@Maciej napisał w Mózg płaski czy krągły:
"Wiedza"- następny bożek człowieka.
Nikt tutaj nie traktuje wiedzy jak bożka.
Głupcy zawsze czczą "wiedzę" i powołują się na "wiedzę".
Ktoś tutaj czci wiedzę? Nie zauważyłem.
Powołujemy się na naukę, bo jest to dobra metoda badania świata.
"Wiem to, wiem tamto"- myśli głupiec.
Tak jak ty, kiedy "wiesz" o refrakcji zaginającej światło w górę?
I wbija się w pychę.
{"Wiedza wbija w pychę"- Biblia].
Doskonale to pasuje do ciebie.
Tacy jak Ty (głupcy) myślą, że z powodu "wiedzy" (o "falach elektromagnetycznych", o "ciałach niebieskich" czy o innych takich głupstwach) są "w lepszej sytuacji", niż np. ci z wcześniejszych epok.
Pod wieloma względami są w lepszej sytuacji, z uwagi na osiągnięcia cywilizacyjne, rozwój nauki i medycyny.
Jest dokładnie na odwrót!
To z powodu "wiedzy" o tym wszystkim jesteś w gorszej sytuacji i jesteś głupcem.
Jesteś zwiedziony "wiedzą".
Właśnie tym co uważasz za "korzystne i dające przewagę".
Boleśnie się o tym przekonasz, najpóźniej na końcu.
A niby dlaczego?
Aaa, bo twój bóg mi dojebie tylko dlatego, że go nie czczę?
Odpowiem cytatem z Dawkinsa:
"Bóg Starego Testamentu to chyba jeden z najmniej sympatycznych bohaterów literackich: zawistny (i dumny z tego), małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych i niezdolny do wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin, homofob i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych (oraz morderca własnych dzieci przy okazji), nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran. Ci z nas, którzy od najwcześniejszego dzieciństwa się z nim stykają, nie dostrzegają tego horroru. Dopiero błogosławiona niewiedza stwarza odpowiednią perspektywę. "
@Highlander napisał w Mózg płaski czy krągły:
Głupszym od głupków, których wyśmiewałeś.
I będzie Ci bardzo głupio.
To tylko twoje pobożne życzenia.
Tak. Tego chcę.
Ale to jeszcze mało, to że chcę to mało.
Ja jestem tego pewien, że tak się stanie.
No jasne że jesteś pewien, "wiesz".
I nie ma w tym ani grama pychy 