, jakie skutki wywołuje, co sprawia. Kłamstwo kłamstwu nierówne.
To kłamstwo o kuli ziemskiej jest dlatego tak perfidne, że jego celem jest wypchnięcie Boga w nicość. Jeśli świat jest taki, że „tylko wielka pusta i ciemna przestrzeń, a gdzieniegdzie kulki materii”, to gdzie jest Bóg? Gdzie Jego miejsce? Gdzie przebywa? Gdzie konkretnie jest Jego tron?
„Widzicie nie ma, nie ma Boga, a ziemia to tylko pyłek w wielkiej pustce, pyłek powstały z powodu igraszek sił natury. A twoje człowieku życie to w zasadzie nic, w porównaniu z tym wielkim światem”.
To jest istota tego kłamstwa. Zachwiać wiarą człowieka nawet w samo istnienie Boga i przekonać go, że jego istnienie (człowieka) to „w sumie nicość i bezsens”.i to najprawdopodobniej sklejony na zamówienie E. Du(m)bay'a bo "płaski biznes" coraz cieniej przędzie. . Poczytaj sobie opis i komenty u autora:
https://www.youtube.com/watch?v=-o754a8x1NAA biznes ko(s)miczny ma się dobrze.
-
Lubisz się powtarzać. Ja też.
https://www.youtube.com/watch?v=kpWPkqjimEU -
@maciej-jesmanowicz W twoim przypadku coraz bardziej jest jasne, że tak jak reszta płaskoziemców, uważasz, że 2+2=5.
-
@maciej-jesmanowicz napisał w Antarktyda:
Piece of art :
https://www.youtube.com/watch?v=irNm4abrGksŁadnie zrobiony film.
Ale merytorycznie to raczej piece of crap... -
@Maciej napisał w Antarktyda:
To kłamstwo o kuli ziemskiej jest dlatego tak perfidne, że jego celem jest wypchnięcie Boga w nicość. Jeśli świat jest taki, że „tylko wielka pusta i ciemna przestrzeń, a gdzieniegdzie kulki materii”, to gdzie jest Bóg? Gdzie Jego miejsce? Gdzie przebywa? Gdzie konkretnie jest Jego tron?
„Widzicie nie ma, nie ma Boga, a ziemia to tylko pyłek w wielkiej pustce, pyłek powstały z powodu igraszek sił natury. A twoje człowieku życie to w zasadzie nic, w porównaniu z tym wielkim światem”.
To jest istota tego kłamstwa. Zachwiać wiarą człowieka nawet w samo istnienie Boga i przekonać go, że jego istnienie (człowieka) to „w sumie nicość i bezsens”.Ciekawe czyja wiara może zostać zachwiana tylko tym że obecna nauka nie odpowiada na pytanie "Gdzie jest Bóg" Twoja? Bo jakoś wierzący, się tym nie przejmują, że ludzie nie wiedzą gdzie jest Bóg, bo Bóg jest wszędzie. Widzę, że ty swoje lęki przypisujesz innym. Człowieku małej wiary.
-
@ZJ napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
To kłamstwo o kuli ziemskiej jest dlatego tak perfidne, że jego celem jest wypchnięcie Boga w nicość. Jeśli świat jest taki, że „tylko wielka pusta i ciemna przestrzeń, a gdzieniegdzie kulki materii”, to gdzie jest Bóg? Gdzie Jego miejsce? Gdzie przebywa? Gdzie konkretnie jest Jego tron?
„Widzicie nie ma, nie ma Boga, a ziemia to tylko pyłek w wielkiej pustce, pyłek powstały z powodu igraszek sił natury. A twoje człowieku życie to w zasadzie nic, w porównaniu z tym wielkim światem”.
To jest istota tego kłamstwa. Zachwiać wiarą człowieka nawet w samo istnienie Boga i przekonać go, że jego istnienie (człowieka) to „w sumie nicość i bezsens”.Ciekawe czyja wiara może zostać zachwiana tylko tym że obecna nauka nie odpowiada na pytanie "Gdzie jest Bóg" Twoja?
Wszystkich którzy myślą, którzy chcą się kierować rozumem. Bardzo wielu zwątpiło z powodu tego, że uwierzyło w światowe baśnie (o „kuli ziemskiej” i „kosmosie”).
Bo jakoś wierzący, się tym nie przejmują, że ludzie nie wiedzą gdzie jest Bóg,
Być może tak naprawdę są niewierzący? Bo jak im jest obojętne czy jest tak czy inaczej, to znaczy że są niewierzący.
bo Bóg jest wszędzie.
Jako Duch jest wszędzie (za wyjątkiem piekła). Ale gdzie jest Jego tron? Gdzie konkretnie przebywa Pan Jezus?
Widzę, że ty swoje lęki przypisujesz innym. Człowieku małej wiary.
Ja już od dawna żadnych lęków na tle wiary nie mam. Bo już mam pewność, że Słowo Boże to prawda, a światowe baśnie o „kosmosie”, to takie „babskie gadanie” ( plotki i zmyślenia).
Jak miałbym więc „przypisywać innym moje lęki” jeśli ich nie mam? -
@Maciej napisał w Antarktyda:
Wszystkich którzy myślą, którzy chcą się kierować rozumem. Bardzo wielu zwątpiło z powodu tego, że uwierzyło w światowe baśnie
Uwierzyli w coś, co wielu ludzi zweryfikowało samodzielnie? (I daruj sobie pytania jak to zweryfikowali? Opisywaliśmy Ci masę sposobów weryfikacji. To, że Ty zakrywasz uszy i tupiesz nóżką niczego nie zmieni).
@Maciej napisał w Antarktyda:
Być może tak naprawdę są niewierzący
No pięknie. Oprócz tego kto pójdzie do nieba, Maciuś ocenia jeszcze kto jest "naprawdę wierzący". Pycha kroczy przed upadkiem.
@Maciej napisał w Antarktyda:
Bo jak im jest obojętne czy jest tak czy inaczej, to znaczy że są niewierzący.
Im nie jest obojętne. Po prostu ich wiara jest na tyle silna, że prawda o kształcie ziemi nie zachwiała ich wiarą. Czego nie można powiedzieć o Tobie.
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ale gdzie jest Jego tron? Gdzie konkretnie przebywa Pan Jezus?
W Królestwie Niebieskim.
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ja już od dawna żadnych lęków na tle wiary nie mam.
To skąd ten paniczny strach przed poznaniem prawdziwego kształtu ziemi? Dlaczego nie robisz nic innego niż "obserwacje" nie poparte żadną matematyką (której, jak już sobie wyjaśniliśmy, nie znasz)? Ty się Maciuś panicznie boisz - stąd te Twoje przydługie monologi nie poparte żadnymi własnymi badaniami. Stąd Twoja radość na myśl, że inni będą cierpieć w piekle, a Ty nie.
Gdyby Twoja wiara była prawdziwa, nie podszyta strachem, nie musiałbyś się tak bardzo obawiać poznania prawdziwego kształtu naszej planety. I wtedy też mógłbyś docenić piękno i ogrom Bożego stworzenia. Współczuję Ci, że nie będzie Ci to dane.
-
@jakubcjusz napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
Wszystkich którzy myślą, którzy chcą się kierować rozumem. Bardzo wielu zwątpiło z powodu tego, że uwierzyło w światowe baśnie
Uwierzyli w coś, co wielu ludzi zweryfikowało samodzielnie? (I daruj sobie pytania jak to zweryfikowali?
Nie daruję sobie. Jak „zweryfikowali”? Pokaż mi jeden dowód na „kulę ziemską”.
Oczywiście nie zweryfikowali, bo weryfikacja jest negatywna. Obserwacje powierzchni ziemi jasno wykluczają możliwość by była „kulą ziemską”.Opisywaliśmy Ci masę sposobów weryfikacji. To, że Ty zakrywasz uszy i tupiesz nóżką niczego nie zmieni).
To wy ignorujecie fakty. Zająknąłeś się jakoś na temat tych faktów, które Ci pokazałem?
@Maciej napisał w Antarktyda:
Być może tak naprawdę są niewierzący
No pięknie. Oprócz tego kto pójdzie do nieba, Maciuś ocenia jeszcze kto jest "naprawdę wierzący". Pycha kroczy przed upadkiem.
Kto jest obojętny pójdzie do piekła. Obyś był zimny albo gorący- zaświadcza Apokalipsa.
@Maciej napisał w Antarktyda:
Bo jak im jest obojętne czy jest tak czy inaczej, to znaczy że są niewierzący.
Im nie jest obojętne. Po prostu ich wiara jest na tyle silna, że prawda o kształcie ziemi nie zachwiała ich wiarą. Czego nie można powiedzieć o Tobie.
Prawda zawsze wzmacnia wiarę w Boga. A prawda jest taka: obserwacje powierzchni ziemi jasno wykluczają by ziemia mogła być „kulą ziemską”.
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ale gdzie jest Jego tron? Gdzie konkretnie przebywa Pan Jezus?
W Królestwie Niebieskim.
Czyli gdzie konkretnie?
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ja już od dawna żadnych lęków na tle wiary nie mam.
To skąd ten paniczny strach przed poznaniem prawdziwego kształtu ziemi?
Przecież to Ty się boisz. Wyszedłeś już w teren i sprawdziłeś przez proste obserwacje, że nie ma krzywizny „kuli ziemskiej”?
Dlaczego nie robisz nic innego niż "obserwacje" nie poparte żadną matematyką (której, jak już sobie wyjaśniliśmy, nie znasz)?
Przez obserwacje powierzchni ziemi można poznać czy istnieje „krzywizna kuli ziemskiej”?
„Wyjaśniliście sobie”? To ilu (diabłów) tam siedzi ( w Tobie)? Legion?Ty się Maciuś panicznie boisz - stąd te Twoje przydługie monologi nie poparte żadnymi własnymi badaniami.
Pokazałem swoje obserwacje. A Ty coś pokazałeś?
Stąd Twoja radość na myśl, że inni będą cierpieć w piekle, a Ty nie.
Cieszę się ze Sprawiedliwości. Bardzo.
Gdyby Twoja wiara była prawdziwa, nie podszyta strachem, nie musiałbyś się tak bardzo obawiać poznania prawdziwego kształtu naszej planety.
To Ty się obawiasz upadku swego urojenia.
I wtedy też mógłbyś docenić piękno i ogrom Bożego stworzenia. Współczuję Ci, że nie będzie Ci to dane.
„Kosmos i kula ziemska” to świat obłędu. Nie istniejący prawdziwie, ale tylko jako urojenie w wielkim domu wariatów, którym jest Babilon Wielki