Rządowy spisek "lodówkowy"
-
Drodzy forumowicze, znalazłem artukuł na temat tak zwanego spisku lodówkowego. Chodzi w nim miedzy innymi o to że sprzęt agd jest specjalnie budowany by sie szybko psuł i by trzeba go było kupowac bo inaczej wielkie korporacje nie miały by zysku, a juz nawet edison i tesla tworzyli żarówki swiecące po 100lat. i nagle co ? samochody psuja sie po 3 latach, telewizory sie łąmią, i tytuowe lodówki każdej nocy delikatnie sie rozmrażają, bo ich producenci są dogadani z rolnikami i masarzami, zeby więcej artykułów schodziło. Prosze o pomoc o to co myśleć w tym temacie. poniżej link do artykułu
https://www.voiceofrome.com/2016/10/28/frigogate-czyli-afera-lodowkowa-ktora-wstrzasnela-rzymem/
-
Nie chciałbyś mieć takiej żarówki która świeci od stu lat. Większość energii zamienia się w niej w ciepło i tyle. Odnośnie drugiej części postu. Oprócz konsumenta jesteś też producentem. Albo masz swoją firmę albo pracujesz w jakiejś która coś produkuje. Chciałbyś żeby firma padła bo ludzie przestaną kupować? Tak ten świat działa, że musi się kręcić ten zwariowany kołowrotek.
-
@michal-jurek napisał w Rządowy spisek "lodówkowy":
tytuowe lodówki każdej nocy delikatnie sie rozmrażają, bo ich producenci są dogadani z rolnikami i masarzami, zeby więcej artykułów schodziło
Tu już nieźle ktoś popłynął.
Jeden kopiuje od drugiego, a nikt nie sprawdził jak jest faktycznie -
@Highlander napisał w Rządowy spisek "lodówkowy":
Jeden kopiuje od drugiego, a nikt nie sprawdził jak jest faktycznie
"No frost" polega na tym by przez moment podgrzać elementy na których mógłby się zgromadzić szron, wtedy zamienia się w wodę i ścieka do zbiornika na zewnątrz, z którego sobie już paruje. Temperatura od tego jakoś nie wzrośnie ponad dopuszczalne maksimum. Ale tego to już jak piszesz nikt z tych kopiujących bzdury, nie sprawdza.
-
@michal-jurek napisał w Rządowy spisek "lodówkowy":
Prosze o pomoc o to co myśleć w tym temacie. poniżej link do artykułu
Podlinkowany artykuł nie ma nic wspólnego z tematem oprócz słowa lodówka. Jest o pewnej głupiej decyzji Pani Burmistrz. Poniżej fragmenty w celu ilustracji tezy.
"25 października wstrząsnęło Rzymem. Tego dnia burmistrz Wiecznego Miasta Virginia Raggi udzieliła wywiadu dziennikowi ‘La Repubblica’, w którym to poinformowała o podejrzanych ilościach lodówek, materacy, kanap i innych olbrzymich przedmiotów zalegających rzymskie ulice. Jej zdaniem powinny być one odtransportowane do zatoki ekologicznej, a nie są i węszy w tym wszystkim jakiś spisek polityczny.
Raggi zaatakowała Ama – przedsiębiorstwo oczyszczania miasta. Firma opublikowała pismo z 17 czerwca, w którym poinformowała, że władze kapitolińskie nie przedłużyły kontraktu na wywóz tychże przedmiotów, w związku z czym od 18 czerwca tymczasowo zawieszają usługi.
Brawo Pani Burmistrz! ... Nie wiedzieć, co się dzieje na własnym podwórku to już nie tylko wstyd, ale poważne zaniedbanie, bo do tej pory nie ogłoszono nowego konkursu, a kończy się październik. Następnego dnia przyjeżdża na Kapitol wódz Grillo i komplementuje Raggi, ani słowem nie wspominając o aferze."