Offtop o poglądach Macieja
-
@JhnW napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Co do marginalnych wątków itd. to nie trzymałeś się tematu, zamiast rozmawiać o faktach, rzucałeś swoje wizje o dzieciach bez duszy i demonach w elektryczności...
Ja piszę tylko o tym co wy poruszacie. Jeszcze nie zauważyliście? To wy zaczęliście ten temat ("o in vitro itd"). Widocznie was zaciekawił. Co wcale mnie nie dziwi. To bardzo ciekawy temat.
Jednak jako obłudnicy wykorzystaliście ten temat to zakneblowania mnie. Pod pretekstem, że niby "kogoś obraziłem", wypowiadając się w tej kwestii.
A kogo konkretnie ja wtedy "obraziłem"?
Nazwisko, imię lub chociaż nick osoby, którą "obraziłem" wypowiadając swoje zdanie.Jest to analogiczna "obraza" co naruszenie strefy komfortu profesora uniwersytetu, który całe życie zarabiał na opowiadaniu o "kuli ziemskiej" i który styka się z argumentacją, że ziemia jest płaska.
Niewątpliwie go to drażni, powoduje niepokój.
Ale czy to go obraża?
Czy dyskomfort takiego profesora jest powodem do zakneblowania tego kto mówi o płaskiej ziemi?
Co z zasadą wolności słowa?
Zakneblować drania, bo jego słowa powodują niepokój i psują komfort?
Na stos z nim? -
@Maciej Konkretnie to obraziłeś wszystkich ludzi, którzy przyszli na świat dzięki in vitro i ich rodziny, a jako że nie potrafisz tego pojąć, to jesteś fanatyczną mendą. Czy czujesz się obrażony?
-
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Jest to analogiczna "obraza" co naruszenie strefy komfortu profesora uniwersytetu, który całe życie zarabiał na opowiadaniu o "kuli ziemskiej" i który styka się z argumentacją, że ziemia jest płaska.
Niewątpliwie go to drażni, powoduje niepokój.Profesora bzdury o płaskiej ziemi mogą co najwyżej rozśmieszyć
-
@Maciej mnie obraziłeś. Wiesz dlaczego? Bo piszesz to w przestrzeni cyfrowej odpowiadając krajowi oraz w gronie narodu który wycierpiał bardzo dużo z powodu podobnych ideologii segregowania ludzi na zwykłych i podludzi. Stąd Twoje wynurzenia o nie-ludziach są co najmniej obraźliwe, rozumiejąc przez to maksymalny poziom obrzydliwości. Porównaj to do tego jakbyś przyszedł do mnie w gości wysmarowany fekaliami - też by mnie to obraziło.
-
@M-N napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Maciej Konkretnie to obraziłeś wszystkich ludzi, którzy przyszli na świat dzięki in vitro i ich rodziny, a jako że nie potrafisz tego pojąć, to jesteś fanatyczną mendą. Czy czujesz się obrażony?
Ty nawet nie potrafisz powtórzyć poprawnie (to jest bez przekłamania i przekręcenia) tego co ja napisałem na temat "in vitro".
Tak, oczywiście że mnie obrażasz.
Ale dlaczego miałbym się przejmować słowami kogoś takiego jak Ty, kto nawet nie potrafi poprawnie zrozumieć i powtórzyć bez przeinaczenia?Mogłoby mnie zaboleć jedynie to co jest prawdą. Prawdziwy zarzut wobec mnie. Podobnie zresztą jak każdego człowieka.
Tylko prawda może zaboleć, tylko prawdziwe zarzuty. -
@JhnW Zagotował mnie, stąd pomyłka.
-
@M-N chyba pomyliłeś osoby do których odpisujesz
-
@JhnW Zgadza się, przepraszam usuwam.
-
@Maciej Cóż, w takim razie cytat z ciebie: "
Czy rozumiesz baranie, że człowiekiem jest tylko to co ma tchnienie Boże, czyli z zasady (wyjątki: wskrzeszeni przez Boga) ma poruszenie Adama (dane Adamowi przez Boga), nigdy nie przerwane? Żadnego więc dziecka Bóg na nic nie skazuje bez jego winy. Bo to co poczete z odmrażanego to nie człowiek". Wystarczająco prawdziwy zarzut, wypierdku? -
@M-N napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Maciej Cóż, w takim razie cytat z ciebie: "
Czy rozumiesz baranie, że człowiekiem jest tylko to co ma tchnienie Boże, czyli z zasady (wyjątki: wskrzeszeni przez Boga) ma poruszenie Adama (dane Adamowi przez Boga), nigdy nie przerwane? Żadnego więc dziecka Bóg na nic nie skazuje bez jego winy. Bo to co poczete z odmrażanego to nie człowiek". Wystarczająco prawdziwy zarzut, wypierdku?Czy chcesz rozmawiać o antropologii po to by coś zrozumieć?
Czy po to by znaleźć pretekst, aby się (bezrozumnie) oburzyć i wyrzucić mnie stąd, zakneblować?Ale jeżeli chcecie rozmowy o człowieku (czym jest, jaka jest jego istota)- zróbcie oddzielne forum.
Tylko czy wytrzymacie tę rozmowę?
Czy też raczej się oburzycie i zgorszycie? -
@Maciej Twoje chore, rasistowskie i wręcz opętane poglądy są mi już wystarczająco znane i nie mam ochoty poznawać ich głębiej. Chciałeś prawdziwego zarzutu - dostarczyłem. Będziesz nalegać - dostarczę więcej cytatów twoich wypowiedzi. W przeciwieństwie do ciebie nie jestem gołosłowny - nazwałeś mnie kłamcą a twoimi cytatami udowodniłem, że kłamcą, hipokrytą, rasistą i wypierdkiem szatana jesteś ty. Twoja decyzja czy chcesz to kontynuować.
-
@M-N Dostarczyłeś dowodu na swoje niezrozumienie, na głupotę. I na złą wolę. Chcesz powtórzyć ten sam numer jeszcze raz. Sprowokować rozmowę o antropologii tutaj, w tym miejscu. Potem się oburzyć "świętym oburzeniem" i mieć pretekst, który pokażesz innym, by krzyczeć by mnie zakneblować.
Ty niczego jednak dobrze nie rozumiesz. Ani z kosmologii, ani z antropologii. -
@Maciej Kolejna twoja mundrość: "Ale człowiekiem jest to ciało ludzkie, które ma poruszenie z Boga, głównie tchnienie Adama (wyjątki: wskrzeszeni przez Boga, czyli zupełne wyjątki, więc można powiedzieć: każdy kto ma poruszenie Adama)
Czym innym jest to, którego nie zamrażano i odmrażano- bo to ma nieprzerwane poruszenie Adama, tchnienie Boga dane Adamowi.
A czym innym to co powstaje z odmrożonego. Bo to już NIE MA tego samego poruszenia, które ma każdy zwykły człowiek, nie ma poruszenia Adama, tchnienia Boga. I to nie należy do rodzaju ludzkiego. To jest najwyżej zwierzę poruszane przez Bestię, obraz Bestii. Duchem obdarzony obraz Bestii, który nawet przemówi". I jeszcze masz czelność mieszać antropologię do swoich mentalnych rzygowin... Byłbyś zabawny gdyby nie taki żałosny. -
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@M-N Dostarczyłeś dowodu na swoje niezrozumienie, na głupotę. I na złą wolę. Chcesz powtórzyć ten sam numer jeszcze raz. Sprowokować rozmowę o antropologii tutaj, w tym miejscu. Potem się oburzyć "świętym oburzeniem" i mieć pretekst, który pokażesz innym, by krzyczeć by mnie zakneblować.
Ja nie jestem za kneblowaniem.
Wręcz przeciwnie, powinno się Ciebie, Macieju, pokazywać w telewizji śniadaniowej, żeby jak najwięcej ludzi zobaczyło, do czego może prowadzić fanatyzm religijny. -
@Highlander napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@M-N Dostarczyłeś dowodu na swoje niezrozumienie, na głupotę. I na złą wolę. Chcesz powtórzyć ten sam numer jeszcze raz. Sprowokować rozmowę o antropologii tutaj, w tym miejscu. Potem się oburzyć "świętym oburzeniem" i mieć pretekst, który pokażesz innym, by krzyczeć by mnie zakneblować.
Ja nie jestem za kneblowaniem.
Wręcz przeciwnie, powinno się Ciebie, Macieju, pokazywać w telewizji śniadaniowej, żeby jak najwięcej ludzi zobaczyło, do czego może prowadzić fanatyzm religijny.To się nie stanie. Wtedy zbyt wielu ludziom otworzyły by się oczy.
Ale powiedz mi: "do czego" może prowadzić ten mój "fanatyzm religijny"?
Albo powiedz mi: gdy w "telewizji śniadaniowej" zjawia się "pan profesor" i z poważną, niemal nabożną miną opowiada o tym, "co jest we wnętrzu światełka na niebie" (zwanego gwiazdą), o którym to światełku sam mówi, że "jest miliardy lat świetlnych stąd", gdy jednocześnie zapewnia, że "on to wie, że to jest wiedza" i gdy inni słuchają tych opowieści z podziwem i z otwartymi z zachwytu ustami, to co to jest?
Jaki to jest fanatyzm? Religijny? Czy może "naukowy"? A może to jedno i to samo? Może "nauka" to religia współczesnego człowieka?!
A może ta cała scenka, te ko(s)miczne, niesprawdzone opowieści traktowane jak "pewnik", jako "wiedza" i podziwiane przez widzów "telewizji śniadaniowej" może to wszystko to jest ...jeden dzień z życia, zwyczajny dzień w ... wielkim domu wariatów?Jak myślisz co to jest?
-
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Ale powiedz mi: "do czego" może prowadzić ten mój "fanatyzm religijny"?
Może prowadzić do krzywdzenia ludzi, serio.
Albo powiedz mi: gdy w "telewizji śniadaniowej" zjawia się "pan profesor" i z poważną, niemal nabożną miną opowiada o tym, "co jest we wnętrzu światełka na niebie" (zwanego gwiazdą), o którym to światełku sam mówi, że "jest miliardy lat świetlnych stąd", gdy jednocześnie zapewnia, że "on to wie, że to jest wiedza" i gdy inni słuchają tych opowieści z podziwem i z otwartymi z zachwytu ustami, to co to jest?
Jest to zgodne z naszą najlepszą wiedzą na ten temat. Zawsze możesz zaproponować lepszą teorię, tylko nie rozśmieszaj mnie, że masz odpowiedzi w Biblii
A może ta cała scenka, te ko(s)miczne, niesprawdzone opowieści traktowane jak "pewnik", jako "wiedza"
Nie jest to pewnik, bo tak nie działa nauka.
-
@Highlander napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Może prowadzić do krzywdzenia ludzi, serio.
Tak? A w jaki to niby sposób?
-
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Highlander napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Może prowadzić do krzywdzenia ludzi, serio.
Tak? A w jaki to niby sposób?
Wystarczy że jakiś inny pseudoreligijny zjeb pod wpływem Twoich słów zacznie atakować ludzi urodzonych dzięki in vitro, no bo to przecież demony...
Dziwne, że tak prostych kwestii nie rozumiesz. -
@Highlander O wiele dziwniejsze jest to że Ty nie opanowałeś zdolności czytania ze zrozumieniem, czytania bez przekręcenia i wypaczenia tego, co ktoś napisał.
-
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Highlander O wiele dziwniejsze jest to że Ty nie opanowałeś zdolności czytania ze zrozumieniem, czytania bez przekręcenia i wypaczenia tego, co ktoś napisał.
A konkretnie czego nie zrozumiałem, albo co przekręciłem?