Offtop o poglądach Macieja
-
@M-Nie, tak nie stwierdziłem, łgarzu. Staraj się nie kłamać! Staraj się nie przekręcać czyichś wypowiedzi! Staraj się czytać ze zrozumieniem. Dlaczego tak uparcie kłamiesz?
-
@Maciej Tak stwierdziłeś, że również ci przypomnę - wypierdku szatana.
-
@Maciej "Wolność słowa" nie oznacza, że każdy może mówić/pisać co mu ślina na język przyniesie, obrażać innych i siać nienawiścią wokół. Podobnie jak "wolność" nie oznacza, że mogę bezkarnie zabić sąsiada, którego fryzura mnie drażni. Każda "wolność" kończy się dokładnie w tym miejscu, gdzie zaczyna się "wolność" drugiej osoby, czy Ci się to podoba czy nie. Jak więc naruszasz strefę komfortu drugiej osoby, powinieneś ponieść konsekwencje. Na forach są nimi ostrzeżenia, a potem "ban".
To tyle, jeśli chodzi o Twoje bzdurne wywody. Tymczasem czekam na dowód na działanie refrakcji w górę w powietrzu, bo mam sporo lat, sporo widziałem i standardowa refrakcja zawsze zakrzywia światło w dół (odwrotne przypadki są wyjątkiem), a że to nie pasuje do Twoich urojeń do PZ to już nie jej wina.
Poza tym chętnie bym się dowiedział jak niby możliwe jest na PZ, że cień na równiku porusza się po linii prostej, a nie po okręgu ? -
@ZeratulDG napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Wolność słowa" nie oznacza, że każdy może mówić/pisać co mu ślina na język przyniesie,
Właśnie dokładnie na tym polega wolność słowa. Że każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, nawet jeśli one są "głupie" zdaniem innych.
@ZeratulDG napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
obrażać innych i siać nienawiścią wokół.
Mieszasz i plączesz. Wolność słowa <=> wolność do wyrażania swoich poglądów. Bezpośrednie odnoszenie się do innej osoby może już podlegać ograniczeniom.
@ZeratulDG napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Jak więc naruszasz strefę komfortu drugiej osoby, powinieneś ponieść konsekwencje.
@ZeratulDG napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Jak więc naruszasz strefę komfortu drugiej osoby, powinieneś ponieść konsekwencje.
Tak? Czyli jeśli ja na przykład wyrażę swoją niechęć do PiS-u i to spowoduje "dyskomfort" u zwolennika PiS-u to wtedy "mogę być zbanowany i zakneblowany" ?
Albo jeśli wyrażę swój światopogląd ("ziemia jest płaska"), co niewątpliwie narusza strefę komfortu pana profesora, który na wielu odczytach mówił o "kuli ziemskiej" i za to mu płacili (np. niemałe pieniądze), za to go oklaskiwali, na tym zrobił karierę, to też "mogę i powinienem być zakneblowany/zbanowany"?Mieszasz i plączesz !
Czym innym jest wyrażanie poglądów na coś. Czym innym jest bezpośrednie atakowanie osoby.
Wolność słowa na tym polega: każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, nawet jeśli one są "głupie" i nawet jeśli powodują "dyskomfort" u innych osób.
Atakowanie innych (bezpośrednie) jest czymś zupełnie innym. I tu mamy: oszczerstwo- czyli oskarżanie kogoś o to czego ktoś nie zrobił, tj. fałszywy zarzut. To zawsze jest złe i może podlegać karze.
Obmowę- mówienie o błędach i wadach innych (o rzeczywistych wadach i czynach, nie fałszywych zarzutach). I tutaj sprawa jest już inna: czasami to może być karalne, a czasami nie To zależy od wielu kwestii i wymaga dużej roztropności. Bywa tak, że wyjawiamy błędy innego człowieka, ale pomimo że mówimy rzeczy prawdziwe, to to jednak może być złe. Bo nie zawsze jest dobrym mówić o złych sprawach, które się innemu człowiekowi przytrafiły.
Oszczerstwo- zawsze złe. Obmowa- nie zawsze. Np. jeśli mówię o złych wyczynach polityków (i nie są to oszczerstwa, ale fakty) to to może być dobre. [Ale może też być złe- zależy od innych kwestii]Ale wolność słowa w ogóle nie dotyczy oszczerstwa, czy obmowy.
Tylko polega na tym: mam prawo głosić swoje poglądy na świat, nawet jeśli one są "głupie" i nawet jeśli nie podobają się innym, drażnią ich, "burzą ich strefę komfortu".Cenzura zawsze jest złem, ponieważ knebluje ona ludzi, nie pozwala im mówić, wyrażać swojego zdania.
-
Nie sądzicie, że dyskusje z Maciejem zasługują na split z tego tematu?
Co do wyrzucania Macieja, sam się Macieju wyrzuciłeś. Co do marginalnych wątków itd. to nie trzymałeś się tematu, zamiast rozmawiać o faktach, rzucałeś swoje wizje o dzieciach bez duszy i demonach w elektryczności...
Skoro jesteś wolnościowcem, jak twierdzisz, to zaakceptuj wolność innych do nie bycia opluwanymi. Wolność do wyproszenia opluwacza z danego grona. Chociaż w przypadku rzeczy które wypisałeś, bardziej pasowałoby to do wyproszenia z pokoju na podwórko gościa który nie może opanować się aby przy każdej okazji nie nasrać mi na dywan... -
@JhnW napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Co do marginalnych wątków itd. to nie trzymałeś się tematu, zamiast rozmawiać o faktach, rzucałeś swoje wizje o dzieciach bez duszy i demonach w elektryczności...
Ja piszę tylko o tym co wy poruszacie. Jeszcze nie zauważyliście? To wy zaczęliście ten temat ("o in vitro itd"). Widocznie was zaciekawił. Co wcale mnie nie dziwi. To bardzo ciekawy temat.
Jednak jako obłudnicy wykorzystaliście ten temat to zakneblowania mnie. Pod pretekstem, że niby "kogoś obraziłem", wypowiadając się w tej kwestii.
A kogo konkretnie ja wtedy "obraziłem"?
Nazwisko, imię lub chociaż nick osoby, którą "obraziłem" wypowiadając swoje zdanie.Jest to analogiczna "obraza" co naruszenie strefy komfortu profesora uniwersytetu, który całe życie zarabiał na opowiadaniu o "kuli ziemskiej" i który styka się z argumentacją, że ziemia jest płaska.
Niewątpliwie go to drażni, powoduje niepokój.
Ale czy to go obraża?
Czy dyskomfort takiego profesora jest powodem do zakneblowania tego kto mówi o płaskiej ziemi?
Co z zasadą wolności słowa?
Zakneblować drania, bo jego słowa powodują niepokój i psują komfort?
Na stos z nim? -
@Maciej Konkretnie to obraziłeś wszystkich ludzi, którzy przyszli na świat dzięki in vitro i ich rodziny, a jako że nie potrafisz tego pojąć, to jesteś fanatyczną mendą. Czy czujesz się obrażony?
-
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
Jest to analogiczna "obraza" co naruszenie strefy komfortu profesora uniwersytetu, który całe życie zarabiał na opowiadaniu o "kuli ziemskiej" i który styka się z argumentacją, że ziemia jest płaska.
Niewątpliwie go to drażni, powoduje niepokój.Profesora bzdury o płaskiej ziemi mogą co najwyżej rozśmieszyć
-
@Maciej mnie obraziłeś. Wiesz dlaczego? Bo piszesz to w przestrzeni cyfrowej odpowiadając krajowi oraz w gronie narodu który wycierpiał bardzo dużo z powodu podobnych ideologii segregowania ludzi na zwykłych i podludzi. Stąd Twoje wynurzenia o nie-ludziach są co najmniej obraźliwe, rozumiejąc przez to maksymalny poziom obrzydliwości. Porównaj to do tego jakbyś przyszedł do mnie w gości wysmarowany fekaliami - też by mnie to obraziło.
-
@M-N napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Maciej Konkretnie to obraziłeś wszystkich ludzi, którzy przyszli na świat dzięki in vitro i ich rodziny, a jako że nie potrafisz tego pojąć, to jesteś fanatyczną mendą. Czy czujesz się obrażony?
Ty nawet nie potrafisz powtórzyć poprawnie (to jest bez przekłamania i przekręcenia) tego co ja napisałem na temat "in vitro".
Tak, oczywiście że mnie obrażasz.
Ale dlaczego miałbym się przejmować słowami kogoś takiego jak Ty, kto nawet nie potrafi poprawnie zrozumieć i powtórzyć bez przeinaczenia?Mogłoby mnie zaboleć jedynie to co jest prawdą. Prawdziwy zarzut wobec mnie. Podobnie zresztą jak każdego człowieka.
Tylko prawda może zaboleć, tylko prawdziwe zarzuty. -
@JhnW Zagotował mnie, stąd pomyłka.
-
@M-N chyba pomyliłeś osoby do których odpisujesz
-
@JhnW Zgadza się, przepraszam usuwam.
-
@Maciej Cóż, w takim razie cytat z ciebie: "
Czy rozumiesz baranie, że człowiekiem jest tylko to co ma tchnienie Boże, czyli z zasady (wyjątki: wskrzeszeni przez Boga) ma poruszenie Adama (dane Adamowi przez Boga), nigdy nie przerwane? Żadnego więc dziecka Bóg na nic nie skazuje bez jego winy. Bo to co poczete z odmrażanego to nie człowiek". Wystarczająco prawdziwy zarzut, wypierdku? -
@M-N napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Maciej Cóż, w takim razie cytat z ciebie: "
Czy rozumiesz baranie, że człowiekiem jest tylko to co ma tchnienie Boże, czyli z zasady (wyjątki: wskrzeszeni przez Boga) ma poruszenie Adama (dane Adamowi przez Boga), nigdy nie przerwane? Żadnego więc dziecka Bóg na nic nie skazuje bez jego winy. Bo to co poczete z odmrażanego to nie człowiek". Wystarczająco prawdziwy zarzut, wypierdku?Czy chcesz rozmawiać o antropologii po to by coś zrozumieć?
Czy po to by znaleźć pretekst, aby się (bezrozumnie) oburzyć i wyrzucić mnie stąd, zakneblować?Ale jeżeli chcecie rozmowy o człowieku (czym jest, jaka jest jego istota)- zróbcie oddzielne forum.
Tylko czy wytrzymacie tę rozmowę?
Czy też raczej się oburzycie i zgorszycie? -
@Maciej Twoje chore, rasistowskie i wręcz opętane poglądy są mi już wystarczająco znane i nie mam ochoty poznawać ich głębiej. Chciałeś prawdziwego zarzutu - dostarczyłem. Będziesz nalegać - dostarczę więcej cytatów twoich wypowiedzi. W przeciwieństwie do ciebie nie jestem gołosłowny - nazwałeś mnie kłamcą a twoimi cytatami udowodniłem, że kłamcą, hipokrytą, rasistą i wypierdkiem szatana jesteś ty. Twoja decyzja czy chcesz to kontynuować.
-
@M-N Dostarczyłeś dowodu na swoje niezrozumienie, na głupotę. I na złą wolę. Chcesz powtórzyć ten sam numer jeszcze raz. Sprowokować rozmowę o antropologii tutaj, w tym miejscu. Potem się oburzyć "świętym oburzeniem" i mieć pretekst, który pokażesz innym, by krzyczeć by mnie zakneblować.
Ty niczego jednak dobrze nie rozumiesz. Ani z kosmologii, ani z antropologii. -
@Maciej Kolejna twoja mundrość: "Ale człowiekiem jest to ciało ludzkie, które ma poruszenie z Boga, głównie tchnienie Adama (wyjątki: wskrzeszeni przez Boga, czyli zupełne wyjątki, więc można powiedzieć: każdy kto ma poruszenie Adama)
Czym innym jest to, którego nie zamrażano i odmrażano- bo to ma nieprzerwane poruszenie Adama, tchnienie Boga dane Adamowi.
A czym innym to co powstaje z odmrożonego. Bo to już NIE MA tego samego poruszenia, które ma każdy zwykły człowiek, nie ma poruszenia Adama, tchnienia Boga. I to nie należy do rodzaju ludzkiego. To jest najwyżej zwierzę poruszane przez Bestię, obraz Bestii. Duchem obdarzony obraz Bestii, który nawet przemówi". I jeszcze masz czelność mieszać antropologię do swoich mentalnych rzygowin... Byłbyś zabawny gdyby nie taki żałosny. -
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@M-N Dostarczyłeś dowodu na swoje niezrozumienie, na głupotę. I na złą wolę. Chcesz powtórzyć ten sam numer jeszcze raz. Sprowokować rozmowę o antropologii tutaj, w tym miejscu. Potem się oburzyć "świętym oburzeniem" i mieć pretekst, który pokażesz innym, by krzyczeć by mnie zakneblować.
Ja nie jestem za kneblowaniem.
Wręcz przeciwnie, powinno się Ciebie, Macieju, pokazywać w telewizji śniadaniowej, żeby jak najwięcej ludzi zobaczyło, do czego może prowadzić fanatyzm religijny. -
@Highlander napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@Maciej napisał w "Refrakcja zakrzywia promienie światła w górę":
@M-N Dostarczyłeś dowodu na swoje niezrozumienie, na głupotę. I na złą wolę. Chcesz powtórzyć ten sam numer jeszcze raz. Sprowokować rozmowę o antropologii tutaj, w tym miejscu. Potem się oburzyć "świętym oburzeniem" i mieć pretekst, który pokażesz innym, by krzyczeć by mnie zakneblować.
Ja nie jestem za kneblowaniem.
Wręcz przeciwnie, powinno się Ciebie, Macieju, pokazywać w telewizji śniadaniowej, żeby jak najwięcej ludzi zobaczyło, do czego może prowadzić fanatyzm religijny.To się nie stanie. Wtedy zbyt wielu ludziom otworzyły by się oczy.
Ale powiedz mi: "do czego" może prowadzić ten mój "fanatyzm religijny"?
Albo powiedz mi: gdy w "telewizji śniadaniowej" zjawia się "pan profesor" i z poważną, niemal nabożną miną opowiada o tym, "co jest we wnętrzu światełka na niebie" (zwanego gwiazdą), o którym to światełku sam mówi, że "jest miliardy lat świetlnych stąd", gdy jednocześnie zapewnia, że "on to wie, że to jest wiedza" i gdy inni słuchają tych opowieści z podziwem i z otwartymi z zachwytu ustami, to co to jest?
Jaki to jest fanatyzm? Religijny? Czy może "naukowy"? A może to jedno i to samo? Może "nauka" to religia współczesnego człowieka?!
A może ta cała scenka, te ko(s)miczne, niesprawdzone opowieści traktowane jak "pewnik", jako "wiedza" i podziwiane przez widzów "telewizji śniadaniowej" może to wszystko to jest ...jeden dzień z życia, zwyczajny dzień w ... wielkim domu wariatów?Jak myślisz co to jest?