Wyprawa na Anktartydę
-
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Kształt ziemi poznaje się badając powierzchnię ziemi, wielkość/lub brak krzywizny powierzchni.
A nie „po rejsach”.
Oczywistość dla zdrowego rozumu.Nie. Dla zdrowego rozumu, każda przesłanka jest dobra, a nie tylko taka jaką sobie wybierzesz. I trzeba badać WSZYSTKO. To oszuści sobie wybierają. To się nazywa efekt potwierdzenia. To ty jesteś chory. Pogódź się z tym.
-
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
A w jaki to niby sposób ten rejs „zaorał nas”?
W taki że….
Ponieważ….
No słucham.Skoro jest tak jak napisałem w komentarzach wyżej (o obwodzie kontynentu) to samo opłynięcie obwarzanka Antarktydy to około 60 000 mil morskich (kilka razy więcej niż kontynentu). To ten wasz argument, sam go broniłeś, cytat "chodziło o jednorazowe opłynięcie". Więc jak was zaorał to się ośle domyśl.
-
W dodatku w nocy, która cały czas się wydłużała podczas wyprawy, zatrzymywali się lub płynęli z minimalną prędkością.
No ale wg Macieja to "najpewniej" nie wpłynęło na średnią prędkość xD -
@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Chodzi o średnią prędkość idioto. Nie o chwilowe trudności
Aha, czyli "chwilowe" (nawet kilkudniowe) trudności nie liczą się do średniej?
Liczą się. Policzmy na przykład:
Jeśli płynęli 72dni, ale w tym dwa dni stali, to średnia prędkość wychodzi:
D/72
Jeśliby nie stali, to wynosiłaby np
D/71 (bo w ogóle nie stali- dopłynęli np w 71 dni)
Druga prędkość jest większa od pierwszej 71/70 raza czyli o 1.4%,
To jest przykładowy wpływ dwudniowego postoju na średnią prędkość.Żeby spaść z rozsądnej do wierzenia średniej prędkości kilkunastu węzłów (20 paru km/ godz) do prędkości podawanej do wierzenia czyli tej poniżej 6 węzłów to musieliby więcej stać, niż płynąć. Czyli musieliby zwiedzać, a nie chcieć opłynąć jak najszybciej, tak jak zapowiadali.
Oooo, to czegoś nowego się dowiedziałem hahahahaha!!!
Zdefekuj ze śmiechu.
Wam w ogóle jest skoro do śmiechu. -
@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Jaki argument?
Na co?
Na kształt ziemi?Mnie pytasz? Przecież to wy płaskie osły coś sobie zmyśliliście na temat rejsu Cooka.
Nic nie zmyślamy. Próbował znaleźć przejście przez Antarktydę i zajęło mu to 3 lata.
Podobnie kpt Ross, od którego pochodzi nazwa Morze Rossa.
Brytyjski Challenger próbując tego samego wykonał łącznie 69 tys mill
Rozbieżności pomiędzy pozycją wyliczaną z prędkości, a pozycją „z gwiazd” są standardem na dalekim południu i były opisywane przez powyższych.Podobnie opisywał Charles Wilkes z USA wyprawa 1838-1842.
Dlatego pływanie na dalekim południu jest zabronione, to znaczy poniżej 60 stopnia ściśle reglamentowane. Popłyną ci którym pozwolą i którzy potem powiedzą jedynie to, co im pozwolą powiedzieć. Dostęp do Antarktydy wymaga pozwoleń lub podjęcia ryzyka walki nie tylko z żywiołem morskim, ale także ze statkami i samolotami patrolującymi, pilnującymi postanowień Traktatu Antarktycznego.
Taka jest prawda.
https://kopalniawiedzy.pl/Morze-Rossa-rezerwat-Antarktyda,25424
Śmieszne są tłumaczenia podawane do wierzenia.
Chcą „zabronić dostępu na zawsze” dla dobra przyszłych pokoleń!
Morze Rossa- „najbardziej na południe wysunięty obszar morski” (jak podają do wierzenia).
Czyżby tam znajdowało się przejście wodne lub inne do świata widzianego przez Byrda?Ale jeśli ja miałbym odpowiedzieć, to tak, jest to całkiem niezły argument czy przesłanka na temat kształtu ziemi.
Tak? A niby jak z opłynięcia czegoś można wywnioskować kształt ziemi, nie wiedząc jakie to coś naprawdę jest, jak naprawdę leży i wygląda na ziemi?
No słucham wywodów „mędrca-podsumowywacza.”Kształt ziemi poznaje się badając krzywiznę powierzchni ziemi. Np przez obserwacje takie jak moje, te których nie lubisz.
To oczywistość dla ludzi rozumnych. -
@Maciej jesteś głębokim idiotą....
18854 kilometry pokonali w trochę więcej niż 72 dni.
Wychodzi, jak może dobrze policzyłeś 10.9 kilometra na godzinę. Ale to nic nie mówi o prędkości jachtu.
W artykule który być może czytałeś, pisali że mieli przestój trzy doby. Więc jeśli chcemy wyliczyć prędkość (średnią) dokładniej, to odejmujemy te trzy doby. Mamy już 11,34 km/h. Ponad 6 węzłów.
A wiadomo też że w złych warunkach nie płynie się zbyt szybko (też w artykule). Pisali o czterech węzłach.
Poza tym nie był to chyba ich jedyny przestój (nie szukałem ale z tego co pamiętam mieli jeszcze jakieś naprawy).
Więc ta średnia prędkość na pewno wyjdzie jeszcze większa jeśli liczymy tylko czas bez przestojów.
Te twoje manipulacje są już więcej niż obrzydliwe. -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Nic nie zmyślamy. Próbował znaleźć przejście przez Antarktydę i zajęło mu to 3 lata.
Poproszę o źródło informacji że "szukał przejścia przez trzy lata".
Bez pierdolenia głupot, ok? -
@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
@Maciej jesteś głębokim idiotą....
wiem, wiem.
Mędrcem wg. Ciebie może być tylko ten wierzący we wszystko co podają do wierzenia.
Np w „kulę ziemską”.18854 kilometry pokonali w trochę więcej niż 72 dni.
Tak podają do wierzenia. Jak było- nie wiemy.
Wychodzi, jak może dobrze policzyłeś 10.9 kilometra na godzinę. Ale to nic nie mówi o prędkości jachtu.
Oczywiście że mówi. O średniej prędkości.
W artykule który być może czytałeś, pisali że mieli przestój trzy doby.
No i co ?
To może zmienić średnią prędkość o kilka procent.
A chodzi o to, że ta prędkść powinna być ze 3 x większa.Więc jeśli chcemy wyliczyć prędkość (średnią) >dokładniej, to odejmujemy te trzy doby.
Tak nie wyliczymy, bo nie znamy drogi ( jaką przebyli bez tych 3 dób).
Liczymy średnią tak: droga/czas. To proste.Mamy już 11,34 km/h. Ponad 6 węzłów.
A wiadomo też że w złych warunkach nie płynie się zbyt szybko (też w artykule). Pisali o czterech węzłach.Że się zdarzały chwile że płynęli 4 węzły. No i co?
Poza tym nie był to chyba ich jedyny przestój (nie szukałem ale z tego co pamiętam mieli jeszcze jakieś naprawy).
Więc ta średnia prędkość na pewno wyjdzie jeszcze większa jeśli liczymy tylko czas bez przestojów.Jakich „przestojów”?
Musieliby stać ponad połowę czasu, żeby wyszła tak niska średnia, to jest taka jak się pływa małymi żaglówkami po Mazurach.
8 osobowa załoga pozwala na ciągły rejs: część załogi śpi, część czuwa.
Wiatry tam wiejące są bardzo silne, silniejsze niż na Mazurach. Prąd jest zwykle 2-3 węzły zgodny z kierunkiem rejsu, czyli na wschód, wiatry też zgodne z kierunkiemTe twoje manipulacje są już więcej niż obrzydliwe.
Jakie moje „manipulacje”. Ja prawdę pisze.
-
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
18854 kilometry pokonali w trochę więcej niż 72 dni.
Tak podają do wierzenia. Jak było- nie wiemy.
Ale pomimo tego że "nie wiemy" to się na to powołujesz ośle "wyliczając" prędkość.
To może się zdecyduj? -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
wiem, wiem.
Mędrcem wg. Ciebie może być tylko ten wierzący we wszystko co podają do wierzenia.
Np w „kulę ziemską”.Rozmawiamy debiliuszu o czym innym.
-
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Tak nie wyliczymy, bo nie znamy drogi ( jaką przebyli bez tych 3 dób).
Liczymy średnią tak: droga/czas. To proste.Jak widać dla ciebie nie jest to proste.
-
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Że się zdarzały chwile że płynęli 4 węzły. No i co?
Chwile? Skąd wiesz że "chwile". Byłeś tam? Widziałeś warunki w których płynęli?
"Chwile" bo?
Gdyż?
Albowiem? -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Jakich „przestojów”?
Musieliby stać ponad połowę czasu, żeby wyszła tak niska średnia, to jest taka jak się pływa małymi żaglówkami po Mazurach.A może stali połowę czasu? Skąd wiesz że nie?
Albowiem?
Gdyż?
Bo? -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Wiatry tam wiejące są bardzo silne, silniejsze niż na Mazurach. Prąd jest zwykle 2-3 węzły zgodny z kierunkiem rejsu, czyli na wschód, wiatry też zgodne z kierunkiem
Tak może być że wiatry silniejsze. I falowanie też. Falowanie utrudnia szybkie płynięcie. Może nawet uniemożliwia.
A prąd jest zwykle tam gdzie płynie zwykle. Uważasz debilu że prąd się ich pytał gdzie płyną?
A płynie tam na zachód, ale to już kłamco wiesz. -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Jakie moje „manipulacje”. Ja prawdę pisze.
Łżesz bez przerwy.
-
@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
18854 kilometry pokonali w trochę więcej niż 72 dni.
Tak podają do wierzenia. Jak było- nie wiemy.
Ale pomimo tego że "nie wiemy" to się na to powołujesz ośle "wyliczając" prędkość.
To może się zdecyduj?Analizuję to co podają do wierzenia.
I nie znajduję tego wiarygodnym. Bo średnia prędkość wychodzi "mazurska", małych żaglówek na Mazurach.@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Chwile? Skąd wiesz że "chwile". Byłeś tam? Widziałeś warunki w których płynęli?
"Chwile" bo?
Gdyż?
Albowiem?Albowiem podawali, że chcą przepłynąć jak najszybciej.
A wtedy nie stoi się ponad połowę czasu, tylko się płynie.@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
A prąd jest zwykle tam gdzie płynie zwykle. Uważasz debilu że prąd się ich pytał gdzie płyną?
A płynie tam na zachód, ale to już kłamco wiesz.Na odwrót.
To oni (żeglarze) sprawdzają wiatry i prądy, czyli pytają się prądu gdzie płynie.
I chcąc płynąć jak najszybciej płyną zgodnie z wiatrami i prądami.
[Zresztą prądy co do zasady płyną tak jak wieją wiatry]@Tomasz-Middle napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Łżesz bez przerwy.
No nie.
To Ty jesteś kłamcą.
To już każdy kto ma rozum, a śledził nasze starcia widzi jasno.https://www.youtube.com/watch?v=V_I2HYfAuSc&t=931s
Dlaczego dostęp do Antarktydy jest reglamentowany i strzeżony?
Żeby pingwinom było lepiej?
Debil- niewątpliwie uwierzy w "objaśnienia" podawane do wierzenia.
Człowiek rozumny- inaczej.
Wie, że ma do czynienia z kłamcami i złymi ludźmi (władcami tego świata, wywołującymi wojny i prześladowania).
Nie wierzy mądry człowiek w brednie o pingwinach, fokach i wielorybach.
Lecz mądry w mig pojmuje: coś ukrywają. -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Analizuję to co podają do wierzenia.
I nie znajduję tego wiarygodnym. Bo średnia prędkość wychodzi "mazurska", małych żaglówek na Mazurach.Wyszło ci z tej "analizy" że Jacht Oyster 72 o prędkości maksymalnej 11 węzłów powinien wg ciebie płynąć 15 i więcej...
To tego w ekstremalnych warunkach.
Gratulacje. -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Albowiem podawali, że chcą przepłynąć jak najszybciej.
A wtedy nie stoi się ponad połowę czasu, tylko się płynie.Płynie się wtedy gdy pozwalają warunki. Nie rozumiesz takich prostych rzeczy? To nie jezioro mazurskie latem.
Co za osioł... -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Na odwrót.
To oni (żeglarze) sprawdzają wiatry i prądy, czyli pytają się prądu gdzie płynie.
I chcąc płynąć jak najszybciej płyną zgodnie z wiatrami i prądami.
[Zresztą prądy co do zasady płyną tak jak wieją wiatry]Co do zasady to ty kłamco nie wiesz jak jest. Ja nie widzę przeszkód żeby prąd wodny płynął pod wiatr.
A ty widzisz?
Nie może prąd wodny płynąć pod wiatr bo?
Gdyż?
Albowiem?
A tam płynie na zachód akurat. -
@Maciej napisał w Wyprawa na Anktartydę:
Dlaczego dostęp do Antarktydy jest reglamentowany i strzeżony?
A co mnie to obchodzi?
Na pewno nie po to żeby utrudnić życie płaskim debilom.