Posty napisane przez Highlander
-
RE: Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych
@jakubcjusz napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:
Każdy szanujący się matematyk opublikowałby tak przełomową pracę w jakimś czasopiśmie naukowym. Ale Maciej pewnie wybierze jakieś forum, które praktycznie mało kogo interesuje
@Maciej napisał:
"jak Bóg pozwoli"Widocznie jego Bóg nie pozwala na publikacje w czasopismach naukowych
-
RE: Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych
@Fizyk-od-czapy napisał w Nierównoliczność liczb rzeczywistych i naturalnych:
Reszty nie ma co komentować, bo Maciej właśnie udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że nie rozumie absolutnych podstaw.
A może rozumie, ale ich nie akceptuje, bo nie są autoryzowane przez Matkę Boską
-
RE: Boge sroge
@Maciej napisał w Boge sroge:
[Inne fałszywe powiedzenie, powiedzenie diabelskie: "starość się Panu Bogu nie udała". Fałszywe. Starość (rozumiana jako psucie się ciała, marszczenie skóry, otępienie, łysienie, choroby...) nie jest dziełem Bożym, ale diabelskim.
Starość- rozumiana jako wielka liczba lat, długowieczność, wielowiekowość- JEST Dziełem Bożym. Zbawieni będą mieli n lat w Wieczności (np. kiedyś- bilion bilionów) i cały czas n- będzie im narastać, jak to wy mówicie "dążyć do nieskończoności". Będą więc Starcami, ze względu na liczbę lat Wieczności. Ale ciała tych Bożych Starców wyglądać będą lepiej niż wasze, gdy byliście w szczycie swych możliwości fizycznych. Podobnie ich rozumy: jaśniejsze i sprawniejsze od rozumu najmędrszego z mędrków jaki do tej pory chodził po świecie (za wyjątkiem Boga- Człowieka, Pana Jezusa)]Mam kolejny pomysł dla twojego boga, jak mógłby ludziom pokazać swoją wielkość.
Wystarczyłoby, żeby święci byli nieśmiertelni już tutaj na ziemi, nie chorowaliby i mieliby znakomite umysły.
Mógłbyś dzisiaj pojechać do Asyżu i pogadać ze św. Franciszkiem.
Św. Franciszek prowadziłby też wykłady na TED (o tym, że bóg jest dobry, że nie ma szatana, piekła itp). -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Głupek, skończony dureń.
Wiara nie jest "z widzenia i ze słyszenia".
Lecz Wiara jest Tajemnicą (woli człowieka).Zatem wiesz, że ci coś bóg objawił, czy tylko wierzysz w to? Może ci się tylko coś przywidziało?
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Newton był heretykiem. Nie był katolikiem. Był też magiem, zajmował się magią.
Takim diabeł podaje.Studiował też biblię.
A to, czy był katolikiem nie ma znaczenia, był chrześcijaninem. -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Współczesna medycyna ani nie panuje nad naturą, ani za bardzo nie pomaga człowiekowi.
Są procedury ratujące życie np bypassy.
Czyli uratowanie życia na przekór naturze.W dniach Początku żyli po kilkaset lat.
Bez żadnej "medycyny".Te bzdury już sobie daruj...
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Bóg JEST.
Istnienie Boga jest udowodnione rozumowo.
Patrz np. dowody Św. Tomasza z Akwinu.Te dowody, to - pozwól, że użyję twojego języka - tzw. wysranie rozumowe
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Zbuntowane anioły (upadłe anioły, czyli diabły, demony) zarządzają tą natura na "nie" względem woli Bożej (patrz analogia między mną a tobą, analogia z powyższego przykładu) => natura działa inaczej, niż miała działać w Bożym Planie
Ten Bóg widocznie się załamał, zrobił zajebisty plan, a tu się okazuje że upadłe anioły przejęły projekt i robią co chcą.
Dlatego bóg w dzisiejszych czasach już nie działa, pewnie ma depresję i potrzebuje psychoanalityka. -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Przyszłość potwierdzi moje.
Smok będzie związany przez Michała Archanioła, wtrącony do czeluści i pieczęć nad nim położą, na tysiąc lat => w tej samej chwili znikną z natury "elektryczność i magnetyzm" i jeszcze inne "siły natury".
Kręcić się będzie turbina, a prąd nie będzie się wzbudzał.
Po tym poznacie, że należało badać duchową naturę "sił natury", ich głębsze, duchowe przyczyny.A nie możesz poprosić Boga, żeby zrobił tak:
Niech wyłączy Słońce na 24h.
Zamiast słońca na niebie będzie oblicze boga czy tam innego gołębia.
W tym czasie, jak już ludzie będą porządnie obsrani, niech każdemu "powie do głowy", że to bóg zrobił i tak dalej.
Żeby nie było, że ludzie sobie pomyślą, że to im się przywidziało, że to ich wewnętrzny głos, niech mówi do nich w nieznanym im języku (ale będą rozumieć bo bóg tak chciał).
Jak już wróci słońce, to każdy pogada z żoną, dzieckiem, sąsiadem itp. o tym co usłyszeli. Wtedy wszyscy uwierzą, nie będą mieli wyjścia.
Tylko niech nie blokuje kanalizacji, bo obsranie będzie potężne. -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Wyobraź sobie, że ty jesteś Panem Bogiem, a ja diabłem.
Wyobraziłem sobie:
jestem bogiem - pstrykam palcami, a ty diable, upadły aniele znikasz. Koniec tematu.
Ludzie już nie mają wymówki "diabeł mnie podkusił", tylko są sami odpowiedzialni za swoje czyny -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Nie wszystkie są diabelskie.
Wyżej wymieniłem jakie np. nie są diabelskie. Np. dla chwały Bożej, by pomóc innym- te nie są. Ale te, choć nie diabelskie nie gwarantują, że Bóg zechce objawić, podać do rozumu.Czyli jeśli medycyna pomaga innym, ale też czasem "panuje nad naturą", to dobrze czy źle?
Dla ciekawości
To niby bóg nas stworzył ciekawymi świata.
I teraz się okazuje, że nawet to jest złe?dla własnej sławy
A jak Van Eyck namalował taki ołtarz:
to zrobił to dla chwały bożej, a przy okazji stał się sławny, czy odwrotnie? Czy Bóg ma wtedy mindfucka i nie wie jak to ocenić?
dla potęgi, dla panowania nad naturą- te są diabelskie.
Mającym tego rodzaju intencje => diabeł podaje, wprost do rozumu.
Tak miał na przykład podane Newton.Dowód?
Tak należy poznawać Dzieło Boże: na Boże wezwanie, gdy to Bóg zdecyduje "poznawaj".
Czy zatem mamy coś we współczesnej nauce, co poznaliśmy bo bóg tak zdecydował, czy wszystko jest tam diabelskie?
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Nienawiść do Pana Boga.
Nienawiść tak ogromna, że samo tylko słowo "Bóg" => powoduje reakcję "można wyrzucić do kosza".
Bezrozumna nienawiść i zaślepienie.Nie samo słowo "bóg", a zestawienie boga - czyli kogoś, kto nie wiadomo czy istnieje, a jak istnieje to nie wiadomo jak działa - ze słowami "na pewno".
Zwykle bardzo zwracasz uwagę na logikę, ale tylko wtedy gdy nie dotyczy to religii. Nie dziwne, bo logika jest dla religii bardzo niebezpieczna -
RE: Antarktyda
@Gerwazy2 napisał w Antarktyda:
@Maciej napisał w Antarktyda:
Ale jak jakiś "mędrzec" wyduma, że "człowiek wyewoluował z pra-ameby w prazupie" lub, że "są jakieś kwarki, fotony, czy inne 'cząstki elementarne' " no to to jest oczywiście brane na poważnie.
Bez fotonów, elektronów i innych takich dupereli cięzko wytłumaczyć zjawiska makroskopowe widoczne gołym okiem. Na przykład zjawisko fotoelektryczne, działanie lampy elektronowej, rozpad radioaktywny i jeszcze milion innych rzeczy.
Skądże, bardzo łatwo:
"Bóg tak chciał, a skoro tak, to zrobił.
A jak to działa? Nie interesuj się, nie wnikaj.
Jak bóg będzie chciał to ci wyjaśni. A jeśli nie będzie chciał, to twoje intencje są diabelskie." -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Pan Bóg na pewno
Już tylko z powodu tego fragmentu zdania, można wyrzucić twoje wypociny do kosza...
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Zdanie agenta „przez 30 lat ani jedna osoba…” ma większą wagę niż internetowy filmik.
Wszyscy kłamią, ale akurat w tym przypadku agent powiedział prawdę
Na pewno dokładnie przepytywał wszystkich po wycieczce przez 30 lat...
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Po drugie: a zawsze kogoś (kto ma rozum) może olśnić i może na takiej wycieczce zwątpić w globus, czyli w oszustwo.
I wtedy np. może ..."mu się przytrafić", gdy obserwatorzy zauważą, że go olśniło.
Po trzecie: składa się dokumenty chcąc być na Antarktydzie => służby sprawdzają chcącego => służby dają informację agentom (np. gdyby ktoś taki jak ja znalazł się na statku) => i ...może się "coś przytrafić" w czasie wycieczki.
Czy ty idioto masz jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że gdybym np. ja zapragnął wybrać się na taką wycieczkę to odpowiednie służby dobrze by wiedziały co ja np. tutaj wypisuję?Mam przekonanie graniczące z pewnością, że żadne służby nie interesują się tym, co wypisujesz na niszowym forum.
Jesteś tylko nieszkodliwym świrem.
Jedyne co mogłoby się stać, gdyby organizatorzy/piloci wycieczki poznali twoje poglądy, to naśmiewaliby się z ciebie.
Ale raczej tylko w rozmowie między sobą, w końcu jesteś klientem... -
RE: I znowu boge to, boge tamto
@Fizyk-od-czapy napisał w I znowu boge to, boge tamto:
@Maciej Izyda jest Matką Boga Horusa. Jest jasno napisane w starożytnych stelach z Egiptu. Bluźnisz przeciwko Izydzie, Horusowi, Ozyrysowi, Ra i innym. I to Cię boli, bo przezskórnie wyczuwasz, że Wiara Egipska to Prawda, która zwycięży na Końcu. Ammat pożre twoją Ba i nie będziesz żył wiecznie.
Skończcie już z tymi zabobonami, Izydą i Jahwe.
Prawdziwym bogiem jest Eru Ilúvatar!
On JEST który JEST.
Inni nie SĄ aż tak bardzo -
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
A co tam takiego ważnego było?
Po pierwsze nie mamy podanej dokładnej lokalizacji, ani planu wycieczki.
24 godzinne słońce jest na kole podbiegunowym (czy tuż za nim) tylko w dzień przesilenia letniego (w tym przypadku w grudniu).
Nie wiemy też, czy plan wycieczki zakłada przekroczenie koła podbiegunowego na co najmniej 24h...Ponadto pytający wyraźnie zaznaczał, że chodzi o widoczność tarczy słońca, a nie światła słonecznego i w tym kontekście agent mówił o pogodzie (bo może słońce jest na niebie, ale za chmurami).
A co do tego:
"Przez ponad 30 lat zaświadcza agent ani jedna osoba (nie doświadczyła "24 godzinnego słońca" nad Antarktyką)!"To by znaczyło, że agent musiałby pytać każdego wycieczkowicza przez 30 lat, bo chyba nie sądzisz, że każdy odwiedzający po wycieczce biegnie do agenta i mówi: "hej, widziałem/nie widziałem 24h słońce".
Sorry, ale nie zdajesz sobie sprawy jakie głupoty wygadujesz...
-
RE: Antarktyda
@Maciej napisał w Antarktyda:
Dlatego tak zrobił, by nie wzbudzać "reakcji" u agenta.
Prawdopodobnie tacy agenci są "odpowiednio przeszkoleni" na rozmowy z "płasokoziemcami".
Sam bym właśnie tak prowadził rozmowę, chcąc wyciągnąć od agenta (takiej instytucji) interesujące mnie kwestie (czyli jak to jest z "24 godzinnym słońcem na dalekim południu")
Czyli tak: "udając głupiego, wierzącego w globus", a chcącego oglądać 24-godzinne słońce.No i tak "wyciągnął ", że nie dostał jednoznacznej odpowiedzi czy na Antaktydzie jest 24h słońce.
Dowiedział się tylko, że na ich wycieczkach się nie zobaczy.A mój poprzedni post zignorowałeś przypadkiem?