Maciejowy chaotyczny megawątek
-
@M-N
Ja twierdzę, że księżyc nie jest ciałem, ale jedynie światłem, obrazem na niebie. Ponadto twierdzę że obraz księżyca powstaje z ziemi ( w odróżnieniu od obrazu słońca, który powstaje z nieba).
Obraz księżyca powstaje (energetycznie, czyli termodynamicznie) z ziemi. Jest tworzony przez sklepienie nieba i być może niebo (tj nie tylko sklepienie), ale termodynamicznie (energia) pochodzi z ziemi. (Energia obrazu słońca z nieba). Stąd światło księżyca jest „zimne”. W tym sensie: w świetle księżyca jest zimniej niż w cieniu księżyca. (Właśnie dlatego że energia dla stworzenia obrazu księżyca jest z ziemi, pochodzi z ziemi).
Skoro obraz księżyca pochodzi z ziemi, to niewykluczone że w tym obrazie zawarta jest mapa ziemi ( przynajmniej energetyczna, czyli cieplna) -
@Maciej to jest taka sama 'prawda" jak "Kreta" widziana z Izraela i "jednorazowe opłynięcie" Antarktydy przez Cook-a...
-
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ja twierdzę, że księżyc nie jest ciałem, ale jedynie światłem, obrazem na niebie. Ponadto twierdzę że obraz księżyca powstaje z ziemi ( w odróżnieniu od obrazu słońca, który powstaje z nieba).
Obraz księżyca powstaje (energetycznie, czyli termodynamicznie) z ziemi. Jest tworzony przez sklepienie nieba i być może niebo (tj nie tylko sklepienie), ale termodynamicznie (energia) pochodzi z ziemi. (Energia obrazu słońca z nieba). Stąd światło księżyca jest „zimne”. W tym sensie: w świetle księżyca jest zimniej niż w cieniu księżyca. (Właśnie dlatego że energia dla stworzenia obrazu księżyca jest z ziemi, pochodzi z ziemi).
Skoro obraz księżyca pochodzi z ziemi, to niewykluczone że w tym obrazie zawarta jest mapa ziemi ( przynajmniej energetyczna, czyli cieplna)Przypomnę tylko Twoje własne słowa:
"Gdy się wypowiada zdanie, to warto się zastanawiać nad tym co się wypowiada. I zadawać sobie pytania „ a co jeżeli nieprawda, jeżeli nie jest tak jak wypowiedziałem”?
To znakomicie ułatwia zauważanie założeń własnego myślenia."
-
@Maciej Ja twierdzę, że twoje twierdzenia są bezpośrednim dowodem twojej głupoty i zakłamania.
Stąd światło księżyca jest „zimne”. W tym sensie: w świetle księżyca jest zimniej niż w cieniu księżyca.
To już nie twierdzisz, że światło księżyca dosłownie mrozi? Od kiedy? Co się stało? Czyżby cokolwiek dotarło do tego pustego łba?
To jeszcze raz (i oby do skutku), mam nadzieję, że magia kamery na podczerwień jest dla ciebie "do przyjęcia" :
https://www.youtube.com/watch?v=Axwrx0hslYg
https://www.youtube.com/watch?v=gzx2Io-PEW8
https://www.youtube.com/watch?v=QgmF7XZNCJE -
@M-N napisał w Antarktyda:
To już nie twierdzisz, że światło księżyca dosłownie mrozi?
A twierdziłem tak kiedyś? Jeśli "tak" to zacytuj, przywołaj moje.
Jeśli nie, to odszczekaj swoje przekręcenia (moich słów).@M-N napisał w Antarktyda:
To jeszcze raz (i oby do skutku), mam nadzieję, że magia kamery na podczerwień jest dla ciebie "do przyjęcia" :
Jak zwykle: niewiele rozumiesz. Choć wyraźnie napisałem o co chodzi.
Od dawna ludzie znają ten fakt: w księżycowe dni, zwłaszcza w czasie pełni jest wyraźnie zimniej, niż w dni bez świecącego księżyca (porównując oczywiście dni bezchmurne w jednym i w drugim przypadku). Może przeczysz?
Od niedawna znają ten fakt: przedmioty w cieniu księżyca są cieplejsze, niż w świetle księżyca. Może przeczysz? A sprawdzałeś?!
Ponadto to także jest fakt: światło księżyca ma (niesie) jakąś energię (także cieplną).Jak więc to wszystko możliwe?
A tak mogłoby to być: obraz księżyca powstaje (energetycznie) z ziemi. W następujący sposób: ziemia promieniuje energią => energia przemieszcza się ku górze, w stronę nieba => tam powstaje (z tej energii) obraz księżyca => obraz (światło i energia) wraca na ziemię. Ale (z przyczyn oczywistych, powstawanie obrazu księżyca- to jakiś koszt energetyczny, straty energii) wraca mniej, niż wyszło z ziemi .
I stąd taki efekt.
Jest zrozumiałe, że gdyby to tak działało to ta część ziemi, która oddała energię "do nieba", na wytworzenie obrazu księżyca będzie zimniejsza, niż ta która energii nie oddała (bo była zasłonięta, np. schowana za pniem drzewa). Czyli ta która jest w świetle księżyca jest zimniejsza, niż ta która jest w cieniu księżyca.Gdyby natomiast księżyc "świecił światłem odbitym od słońca" => w świetle księżyca przynajmniej nie powinno być zimniej, przedmioty co najmniej nie powinny być zauważalnie zimniejsze, niż w cieniu, a nawet powinny być cieplejsze (choć siła efektu "ocieplającego" mogłaby być mniejsza lub większa, nawet mała, być może nawet, choć w to wątpię niezauważalnie mała)
-
@M-N napisał w Antarktyda:
Masz tu BARDZO dokładne zdjęcie księżyca (11022x11022 pikseli) wykonane przez amatora astrofotografii:
https://i.redd.it/ewu1bnwir6761.jpg
https://mymodernmet.com/209-megapixel-moon-andrew-mccarthy/Czy to jest "rzeczywiste zdjęcie", czy dzieło symulacji i obróbki komputerowej?
Bo:
https://i.imgur.com/rhMQoTU.png -
@Highlander napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ja twierdzę, że księżyc nie jest ciałem, ale jedynie światłem, obrazem na niebie. Ponadto twierdzę że obraz księżyca powstaje z ziemi ( w odróżnieniu od obrazu słońca, który powstaje z nieba).
Obraz księżyca powstaje (energetycznie, czyli termodynamicznie) z ziemi. Jest tworzony przez sklepienie nieba i być może niebo (tj nie tylko sklepienie), ale termodynamicznie (energia) pochodzi z ziemi. (Energia obrazu słońca z nieba). Stąd światło księżyca jest „zimne”. W tym sensie: w świetle księżyca jest zimniej niż w cieniu księżyca. (Właśnie dlatego że energia dla stworzenia obrazu księżyca jest z ziemi, pochodzi z ziemi).
Skoro obraz księżyca pochodzi z ziemi, to niewykluczone że w tym obrazie zawarta jest mapa ziemi ( przynajmniej energetyczna, czyli cieplna)Przypomnę tylko Twoje własne słowa:
"Gdy się wypowiada zdanie, to warto się zastanawiać nad tym co się wypowiada. I zadawać sobie pytania „ a co jeżeli nieprawda, jeżeli nie jest tak jak wypowiedziałem”?
To znakomicie ułatwia zauważanie założeń własnego myślenia."
Nie musisz mi przypominać. Zawsze to stosuję, zawsze staram się zauważać założenia własnego myślenia.
[W odróżnieniu od was, którzy np. "wyprowadzając kształt ziemi ze świateł nieznanego nieba" w ogóle nie zauważaliście tego, że przyjmowaliście założenia i to założenia niezweryfikowane] -
@maciej-jesmanowicz napisał w Antarktyda:
Nie przywykłem do takiego poziomu konwersacji.
Nie strzelaj focha, Maciuś. Postawiłem tezę, dosyć obcesowo, fakt. Ale z nieukami nie można inaczej. Następnie ją uzasadniłem. Zamiast pozwolić puchnąć urażonej dumie powinieneś był skoncentrować się na tym co napisałem potem i chociaż spróbować się do tego rzeczowo odnieść.
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Czy to jest "rzeczywiste zdjęcie", czy dzieło symulacji i obróbki komputerowej?
Gdybyś przeczytał artykuł, to nie musiałbyś pytać o coś co i tak powinieneś wiedzieć. No chyba, że takiemu "specowi" od fotografii trzeba tłumaczyć co to jest zdjęcie kompozytowe.
A odnośnie pytania na zdjęciu: czy przyglądałeś się kiedykolwiek księżycowi bezpośrednio przed nowiem lub zaraz po nim? Gołym okiem widać wtedy, że jego nieoświetlona część jest delikatnie, minimalnie oświetlona. Zgadniesz, dlaczego?
I jeszcze jedno pytanie odnośnie tych twoich bredni o swietle księżyca:
dlaczego jego część skierowana bezpośrednio w stronę słońca jest najcieplejsza?:
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Czy to jest "rzeczywiste zdjęcie", czy dzieło symulacji i obróbki komputerowej?
Symulacji - nie. Obróbki komputerowej - tak. To zdjęcie składa się z co najmniej trzech zdjęć:
- tła z gwiazdami
- Księżyca w pełni, które wykorzystano w części zacienionej
- Księżyca w kwadrze i odpowiedniej fazie libracji (pasującej do powyższego), które pokazuje oświetloną część Księżyca.
Powiesz, że to oszustwo. Może w jakimś sensie tak, ale to nie jest dokumentacja naukowa, tylko sztuka. Autorowi chodziło o ładne, plastyczne zdjęcie Księżyca. Jednak nie jest to fałsz, a jedynie ominięcie ograniczeń dynamiki tonalnej matrycy, którą zrobiono zdjęcia. Żadna matryca nie uchwyci jednocześnie szczegółów oświetlonej powierzchni Księżyca i słabych gwiazd w tle. Jednak pokazane tu obiekty naprawdę tak wyglądają.
A gdybyś chciał zobaczyć zdjęcia bez "oszustw", to służę swoimi, zrobionymi w 13 kolejnych nocy we wrześniu 2019 r. Możesz prześledzić zmiany kształtu oświetlonej części tarczy i układ cieni na drobniejszych obiektach. Czy to pasuje do Twojego wyjaśnienia, czym jest Księżyc?
A tutaj filmik z tych zdjęć, ukazujący librację:
https://www.youtube.com/watch?v=cbpTuOQJl7cA na koniec napisz, co tu widzisz:
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Nie musisz mi przypominać. Zawsze to stosuję, zawsze staram się zauważać założenia własnego myślenia.
[W odróżnieniu od was,Zawsze?
A co zastosowałeś twierdząc że rejs Cooka to było "jednorazowe opłynięcie"? No co Maciek?
Albo co zastosowałeś widząc chmury i twierdząc że to ląd? No co? -
@Maciej napisał w Antarktyda:
przedmioty w cieniu księżyca są cieplejsze, niż w świetle księżyca. Może przeczysz? A sprawdzałeś?!
A ty sprawdzałeś? Gdzie masz wyniki tego sprawdzania?
A gwoli ścisłości, to jeszcze 2 lata temu na diskordzie szczekałeś, że światło księżyca CHŁODZI, a discord śmiał się z ciebie, że skoncentrowane soczewką powinno mrozić. Przeczysz? -
@M-N napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
Czy to jest "rzeczywiste zdjęcie", czy dzieło symulacji i obróbki komputerowej?
Gdybyś przeczytał artykuł, to nie musiałbyś pytać o coś co i tak powinieneś wiedzieć. No chyba, że takiemu "specowi" od fotografii trzeba tłumaczyć co to jest zdjęcie kompozytowe.
A odnośnie pytania na zdjęciu: czy przyglądałeś się kiedykolwiek księżycowi bezpośrednio przed nowiem lub zaraz po nim? Gołym okiem widać wtedy, że jego nieoświetlona część jest delikatnie, minimalnie oświetlona. Zgadniesz, dlaczego?Nie nie zgadnę.
Z zasady nie zgaduję, bo zgadywanie nieznanego z reguły jest fałszywe.Ale wiem jak to tłumaczy wasza pożal się Boże „nauka”.
Że „widać bo jest oświetlony światłem słońca odbitym od ziemi”I jeszcze jedno pytanie odnośnie tych twoich bredni o swietle księżyca:
dlaczego jego część skierowana bezpośrednio w stronę słońca jest najcieplejsza?:
Jaka „część skierowana bezpośrednio w stronę słońca”?
W nocy słońca na niebie nie ma. To wy dokonujecie w nocy ekstrapolacji waszych wyobrażeń ( w oparciu o wasze założenia i wizje) o świecie i wychodzi wam „gdzie jest słońce” i że „jest jakaś część księżyca skierowana w stronę gdzie jest słońce”
Oglądałeś filmik z „zachodzącą pod stół pomarańczą”?
Wam wyszłoby, że „jak jej nie widać to jest pod stołem, bo było widać jak wchodzi pod”. I „wyliczylibyście” sobie z czasu i prędkości kątowej jej „schodzenia” kierunek w którym „ona jest” -
@M-N napisał w Antarktyda:
Nie strzelaj focha, Maciuś. Postawiłem tezę, dosyć obcesowo, fakt. Ale z nieukami nie można inaczej.
A Ty jesteś "uk", nie jesteś "nieukiem"?
Szczycisz się "nauką", która jest jednym wielkim błędem, czyli obłędem.Dlaczego wydaje Ci się, że Twoja "nauka", którą się szczycisz to jest "coś mądrego"? Bo....?
-
@M-N napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
przedmioty w cieniu księżyca są cieplejsze, niż w świetle księżyca. Może przeczysz? A sprawdzałeś?!
A ty sprawdzałeś?
chyba 3 razy (trzy różne dni) sprawdzałem temperaturę przedmiotów w cieniu i w świetle księżyca.
W świetle księżyca były zauważalnie chłodniejsze.Gdzie masz wyniki tego sprawdzania?
W głowie.
A gwoli ścisłości, to jeszcze 2 lata temu na diskordzie szczekałeś, że światło księżyca CHŁODZI, a discord śmiał się z ciebie, że skoncentrowane soczewką powinno mrozić. Przeczysz?
Tak, przeczę, że "tak szczekałem".
I potwierdzam, że wyśmiewaliście. Wyśmiewanie jest waszą standardową argumentacją. -
Gdzie masz wyniki tego sprawdzania?
W głowie.Twoje urojenia nikogo nie obchodzą.
chyba 3 razy (trzy różne dni) sprawdzałem temperaturę przedmiotów w cieniu i w świetle księżyca. W świetle księżyca były zauważalnie chłodniejsze.
Bez dowodów to nadal urojenia. A tu masz pełny zapis takiego sprawdzania:
https://www.youtube.com/watch?v=rmqTrgqK6gM
A jeśli będziesz mieć coś więcej poza urojeniami zostaniesz bogatszy o 10 000 USD.Tak, przeczę, że "tak szczekałem".
I potwierdzam, że wyśmiewaliście.- Nie obrażaj się o szczekanie, Maciuś, jedynie powtórzyłem wyrażenie po tobie: "Jeśli nie, to odszczekaj swoje przekręcenia (moich słów)."
- Dzięki, za potwierdzenie, że jednak szczekałeś, że światło księżyca CHŁODZI a, co za tym idzie, skoncentrowane powinno mrozić.
Tak oto kolejny raz potwierdziłeś, że jesteś kretynem.
-
@Maciej napisał w Antarktyda:
Jaka „część skierowana bezpośrednio w stronę słońca”?
Ta sama część która była oświetlona przez słońce gdy oba te ciała były razem na niebie w ciągu dnia.
Dokładnie ta sama. -
@Maciej napisał w Antarktyda:
W nocy słońca na niebie nie ma. To wy dokonujecie w nocy ekstrapolacji waszych wyobrażeń ( w oparciu o wasze założenia i wizje) o świecie i wychodzi wam „gdzie jest słońce” i że „jest jakaś część księżyca skierowana w stronę gdzie jest słońce”
Tak. No i co? Jak mi się piłka potoczy za ścianę a znam kierunek i prędkość to mogę to zrobić, to znaczy, wyznaczyć pozycję na podłodze za ścianą gdzie jest piłka.
Tylko płaskie bezmózgi nie mogą, to wasz problem. -
@Maciej napisał w Antarktyda:
Oglądałeś filmik z „zachodzącą pod stół pomarańczą”?
Na szczęście nie oglądałem.